Ostatni tom Malazańskiej Księgi Poległych. Na wojnie przegrywają wszyscy. Tę okrutną prawdę można wyczytać w oczach każdego żołnierza na każdym ze światów Łowcy Kości maszerują do Kolanse, na spotkanie nieznanego losu. Udręczeni i wyczerpani, są armią stojącą na skraju buntu. Ale przyboczna Tavore Paran nie daje za wygraną. Jeśli zdoła powstrzymać rozkład swych sił, jeśli kruche sojusze, które wykuła, przetrwają, i jeśli będzie to leżało w jej mocy, zamierza uczynić jeszcze jedno. Rzucić wyzwanie bogom. Na drodze przybocznej i jej sojuszników stoją potężni wrogowie. Władający straszliwą mocą Forkrul Assailowie zamierzają oczyścić świat zniszczyć wszystkie cywilizacje i wytępić ludzi by móc zacząć od nowa. Pradawni bogowie również pragną odzyskać utraconą pozycję. W tym celu skruszą łańcuchy skuwające moc szerzącą ostateczne zniszczenie i uwolnią ją z wiecznego więzienia. Na świat znowu wrócą smoki. Tak się zaczyna ostatni, apokaliptyczny rozdział Malazańskiej Księgi Poległych Stevena Eriksona, rewelacyjnej sagi, która odmieniła oblicze fantasy.
Oto kolejny rozdział wspaniałej Malazańskiej Księgi Poległych Stevena Eriksona, epickiej opowieści, która z pewnością zdobędzie miejsce wśród klasyki fantasy.Bunt w Siedmiu Miastach zmiażdżono. Shaik nie żyje. Pozostał tylko jeden oddział, otoczony w mieście YGhatan. Dowodzi nim fanatyk, Leoman od Cepów. Perspektywa oblegania tej starożytnej fortecy niepokoi żołnierzy Czternastej Armii, albowiem tu właśnie zginął największy bohater Imperium, Dassem Ultor, i tu przelano morze malazańskiej krwi. Owo złowrogie miasto cuchnie śmiercią.Tymczasem jednak wykonano już pierwsze ruchy w konflikcie na znacznie większą skalę. Okaleczonemu Bogu przyznano miejsce w panteonie. Nastąpił w nim rozłam i każdy bóg musi się opowiedzieć po jednej ze stron. Bez względu na to, którą wybiorą, zasady się nieodwołalnie zmieniły i pierwsza krew zostanie przelana w świecie śmiertelników.Świat ten zawiera rzesze postaci, znajomych i nowych, takich jak Heboric Widmoworęki; opętana ongiś przez boga Apsalar; Nożownik, dawniej złodziej, a obecnie zabójca; potężny wojownik Karsa Orlong oraz dwaj wędrowcy, Icarium i Mappo, którzy pragną jedynie sami kształtować swój los. Gdyby tylko bogowie zechcieli zostawić ich w spokoju. Jednakże noże wysunięto już z pochew i bogowie nie zamierzają okazywać łaski. Nadchodzi wojna, wojna na niebie. Jej stawką będzie przetrwanie...
