W Blogu Trzecim na początku nie było słowo, jak powinno być. Na początku była katastrofa.95-letni Jacek Bocheński to z pewnością jeden z najstarszych blogerów świata. I zarazem jeden z najbardziej przenikliwych, czego dowód daje w kończącym jego Trylogię Internetową ""Ujściu czyli Blogu Trzecim"", niestety - jak zapowiada - ostatnim.Zapiski pisarza powstawały przez dwa i pół roku, od maja 2018 do stycznia 2021, w burzliwym czasie protestów społecznych i pandemii, lecz także w chwili, gdy przed oknem autora budowana jest ""Inwestycja"", która zdaniem mieszkańców jego domu zamknie ich w w ""betonowej trumnie"". Odnajdują się też zagubione utwory jego ojca i dzieje się mnóstwo rzeczy, stanowiących doskonały pretekst do arcyciekawych spostrzeżeń, rozważań i podsumowań.Dlaczego dziś chorowita demokracja umiera, zastanawia się bloger, znawca antyku i twórca słynnych książek o starożytnym Rzymie. Jak pięćset plus zmienia się w pięćset pluralizm? Czym jest powszechne wkurzenie, komu i do czego potrzebna jest swojskość? Co dziś właściwie oznacza słowo ""normalnie""? Jak to możliwe, że emocja upokorzyła rozum i co z tego może wyniknąć?Osobnym bohaterem staje się też znany językoznawca, profesor Walery Pisarek, zmarły nagle w dniu, w którym miał wygłosić laudację na cześć autora. Porównując swoje losy z życiem profesora, Bocheński wraca do czasów, których jest świadkiem wyjątkowym.I, by tradycji stało się zadość, pojawia się kolejna Justyna, bo każdy z blogów ma swoją. Kim jest? Co pozwala autorowi, a zatem także nam, uzmysłowić?Mądrość nie jest racją. Jest zdolnością dostrzegania różnych widoków - przypomina Jacek Bocheński. Z tych widoków możemy złożyć intrygującą panoramę współczesności, która składa się zawsze nie tylko z tego, co właśnie jest, ale i co było.
Jacek Bocheński to postać, o której uczą się studenci polonistyki. Rocznik 1926, pisarz i publicysta, autor m.in. głośnej "Trylogii rzymskiej", założyciel podziemnego pisma "Zapis", działacz Polskiego PEN Clubu, członek Rady Języka Polskiego. Lista jego osiągnięć jest tak długa, że Bocheński już dawno mógłby cieszyć się niekończącymi się wakacjami. Tymczasem w wieku 83 lat zaczął pisać blog i robi to nieprzerwanie już prawie od dekady.
Pierwsza część jego internetowych zapisków pod nieoczywistym tytułem "Blog" ukazała się w 2016 roku. Kolejna jako "Justyna. Blog drugi" wychodzi jesienią 2018 roku.
W jego książce jak w kolażu refleksje na temat faszyzmu przeplatają się z dialogami spod wiejskiego sklepu, wspomnienia z dzieciństwa następują po relacji z udziału w marszu kobiet, a przepowiednie na temat przyszłości Polski sąsiadują z opowieścią o kumkających żabach. Jest tu też miłość. Bo "Blog drugi" to nie luźne zapiski z internetowego dziennika dojrzałego pisarza, ale przede historia znajomości z tajemniczą Justyną.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?