Kocie opowieści to ciepła i pełna empatii książka o zwierzętach i ludziach.
Narratorką jest jednooka kotka przygarnięta przez pisarza. Oczko, bo tak jej na imię, wykazuje niezwykłe umiejętności: uczy się pisać na komputerze, nawiązuje telepatyczne połączenia z kotami kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych (i nie tylko!). Zręcznie omija pułapki zastawiane przez kocich szpiegów. Jednocześnie za sprawą kociej sieci wymiany wiadomości sama pozyskuje wartościowe informacje z różnych stron świata. Obserwuje też życie codzienne rodziny pisarza oraz pozostałe cztery koty i dwa psy, z którymi dzieli swoje bukareszteńskie mieszkanie. Jej spojrzenie na świat, choć pozornie ograniczone wskutek wypadku, staje się punktem wyjścia do rozważań o rodzinie, przyjaźni i przedziwnych obyczajach dwunogów.
Znany już polskim czytelnikom Cristian Teodorescu, autor wielokrotnie nagradzanej Medgidii, miasta u kresu, słynie ze snucia barwnych opowieści. Swoich bohaterów konstruuje ze zrozumieniem i czułością, a jego książki doprawione są dużą dozą humoru oraz szczyptą ironii.
Rysunki Octaviana Mardale, artysty również kochającego zwierzęta, do świata surrealistycznego humoru wnoszą rys fantastyczny, ale też przypominają, że koty mogą być wyjątkowo nieprzewidywalne…
Książka nie tylko dla miłośników mruczących czworonogów!
Jak opisać historię rodzinną, aby nie uronić nic z migotliwej atmosfery dawnych czasów, na którą składają się przecież zarówno wielkie wydarzenia historyczne, jak i drobne lokalne wypadki? Cristian Teodorescu czyni to w swojej powieści z humorem i prawdziwą swadą. „Medgidia, miasto u kresu” to reportażowo-poetycka mozaika ułożona ze 103 szkiców. Ich bohaterami są: lokalny restaurator Stefanek, kobieciarz i namiętny karciarz, kelner marzyciel Januszek, niegdyś pracujący w Orient Expressie, zasadniczy major Scipion, jego żydowska kochanka, lekarka Lea, safandułowaty sędzia, listonosz Claudiu – po godzinach skrytobójca, żołnierze niemieccy i radzieccy oraz dziesiątki innych barwnych postaci. Całe to ludzkie panoptikum tworzy jedyny w swoim rodzaju portret międzynarodowej społeczności Rumunii lat 30. i 40. XX wieku, burzliwych czasów między powstaniem Żelaznej Gwardii a zapadnięciem żelaznej kurtyny. Nieco ironiczne, ale i pełne szczerego liryzmu spojrzenie autora sprawia, że ta pozornie odległa epoka staje się dla czytelnika światem bliskim i intrygującym.
Za „Medgidię, miasto u kresu” autor otrzymał Narodową Nagrodę Prozatorską dziennika „Ziarul de Iaşi”, nagrodę Kolokwiów o Rumuńskiej Powieści w Alba Iulia oraz nagrodę prozatorską Związku Pisarzy Rumuńskich.
?
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?