W słynnej powieści Douglasa Adamsa Autostopem przez galaktykę po tysiącach latzastanawiania się nad odpowiedzią na pytanie Jaki jest sens życia? komputerostatecznie udziela odpowiedzi: 42. Odpowiedź na równie ważne pytanie postawione wtytule książki Zupani zajmuje autorce nieco mniej czasu, ale może okazać się równiezaskakująca. Alenka Zupani prowadzi nas przez psychoanalityczne i filozoficznerozważania kwestii, czym jest seks i seksualność, z wdziękiem i korzystając obficie zpopularnej literatury oraz filmu, jak na szkołę słoweńską przystało.
Ze wszystkich związków myśli, tworzących się w poezji z podobieństwa, najwięcej wagi mają te, które powstają z przenośni i porównania. Przenośnia jest mową uniesienia; porównanie – spokojnego umysłu zastanawiającego się nad różnymi stosunkami i względami rzeczy do rzeczy. Pierwsza ma miejsce w poezji namiętnej i tkliwej; druga – w opisującej i dydaktycznej. Przywarą przenośni bywa szumność i nadętość; przywarą porównania – daleko szukane podobieństwa. Mierne talenty rozbijają się tu o skały nadużycia; geniusz umie ich uniknąć. Mowa figuryczna w poezji nie jest, jak niektórzy mniemali, skutkiem niedostatku mowy na wyrażenie wszystkich stanów duszy ani skutkiem potrzeby odróżnienia poezji od prozy. Mowa poezji nie może być inną [mową] jak figuryczną; jest ona jej przyrodzoną mową i wypływa ze związków myśli właściwych istocie poezji. Jak daleko rozciąga się świat zmysłowy, tak daleko rozprzestrzeniają się materiały dla niej. Do zmysłów należy postrzegać; do rozumu i wyobraźni – wynajdywać między postrzeżeniami związek i stosunki, i stwarzać z nich postacie. Zadośćuczynienie temu stanowi zaletę znamionującą poetyczny geniusz. Wszyscy postrzegamy, ale nie wszyscy umiemy tworzyć związki myśli przez analogię.
Niepublikowane dotychczas w języku polskim eseje, artykuły prasowe, felietony i inne formy literackieCzy naprawdę schamieliśmy? Rudyard Kipling rzecznik brytyjskiego imperializmu czy wybitny, choć niedoceniany poeta? Kim byli błotni nurkowie? Jak dalece charakter naszego pisma świadczy o nas samych? Co mieli wspólnego Lenin i Jack London? Jakie są najpiękniejsze odmiany i gatunki brytyjskich róż? Na czym polega specyfika ogłoszeń matrymonialnych? Kim są naprawdę zbrodniarze wojenni? Jak pociski rakietowe V-1 i rakiety balistyczne V-2 zmieniły zwyczaje Anglików? Dlaczego poprawność polityczna zadecydowała o tym, że przemilczano biografię Stalina pióra Lwa Trockiego?Jest w tym zbiorze wielka polityka, są doniosłe kwestie społeczne powojennej Europy, ale też ciekawe obserwacje i refleksje dotyczące kultury masowej, angielskiej przyrody oraz wielkiej i popularnej literatury. Czytelnik znajdzie tu dwa utwory młodzieńcze, a także fragmenty notatnika literackiego zawierającego notatki i zapiski z ostatniego okresu życia pisarza: dają one obraz tego, co autor Roku 1984 zapewne by napisał, gdyby nie jego przedwczesna śmierć. Wnikliwie i z właściwym sobie humorem, ironią i polotem Orwell opowiada zarówno o sprawach ważkich, jak i o drobiazgach, z których składa się życie. Jak stwierdził jeden z jego biografów, zawsze poniekąd kochał wszystko to, przeciw czemu się buntował.
