Według skali Kardaszewa cywilizacja drugiego typu jest w stanie wykorzystywać energię rodzimej gwiazdy. Z kolei cywilizacja trzeciego typu wykorzystuje już energię całej galaktyki. Ludzkość w istocie rzeczy nie osiągnęła jeszcze nawet drugiego stopnia rozwoju, a już musi zmagać się z przeciwnikiem, który reprezentuje co najmniej typ trzeci…
Admirał Trevor „Piachu” Gray znów staje przed zadaniem przekraczającym siły przeciętnego człowieka. Ale on z pewnością do przeciętniaków nie należy. Czy jednak poradzi sobie w obliczu nowych wyzwań? Czy ludzkość jest zdolna zjednoczyć się w obliczu ciągłego zagrożenia? Kosmiczni bogowie kontynuują rozpoczętą dawno temu pracę, a ludzkie mrówki muszą sobie radzić we wciąż zmieniającej się sytuacji.
W najnowszej części cyklu Star Carrier czytelnik znajdzie odpowiedzi na niektóre pytania, ale też pojawią się nowe kwestie, kolejne wątpliwości. Wszystko to okraszone jest, jak zwykle u Iana Douglasa, solidną dawką znakomitych opisów kosmicznych zmagań, a pełnokrwiści bohaterowie sprawiają, że wchodzi się w ten świat bez reszty, z niecierpliwością oczekując, co będzie się dalej działo.
A będzie się działo, oj, będzie!
Lotniskowcowa grupa bojowa pod dowództwem Trevora ,,Piachu"" Graya wyrusza do Czarnej Rozety, aby ustalić, w jakich okolicznościach został zniszczony okręt ,,Endeavor"" i jego eskorta. Odkrywają oznaki działania cywilizacji tak potężnej, że jest w stanie kształtować nie tylko poszczególne planety, słońca czy galaktyki, ale całe wszechświaty. Tymczasem na Ziemi trwa wojna Stanów Zjednoczonych Ameryki z Konfederacją. Wojna nie tylko o przejęcie podnoszonych z ruin terenów zamieszkanych przez prymów, ale przede wszystkim mająca na celu zmuszenie USNA do podjęcia wraz z rządem w Genewie rozmów z Sojuszem Sh'daar. I to rozmów, które uczynić mają z ludzkości kolejną rasę podległą prastarej cywilizacji. Prezydent Koenig, sprzymierzony z Hegemonią Chińską, Północnymi Indiami, Rosją i Teokracją Islamską, nie chce się zgodzić na podobne rozwiązanie. Na pewno nie po tym, jak zniszczono stolicę USNA atakiem nanodekonstrukcyjnym, zabronionym wszelkimi konwencjami. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta, a wracający z wyprawy do Czarnej Rozety admirał Gray znajduje w okolicach Saturna ślady ataku floty Konfederacji na amerykańską stację kosmiczną. W dodatku siły wroga wspierane są przez jednostkę kosmiczną nieznanego pochodzenia. Co w takim położeniu powinien uczynić prezydent USNA? Jaką rolę odegra w wydarzeniach admirał Gray? Tego czytelnik dowie się na stronach piątej części cyklu Star Carrier. Ian Douglas umiejętnie stopniuje napięcie, sprawiając, że trudno się oderwać od lektury. Znakomite opisy zmagań kosmicznych są firmowym znakiem tego autora, a świetnie poprowadzona intryga pobudza tylko dodatkowo ciekawość odbiorcy.
Już niby wiesz, jak smakuje zderzenie z nieznanym. Jak człowiek się czuje, kiedy staje naprzeciw potężnego wroga, o którym wie niewiele albo w ogóle nic. Ale minęło dwadzieścia lat względnego spokoju. Miałeś już nadzieję, że udało się pokojowo załatwić sprawy między człowiekiem a obcymi rasami, prawda? Ale to nie takie proste. Znów trzeba podjąć walkę, a nowy przeciwnik dysponuje miażdżącą przewagą, posługuje się nieprawdopodobną wręcz technologią. Żebyś jeszcze chociaż wiedział, z kim sprawa, ale nawet to pozostaje tajemnicą. W dodatku musisz walczyć także z zagrożeniem już znanym, a sił przecież od tego nie przybywa. To bezwzględna wojna o przetrwanie, wiesz o tym doskonale... Jakby tego było mało, zaczynają się coraz ostrzejsze tarcia w łonie samej ludzkości, spierają się Konfederacja i Stany Zjednoczone, oliwy do ognia dolewają pozostałe mocarstwa...No cóż, żołnierzu, nie masz innego wyjścia, jak znów zasiąść za sterami maszyny bojowej, aby rzucić się do gardła wrogom.Ian Douglas po raz kolejny zaskakuje czytelnika pomysłowością. Do znanego już doskonale świata wprowadza nową zmienną, każe ludzkości stawić czoła następnemu niebezpieczeństwu, tajemniczemu, trudnemu do ogarnięcia. Oprócz tego wprowadza do akcji wojowniczą rasę Slan, jak zwykle znakomicie opisując problemy związane z komunikacją przedstawicieli cywilizacji diametralnie od siebie odbiegających konstrukcją psychofizyczną.
