Czysta woda to podstawa przetrwania. To właśnie brak wody, jej zanieczyszczenie lub niewłaściwe nią zarządzanie jest najczęstszym źródłem problemów i zagrożeń. Odwodnienie lub narażenie na choroby przenoszone przez wodę mogą zepsuć nawet najlepszy plan.Niezależnie od tego, czy planujesz wyprawę w teren, czy chcesz zabezpieczyć swoje domowe zasoby, znajdziesz tu praktyczną wiedzę o tym, co zrobić, gdy dostęp do czystej wody jest ograniczony. Poznasz techniki pozyskiwania, filtracji, dezynfekcji, przechowywania i magazynowania wody, a także ważne praktyki higieniczne i metody oszczędzania, które pozwolą ci jak najlepiej wykorzystać każdą kroplę.Co zrobić, żeby utrzymać nawodnienie w warunkach ekstremalnych?Gdzie w okolicy może być woda i jak ją pozyskać?Jak uzdatnić wodę w domu i w podróży?Jak zbierać wodę deszczową?Gdzie i w czym przechowywać zapasy wody?Jak zbudować prosty filtr DIY?Zdobycie wody zawsze jest możliwie - wystarczy podejść do tematu kreatywnie i nieszablonowo!
Książka jest zbiorem krótkich artykułów na tematy społeczno-polityczne, które Jerzy Surdykowski publikował najpierw w "Gazecie Krakowskiej", a następnie w "Rzeczpospolitej". Wstęp do publikacji napisał Bogdan Chrabota, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej".
Zbiór felietonów i reportaży napisanych przez Georgea Orwella, który z wielką wrażliwością opowiada o wojnie, ekonomii, ludzkiej krzywdzie, biedzie, a z pasją np. o przysmakach angielskiej kuchni. Orwell konsekwentnie staje po stronie słabszych, ciemiężonych i wyśmiewanych. Jest przeciwnikiem przemocy, militaryzmu i wszelkiej agresji. Autor znany jest z nowatorskich jak na owe czasy metod zbierania dokumentacji do swych tekstów, wcielał się w role biednych i bezdomnych, podążając z nimi tam, gdzie zwykli dziennikarze nie trafiali. George Orwell (właśc. Eric Arthur Blair, 19031950), angielski powieściopisarz, eseista, krytyk literacki i publicysta. Badacz kultury popularnej i masowej, sympatyk i działacz niekomunistycznej lewicy. Przyjaciel Polski i Polaków; przedwczesna śmierć spowodowała, że nie napisał planowanej powieści o zbrodni katyńskiej. Największy rozgłos przyniosły mu utwory Folwark zwierzęcy i Rok 1984, ogólnie uznane za dzieła literackie oddające najpełniej oblicze i sens XX wieku. Warto jednak poznać także inne jego książki: W hołdzie Katalonii, Wiwat aspidistra!, Brak tchu, Na dnie w Paryżu i w Londynie.
Czy niewiedza może być wyborem? Czy unikanie prawdy bywa koniecznością? Mark Lilla, wybitny filozof i eseista, zaprasza czytelników w podróż po meandrach ludzkiej psychiki, pokazując, jak często świadomie odwracamy wzrok od rzeczywistości.W swojej błyskotliwej książce Błoga ignorancja prowadzi czytelnika przez historię myśli i kultury, analizując, dlaczego wolimy wierzyć w iluzje, pielęgnować tabu i unikać niewygodnych faktów.Odpowiada na pytania:Dlaczego od wieków tworzymy mity i religie, które mają nas chronić przed prawdą?Jak politycy, intelektualiści i media kształtują rzeczywistość, byśmy nie musieli jej dostrzegać?W jaki sposób nostalgiczne wizje przeszłości i utopijne marzenia o przyszłości odciągają nas od konfrontacji z teraźniejszością?Autor udowadnia, że czasem ucieczka przed prawdą to nie tylko ludzka słabość, ale też mechanizm obronny, który pozwala nam funkcjonować w złożonym świecie.