Pozwól nadziei rozkwitnąć na nowoKanapa, stół, okno z widokiem na niebo to od jakiegoś czasu cały nasz świat. Wśród czterech ścian zatęskniliśmy za zwykłą codziennością i wypiciem kawy z dawno niewidzianym bliskim. Wielu z nas zaczęło zadawać sobie pytania: jaki jest mój dom? Na jakich fundamentach został zbudowany? Czy przetrzyma tę burzę?Katarzyna Olubińska zamienia tym razem wielkie miasto na rodzinną miejscowość. Wraca tam, gdzie wszystko się zaczęło, i bardzo czule opowiada o bliskości, rodzinie, miłości, wierze, marzeniach i tęsknocie. W intymnych zapiskach dzieli się też tym, jak ważne jest bycie tu i teraz oraz zaufanie Bogu w każdym momencie bez względu na to, co nam się przydarza.Ta książka zrodziła się z potrzeby serca, z tęsknoty za bliskością, za radością poranka, ale też z wdzięczności za to, ile dostałam od mojej mamy, za dar jej obecności, za jej miłość do nas, za mój rodzinny dom. Jeśli jesteś w takim momencie swojego życia, że też potrzebujesz odnaleźć nadzieję, wiarę i sens, to zapraszam na wspólne poszukiwania do mojego domu. Otwieram przed tobą swoje drzwi.To niezwykła opowieść o domu, świadectwo wiary i pożegnanie z ukochaną Mamą.***Katarzyna Olubińska dziennikarka porannego programu w Dzień Dobry TVN. Autorka popularnego bloga Bóg w wielkim mieścieoraz bestsellerowych książek Bóg w wielkim mieście(2017) i Kobieta w wielkim mieście(2020). Prywatnie szczęśliwa żona Jacka i miłośniczka psów (ma psa Flip-Flopa). Fanka żeglarstwa i podróży do świętych miejsc.
Wybór pism jednego z najciekawszych i najbardziej kontrowersyjnych publicystów ostatnich dekad okresu zaborów, redaktora ukazującego się w Petersburgu tygodnika Kraj"", współtwórcy Stronnictwa Polityki Realnej, w tym okresie znanego zwolennika ugody z Rosją i głośnego krytyka obozów socjalistycznego i narodowo-demokratycznego, w czasie I wojny światowej współpracownika środowiska endeckiego w ramach Komitetu Narodowego Polskiego, dyplomaty w II RP. W tomie zawarte są prace Piltza poświęcone polityce polskiej z przełomu XIX i XX wieku, uzasadniające jego program ugodowy, ukazujące ówczesne położenie sprawy narodowej i poczynania wobec Polaków władz rosyjskich i pruskich, przedstawiające narodziny i ewolucję 'stronnictw skrajnych', za jakie uważał socjalistów i endeków.
„Człowiek homoseksualny jest kuzynem nietzscheańskiego Żyda; policja w głowie to najlepsze narzędzie policji w mundurze. Żadna cywilizacja oparta wyłącznie na siłowym panowaniu jednego modelu seksualnego nad resztą nie przetrwałaby długo: upadek wierzeń religijnych wymusza ukształtowanie w nas nowych barier moralnych. Freudyzm gra w tym względzie uprzywilejowaną rolę: odkrywa bowiem mechanizmy pragnienia, zarazem poddając je kontroli. Deleuze i Guattari porównują warunki odkrycia freudowskiego do warunków odkrycia kapitalizmu: w obu przypadkach odkryta została ogólna siła abstrakcyjna, operująca w życiu ekonomicznym bądź seksualnym, od razu jednak sprywatyzowana przez nowe, wyobcowujące stosunki. Burżuazyjna ekonomia polityczna odkryła, że praca jest fundamentem wartości, lecz skrępowała ją natychmiast przez prywatną własność środków produkcji. Freud odkrył, że libido jest fundamentem życia afektywnego, lecz skrępował je natychmiast przez edypalną prywatyzację rodzinną. Wydobyciu libido na światło dzienne towarzyszyć musi absolutnie fantastyczny system wpajania winy, z którym żaden wcześniejszy nie może się równać”.
„Społeczeństwo jest fallokratyczne, gdyż ogół relacji społecznych ma hierarchiczną konstrukcję, przez którą prześwieca transcendencja Wielkiego Znaczącego. Nauczyciel, generał, szef biura są ojcem — fallusem, organizacja bowiem opiera się wszędzie na piramidalnym modelu, w którym rolą edypalnego znaczącego jest dystrybucja poziomów i tożsamości. Ciało skupia się wokół fallusa jak społeczeństwo wokół wodza, posłuszni mu i pozbawieni go należą w równym stopniu do jego królestwa: oto triumf Edypa.