Dziewiąty i przedostatni tom Malazańskiej Księgi Poległych.Na wojnie przegrywają wszyscy. Tę okrutną prawdę można wyczytać w oczach każdego żołnierza na każdym ze światówW Letherze armia malazańskich wygnańców pod dowództwem przybocznej Tavore wyrusza w marsz na wschodnie Pustkowia, by walczyć o nieznaną sprawę z nieprzyjacielem, którego żaden z żołnierzy nigdy nie widział.Na tych samych Pustkowiach gromadzą się również inni, gotowi stawić czoło przeznaczeniu. Wojowniczy Barghastowie, niezdolni do tego, by wywrzeć zemstę na Tiste Edur, szukają za granicą nowego nieprzyjaciela, a przed Onosem Toolanem, onDziewiąty i przedostatni tom Malazańskiej Księgi Poległych.Na wojnie przegrywają wszyscy. Tę okrutną prawdę można wyczytać w oczach każdego żołnierza na każdym ze światówW Letherze armia malazańskich wygnańców pod dowództwem przybocznej Tavore wyrusza w marsz na wschodnie Pustkowia, by walczyć o nieznaną sprawę z nieprzyjacielem, którego żaden z żołnierzy nigdy nie widział.Na tych samych Pustkowiach gromadzą się również inni, gotowi stawić czoło przeznaczeniu. Wojowniczy Barghastowie, niezdolni do tego, by wywrzeć zemstę na Tiste Edur, szukają za granicą nowego nieprzyjaciela, a przed Onosem Toolanem, ongiś nieśmiertelnym Tlan Imassem, obecnie zaś śmiertelnym wodzem klanów Białych Twarzy, stanęła groźba buntu. Na południu, zgubańskie Szare Hełmy wytargowały prawo przejścia przez zdradzieckie królestwo Bolkando. Zgubańczycy zamierzają się spotkać z Łowcami Kości, ale złożona przez nich przysięga wierności Malazańczykom zostanie poddana poważnej próbie. Starożytne enklawy pradawnej rasy szukają natomiast zbawienia nie wśród swoich, lecz wśród ludzi ponieważ do ostatniego ocalałego bastionu KChain CheMalle zbliża się starodawny wróg.Ostatnia wielka armia Imperium Malazańskiego jest zdeterminowana stanąć do jeszcze jednej bohaterskiej bitwy w imię odkupienia. Czy jednak można uznać czyny za bohaterskie, jeśli obywają się bez świadków? I czy to, czego nikt nie ujrzał, może na zawsze zmienić losy świata? Przeznaczenie rzadko jest proste, a prawda nigdy nie bywa jasna. Pewne jest tylko jedno czas nie sprzyja żadnej ze stron. Albowiem dokonano odczytu Talii Smoków i uwolniono straszliwą moc, której nikt nie potrafi zrozumiećW dalekim kraju, pod obojętnym niebem, rozpoczyna się przedostatni rozdział Malazańskiej księgi poległych.giś nieśmiertelnym Tlan Imassem, obecnie zaś śmiertelnym wodzem klanów Białych Twarzy, stanęła groźba buntu. Na południu, zgubańskie Szare Hełmy wytargowały prawo przejścia przez zdradzieckie królestwo Bolkando. Zgubańczycy zamierzają się spotkać z Łowcami Kości, ale złożona przez nich przysięga wierności Malazańczykom zostanie poddana poważnej próbie. Starożytne enklawy pradawnej rasy szukają natomiast zbawienia nie wśród swoich, lecz wśród ludzi ponieważ do ostatniego ocalałego bastionu KChain CheMalle zbliża się starodawny wróg.Ostatnia wielka armia Imperium Malazańskiego jest zdeterminowana stanąć do jeszcze jednej bohaterskiej bitwy w imię odkupienia. Czy jednak można uznać czyny za bohaterskie, jeśli obywają się bez świadków? I czy to, czego nikt nie ujrzał, może na zawsze zmienić losy świata? Przeznaczenie rzadko jest proste, a prawda nigdy nie bywa jasna. Pewne jest tylko jedno czas nie sprzyja żadnej ze stron. Albowiem dokonano odczytu Talii Smoków i uwolniono straszliwą moc, której nikt nie potrafi zrozumiećW dalekim kraju, pod obojętnym niebem, rozpoczyna się przedostatni rozdział Malazańskiej księgi poległych.