Pociecha rzeczy okrągłych Pisarz, któremu odwołano lot, wraca do domu, by się przekonać, że pod jego nieobecność żona przeobraziła mieszkanie w lazaret. Woźny, który zakochuje się w niewidomej kobiecie, z konsternacją odkrywa sprośne napisy na ścianach jej lokum. Neurotyczny malarz cierpi na fobię męskich i damskich pach, bo nocą widzi, jak wychodzą z nich stworzenia o głowach wielkości kciuka Fantazja Setza nie zna granic, a najbardziej interesuje go to, co chore, podatne na zranienie i odbiegające od normy. Ludzkie dziwactwa, nerwice i obsesje to stałe motywy jego opowiadań. Bohaterowie pisarza są od świata odklejeni, nie potrafią się z nim ułożyć, ale czy będąc przy zdrowych zmysłach, można żyć w harmonii z rzeczywistością tak okrutną? A może to ci "zestrojeni ze światem" - jak podpowiada w posłowiu do książki Adam Lipszyc - śpią na jawie? Proza Clemensa J. Setza niejedno pytanie pozostawia bez odpowiedzi. W czasach dominacji literatury faktu i prozy autobiograficznej te igrające z realnością i odmawiające prostych diagnoz opowiadania są na wagę złota.
Wypiór "Wypiór" to historia o parze znerwicowanych, wielkomiejskich trzydziestolatków, którym sypie się związek. Opowiedziana z humorem i epickim realizmem, jest zarazem opowieścią niesamowitą, gdyż jedną z głównych ról gra tu przeistoczony w wampira Adam Mickiewicz. Tekst jest napisany klasycznym dla literackiej polszczyzny trzynastozgłoskowcem, uwodzi melodią i rytmem języka, ale autor nie napawa się swoim brzuchomówczym kunsztem bez uzasadnienia. Bo czy niedole i atrakcje, które czekają na użytkowników tindera da się opowiedzieć mickiewiczowską frazą? Czy prekariacki los Mickiewicza, który jako wampir nie bardzo może przebierać w ofertach pracy, zapisany wersami jak z Pana Tadeusza, może być przejmujący? Albo czy opis kryzysu bliskości w hipsterskim związku podda się dziś tyle już razy wypróbowanej melodii ze średniówką? Uzdański potrafi sprawić, że romantyczna fraza ożywa, zaczyna się skrzyć, bawić, zachwycać. Potrafi o wiele więcej, bo "Wypiór" to nie tylko pokaz językowego kunsztu autora, nie tylko niezwykle aktualna powieść obyczajowa, ale również próba zmierzenia się ze schedą romantyzmu. Uzdański zaprzęga jedną z najbardziej tradycyjnych dykcji polszczyzny do pracy na rzecz współczesności, tak jakby wierzył, że upiór Adama Mickiewicza wydobyty wreszcie z szafy i wyprowadzony na ulice dzisiejszej Warszawy na dobre przestanie tu straszyć. Ten artystyczny dialog z intelektualną spuścizną Marii Janion prowadzony jest w duchu najlepszej tradycji kabaretu literackiego.
W przededniu pandemii Olivia Laing wprowadza się wraz z mężem do starego domu w hrabstwie Suffolk. Otacza go piękny, choć zapuszczony ogród, który należał wcześniej do wybitnego członka Królewskiego Towarzystwa Ogrodniczego. Próbując przywrócić roślinom ich dawną bujność, Laing medytuje nad znaczeniem ogrodów w kulturze. Fachową literaturę ogrodniczą czyta z równym zapałem, co Raj utracony Johna Miltona. Przycina cisowy żywopłot, użyźnia glebę z pomocą dżdżownic od firmy Wiggly Wigglers, ale przede wszystkim pyta: czy umiemy jeszcze wyobrazić sobie inny świat?W tle ogłaszane są kolejne lockdowny, Laing zaś sięga po pisma utopistów, Dereka Jarmana i Williama Morrisa, którzy w ogrodach widzieli metaforę sprawiedliwszego społecznego porządku. "Ogrody - przekonuje autorka - są nieuchronnie polityczne". Gdy trafiają w prywatne ręce, pojawia się ryzyko, że staną się