O ile fallus jest z istoty społeczny, odbyt jest z istoty prywatny. Transcendencja fallusa, zorganizowanie społeczeństwa wokół Wielkiego Znaczącego wymaga sprywatyzowania odbytu w osobach zindywidualizowanych i zedypalizowanych. „Pierwszym sprywatyzowanym, umieszczonym poza polem społecznym organem był anus. To on stał się wzorcem prywatyzacji, gdy pieniądze zaczęły wyrażać nowy abstrakcyjny stan przepływów”. W wymiarze społecznym jedyną perspektywą dla odbytu jest sublimacja. Funkcje tego organu są zaiste prywatne, są miejscem konstytucji osoby: anus to najwyższej próby ekspresja prywatyzacji. Osobowy rozwój psychoanalityczny (przy okazji nie odmówimy sobie frajdy, by w „analizie” uwydatnić „anal”) zakłada wyjście z fazy analnej, by wejść w genitalną. Faza analna jest jednak niezbędna, by mogło nastąpić wyodrębnienie fallusa. I sublimacja nie postępuje z odbytem tak, jak postępowałaby z innym organem, przenosząc go ze sfery niższej do wyższej: analność to sam ruch sublimacji”.
Napisane w 1972 roku, „Pragnienie homoseksualne” to książka wywrotowa: pierwszy, prowokujący i wybuchowy głos rodzącej się teorii queer.
Narocz, Dryświaty, Miadzioł – ludzie mówią, że jeśli ktoś wpatruje się w fale tych jezior zbyt długo, ten w końcu niczego dobrego się nie dopatrzy, a łatwo może stracić rozum, a może i więcej… Nieraz mówili starzy rybacy, że na kogo ryby rzucą raz czar rybi, ten zawsze do wody należy i tylko na wodzie może się czuć szczęśliwy. Wszystko milczy w tej krainie: ludzie, zwierzęta, ziemia, las – bo to Litwa. Litwa zamknięta w sobie, zazdrosna, uparta wobec przybysza, zawsze tajemnicza i zawsze mroczna… A jednocześnie przyciąga do siebie, kusi, wabi pięknem przyrody i niezapomnianej przygody, po której chce się po prostu zostać nad jeziorem, patrzeć na ryby, na fale, na słońce, pić ciąg dni i beztroskich nocy, aż wyczerpie się ich pełny kubek, ukaże się dno puste – pragnienie zostanie ugaszone.
Józef K. zostaje pewnego dnia aresztowany. Ludzie, którzy nachodzą go w mieszkaniu, nie okazują ani dokumentów, ani nakazu. Ta historia jest dobrze znana. Oto jednostka pada ofiarą bezwzględnego molocha, zostaje pochłonięta przez machinę opresji, w konfrontacji z którą traci wszystko: rodzinę, pracę, a wreszcie samo życie. Ale czy rzeczywiście sąd zarzuca na Józefa sieć i wplątuje go w proces, który kończy się wykonaną bez wyroku karą śmierci? A może to Józef prowokuje organy ścigania i wciąga je w pułapkę, cały czas prowadząc wyrafinowaną grę, której stawką jest nie tylko sprawiedliwość czy wolność, ale też przechwycenie mocy prawa.
Grzegorz Jankowicz
Cieszące się popularnością i szacunkiem krytyczne rozważania prof. Bronisława Łagowskiego o polskiej rzeczywistości ostatnich lat publikowane były na łamach tygodników społeczno-kulturalnych. Pisze o historii, kulturze, moralności i narodowych mitach, o prawicy i lewicy. Jego eseje pełne są zapadających w pamięć uwag: Mówię to do ludzi serio, dla hipokrytów miałbym inną argumentację.W polityce, jak w całym życiu, pożądane jest, aby mniej doświadczeni i mniej mądrzy wierzyli w słuszność tego, co zrobili bardziej doświadczeni i mądrzejsi. Ja się tej maksymy trzymam.Sięgając do argumentacji racjonalnej i konsekwentnie logicznej, Łagowski nie unika tez przewrotnych, aby wykazać absurd banałów powielanych w debacie publicznej i odsłonić bezmyślny dyktat politycznej poprawności.Wyznaje: Nie znoszę kłamstwa, kłamstwa głupiego.Patriotyzm nie polega na przypisywaniu sobie zalet, jakich się nie posiada, siły, o jakiej się tylko marzy, lecz na udoskonalaniu kraju, aby te zalety i tę siłę zdobyć w przyszłości.
