Nakładem Fundacji im. Tymoteusza Karpowicza w serii wydawniczej Tajne Komplety ukazała się książka „Jak ugryźć teatr współczesny?”.Wydawnictwo to ilustrowany przewodnik po teatrze współczesnym dla wszystkich, którzy mają ochotę zainteresować się tą dziedziną sztuki. Dzięki tej intrygującej pod względem graficznym książce teatr staje bardziej zrozumiały, ekscytujący – i niezwykle smakowity. Autorzy (Tomek Żarnecki, Gosia Kulik) serwują głodnym wiedzy czytelnikom nafaszerowane faktami i anegdotami lekkostrawne opowieści. Ich narratorem jest kasjer-łakomczuch, który ze swadą podróżuje w czasie i przestrzeni.
Kostiumy wyciśnięte z tubki, aktorskie laboratoria, tańczące parawany, maszyny do grania czy torcik o smaku mielonki są przyprawą dla sutych historii o najważniejszych nurtach teatralnych XX wieku i wielkich inscenizatorach.
Publikacja jest dedykowana wszystkim, w każdym wieku. Zamierzeniem autorów jest zwalczać przekonanie, wedle którego książka ilustrowana jest kierowana tylko do najmłodszych czytelników. Młodzi dorośli, dojrzałe dzieci, podstarzałe bobasy i zdziadziali nastolatkowie: jeśli nabraliście apetytu na oswojenie się z teatralnymi osobowościami i osobliwościami – życzymy smacznego!
Z uwagi na opiekę merytoryczną specjalistów książka może być przydatna jako pomoc dydaktyczna dla nauczycieli i animatorów kultury.
Bohaterzy mówią tu własnymi głosami, każdy swoim i każdy w innej sprawie. Bo każdy z nich został postawiony w sytuacji wymagającej wyboru.
13 grudnia i kilka kolejnych dni po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce, a właściwie w dolnośląskim mieście średniej wielkości (Jelenia Góra, a może Wałbrzych, Legnica lub Bolesławiec?). Bohaterami są dzieci i dorośli. Dzieci wzniecają powstanie, ale w ich zabawę bawią się wszyscy. Niezależnie od siebie. Nie ma oczywiście mowy o żadnej walce zbrojnej, choć wszyscy walczą, każdy o coś najważniejszego i z czymś najgorszym. Bo szybko zmieniająca się rzeczywistość, choć tak naprawdę niewiele się zmieniło, wymaga reakcji. W zamkniętym naprędce Sanatorium Dla Dzieci Upośledzonych stacjonuje ZOMO. Czołg okazuje się świetnym miejscem schadzki. Na murach pojawia się znak graficzny Powstania Grudniowego, stylizowany na kotwicę Polski Walczącej, przypomina jednak znaczek osoby niepełnosprawnej, poruszającej się na wózku inwalidzkim…
W „Powstaniu Grudniowym” kapitalnie przeplatają się wątki. Kryminalne, miłosne, polityczne, religijne, psychologiczne, drogi, martyrologiczne, pedagogiczne, literackie, naturalne (świat dzikich zwierząt oddany po mistrzowsku) i inne, ale jest to jedna, wartka opowieść o czasach, miłości, honorze, dojrzewaniu (niezależnie od wieku), odpowiedzialności i polszczyźnie. Na ten ostatni aspekt warto zwrócić szczególną uwagę. Poznanie języków bohaterów, przywołujących język ulicy z lat osiemdziesiątych, może dać sporo wiedzy o przyczynach tak szybkich i głębokich zmian, jakie obserwujemy we współczesnej polszczyźnie.
"Zdjęcie inaczej zabić" to powieść, w której bohaterowie próbują odgadywać wzajemne intencje jak hasła krzyżówkowe, lecz żadne z haseł nie pasuje do odpowiedzi na pytania o to, czym jest prawda, a czym kłamstwo. Liczba kratek się nie zgadza. Nie takie słowa. I nie ma rozwiązania. Nie ma?
„Zu” Silvestra Lavrika to druga od czasów „ende/koniec” Elfriede Jelinek książka obcojęzycznego autora w katalogu wydawniczym Fundacji im Tymoteusza Karpowicza. Niezwykłą powieść słowackiego autora przetłumaczył Jacek Bierut.