przywilejem dla nielicznych, a nie dobrem wspólnym, ludzkim azylem. Olivia Laing, pisząc wielką pochwałę ogrodu, poszukuje jego utraconego wspólnotowego wymiaru."Nie jest to książka o historii ogrodnictwa, a już na pewno nie jest to poradnik. To raczej refleksja nad ideą ogrodu - jego historią i poetyką, jego relacjami z płcią, wyobraźnią i władzą. Laing należy do jeszcze niezdefiniowanej i być może niepoddającej się definicji kategorii mistrzów narracji, którzy łączą emocje i analizę, spekulację i sięganie do źródeł, błyskotliwość i fakty w swoich poszukiwaniach ulotnych prawidłowości i nieuchronnych sprzeczności, jakie cechują nowoczesne doświadczenie." "New York Times""Wibrująca energią, imponująca rozmachem [...], jak wszystkie książki Laing, i ta jest radosną eksploracją wybranego zagadnienia. [...] Historia ogrodów i ogrodnictwa to fascynujący temat, ale "Ogród poza czasem" na tym nie poprzestaje. Laing szuka przestrzeni wspólnoty, w której moglibyśmy pielęgnować to, co w życiu najpiękniejsze. Najważniejsze są tu możliwości." "Washington Post""Książka, która będzie się rozwijać w umysłach swoich czytelników, odsłaniając nowe powiązania za każdym razem, gdy po nią sięgniemy. [] W czasach wymuszonej polaryzacji i wszechobecnej w kulturze głównego nurtu oraz dyskursie publicznym tendencji do upraszczania jestem wdzięczna poszukiwaczkom takim jak Laing, które uparcie twierdzą, że powiązania między ludźmi i ziemią mogłyby być pełniejsze i oparte na wzajemności." "Los Angeles Review of Books""Chyba jeszcze nigdy nie czytałem książki, która tak dobrze oddawałaby nie tylko głęboką przyjemność i zadowolenie, jakie daje ogrodnictwo, ale też jego niemal hipnotyczne działanie na ciało i umysł." "The Observer""Piękna książka, która jest refleksją nad ogrodem jako przestrzenią polityczną - miejscem uświęconej i niekiedy samolubnej izolacji w świecie pełnym nierówności - ale także nad ogrodem jako przestrzenią uzdrowienia, nadziei, tworzenia i odnowy." "The Guardian""Inteligentny i frapujący zapis związanych z ogrodem sprzeczności: marzeń i rzeczywistości, życia i śmierci, zachwycającego rozwoju i politycznych koszmarów, które może skrywać." Neil Tennant"Laing szuka odpowiedzi na ważne pytania dotyczące własności, wykluczenia i ludzkich prób stworzenia raju na ziemi, a jej elegancka narracja urzeka i oczarowuje. Naprawdę wspaniała lektura." Sue Stuart-Smith
W eseju You Can’t Step into the Same Street Twice (Nie można wstąpić dwa razy na tę samą ulicę) Stuart Dybek w intrygujący sposób opisuje świat swojego dzieciństwa na South Side w Chicago, które jawi się nam niemal jak biała plama na mapie polarnika. „Obszar ten jest teraz nazywany Pilsen – pisze autor – ale wówczas nie był obdarzony żadną nazwą. Ludzie identyfikowali swoje rejony zamieszkania, wskazując graniczne ulice, ale te granice wciąż się przesuwały, w miarę jak różne grupy etniczne przetaczały się tam niczym plemiona koczownicze. Panowało ciągłe poczucie tymczasowości”. Ulokowany w tej miejskiej scenerii fikcyjny świat Dybka, wciśnięty między ekspresówkę Dan Ryan a południową odnogę rzeki Chicago, mieni się różnorodnością, kryje w sobie pozostałości starego świata tworzonego przez fale zadomawiających się na South Side imigrantów z Europy Wschodniej, a jednocześnie nosi wyraźne znamiona przemian społecznych i demograficznych z lat po drugiej wojnie światowej, gdy w okolicy tej zaczęły się osiedlać rodziny afroamerykańskie i meksykańskie.
