Stefan Czarnowski (1879-1937) jeden z najwybitniejszych polskich socjologów i kulturoznawców, uczeń Durkheima, uznający także znaczenie marksizmu w naukach społecznych, autor kilkunastu książek, z których za bodaj najważniejszą uznaje się właśnie Kulturę.Definiował ją jako całokształt zobiektywizowanych elementów dorobku społecznego, wspólnych szeregowi grup i z racji swej obiektywności ustalonych i zdolnych rozszerzać się przestrzennie. Zajmuje się także Czarnowski w tej książce zagadnieniami związanymi z tworzeniem się tzw. kultury wysokiej (jakbyśmy dzisiaj powiedzieli), przejmowaniem innej kultury, jej odnawialnością, także jej zdolnościami przetrwania, powstawaniem i zasięgiem. Osobny rozdział poświęca kulturze religijnej polskiej wsi.Kultura uznawana jest za jedno z najważniejszych osiągnięć polskiej socjologii.
Kolejne rozdziały książki to zaproszenia do wglądu w realia Małej Akademii Jazzu z różnych perspektyw – od najbardziej generalnej, nazwijmy ją kulturowo-antropologiczną, przez historię kreatywnego trwania MAJ i portrety jej twórców, propagatorów i niezmordowanego „personelu” (od Bogusława Dziekańskiego – co oczywiste – poczynając), aż po aspekt wspólnotowy naszego fenomenu, a więc spojrzenie na to, jak MAJ rezonuje społecznie. Oddaliśmy głos wielu ludziom, zarówno znanym, jak i anonimowym, blisko związanym z MAJ albo takim, którzy zetknęli się z akademią jedynie incydentalnie; osobom „formalnym”, fanom i kibicom, ale – z drugiej strony – nauczycielkom z różnych szkół; muzykom i działaczom społecznym, a wreszcie – słuchaczkom i słuchaczom kursów MAJ, absolwentkom i absolwentom tej dziwnej „szkoły”, która daje dyplomy, ale – jak onegdaj kino objazdowe – ciągle jest w trasie, mimo iż ma swój stały adres. Zaprosiliśmy do jej wnętrza i zachęcaliśmy, by spojrzeć na nią także z nieco odleglejszej perspektywy.
„Książka Andrzeja Białkowskiego i Wojciecha J. Burszty jest przykładem owocnego zespolenia kompetencji pedagogicznych i antropologicznych, a także uwrażliwienia na te zjawiska w kulturze, które wymykają się oglądowi opartemu na analizie tzw. kultury instytucjonalnej. Jedzie Pan Jazz będzie niewątpliwie przydatną lekturą – zarówno dla kulturoznawców, pedagogów, nauczycieli, jak i dla studentów kierunków humanistycznych i społecznych”. Z recenzji dr. hab. Mirosława Pęczaka
Oddajemy w Państwa ręce tom Kulturoznawstwo polskie. Przeszłość, przestrzeń, perspektywy, który powstał jako trzeci w ramach pracy nad grantem badawczym "Kulturoznawstwo polskie. Historia i dziedzictwo dyscypliny". […] Dylematy polskiego kulturoznawstwa posiadają dwa źródła: wewnętrzne - łączące się z samym rozwojem dyscypliny i skłaniające do wskazywania kierunków czy też czynienia projektów na przyszłość i zewnętrzne - wypływające z obawy nie tyle o potencjał naukowy, co w ogóle o istnienie i trwanie dyscypliny. Kwestie tożsamościowe, jakie stawia przed sobą kulturoznawstwo, są zatem konieczne, konieczne. Bez tej refleksji, bez spojrzenia w przeszłość - nie ma przyszłości. Monografia, którą oddajemy do rąk Czytelników, stanowi właśnie rezultat dociekań w tym zakresie. W założeniu miała ona być swoistą próbą podsumowania dotychczasowej historii kulturoznawstwa w Polsce. Los bywa jednak przewrotny. Zakpił z wewnętrznych dylematów środowiska, stawiając je w obliczu ostatecznej (czy dobrej?) zmiany. […] We wrześniu 2017 roku wicepremier Rządu Rzeczpospolitej Polskiej Jarosław Gowin przedstawił założenia nowej Ustawy o Szkolnictwie Wyższym przewidujące dopasowanie rodzimego systemu nauki do standardów wyszczególnionych poprzez Organisation for Economic Co-operation and Development (Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju). Projekt zakładał redukcję liczby dyscyplin naukowych, co oznaczałoby likwidację kilkudziesięciu z nich, w tym kulturoznawstwa. […] Odebranie kulturoznawstwu statusu dyscypliny może posiadać konsekwencje nie tylko w zakresie zdobywania czy nadawania poziomów naukowych, ale też prowadzenia kierunków akademickich.