"Stówka" to absolutnie subiektywny wybór książek najważniejszych dla nas obu. To nie leksykon stu najważniejszych tytułów XX wieku, ani nawet wieku XIX. To nie żaden kanon - ani stary, ani nowy. To opowieść o tych książkach, które nas kształtowały i do których chciałyśmy po latach wrócić", piszą we wstępie autorki zapraszając czytelnika w literacką podróż.Każda z autorek wybrała po pięćdziesiąt najważniejszych dla siebie lektur, począwszy od książek z czasów dzieciństwa. "Dużo czasu zajmowało nam zastanawianie się nad tym, do których książek z dawnych lat dobrze jest wracać, a które już w nas nie grają. "Zbójnik Ondraszek" czy "Dziewczyna i chłopak czyli heca na 14 fajerek"- Obie okazały się strzałem w dziesiątkę, podobnie Astrid Lidngren, którą znajdziecie w tekstach nas obu!", piszą autorki.To właśnie te pierwsze literackie wspomnienia prowokowały dyskusje o książkach wybieranych w latach późniejszych, w czasie dorastania, pierwszego zakochania, pierwszych podróży.Na książkę składa się sto felietonów, które publikowane naprzemiennie czasami się ze sobą zazębiają, przenikają, a czasem wręcz przeciwnie ? zupełnie rozmijają. Autorki, mimo że prywatnie ze sobą zaprzyjaźnione, dokonywały przecież w życiu różnych literackich poszukiwań i wyborów. "Praca nad tą książką to było także dla każdej z nas spotkanie ze sobą ? tamtą czytelniczką sprzed lat, dziewczyną, której życie wewnętrzne kształtowała literatura", piszą autorki."Stówka" to bardzo osobista lista książek, która powstała także po to, aby tych, którzy kochają literaturę, zachęcić do tworzenia własnych rankingów najważniejszych lektur. Jak pisał Jerzy Pilch "czytanie prawdziwe, to jest czytanie powtórne".
A photo tribute to our four-pawed friends
In celebration of the world’s favorite animal, we bring you over 400 photographs of or about dogs. With pictures from the 19th century to today, the collection includes works by Man Ray, Eric Fischl, Wolfgang Tillmans, Donna Ruskin, Fatima NeJame, Vincent Versace, and of course Elliott Erwitt and William Wegman. Together, their pictures, unique in style but united in canine affection, are testimony if ever there was one that dogs are not only best friends, but also pure photographic inspiration.
Forget #dogsofinstagram, this is real canine art, showing how the camera has been key witness to dogs in all their diversity, character, and friendship, from pensive pooch portraits to four-pawed action shots. As intellectually as it is visually stimulating, the book includes captivating essays tracing the presence of dogs in the history of photography and their relationship with humans across the decades.
Fabrice Hadjadj – nawrócony anarchista, już zapowiadając temat swojej książki przestrzega i uwodzi, budzi i niepokoi, by zostawić nas sam na sam z najintymniejszą nadzieją: Prawdę mówiąc, nie chodzi o ustalenie czegoś „pewnego i trwałego w nauce”. (Czym jest bowiem nauka, kochanie, skoro ostatecznie ludzki mózg czeka nie tyle poznanie prawdy, ile proces gnilny? Co jest pewne i trwałe, skoro wszystko na tym świecie jest ulotne jak mgła?) Właściwie wypadałoby zapytać, co zostaje, kiedy nie ma już nic… Chodzi zatem o wykrycie w moim niepewnym i nietrwałym sercu pewnej nieuleczalnej wady: naiwnej nadziei, że muzyka spotkań nigdy nie ucichnie. Użyłbym do tego celu bynajmniej nie hiperbolicznego i skrajnego zwątpienia, lecz raczej nie mniej skrajnego i hiperbolicznego oczarowania. O tak, choć raz w życiu chciałbym zastanowić się nad tym, co może być wieczne, wsłuchać się w głos tego raju, który nas wzywa, by nasze życie, jeśli nie biegnie we właściwym kierunku, zbłądziło należycie olśnione.