Praca niniejsza kontynuuje i dopełnia tom poświęcony Sterowi. Dwutygodnikowi dla spraw wychowania i pracy kobiet ukazującemu się we Lwowie w latach 18951897 pod redakcją Pauliny Kuczalskiej-Reinschmit . Zachowuje podobną, trójdzielną strukturę, a każda z części może być traktowana jak autonomiczna całość. Część pierwsza, opisowa, poświęcona jest genezie, strukturze, programowi i gronu współpracowników Steru. Organu równouprawnienia kobiet ukazującego się w Warszawie w latach 19071914 pod redakcją Pauliny Kuczalskiej-Reinschmit i Józefy Bojanowskiej. Część druga, antologijna, zawiera wybór reprezentatywnych i najciekawszych z punktu widzenia współczesnych czytelników materiałów opublikowanych na łamach Steru. Część trzecia to bibliograficzne zestawienia jego zawartości. Najważniejszym celem książki, w kontekście obszernego, a zreferowanego poniżej stanu badań, jest ekapitulacja wiedzy o warszawskim Sterze, przyjazna zarówno profesjonalnym odbiorcom z kręgów akademickich, jak i miłośnikom historii polskiego ruchu i czasopiśmiennictwa mancypacyjnego początku XX wieku. Cele poboczne to: umieszczenie wiedzy o Sterze w szerszym kontekście opublikowanych już zestawień bibliograficznych dotyczących polskiej prasy postępowej lat rewolucyjnych i porewolucyjnych w Królestwie Polskim2 oraz uzupełnienie antologii polskiej publicystyki emancypacyjnej epoki zaborów o realizacje innych gatunków piśmiennictwa ruchu kobiecego w tym okresie. Jako poszerzone wprowadzenie do omawianych tu wydarzeń można uznać wcześniejszą monografię poświęconą działalności społecznej i aktywności publicystycznej Kuczalskiej-Reinschmit i Bojanowskiej w okresie między zamknięciem Steru lwowskiego oraz otwarciem Steru warszawskiego. Ze wstępu
Tajne operacje, skomplikowane prowokacje i zamachy. Nieznane oblicze okupowanej Warszawy 1942-1944.To Polacy przekazali aliantom najwięcej informacji, które zdecydowały o losie II wojny światowej. I choć nie wszystkie zdobyto w Warszawie, to właśnie tu toczyły się najbardziej skomplikowane operacje i misje ludzi cienia.Miasto szpiegów. Gra wywiadów w okupowanej Warszawie to opowieść o tajnych operacjach, niebezpiecznych misjach i szpiegowskiej branży. To historia tajemnic, które dopiero teraz wychodzą na jaw. To wreszcie opowieść o życiu setek i tysięcy warszawiaków. Nie wszyscy oni przeżyli, niektórzy ukrywają się do dziś.Czy akcja pod Arsenałem była niemiecką ustawką? Która restauracja była "knajpą szpiegów"? Gdzie spotykali się agenci podziemia i Gestapo? Jaka operacja zaważyła na losach wojny?
Historia, którą pokazuje dziennikarz śledczy Wojciech Sumliński, odsłania niebezpieczne związki Rafała Trzaskowskiego potwierdzające, że za każdą publiczną twarzą kryje się wiele niewidocznych rąk i ujawnia opatrzone klauzulą tajemnicy fakty,: – kulisy kariery: jak wiceszef Platformy Obywatelskiej zdobył polityczną pozycję i kto naprawdę za tym stoi? – ukryte interesy: jak jego osobiste ambicje splatały się z przedsięwzięciami wielkich korporacji i tajemniczych fundacji? – mechanizmy działania: jak używając manipulacji i mistyfikacji wywierał wpływ na polską rzeczywistości i dlaczego miało to większe znacznie, niż wielu mogłoby się wydawać – tajemnicze powiązania: na czym polegały jego sięgają daleko poza Polskę niebezpieczne związki i dlaczego miały – i nadal mają – fundamentalne znacznie dla sytuacji naszego kraju? To nie tylko prawdziwa opowieść o człowieku, który ma wiele twarzy i za którym stoją niewidzialne moce – to opowieść o systemie, który nie zna granic moralnych w dążeniu do władzy. Opowieść stawiająca pytania, na które wielu nie chce znać odpowiedzi. "Niebezpieczne związki Rafała Trzaskowskiego", to nie tylko książka – to ostrzeżenie przed tym, co kryje się za fasadą polskiej polityki i przed tym, co może nadejść – już nadchodzi.