Po dziesięcioleciach wojny plemiona Tiste Edur zjednoczyły się wreszcie pod nieubłaganą władzą króla czarnoksiężnika Hirothów. Ale za pokój trzeba było zapłacić straszliwą cenę pakt zawarty z tajemniczą mocą, której motywy są w najlepszym razie podejrzane, a w najgorszym śmiertelnie groźne.Na południu ekspansjonistyczne królestwo Letheru pożarło już wszystkich mniej cywilizowanych sąsiadów. Jego głód jest zimny i nienasycony. Pożarło wszystkich oprócz Tiste Edur. W Letherze ma nastąpić od dawna przepowiadany renesans. Przekształci się on z królestwa i zagubionej kolonii Pierwszego Imperium w odrodzone imperium. Dlatego jego mieszkańcy skierowali chciwe spojrzenia na północ, ku bogatym i żyznym ziemiom oraz wybrzeżom Tiste Edur.Wszystko wskazuje na to, że Tiste Edur muszą upaść albo pod przygniatającym ciężarem złota, albo pod ciosami mieczów. Takie jest przeznaczenie. Na spotkaniu, na którym miał być podpisany wiekopomny traktat między tymi dwoma sąsiadami, przebudziły się starożytne siły. Albowiem starcie między tymi dwiema cywilizacjami jest jedynie bladym odbiciem znacznie starszej i bardziej pamiętnej walki konfrontacji, w której sercu leży niezasklepiona jeszcze rana po dawnej zdradzie oraz pragnienie zemsty.Tiste Edur rodacy Trulla Sengara wierzą, że najmroczniejsze pragnienia ducha przynoszą przypływy z południa, przypływy, które nadchodzą w środku nocy.
Imperium Letheryjskie chwieje się w posadach. Otoczony przez pochlebców oraz agentów przekupnego kanclerza cesarz Rhulad Sengar pogrąża się w obłędzie. Wszędzie roi się od spisków. Imperialna tajna policja wszczyna kampanię terroru skierowaną przeciwko obywatelom.Zbłąkany, ongiś bóg obdarzony zdolnością jasnowidzenia, nagle przestaje dostrzegać przyszłość. Woń chaosu zwabia straszliwe siły, które zbliżają się ze wszystkich stron.Z chylącego się ku upadkowi imperium próbuje uciec grupa uchodźców. Jeden z nich, Fear Sengar, poszukuje duszy Scabandariego Krwawookiego, który mógłby uratować jego brata cesarza. Grupie towarzyszy jednak najstarszy i najbardziej nieprzejednany wróg Scabandariego: Silchas Ruin, brat Anomandera Rake'a. Na plecach nosi wciąż świeże rany zadane nożami Scabandariego, a jego motywy są wysoce niepewne...To okrutna, mroczna opowieść o wojnie, zdradzie, ciemności i niepowstrzymanej magii, kolejny tom najbardziej ekscytującego i wizjonerskiego cyklu epickiej fantasy....ją okazywać łaski. Nadchodzi wojna, wojna na niebie. Jej stawką będzie przetrwanie
Od wydarzeń opisanych w „Bramach Domu Umarłych” minęło kilka lat. Sznur Psów uległ zagładzie. Coltaine, otaczany czcią dowódca malazańskiej Siódmej Armii, nie żyje. Tavore, siostra Ganoesa Parana i przyboczna cesarzowej, przybyła do ostatniej malazańskiej placówki w Siedmiu Miastach. Choć brak jej doświadczenia, musi uczynić z niewielkiej armii, złożonej głównie z rekrutów, sprawną machinę wojenną i poprowadzić ją przeciwko hordom Tornada sha'ik. Jej jedyną nadzieją jest wskrzeszenie zniszczonej wiary garstki weteranów ocalałych z legandarnego marszu Coltaine'a.
Na odległej Raraku, w sercu Świętej Pustyni, czeka jasnowidząca sha'ik ze swą armią buntowników. Jej skłóceni przywódcy - plemienni wodzowie, wielcy magowie, malazański renegat i służący mu czarodziej - toczą zaciekłą walkę o władzę, która w każdej chwili może zniszczyć powstanie od środka.
Bramy Domu Umarłych są drugim rozdziałem monumentalnej Malazańskiej Księgi Poległych. Doskonałą powieścią o wojnie i zdradzie, stawiającą Stevena Eriksona pośród największych mistrzów gatunku. Osłabione konfliktem w Darudżystanie Imperium Malazańskie stoi o krok od wojny domowej. Na Świętej Pustyni Raraku jasnowidząca sha`ik zbiera olbrzymią armię, która weźmie udział w Tornadzie Apokalipsy - od dawna przepowiadanym powstaniu przeciwko cesarzowej... Jednak to nie żołnierze Apokalipsy stanowią największe zagrożenie dla śmiertelnych. Ze wszystkich stron Świata do Imperium przybywają jednopochwyceni i d`iversi, poszukujący Legendarnej Ścieżki Dłoni, prowadzącej do ascendencji. Już wkrótce może dojść do konfliktu zmiennokształtnych z bogami.