Czy odnajdziemy źródło wiedzy? Raczej źródło śpiewu. Czy będziemy stąpać po twardym gruncie? Raczej będziemy się potykać – lecz kondycja upadku, warto o tym pamiętać, jest taka sama jak kondycja wzlotu. W gruncie rzeczy moje pytanie jest następujące: jaka księga otwiera się głośniej od opadającej płyty nagrobnej? Na jaką poetyckość jest miejsce u wezgłowia umierającego? Co czeka nas po przekroczeniu
granicy, zza której nie da się wrócić, i czym jest koniec świata? Och! To nie będzie lektura ku pokrzepieniu serc, co to, to nie. Pozwoli ci jedynie umrzeć z nieco bardziej rozdziawioną gębą. (Fragment „Motywu”)
Życie zatrzymuje się wraz z przekroczeniem szpitalnego progu. Ustaje gonitwa spraw nie cierpiących zwłoki. Nagle okazuje się, że wszystko może poczekać. A co nie może, po prostu przemija. Przerwane plany, niedokończone zadania, a mimo to świat trwa dalej. Serce nadal bije. Czas w szpitalu nie spowalnia, raczej się dubluje. Jakby pierwszoplanowych aktorów usadzić na widowni. Oglądają samych siebie. Uwikłanych w dziesiątki działań, niedokończonych zadań, złożonych obietnic. Ile z nich miało sens? Ile warte było nerwów? Ile cokolwiek zmieniło? Ile okazało się trudem zadeptanym w bezsensownej krzątaninie? Czasem lekkomyślnie przehulanym w hazardowej grze o sukces, który okazuje się przegraną?
Bezkompromisowy. Bezwzględny. Bezbożnik.Kościół katolicki przeżywa kryzys: coraz większa liczba skandali, obłuda duchownych, kolejne apostazje. Odpowiedź na to wszystko jest jedna: jeszcze większa opresja, zamach na prawa kobiet, odmawianie praw mniejszościom, nadużywanie własnej pozycji.W tej perspektywie Bezbożnik Piotra Szumlewicza to wezwanie do odwagi i zachęta do krytycznego myślenia. W polemicznym stylu, sięgając do danych, historii czy filozofii, autor rozprawia się z hipokryzją księży i hierarchów.Ta książka to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto zastanawia się nad wyrwaniem spod przemocowej władzy religii.
Zbiór esejów na temat męskiego stylu, ubranych elegancko w formę podręcznika dla klas wyższych. W drugim uaktualnionym i znacznie poszerzonym wydaniu książki Gentleman. Mam zasady przeczytamy, dlaczego Churchill nosił różową bieliznę, czy Donald Trump podkleja swe krawaty taśmą, dlaczego Ninę Andrycz pochowano w futrze, a Marlena Dietrich nosiła spodnie zapięte na męską stronę.Poznamy opis manewrów z użyciem broni jądrowej na poligonie w Tocku, dowiemy się, co to jest Prince Albert piercing, na co pozwoliła Benowi Gurionowi królowa brytyjska, w jakim stroju trzeba iść do szefa na rozmowę o podwyżce, czym w przypadku brylantów różni się rybie oko od główki gwoździa, dlaczego za pokazywanie znaku Solidarności z odstawionym kciukiem można dostać trzy lata więzienia, jak wyglądały przyjęcia dla proletariackiej elity na jachcie Sea Cloud, oraz jakim kolorem atramentu podpisuje się szef MI6.Ta wyjątkowa publikacja odsłoni także kulisy powstania herbu Jana Pawła II oraz tajniki herbu uniwersytetu Yale, wyjaśni, skąd się wzięło esesmańskie godło na polskich karetkach pogotowia i jakich spinek do mankietów wymaga regulamin US Army. Powie również, jak czytać katalog Sotheby's, dlaczego Mosiężny Szczur jest tak ceniony wśród inżynierów, co to jest wiankowe, i na czym polega uszczerbienie herbu za pijaństwo.Sprawdzimy, czy w Polsce wolno się posługiwać tytułami szlacheckimi, wyjaśnimy, jak tytułować księcia Liechtensteinu, a jak angielskiego markiza, jak wręczać wizytówkę w Japonii, a jak w krajach arabskich.Koneserzy wyszukanych trunków mają okazję poznać wina mające nutę zużytych opon, dowiedzieć się, ile zgodnie z rozporządzeniem ministra Kalinowskiego okruchów korka może znaleźć się w butelce, kto musi pić wódkę w temperaturze 30C, dlaczego w Finlandii drink na cześć marszałka Mannerheima pije się z meniskiem górnym oraz kiedy sake pije się w skrzynkach.Jasne będą dla nas okoliczności pochówku w kawiarce i polski wzór tartanu, dowiemy się więcej o pluskwach w pałacu Potockich w Jałcie i o sztućcach w rezydencji Prezydenta RP. Zaznajomimy się z historią hot doga oraz niektórych hymnów i pozdrowień, zastanowimy się, jak rozplanować rezydencję, jaki wybrać fortepian i stół bilardowy. Dowiemy się, dlaczego kamerdynerzy zarabiają nawet 220 tys. euro rocznie, i na czym polega różnica pomiędzy tegestologią a filematologią.To miał być krótki opis, ale takich stron z ciekawostkami jest w Podręczniku dla klas wyższych znacznie więcej aż 560! Całość tego jedynego w swoim rodzaju poradnika została wzbogacona obszernym zbiorem pieczołowicie wyselekcjonowanych przez Autora fotografii. Dzięki temu publikacja Adama Granville'a, zaprojektowana przez profesora Władysława Plutę, to po prostu niezwykła książka!