Maria Janion, inspirowana krytyką feministyczną, układa własną historię kobiet. Pośród jej bohaterek znajdują się kobiety rzeczywiście istniejące oraz kobiety-symbole, obecne w tekstach kultury i zbiorowej wyobraźni, np: Maria Komornicka, Lenora, Marianna, Grażyna, lisabeth Badinter, Izabela Filipiak czy Nicole Mller. W każdym przypadku są to postaci wyraziste, stanowiące istotne punkty odniesienia. Analizując twórczość nie tylko pisarek, lecz także pisarzy (Brger, Mickiewicz, Kraszewski, Grass), Janion wydobywa obecną tam pod rozmaitymi postaciami, tłumioną przez kulturę inność.
Jak naszą teraźniejszość opiszą historycy za sto lat?
"Martn Caparrós buduje, pomiędzy esejem a kroniką, ambitny fresk o naszym społeczeństwie, w którym ostrzega przed zawaleniem się filarów podtrzymujących zachodnią cywilizację"
"El Mundo"
"Przekroczyli właśnie 8 miliardów i przestraszyli się: uznali, że jest ich za dużo. Postanowili więc przeliczyć się dokładnie - jakby to miało cokolwiek zmienić" - tak zaczyna się nowa książka Martna Caparrósa Tamte czasy. Osiadły w Europie argentyński pisarz i dziennikarz, autor monumentalnych reportaży Głód i ameryka, proponuje niezwykły eksperyment myślowy: historię trzeciej dekady XXI wieku pisze tu historyk - a właściwie historyczka - z przyszłości. Dzięki temu zyskujemy jedyny w swoim rodzaju dystans do wydarzeń i problemów, które na co dzień towarzyszą dziś ludzkości.
W kolejnych rozdziałach Caparrós porusza kwestie eksplozji demograficznej, zmian w społeczeństwie, relacjach, rodzinie i sytuacji kobiet, analizuje nowe formy pracy i pojawienie się sztucznej inteligencji, opisuje siłę wielkich korporacji cyfrowych i ich wpływ na nasze życie, wzrost znaczenia Azji, nową broń i nieprzemijające religie.
Martn Caparrós jest wybitnym obserwatorem, a jego wyraziste poglądy łączą się w tej opowieści z twardymi danymi. Tamte czasy to wnikliwy i zajmujący raport dotyczący teraźniejszości widzianej z perspektywy jutra.
Mózgi elektronowe wielkie jak wieżowce, robotyczni zabójcy, cyfrowe homunkulusy, pralki podszywające się pod ludzi, elektropoeci oraz ośmiopiętrowy kalkulator z liliowymi narożnikami i deseniem na froncie, który uważa, że dwa razy dwa równa się siedem. To tylko niektóre z nie-ludzkich istot pojawiających się w Intelektronice Stanisława Lema. Książka obejmuje zróżnicowane gatunkowo i napisane w różnych okresach teksty poruszające problem sztucznej inteligencji i pozaludzkiej świadomości. Lektura Intelektroniki jest podróżą przez artystyczne uniwersum Lema od fantastyki pełnej grozy i niesamowitości, poprzez baśnie i traktaty filozoficzne, klasyczne science fiction o podróżach kosmicznych i eseje futurologiczne, aż po recenzje nieistniejących książek. Tom wieńczy traktat filozoficzny o sztucznej inteligencji oraz intelektronicznych dylematach, kontrowersjach i zastosowaniach praktycznych. Wydanie zawiera rysunki Daniela Mroza, ulubionego ilustratora Stanisława Lema.
Daniele Menozzi (ur. 1947) to włoski historyk specjalizujący się w dziejach religii, autor licznych prac z tego zakresu. Szczególnie interesuje go kwestia wojny sprawiedliwej, której poświęcił wiele studiów, a także stosunki między Kościołem a narodem oraz między katolicyzmem a totalitaryzmem. "Kościół, pokój i wojna w XX wieku. W stronę religijnej delegitymizacji konfliktów" (2008) przedstawia toczone wewnątrz Kościoła katolickiego dyskusje dotyczące pozbawienia wojny legitymizacji religijnej. Począwszy od I wojny światowej, którą papież Benedykt XV nazwał "bezużyteczną rzezią", Menozzi pokazuje kolejne etapy krętej drogi zmierzającej do uznania, że odwoływanie się do religii w celu usprawiedliwienia użycia siły zbrojnej jest niedopuszczalne.