Krwawa i wyczerpująca wojna trwa już dwanaście lat. Rządzone twardą ręką Imperium Malazańskie podbija jedno Wolne Miasto po drugim. Jego niezwyciężone legiony, prowadzone przez potężnych czarodziejów prą coraz dalej na południe - w kierunku legendarnego Darudżystanu...Tam rozegra się ostatni akt dramatu. W eksplozji czarów z Malazańczykami zetrze się sam Anomander Rake, najpotężniejszy z żyjących magów, władca latającej fortecy Odprysk Księżyca...Wcześniej jednak na ulicach metropolii dojdzie do zaciekłych zmagań. Imperialni Podpalacze Mostów - elitarna jednostka cesarzowej Laseen - rzucą wyzwanie zabójcom Rake'a i ich sprzymierzeńcom...
"Ogrody księżyca" Stevena Eriksona są jednym z najlepszych debiutów fantasy ostatniej dekady - barwną, epicką opowieścią, oszałamiającą rozmachem kreowanej wizji, bogactwem świata i mnogością pomysłów"
Na spustoszonym kontynencie Genabackis zrodziło się nowe, straszliwe imperium, Pannion Domin, które szerzy się niczym potop skażonej krwi, pożerając wszystkich wrogów tajemniczego proroka zwanego panniońskim jasnowidzem. Sprzeciwia mu się sojusz, w którego skład wchodzą Zastęp Dujeka Jednorękiego, Caladan Brood, Anomander Rake oraz Rhivijczycy z równin. Fanatycy jasnowidza mają przewagę liczebną, dlatego też sojusznicy muszą zapomnieć o dzielących ich różnicach i nawiązać kontakt z potencjalnymi sprzymierzeńcami, tajemniczym bractwem najemników, noszącym nazwę Szarych Mieczy, które zobowiązało się bronić miasta Capustan przed oszalałymi hordami.
„Wspomnienie lodu”, w którym powraca wielu kluczowych bohaterów „Ogrodów księżyca”, stanowi kolejny rozdział epickiej fantasy Stevena Eriksona - „Malazańskiej Księgi Poległych”.
Ekscytująca pierwsza część nowej trylogii fantasy napisanej przez autora Malazańskiej księgi poległych Minęło wiele lat, odkąd trzech teblorskich wojowników przyniosło do Srebrnego Jeziora chaos i zniszczenie.Członkowie północnych plemion nie zapuszczają się już na południe. Miasteczko wróciło do równowagi, lecz wspomnienie przeszłości nadal żyje. Jednego z tych trzech wojowników, Karsę Orlonga, czci się jako boga, aczkolwiek obojętnego. W malazańskim świecie powstało też wiele innych religii. Niektórzy oddają cześć Coltaine'owi, Czarnoskrzydłemu Władcy. Wśród żołnierzy imperium popularny zaś jest kult Sui Etkara, Strażnika Umarłych.Wśród plemion mieszkających za granicami imperium narasta niepokój i w związku z tym do Srebrnego Jeziora wysłano legion piechoty morskiej. Żołnierze nie są pewni, z czym będą mieli do czynienia, lecz choć w malazańskiej armii wiele się zmieniło i piechota morska nie jest już tym, co kiedyś, jedno pozostaje bez zmian. Poradzą sobie ze wszystkim, co mogą spotkać, albo zginą.Wśród mieszkających w wysokich górach Teblorów pojawił się nowy wódz wojenny. Zraniony przez czyny Karsy Orlonga zamierza stawić czoło nowemu bogu, choćby musiał w tym celu wyrąbać sobie drogę przez całe imperium.Dalej na północy pojawiło się jednak nowe zagrożenie i teraz to Teblorom zaczyna brakować czasu. Zaczyna się nowa migracja, której od dawna się obawiano, i tym razem nie będzie to tylko trzech wojowników. Dziesiątki tysięcy Teblorów są gotowe ruszyć na południe, a na ich drodze stoi tylko jedna kompania malazańskiej piechoty morskiej...Do Srebrnego Jeziora wraca przeszłość, a to nigdy nie jest dobra wiadomość.