Carl von Clausewitz w swoim słynnym dziele ,,O wojnie"" napisał: ,,Bitwa jest krwawym i niszczącym zmierzeniem się sił fizycznych i moralnych"". Lecz jak walczyć z wrogiem, o którego sile nie mamy wielkiego pojęcia, a już o wyznawanych przezeń normach moralnych nie wiemy właściwie nic? Przed takimi dylematami staje admirał Koenig, dowódca Lotniskowcowej Grupy Bojowej ,,Ameryka"". Wiedząc, że trzeba podjąć walkę, przenieść ją na teren przeciwnika, nie ma pojęcia, z kim tak naprawdę przyszło się zmierzyć.Wspomniany Clausewitz stwierdził również: ,,W strategii wszystko jest proste, lecz nie jest łatwe"". Trudno o lepsze podsumowanie sytuacji admirała Koeniga oraz straceńców, którzy wbrew woli ziemskiego rządu przyłączyli się do jego misji. Wiedzą, co należy uczynić, ale nie potrafią przewidzieć, czy uda się dopiąć swego, a przede wszystkim - jakie skutki dla nich samych i dla ludzkości przyniosą ich działania.
Co robić, kiedy wróg staje u bram? Kiedy twój świat znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie? Co począć, mając przeciwko sobie niewyobrażalną potęgę? Odpowiedź jest prosta: ATAKOWAĆ! Tak właśnie: ATAKOWAĆ!! I jeszcze raz: ATAKOWAĆ!!! Każdy dowódca, chcąc przebić się przez linie nieprzyjaciela, musi wiedzieć, gdzie znajduje się środek ciężkości sił wroga, czyli większość wojsk i sprzętu. Następnie powinien wykonać taki manewr, aby jego własny środek ciężkości znalazł się w miejscu niedogodnym dla przeciwnika. Nie jest to manewr sprawdzający się w stu procentach. Czy zresztą w czasie działań wojennych cokolwiek jest całkowicie przewidywalne? Zbyt wiele zależy od okoliczności i determinacji żołnierzy. Ian Douglas w drugim tomie opowieści o zmaganiach Ziemian z interwencją obcych cywilizacji znów udowadnia, że mistrzowsko potrafi budować napięcie, zarówno wysyłając czytelnika na straceńcze misje z pilotami myśliwców, jak i ukazując rozterki ich przełożonych, a także opisując piekło kosmicznego starcia ciężkich jednostek. W dodatku kreuje psychologię obcych istot w imponującym stylu, niezwykle plastycznie ukazując ich nie do końca zrozumiały dla człowieka sposób myślenia. Jeśli chcesz się przekonać, czy ludzkość poradzi sobie z inwazją, czy geniusz dowódców i determinacja zwykłych `pionków` są w stanie sprostać miażdżącej przewadze, musisz - po prostu musisz! - przeczytać tę książkę. Nic tu nie jest oczywiste, nigdy nie możesz być pewien, co stanie się za chwilę. To fascynująca lektura, dająca wiele radości z czytania, ale też zmuszająca do zastanowienia się nad tym, co tak naprawdę stanowi istotę bycia człowiekiem.
Wiek XXV. Tajemniczy władcy Galaktycznego Imperium Sh`daar uznali, że gwałtowny rozwój genetyki, robotyki, infotechnologii oraz nanotechnologii (GRIN) doprowadzi gatunek ludzki do punktu ""osobliwości technologicznej"", w którym ludzkość osiągnie transcendencję. Sh`daar uważają, że jest to zagrożenie dla całego Wszechświata - dlatego gatunek ludzki musi zostać powstrzymany, nawet jeśli miałoby to oznaczać jego całkowitą eksterminację. Lecz ludzie nie byliby sobą, gdyby podporządkowali się bez szemrania naciskom obcych, choćby i najpotężniejszych... Siedziałeś kiedyś za sterami gwiezdnego myśliwca? Czułeś strzał adrenaliny, kiedy jednostka wroga pojawiła się w celowniku? Mrużyłeś oczy, oślepiony słońcami nuklearnych eksplozji, rozdzierających głuchą ciszę przestrzeni? Miałeś okazję stanąć w obronie swojego świata, być jednym z tych, o których Churchill powiedział: ""Jeszcze nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym?"". Wiesz, jak to jest, kiedy trzeba awaryjnie wylądować i radzić sobie w obcym, skrajnie wrogim środowisku? Teraz masz niepowtarzalną okazję przeżyć to na własnej skórze. Zobaczysz, jak postrzega krwawe starcie nie tylko zwykły żołnierz, ale także jak wygląda ono z perspektywy dowódcy. Ian Douglas prowadzi czytelnika przez meandry wojny z takim znawstwem, że będziesz miał wrażenie, jakbyś uczestniczył w wydarzeniach całym sobą, sercem, duszą i ciałem.
