Podróżnik i pionier kina czy szaleniec, uparty eksperymentator i morderca? Najnowszy komiks Guya Delisle to opowieść o niezwykłej postaci, jaką był Eadweard Muybridge! Czasy gorączki złota w Kalifornii to wielkie pieniądze, ryzykowne decyzje i śmiałe marzenia. To wtedy Muybridge przybywa do Ameryki i wkrótce zostaje jednym z najsłynniejszych fotografów swoich czasów. Z pomocą najbogatszego człowieka w Stanach Zjednoczonych, Lelanda Stanforda, udaje mu się dokonać bezprecedensowego wyczynu: uchwycić na fotograficznej kliszy bieg galopującego konia. Dzięki temu staje się tym, który zatrzymał czas, a także pierwszym, który wyświetlił film, na długo przed Edisonem i braćmi Lumi?re. Oto burzliwa biografia pioniera kinematografii Eadwearda Muybridge'a, a zarazem panorama czasów, w których żył. Znany ze swoich reporterskich komiksów Guy Delisle (m.in. „Kroniki jerozolimskie”, „Kroniki birmańskie”, „Pjongjang”) tym razem sięga w przeszłość, by przyjrzeć się momentowi wynalezienia fotografii, zachwiania pozycji malarstwa i początku kina.
Najsłynniejszy komiks Guya Delilsle powraca!
Jerozolima to miasto o tak złożonej przeszłości jak niewiele innych na świecie. Spotykają się tu wyznawcy wielu religii, mieszają języki i ścierają wizje historii. Guy Delisle przekonał się o tym wielokrotnie i w „Kronikach jerozolimskich” z właściwą sobie spostrzegawczością oraz poczuciem humoru opisuje codzienne życie w tym jednym z najdziwniejszych miejsc na Ziemi.
Obok problemów z przedszkolem czy ulicznymi korkami obserwuje różnice między dzielnicą arabską, w której mieszka, a dzielnicami żydowskimi czy kontrowersyjnymi nowymi osiedlami. Przechodzi przez punkty kontrolne strzeżone przez izraelską armię, próbuje szkicować mur bezpieczeństwa, prowadzi zajęcia z palestyńskimi studentami, odwiedza miejsca najważniejsze dla judaizmu, chrześcijaństwa czy islamu i wysłuchuje lekarzy, którzy wracają z bombardowanej Strefy Gazy.
Ten zapis półtorarocznego pobytu Delisle’a w Jerozolimie, pełen niuansów i szczegółów niedostępnych zwykłym turystom, otrzymał prestiżową nagrodę główną na festiwalu komiksu w Angoulême w 2012 roku i jest uznawany za najlepszy komiks w karierze twórcy „Pjongjangu”.
Fani twórczości autora „Kronik jerozolimskich” i „Pjongjangu” znajdą tu wszystkie charakterystyczne elementy jego stylu - ironiczne poczucie humoru, duży dystans do bohaterów (głównie siebie) i przydatne w codziennym życiu wskazówki. Z tym, że tym razem nie dotyczą one podróżowania, ale wychowywania dzieci.
Delisle ma dla wszystkich rodziców – choć nie tylko oczywiście – garść porad i zmyślnych sposobów, jak radzić sobie z niesfornymi i zawracającymi głowę dziećmi (ignorować!). Poza aspektem poradnikowym „Vademecum złego ojca” to także bardzo osobiste i czułe spojrzenie na radości (?) płynące z tacierzyństwa.
„Jeśli macie znajomych, którzy właśnie toczą nierówny bój ze swoimi dziećmi, podsuńcie im tę książkę. Sprawicie im ulgę i dacie bilet do wspólnoty rodziców - udręczonych przez swoje dzieci i bardzo kochających je równocześnie”.
Fakt
„Komiks, który dostarcza czytelnikowi całe spektrum emocji. Wzruszenie, śmiech, przerażenie, nostalgię i jeszcze raz śmiech. Mnóstwo śmiechu”.
KZ.pl
„Bycie ojcem to wyzwanie większe niż wyprawa w najdalszy zakątek świata”.