Wybitna pianistka, piękna i niewidoma, bohaterka debiutanckiej i pierwszej wydanej po polsku powieści Silvestra Lavrika, jako brawurowa przewodniczka po współczesnej Słowacji i jej najnowszej historii. „Zu” to jednocześnie kryminał, romans, powieść polityczna i obyczajowa, a także saga rodzinna, ale przede wszystkim dynamiczna i poruszająca powieść o wykluczeniu. Lavrik stworzył bardzo ciekawą technikę narracyjną, wykorzystującą możliwości sztuki filmowej, teatralnej i sztuk plastycznych. Z wielu scen i scenek, często oświetlonych tylko punktowo, zbudował kompletną całość. Słowacja błyszczy tu w słońcu lub pod mikroskopem. Mówi wieloma rejestrami języka. Jest oskarżana, a jednocześnie pełna uroku. „Zu” to powieść o złym świecie, która jednak daje nadzieję.
Silvester Lavrik (ur. 1964): pisarz, poeta, scenarzysta, dramaturg, reżyser teatralny i filmowy, reżyser słuchowisk radiowych. Autor kilku powieści, ostatnio „Zu” (2011) i „Naivne modlitby” (2013) i ponad 30 dramatów, publikowanych i wystawianych na Słowacji, w Czechach, w Polsce, Serbii, Francji, na Węgrzech, w USA, Niemczech i Finlandii. Laureat Literackiej Nagrody Fund, Anasoft Litery, Perokresby, Nagrody Ministra Kultury. Mieszka W Bratysławie.
Fundacja na rzecz Kultury i Edukacji im. Tymoteusza Karpowicza dziękuje słowackiemu Centrum Informacji o Literaturze Centre for Information on Literature) za wsparcie finansowe tłumaczenia na język polski powieści „Zu” słowackiego prozaika Silvestra Lavrika. Wsparcie przyznano w programie SLOLIA. Przekładu dokonał Jacek Bierut. Książka ukazała się właśnie w serii Tajne Komplety nakładem Fundacji.
W 2012 roku Darek Foks po wieloletniej pracy nad finalnym kształtem powieści „Kebab Meister” – i totalną redukcją materiału, która się z tym wiązała – skompromitował model powieści historycznej. Dwa lata później nakładem Fundacji im. Tymoteusza Karpowicza ukazuje się „Susza”, nowa „powieść”, która kontynuuje wyznaczony kierunek.
Foks rozwija doświadczenia narracyjne i fabularne, zdobyte podczas prac nad poprzednimi prozami. Jest w tym wyczuwalna intuicja, że literatura z obrazem nie ma wielkich szans, skoro powieść Foksa jest nie tylko osobliwą satyrą na polskie społeczeństwo, ale również krytyką narodowych narracji, które się u nas realizują w tekście – i na ekranie. Bo i jest co punktować.?
Agnieszka Kłos w swoim drugim, obszernym zbiorze opowiadań udowadnia, że jest prozaiczką pisarsko ukształtowaną – wyśrubowany warsztat, osobliwe fabuły, kapitalnie skrojone postaci, precyzyjnie skadrowane dialogi. To od strony technicznej. Jeśli dodamy do tego zestaw tematów, które przewijają się w tych kilkudziesięciu tekstach – poza wymienionymi wcześniej, można wymienić choćby doświadczenie emigracji, kompleksu polskiego czy wyzwolonego homoerotyzmu – otrzymamy książkę nie tylko ważną, ale i niespotykanie świeżą.
Fundacja im. Tymoteusza Karpowicza prezentuje pierwszą z wydanych w 2014 książek. Jest to Ciąg Andreasa P. Rotaba. Bo istnieje znakomity ciąg literatury pijackiej. Wpisać się w niego to karkołomne wyzwanie. Rotab czyni to z naddatkiem. W dodatku napisanie powieści o piciu bez podania dawek i reklamowania trunków, nie pozwalając przy tym bohaterowi ani na chwilę opuszczać jednego pomieszczenia, wydaje się zadaniem niewykonalnym. A jednak.