Niewtajemniczonych przybyszy Południe Włoch zadziwia, doprowadza do śmiechu i oburza. Życie tu można porównać do poruszania się w labiryncie pełnym niespodzianek, ale i jakże ciekawych konwenansów. A gdyby tak dać się przez niego poprowadzić Polce dzielącej życie od wielu lat między Neapolem i Palermo?Na szlaku pojawią się zabytkowe dzielnice oraz miejsca charakterystyczne dla obu miast, poznamy mieszkańców i ich codzienność niedostępną dla oczu turystów, odwiedzimy miejsca, których nie znajdziemy w przewodnikach, zajrzymy do szpitali, szkół, więzienia, urzędu, zakładu fryzjerskiego oraz do domów zwykłych ludzi.Na ścieżkach labiryntu pojawią się sąsiedzi grillujący na klatce schodowej, karabinierzy podsłuchujący rozmowy telefoniczne, dziewczyna, która wypłakała prawo jazdy, żołnierze chroniący sędziów walczących z mafią, uczniowie okupujący szkoły, uliczni oszuści, lekarze, zamawiający oliwę przy stole operacyjnym czy uwielbiający gotowanie skrzypek słynnej orkiestry. Zaglądając w zakamarki ciasnych uliczek i mieszkań, usłyszymy kłótnie włoskich rodzin, zobaczymy eksplozję fajerwerków puszczanych przez cały rok i o każdej porze, przekonamy się, czy Włosi rozmawiają z duchami i czy nie obrażamy ich, mówiąc pan lub pani. Zatopione w słońcu Włochy zapraszają.
Poruszająca książka o ojcostwie w kraju, który sprzysiągł się przeciwko swoim dzieciom. Co znaczy być ojcem, kiedy się wie, że nie można swojego dziecka ochronić? Gdy ceną życia we własnym kraju i na własnych ulicach, jest władza nad ciałem? Gdy każdego dnia przedstawiciele twojego rządu mogą bez żadnej przyczyny zabrać twojego syna i odebrać mu ciało: skazać je na ból, na poniżenie i wreszcie na śmierć? Co znaczy być ojcem, gdy ciało twojego dziecka jest ciałem czarnoskórego nastolatka, a twoim krajem są Stany Zjednoczone Ameryki?
Ta-Nehisi Coates, jeden z najwybitniejszych afroamerykańskich twórców – publicysta, pisarz, autor komiksów – próbuje odpowiedzieć na te pytania w liście do syna – czułym, jak tylko czuły może być list ojca, i przenikliwym jak przystało na wybitny esej o kraju i rasie. Między światem i mną to już współczesna klasyka, wydawniczy fenomen, który miliony czytelników uznały za wyraz własnych uczuć i opis kondycji rozdartej duszy Ameryki.