Krwawy trop w portowym mieście Smętna Lalunia diaboliczny zabójca grasuje na ulicach i panika ogarnia mieszkańców niczym gorączka. Legendarny pech Emancipora Reesea sprawia, że jego pracodawca jest ostatnią z ofiar zabójcy. Do miasta przybyło jednak dwóch nieznajomych, którzy umieścili na Rondzie Rybnym cuchnącą magią notatkę z informacją, że potrzebują lokaja. Męty Końca Śmiechu po szczęśliwym pobycie w Smętnej Laluni czarodzieje Bauchelain i Korbal Broach wraz ze swym lokajem Emanciporem Reeseem wyruszają na szerokie morza na statku Słoneczny Lok. Niestety, w jego ładowni kryją się rzeczy, których nie dostrzegają bystre oczy załogi, i budzi się odrażająca groza. Panujący w mieście Dziwo zapał do dobra może mieć katastrofalne skutki. Nikt nie rozumie tego lepiej niż Bauchelain i Korbal Broach, dwaj dzielni obrońcy wszystkiego, co złe. Bezlitośni nekromanci i ich ogłupiały od nałogów lokaj, Emancipor Reese woplątują się w spisek mający doprowadzić do całkowitej ruiny dobra. Czasami trzeba zniszczyć cywilizację w imię cywilizacji.
Nekromanci Bauchelain i Korbal Broach wrogowie cywilizacji, wskrzesiciele umarłych, kosiarze dusz żyjących, pożeracze nadziei, zdrajcy wiary, zabójcy niewinnych i skromne uosobienia zła muszą odpowiedzieć za wiele czynów i w końcu za nie odpowiedzą, ale najpierw muszą za pomocą kłamstw, morderstw i oszustw utorować sobie drogę przez trzy kolejne opowieści rozgrywające się w wyjątkowo nędznych i zubożałych zakątkach malazańskiego świata, ku wielkiemu wstydowi ich cierpliwego sługi, Emancipora Reesea. W tej książce prezentujemy czytelnikom trzy kolejne nowele o ich przygodach: Żmijce przy Plamoujściu, Szlak Potłuczonych Dzbanów i Biesy z Koszmarii.
Dziewiąty i przedostatni tom Malazańskiej Księgi Poległych.Na wojnie przegrywają wszyscy. Tę okrutną prawdę można wyczytać w oczach każdego żołnierza na każdym ze światówW Letherze armia malazańskich wygnańców pod dowództwem przybocznej Tavore wyrusza w marsz na wschodnie Pustkowia, by walczyć o nieznaną sprawę z nieprzyjacielem, którego żaden z żołnierzy nigdy nie widział.
Ostatni tom Malazańskiej Księgi Poległych. Na wojnie przegrywają wszyscy. Tę okrutną prawdę można wyczytać w oczach każdego żołnierza na każdym ze światów... Łowcy Kości maszerują do Kolanse, na spotkanie nieznanego losu. Udręczeni i wyczerpani, są armią stojącą na skraju buntu. Ale przyboczna Tavore Paran nie daje za wygraną. Jeśli zdoła powstrzymać rozkład swych sił, jeśli kruche sojusze, które wykuła, przetrwają, i jeśli będzie to leżało w jej mocy, zamierza uczynić jeszcze jedno. Rzucić wyzwanie bogom. Na drodze przybocznej i jej sojuszników stoją potężni wrogowie. Władający straszliwą mocą Forkrul Assailowie zamierzają oczyścić świat - zniszczyć wszystkie cywilizacje i wytępić ludzi - by móc zacząć od nowa. Pradawni bogowie również pragną odzyskać utraconą pozycję. W tym celu skruszą łańcuchy skuwające moc szerzącą ostateczne zniszczenie i uwolnią ją z wiecznego więzienia. Na świat znowu wrócą smoki. Tak się zaczyna ostatni, apokaliptyczny rozdział Malazańskiej Księgi Poległych Stevena Eriksona, rewelacyjnej sagi, która odmieniła oblicze fantasy.