W piątej części opowieści o zmaganiach ludzkości z potężną prastarą cywilizacją pewne sprawy zostają wyjaśnione, ale nowe wydarzenia przynoszą również wiele pytań. Ludzie wciąż muszą walczyć – zmagać się ze śmiertelnym zagrożeniem w bezlitosnej pustce kosmosu, na obcych globach, nie rozumiejąc do końca sposobu rozumowania wroga, nie mając pojęcia o jego rzeczywistych zamiarach. Ian Douglas, wciąż w znakomitej formie, prowadzi czytelnika przez meandry wydarzeń, nie szczędzi zwrotów akcji, a przede wszystkim tego, co wychodzi mu chyba najlepiej – opisów kosmicznych zmagań.
Czwarta część cyklu Star Carrier. Fabuła „Otchłani" osadzona jest ponad dwadzieścia lat po wydarzeniach z finału tomu trzeciego. Nie zmienili się główni bohaterowie, przybyło kilku nowych. Trevor Gray jest kapitanem i służy na „Americe”, ale pod rozkazami innego dowódcy. Admirała Koeniga spotykamy w powieści tuż po wygranych przez niego wyborach prezydenckich w USA. Obca rasa atakuje ludzką placówkę. Nowa rasa – stare problemy, ponieważ okazuje się, że wróg tak naprawdę jest ten sam, tylko kryje się za plecami innych.
„Star Carrier 3” Ian Douglas
Douglas kontynuuje swoją fascynującą opowieść o kosmicznej armadzie, która atakuje terytorium potężnego wroga, i która jest wyklęta przez dowództwo na Ziemi. Koenig zdaje sobie sprawę, że będąc w defensywie Ziemia nie przetrwa, tym bardziej, że wróg zaatakował już Układ Słoneczny. W trzecim tomie główne skrzypce po raz kolejny grają Koenig i Trevor Gray. Polityka miesza się tutaj z wojną, a heroizm nie jest niczym wyjątkowym, lecz staje się sposobem życia. Szaleńczy wyścig z czasem, nieoczekiwane, szokujące odkrycia, a także realizm przedstawionych sytuacji sprawią, że będziecie słuchać „Osobliwości” z zapartym tchem.
„Star Carrier. Środek ciężkości” Ian Douglas
Drugi tom militarnej septologii science fiction. W dalszym ciągu śledzimy zmagania Ziemian z obcą cywilizacją. Po zwycięstwie nad okrętami Turushów Homo Sapiens szykują się do ofensywy. W tej części Douglas przesuwa środek ciężkości z fantastycznych gwiezdnych wojen na politykę i dyplomację.
Wiek XXV. Tajemniczy władcy Galaktycznego Imperium Sh’daar uznali, że gwałtowny rozwój genetyki, robotyki, infotechnologii oraz nanotechnologii (GRIN) doprowadzi gatunek ludzki do punktu „osobliwości technologicznej”, w którym ludzkość osiągnie transcendencję. Sh’daar uważają, że jest to zagrożenie dla całego Wszechświata – dlatego gatunek ludzki musi zostać powstrzymany, nawet jeśli miałoby to oznaczać jego całkowitą eksterminację. Lecz ludzie nie byliby sobą, gdyby podporządkowali się bez szemrania naciskom obcych, choćby i najpotężniejszych...
Siedziałeś kiedyś za sterami gwiezdnego myśliwca? Czułeś strzał adrenaliny, kiedy jednostka wroga pojawiła się w celowniku? Mrużyłeś oczy, oślepiony słońcami nuklearnych eksplozji, rozdzierających głuchą ciszę przestrzeni? Miałeś okazję stanąć w obronie swojego świata, być jednym z tych, o których Churchill powiedział: „Jeszcze nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym?”. Wiesz, jak to jest, kiedy trzeba awaryjnie wylądować i radzić sobie w obcym, skrajnie wrogim środowisku? Teraz masz niepowtarzalną okazję przeżyć to na własnej skórze. Zobaczysz, jak postrzega krwawe starcie nie tylko zwykły żołnierz, ale także jak wygląda ono z perspektywy dowódcy.
Ian Douglas prowadzi czytelnika przez meandry wojny z takim znawstwem, że będziesz miał wrażenie, jakbyś uczestniczył w wydarzeniach całym sobą, sercem, duszą i ciałem.
Czyta Sławomir Holland
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?