Nie poznamy autora, ale uczestnictwo w niemożliwym do wystawienia dramacie może być ciekawszym rodzajem poznania. Nie ma takiej sceny, która sprostałaby wystawieniu tego dramatu, bo zaprosić do przedstawienia należałoby zbyt potężne siły i postacie. Rotab jednak ją zbudował i ożywił. Miłość, sztuka i Bóg szantażujący swojego Syna w punktowych trzydziestu sześciu sprawiedliwych światłach w poruszeniach papierosowego dymu. I cała zgraja filozofów w towarzystwie. Cheers!
Pisze o Ciągu Karol Maliszewski: „Już przy poprzedniej książce dane mi było daleko odlecieć wraz z tą niefrasobliwą frasobliwością, ale teraz to co innego, świadomość urosła i nawołuje. To brzmi jak krzyk, który trzeba natychmiast usłyszeć, a bój toczy się o najważniejsze kwestie, z sensem życia, miłości, Boga i sztuki na czele. Uderza się tu w coś bardzo istotnego, jakiś pulsujący ból kultury współczesnej, chce wywołać dyskusję, jeżeli jeszcze da się o czymkolwiek dyskutować. Książka-tajemnica, piramida sprzeczności, ale zostaje w czytelniku i jątrzy”.
Andreas P. Rotab (ur. w XX w.) swoje życie, które doświadcza w podróży, uważa za szczęśliwe. Obecnie rezyduje na Śląsku.
Przemyśl-Szczecin to nowa proza literackiego człowieka-orkiestry i zarazem pierwsza, która została zbudowana jak rasowy film drogi. Zamiast kabiny cadillaca mamy jednak wysłużone przedziały PKP, w roli przydrożnych mordowni występuje tu Wars, a w zastępstwie szeryfa napotkamy w tej książce kontrolera biletów. Jest też cała formacja bohaterów - z księdzem egzorcystą na czele - ale Maliszewski wybiera się również w wycieczki osobiste, dzięki czemu wątki autobiograficzne tworzą mieszaninę z dziarskim żywiołem fikcji. Przemyśl-Szczecin to książka o wielu prędkościach, gdzie luźno fruwające cytaty z rzeczywistości przetykane są osobliwymi historiami ludzi, których można spotkać tylko w pociągu. A pociąg rządzi się zasadą karnawału i transgresji. Dzięki temu wymuszone rozmowy zamieniają się w pikantne dialogi, relacje między wyalienowanymi ludźmi zacieśniają się zbyt mocno, a niewinni pasażerowie wcielają się w role nieledwie degeneratów.
Tarantino i Cioran polskiej prozy nie zwalnia tempa. Jeśli czytelnik poprzednich powieści Jacka Bieruta przywykł do specyficznego języka, brawurowych sentencji, niekonwencjonalnych rozwiązań fabularnych, mylenia tropów i wystawiania odbiorcy do wiatru, to najnowsza powieść zabiera odbiorcę w podróż z zupełnie innej beczki.
Pornofonię można nazwać antyutopią, która dzieje się w Polsce w nieokreślonym czasie przyszłym. Wykreowana w tej książce – na pierwszy rzut oka zseksualizowana do granic – rzeczywistość jest tyle rozrachunkiem ze spuścizną Michela Houellebecqa, co historią o poszukiwaniu czystości. Bierut odświeża przy tym zapomnianą tradycję polskiej prozy, a skomplikowana fabuła zaskakuje i nie pozwala na łatwe uogólnienia czy pospieszne wnioski.
Wybuchające wulkany, wściekłe szczury, aktorzy w poszukiwaniu zagubionych protez szczękowych… Nie takiej Polski spodziewa się czytelnik. Katastrofizm Bieruta podszyty jest groteską, a cielesność pełni w tej powieści funkcję sakralną. Jak w poprzednich powieściach, tak i tutaj zwraca uwagę precyzyjna architektura narracji, w toku której odnajdziemy intrygujące odniesienia do znanych tekstów literackich. Pornofonia to również przewrotna historia o pewnej miłości. Przewrotnej, skoro „Miłość za pieniądze to nie miłość. Pieniądze za miłość to pieniądze”.?
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?