Powiadają, że Kaptur, Pan Śmierci, zgromadził zastęp bogów w miejscu znajdującym się poza zasięgiem śmiertelników. Powiadają, że czeka on na końcu każdego planu i spisku, wszystkich zakrojonych na wielką skalę ambicji. Tym razem jednak sprawy mają się inaczej. Tym razem Kaptur jest na początkuDarudżystan poci się w letnim upale. Miasto jest pełne złowrogich omenów, niepokojących pogłosek i podstępnych szeptów. Przybyli obcy, morderca wziął się do roboty, możliwe też, że budzi się pradawna tyrania. Na byłych Podpalaczy Mostów z Baru K'rula zwrócili swe śmiercionośne spojrzenia miejscy skrytobójcy. Niski, korpulentny człowieczek w czerwonej kamizelce jest przerażony swą wciąż rosnącą tuszą, wie jednak, że to najmniejsze z jego zmartwień. Gdzieś w dali słychać bowiem ujadanie ogarów.W dalekim Czarnym Koralu z pozoru obojętne rządy sprawują Tiste Andii. Pod potężnym kurhanem usypanym pod miastem gromadzą się tysiące wyznawców kultu Odkupiciela. Ongiś był on śmiertelnikiem, a jego honor i szlachetność czynią go bezbronnym wobec wypaczonych ambicji wyznawców.Tak więc, Kaptur stoi na początku spisku, który wstrząśnie całym kosmosem, na jego końcu zaś czeka ktoś inny. Nadszedł czas, by Anomander Rake, Syn Ciemności, naprawił straszliwy, starożytny błąd.Z tym kolejnym rozdziałem wspaniała opowieść Stevena Eriksona zbliża się do ostatniego etapu.
Imperium Letheryjskie chwieje się w posadach. Otoczony przez pochlebców oraz agentów przekupnego kanclerza cesarz Rhulad Sengar pogrąża się w obłędzie. Wszędzie roi się od spisków. Imperialna tajna policja wszczyna kampanię terroru skierowaną przeciwko obywatelom.Zbłąkany, ongiś bóg obdarzony zdolnością jasnowidzenia, nagle przestaje dostrzegać przyszłość. Woń chaosu zwabia straszliwe siły, które zbliżają się ze wszystkich stron.Z chylącego się ku upadkowi imperium próbuje uciec grupa uchodźców. Jeden z nich, Fear Sengar, poszukuje duszy Scabandariego Krwawookiego, który mógłby uratować jego brata cesarza. Grupie towarzyszy jednak najstarszy i najbardziej nieprzejednany wróg Scabandariego: Silchas Ruin, brat Anomandera Rake'a. Na plecach nosi wciąż świeże rany zadane nożami Scabandariego, a jego motywy są wysoce niepewne...To okrutna, mroczna opowieść o wojnie, zdradzie, ciemności i niepowstrzymanej magii, kolejny tom najbardziej ekscytującego i wizjonerskiego cyklu epickiej fantasy....ją okazywać łaski. Nadchodzi wojna, wojna na niebie. Jej stawką będzie przetrwanie
Oto kolejny rozdział wspaniałej Malazańskiej Księgi Poległych Stevena Eriksona, epickiej opowieści, która z pewnością zdobędzie miejsce wśród klasyki fantasy.Bunt w Siedmiu Miastach zmiażdżono. Sha'ik nie żyje. Pozostał tylko jeden oddział, otoczony w mieście Y'Ghatan. Dowodzi nim fanatyk, Leoman od Cepów. Perspektywa oblegania tej starożytnej fortecy niepokoi żołnierzy Czternastej Armii, albowiem tu właśnie zginął największy bohater Imperium, Dassem Ultor, i tu przelano morze malazańskiej krwi. Owo złowrogie miasto cuchnie śmiercią.Tymczasem jednak wykonano już pierwsze ruchy w konflikcie na znacznie większą skalę. Okaleczonemu Bogu przyznano miejsce w panteonie. Nastąpił w nim rozłam i każdy bóg musi się opowiedzieć po jednej ze stron. Bez względu na to, którą wybiorą, zasady się nieodwołalnie zmieniły i pierwsza krew zostanie przelana w świecie śmiertelników.