Głos Kultury
Najnowszy komiks Guya Delisle, jednego z najpopularniejszych autorów komiksów ostatnich lat. Jego „Pjongjang”, „Kroniki birmańskie”, czy „Kroniki jerozolimskie” należą do kanonu współczesnej powieści graficznej.
Przez trzy lata, począwszy od 16 roku życia, Guy Delisle pracował w fabryce celulozy i papieru w Quebecu. „Kroniki młodości” to zapis tego czasu - codziennych rytmów życia w fabryce i dwunastogodzinnych zmian, które autor spędzał w gorącym, głośnym budynku wypełnionym skomplikowaną maszynerią. ??
Delisle przyjmuje znaną ze swoich poprzednich komiksów perspektywę outsidera. Tym razem jednak nie jest obcym w obcym kraju, ale chłopcem wśród mężczyzn. Chłopcem w trakcie uniwersalnego rytuału przejścia, jakim jest letnia praca. W „Kronikach młodości” Delisle wyczulony jest na hipokryzję, podkreśla napięcia klasowe i wszechobecny w fabryce seksizm, ale nie rezygnuje z charakterystycznego dla siebie poczucia humoru.
Vademecum złego ojca 2 to, jak już sam tytuł sugeruje, druga część niesłychanie popularnego komiksu Guya Delisle o jego życiu z dziećmi.Fani twórczości autora Kronik jerozolimskich i Pjongjangu znajdą tu wszystkie charakterystyczne elementy jego stylu - ironiczne poczucie humoru, duży dystans do bohaterów (głównie siebie) i przydatne w codziennym życiu wskazówki. Z tym, że tym razem nie dotyczą one podróżowania, ale wychowywania dzieci.Delisle ma dla wszystkich rodziców choć nie tylko oczywiście garść porad i zmyślnych sposobów, jak radzić sobie z niesfornymi i zawracającymi głowę dziećmi (ignorować!). Poza aspektem poradnikowym Vademecum złego ojca to także bardzo osobiste i czułe spojrzenie na radości (?) płynące z tacierzyństwa.
Najnowszy komiks Guya Delisle, jednego z najpopularnieszych autorów komiksów ostatnich lat. Jego „Pjongjang”, „Kroniki birmańskie”, czy „Kroniki jerozolimskie” należą do kanonu współczesnej powieści graficznej.>Przez trzy lata, począwszy od 16 roku życia, Guy Delisle pracował w fabryce celulozy i papieru w Quebecu. „Kroniki młodości” to zapis tego czasu - codziennych rytmów życia w fabryce i dwunastogodzinnych zmian, które autor spędzał w gorącym, głośnym budynku wypełnionym skomplikowaną maszynerią.Delisle przyjmuje znaną ze swoich poprzednich komiksów perspektywę outsidera. Tym razem jednak nie jest obcym w obcym kraju, ale chłopcem wśród mężczyzn. Chłopcem w trakcie uniwersalnego rytuału przejścia, jakim jest letnia praca. W „Kronikach młodości” Delisle wyczulony jest na hipokryzję, podkreśla napięcia klasowe i wszechobecny w fabryce seksizm, ale nie rezygnuje z charakterystycznego dla siebie poczucia humoru.
Pracownik pozarządowej organizacji medycznej działającej na Kaukazie, Christophe Andr, zostaje porwany podczas swojej pierwszej misji humanitarnej. Zaczyna się dla niego długi okres życia w ukryciu. Zakładnik nie ma pojęcia, czy czas przebywania w niewoli kiedykolwiek się skończy ani czy wyjdzie z tego wszystkiego cało.Guy Delisle spotkał Andr i poznał jego historię podczas jednej ze swoich podróży. Wkrótce potem postanowił ją opowiedzieć. Powstał komiks będący wstrząsającą spowiedzią, pełną niepokoju, momentami wręcz absurdalną, w której każdy punkt zwrotny wprowadza niepewność, a długie oczekiwanie nagle może być przerwane.Autor Pjongjangu, Kronik birmańskich i Kronik jerozolimskich z ogromną precyzją przedstawia niezwykłą relację zakładnika.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?