Oddajemy czytelnikowi już drugi w Bibliotece Kuźnicy tom rozważań Bronisława Łagowskiego. Były pisane w okresie od żałoby po śmierci papieża do katastrofy smoleńskiej. Autor rozprawia się z poglądami na wydarzenia, jakie zachodziły w tym okresie i wcześniej, przeciwstawia się fałszywej polityce historycznej, a przede wszystkim dąży do odnowienia tradycji realizmu politycznego w Polsce. Posługuje się nieraz pojęciami filozofii polityki, stroniąc jednak od teoretycznego żargonu.Zagraniczni pisarze polityczni w swoich wzmiankach o Polsce podkreślają nieraz polski brak poczucia rzeczywistości, rozmaicie tę wadę nazywając. Nic w tym osobliwego. Widział to Dmowski, widzieli krakowscy stańczycy, a także Aleksander Bocheński, Ksawery Pruszyński, Stanisław Stomma czy Stefan Kisielewski, żeby nie sięgać dalej, w głąb historii. Ten stereotyp jest prawdziwy, ale trzeba dodać dwa słowa, na czym polega. Najogólniej powiedziałbym, że jest to stawianie wyżej w ontologicznej hierarchii uświęconych symboli i mitów niż rzeczywistości.Bronisław Łagowski
Nowe trzytomowe wydanie pism rozproszonych Witolda Gombrowicza w układzie tematycznym. Jedyny w swoim rodzaju przewodnik po twórczości pisarza. Tom 2 gromadzi teksty, wokół których rozwinęły się słynne dyskusje i polemiki, m.in. na temat pisarza na emigracji czy w związku z esejem Przeciw poetom. „W tych wszystkich prowokacjach, mimo że najczęściej mają one swych adresatów, Gombrowicz nie toczył walki z pojedynczymi osobami czy zjawiskami. Podział ról w tych polemikach to nie «ja – on/ona», lecz zawsze «ja – wy», a «wy» oznacza «wy wszyscy», czyli cały świat. Adresatem Gombrowiczowskich prowokacji jest bowiem cała kultura XX wieku – zarówno to, co jest jej tradycją, jak i to, co jest jej nowoczesnością. Naprzeciw niej staje nie «pisarz», nie «artysta», nie «Polak» i nie abstrakcyjny «człowiek» – wszystkie te role Gombrowicz zawsze kwestionował – lecz on sam: Gombrowicz we własnej osobie”. (ze wstępu prof. Włodzimierza Boleckiego do tomu 1 Variów).
Jak w kwestii równości płci zachowuje się ,,przyzwoity facet""?Potrzebujemy pilnie zdefiniować, na czym powinna polegać współczesna męskość i jej moralność. Sprawiedliwość płci to jeden z warunków demokracji, dlatego potrzeba nam dziś mężczyzn o poglądach równościowych, wrogich patriarchatowi, dla których ważniejszy jest szacunek niż władza. Po prostu facetów, ale facetów przyzwoitych.Ivan Jablonka (ur. 1976) to francuski historyk i pisarz. Wykłada historię najnowszą na uniwersytecie Paris-XIII. Jego naukowe zainteresowania dotyczą historii społecznej, w szczególności feminizmu oraz losów przedstawicieli grup nieuprzywilejowanych. Bada również Holokaust, sięgając do historii własnej rodziny. Jest autorem licznych książek i publikacji naukowych. Jego ,,Histoire des grands-parents que je n'ai pas eus"" i ,,Laëtitia ou la fin des hommes"", zostały do tej pory przetłumaczone na dwanaście języków.Patriarchat się zestarzał. Jest archaicznym i zarazem złowrogim systemem służącym do podporządkowywania kobiet, ale nie tylko ich - bo również wszystkich mężczyzn, których męskość uznaje się za niewłaściwą. Jak sprawić, by męskość zerwała z patriarchalnymi hierarchiami i współgrała z prawami kobiet? W jaki sposób taka zmiana wpłynie na życie społeczne - rodzinę, religię, politykę, gospodarkę, związki romantyczne, seksualność i język?Oto jakie stoi przed nami zadanie: stworzyć nowe rodzaje męskości, które nie będą oparte na uprzywilejowaniu. W dzisiejszych czasach potrzeba nam mężczyzn o poglądach równościowych, wrogich patriarchatowi, dla których ważniejszy jest szacunek niż władza. Po prostu mężczyzn - ale mężczyzn sprawiedliwych.Facet przyzwoity to esej z dziedziny nauk społecznych oraz polityczny manifest. To książka, która mówi o naszym szczęściu: pokazuje, że możliwy jest szczęśliwszy świat, oparty na takich samych prawach dla wszystkich, z wolnymi kobietami i sprawiedliwymi mężczyznami.Wśród osób płci męskiej panuje niepokój - boją się utraty dominującej pozycji. Wykorzystajmy to. Nadszedł czas budowy nowego projektu społecznego: sprawiedliwości płci.Facet przyzwoity Ivana Jablonki to książka, która ma szansę stworzyć w Polsce klimat do rzeczowej rozmowy o wzorcach płciowych z zupełnie nowego punktu widzenia - nowoczesnego mężczyzny, wykształconego, otwartego na świat i pozbawionego kompleksów. Dotyka tematów obecnych w życiu wszystkich osób bez względu na płeć.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?