Po dziesięcioleciach wojny plemiona Tiste Edur zjednoczyły się wreszcie pod nieubłaganą władzą króla czarnoksiężnika Hirothów. Ale za pokój trzeba było zapłacić straszliwą cenę pakt zawarty z tajemniczą mocą, której motywy są w najlepszym razie podejrzane, a w najgorszym śmiertelnie groźne.Na południu ekspansjonistyczne królestwo Letheru pożarło już wszystkich mniej cywilizowanych sąsiadów. Jego głód jest zimny i nienasycony. Pożarło wszystkich oprócz Tiste Edur. W Letherze ma nastąpić od dawna przepowiadany renesans. Przekształci się on z królestwa i zagubionej kolonii Pierwszego Imperium w odrodzone imperium. Dlatego jego mieszkańcy skierowali chciwe spojrzenia na północ, ku bogatym i żyznym ziemiom oraz wybrzeżom Tiste Edur.Wszystko wskazuje na to, że Tiste Edur muszą upaść albo pod przygniatającym ciężarem złota, albo pod ciosami mieczów. Takie jest przeznaczenie. Na spotkaniu, na którym miał być podpisany wiekopomny traktat między tymi dwoma sąsiadami, przebudziły się starożytne siły. Albowiem starcie między tymi dwiema cywilizacjami jest jedynie bladym odbiciem znacznie starszej i bardziej pamiętnej walki konfrontacji, w której sercu leży niezasklepiona jeszcze rana po dawnej zdradzie oraz pragnienie zemsty.Tiste Edur rodacy Trulla Sengara wierzą, że najmroczniejsze pragnienia ducha przynoszą przypływy z południa, przypływy, które nadchodzą w środku nocy.
Many years have passed since three Teblor warriors brought carnage and chaos to Silver Lake.
Now the tribes of the north no longer venture into the southlands. The town has recovered and yet the legacy remains. Indeed, one of the three, Karsa Orlong, is now revered as a god, albeit an indifferent one. In truth, many new religions have emerged and been embraced across the Malazan world. There are those who worship Coltaine, the Black-Winged Lord, and the cult of Iskar Jarak, Guardian of the Dead, is popular among the Empire's soldiery.
Responding to reports of a growing unease among the tribes beyond the border, a legion of Malazan marines marches towards Silver Lake. They aren't quite sure what they're going to be facing, but, while the Malazan military has evolved and these are not the marines of old, one thing hasn't changed: they'll handle whatever comes at them. Or die trying.
And in those high mountains, a new warleader has risen amongst the Teblor. Scarred by the deeds of Karsa Orlong, he intends to confront his god even if he has to cut a bloody swathe through the Malazan Empire to do so.
But further north, a new threat has emerged and now it seems it is the Teblor who are running out of time. Another long-feared migration is about to begin and this time it won't just be three warriors. No, this time tens of thousands are poised to pour into the lands to the south. And in their way, a single company of Malazan marines . . .
It seems the past is about to revisit Silver Lake, and that is never a good thing . . .
Od wydarzeń opisanych w „,Bramach Domu Umarłych“, minęło kilka lat. Sznur Psów uległ zagładzie. Coltaine, otaczany czcią dowódca malazańskiej Siódmej Armii, nie żyje. Tavore, siostra Ganoesa Parana i przyboczna cesarzowej, przybyła do ostatniej malazańskiej placówki w Siedmiu Miastach. Choć brak jej doświadczenia, musi uczynić z niewielkiej armii, złożonej głównie z rekrutów, sprawną machinę wojenną i poprowadzić ją przeciwko hordom Tornada sha`ik. Jej jedyną nadzieją jest wskrzeszenie zniszczonej wiary garstki weteranów ocalałych z legandarnego marszu Coltaine`a.
Na odległej Raraku, w sercu Świętej Pustyni, czeka jasnowidząca sha`ik ze swą armią buntowników. Jej skłóceni przywódcy - plemienni wodzowie, wielcy magowie, malazański renegat i służący mu czarodziej - toczą zaciekłą walkę o władzę, która w każdej chwili może zniszczyć powstanie od środka.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?