Pustynia Tatarów "Pustynia Tatarów" to jedna z najbardziej fascynujących powieści XX wieku, w mistrzowski sposób ukazująca ludzką egzystencję w obliczu samotności, czasu i niespełnionych nadziei. Bohater książki, młody porucznik Giovanni Drogo, wyrusza z entuzjazmem do odległej twierdzy Bastiani, na granicy cywilizacji i pustynnego bezkresu. Forteca, która strzeże państwa przed wrogiem, staje się dla niego miejscem konfrontacji z marzeniami, iluzjami i uciekającym czasem. Buzzati maluje sugestywny obraz monotonii i oczekiwania, które z czasem przeradzają się w niekończący się rytuał codzienności. Giovanni, jak wielu żołnierzy stacjonujących w fortecy, żyje nadzieją na wielkie chwile - na nadejście wroga, które nada sens jego obecności i poświęceniu. Ale czy kiedykolwiek się to wydarzy? Czy pustynia skrywająca się za murami twierdzy to tylko krajobraz, czy metafora życia - pełnego miraży? "Pustynia Tatarów" to powieść o nieubłaganym przemijaniu, wyborach, które kształtują nasze życie, o granicach ludzkiej wytrzymałości. W prozie Dina Buzzatiego pojawiają się zarówno elementy egzystencjalne, jak i surrealistyczne, które tworzą niezapomnianą atmosferę.
Policzone. Trylogia siedmiogrodzka "Trylogia siedmiogrodzka" to wspaniały fresk, którego tłem są kluczowe wydarzenia na Węgrzech w pierwszych latach XX wieku, aż do roku 1914 i wybuchu Wielkiej Wojny. W swym niezwykłym dziele Miklós Banffy (1873-1950) pokazał, że klęska narodu nie wynika jedynie z tzw. niesprawiedliwości dziejowej, lecz przed wszystkim z krótkowzrocznej, obliczonej na doraźny zysk polityki. Tytuły poszczególnych tomów, wzięte z węgierskiego tłumaczenia biblijnej przepowiedni upadku Babilonu, oddają apokaliptyczną wizję odchodzącego świata: mane, tekel, fares - "Policzone", "Zważone", "Podzielone". W pierwszym tomie losy głównych bohaterów kreślone są w kontekście społecznym i politycznym Austro-Węgier w latach 1904-1906. Kuzyni Blint Abdy i Laszló Gyerffy są młodzi, przystojni, wykształceni, a przy tym należą do arystokratycznej elity Siedmiogrodu. Obaj popełniają jednak podobny błąd - zakochują się w niewłaściwych kobietach, co mocno komplikuje im przyszłość. Ich życie wypełniają polowania, gra w karty, wyścigi, bale, pojedynki, skandale i romanse, a także próby zarządzania majątkiem. Autor opisuje to wiernie i pieczołowicie, odsłaniając tajemnice klasy społecznej, do której sam przynależy. Miklós Banffy jawi się tutaj jako doskonały obserwator i znawca ludzkich charakterów. Mistrzowsko portretuje naiwnych idealistów, cynicznych karierowiczów czy opętanych namiętnościami słabeuszy reprezentujących różne warstwy społeczne Siedmiogrodu. Jest on również wytrawnym stylistą - poetyckie opisy sąsiadują tu z potocznymi frazami bohaterów, opowieść niezauważenie przechodzi w projekcję myśli postaci, humor ściera się z ironią, a subtelność z rubasznością. "Trylogia siedmiogrodzka" porównywana jest do wielkich narracji Lwa Tołstoja, Josepha Rotha czy Giuseppe Tomasiego di Lampedusy.
W książce Kłirówy Te które złamały zasady znajdziesz fascynujące biografie piętnastu niezwykłych kobiet, które stały się symbolem walki o akceptację i różnorodność. Każda z nich, w swoim unikalnym stylu, przyczyniła się do zmiany postrzegania osób queer, łamiąc utarte schematy i normy społeczne. To nie tylko opowieści o ich życiu, ale także o ich niezłomnej determinacji i odwadze w dążeniu do prawdy.Inspirujące historie kobiet Eseje biograficzne przedstawiają postacie, które nie dają się zamknąć w sztywnych ramach. Claude Cahun, z jej płynnością płci, oraz Frida Kahlo, która wbrew wszelkim ograniczeniom cielesnym, pokazują, jak różnorodność może być źródłem siły. Marsha P. Johnson, czarnoskóra transkobieta i aktywistka, obala mity o bierności, a Lee Miller, piękna modelka i reporterka wojenna, udowadnia, że kobiety mogą być zarówno muzą, jak i twórcą. Każda z tych postaci wnosi coś wyjątkowego do dyskusji o tożsamości i walce o prawa człowieka.Różnorodność i walka o akceptację W książce znajdziesz również historie Virginia Woolf, ikony literatury, która zmagała się z osobistymi demonami, oraz Eve Adams, politycznie zaangażowanej lesbijki. Susan Sontag, jako intelektualistka, stawia pytania, które pozostają aktualne do dziś. Piotr Włast i Natalie Clifford Barney to kolejne przykłady osób, które poprzez swoje życie i twórczość podważyły stereotypy i walczyły o uznanie. Adrienne Rich z kolei pokazuje, że matka może być jednocześnie lesbijką, a Tove Jansson, autorka popularnych bajek, udowadnia, że różnorodność to bogactwo.Refleksje i konteksty Każdy esej, napisany przez Sylwię Chutnik oraz Justynę Bilik, to nie tylko biografia, ale także głęboka refleksja nad kontekstem historycznym i społecznym, w którym żyły te kobiety. Autorki z dużą wrażliwością i empatią przybliżają ich losy, ukazując, jak ich działania wpłynęły na dzisiejszą rzeczywistość. To lektura, która skłania do myślenia i inspiruje do działania, pokazując, że każdy z nas ma moc, by zmieniać świat na lepsze. Sięgnij po tę książkę, aby poznać historie, które zainspirują Cię do refleksji nad własną tożsamością i miejscem w społeczeństwie. To nie tylko zbiór biografii, ale również manifest różnorodności i walki o akceptację, który może stać się ważnym elementem Twojej biblioteki.
Jacek Łukasiewicz należy do grona najbardziej wpływowych powojennych krytyków. Jego eseje oraz szkice, a także rozumienie społecznej roli piśmiennictwa i krytyki, odcisnęły istotny ślad w dyskusji o literaturze współczesnej. Pisane od lat sześćdziesiątych do śmierci autora w 2021 roku książki, artykuły oraz notatki krytyczne składają się na wielowątkowe i niezmiennie aktualne dzieło.Przygotowany przez Pawła Mackiewicza wybór zawiera najistotniejsze, szeroko komentowane teksty autora Zagłoby w piekle, a także niepublikowany dotąd fragment nieukończonej książki o twórczości Adama Mickiewicza. Wiele z esejów ma charakter autobiograficzny. Ukazują Łukasiewicza nie tylko jako wnikliwego literaturoznawcę i obserwatora przemian społeczno-politycznych, lecz również jako czytelnika, który daje się uwieść lekturze i wchodzi z tekstem w intymny dialog.
Książka niniejsza, chociaż wpisuje się w szeroki nurt refleksji nad starością, pozostaje jednak na jego obrzeżu. Nie jest kolejnym przyczynkiem do rozległej historii starości i ludzi starych. Mówi o sztuce. O sztuce wobec starości, o ich wzajemnych relacjach. O sztuce, której w różnych okolicznościach starość niespodzianie staje na drodze. Wypierana lub przyjmowana z rezygnacją, starość może ponaglać albo obezwładniać, wywoływać panikę albo bunt, napawać przerażeniem albo spokojem. W żadnym razie nie pozwala o sobie zapomnieć. Odsłania niedoświadczane przedtem strony życia. Także niezauważane czy nieprzeczuwane strony sztuki. Każda starość jest inna. Zebrane tu niespójne teksty nie są więc ani opowieścią o starości, ani rozpatrującymi wybrane przykłady studiami przypadków. Są idąc za sugestią Miłosza, że lepiej o starości nie pisać zaledwie dotknięciami i odbiciami tej kondycji, która czeka i nieuchronnie nadchodzi. Bogusław Deptuła w rozmowie z Marią Poprzęcką, Jak malować staruszki| Dwutygodnik, nr 409, kwiecień 2025
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?