Dlaczego czasem łapiemy się na tym, że konfrontując się ze sporami wokół poprawności politycznej, przemocy symbolicznej czy #metoo, przyznajemy rację obu stronom albo w ogóle nie wiemy, co myśleć? Na jakich mitach opiera się nasza wyobraźnia, jakie paradoksy kłębią się pod powierzchnią naszej codzienności?
W pasjonującej książce Agata Sikora szuka odpowiedzi na pytania, które nurtują dziś wiele osób o lewicowo-liberalnych poglądach. Odwołując się do świadectw wrażliwości różnych epok – od liryki trubadurów przez „Deklarację Praw Kobiety i Obywatelki”, musical Hair, powieść i serial Opowieść podręcznej po stand-up Nanette – pokazuje, jak rodziła się i ewoluowała liberalno-lewicowa wrażliwość, które emocje mogły być w jej ramach wyrażane, a które zostały wypchnięte poza jej nawias. Autorka rozpoznaje kulturowy klincz, w jakim tkwimy, rozdarci między dążeniem do autentyczności a oświeceniową koncepcją racjonalnego podmiotu; między polityką tożsamości a uniwersalistycznym liberalizmem. A potem, zdając sprawę z własnych wątpliwości, próbuje wskazać ścieżki, które mogą nas z tego klinczu wyprowadzić.
Oryginalność pisarstwa Agaty Sikory przejawia się nie tylko w błyskotliwych, erudycyjnych analizach zjawisk kultury, ale też w wyjątkowej umiejętności problematyzowania własnych doświadczeń – życia w Polsce i wielokulturowym Londynie, łączenia freelancerskiej pracy intelektualnej z wychowywaniem małego dziecka, zderzeń i spotkań z innymi punktami widzenia. Dzięki temu jej książka jest czymś więcej niż esejem – jest zmianą.
"Zrozumieć Rosję. Święte szaleństwo w kulturze rosyjskiej" profesor Ewy Thompson to książka, która przekracza granice dotychczasowych badań nad fenomenem jurodiwych. Badaczka konfrontuje utrwalony przez literaturę i hagiografię portret świętego szaleńca ze społecznym i politycznym kontekstem ich działalności w przedrewolucyjnej Rosji. Thompson polemizuje z poglądem, jakoby zjawisko Bożego szaleństwa, bujnie rozwijające się na Rusi, a później w Rosji aż do czasów rewolucji październikowej, wyrastało w sposób jednoznaczny z chrześcijaństwa. Dowodzi, że jurodiwi mają nawet więcej wspólnego z syberyjskim, tureckim czy fińskim szamanizmem, a ich działalność stanowi przykład specyficznego rosyjskiego zjawiska, jakim jest dwuwiara. Pamięć o tym szczególnym uwarunkowaniu rosyjskiego społeczeństwa pozwala w pełniejszy sposób zbliżyć się do zrozumienia fenomenu nie tylko historycznej, lecz także współczesnej Rosji.
Odkrywcza, jak każda książka tej Autorki. Odsłania niebezpieczne związki szaleństwa i szamaństwa w moskiewskiej tradycji kulturowej i politycznej. Foucault w Czechowowskiej „Sali numer 6”? Nie, to Ewa Thompson otwierająca oczy czytelników na rosyjską geoantropologię przemocy.
- prof. Andrzej Nowak
W oparciu o głębokie historyczne i literackie studia, prof. Thompson bada szamanistyczne koneksje rosyjskich świętych szaleńców, których pewne cechy
związane były z syberyjską, fińską i turzańską kulturą. Jej znakomita praca zadaje wielopoziomowe pytania, nigdy przedtem nie postawione i dotyczące
paradoksów rosyjskiego charakteru.
- prof. Olga M. Cooke
Ewa Thompson (ur. 1937) – profesor slawistyki na Uniwersytecie Rice (Houston), autorka książki "Trubadurzy imperium. Literatura rosyjska i kolonializm" (2000). Jej książki i artykuły są tłumaczone na język polski, ukraiński, białoruski, rosyjski, włoski, chorwacki, czeski, węgierski i chiński. Praca "Zrozumieć Rosję. Święte szaleństwo w kulturze rosyjskiej" została przetłumaczona na chiński i opublikowana w Hongkongu w 1995, w Pekinie w 1998 oraz 2015 roku. Laureatka nagrody Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie za upowszechnianie kultury i literatury polskiej w świecie (2015).
Niniejsza książka dotyczy wpływu pamięci zbiorowej o wojnie na Pacyfiku na współczesną japońską tożsamość zbiorową. Autor stara się znaleźć odpowiedź na pytanie, jaka jest rola owej pamięci w budowaniu współczesnej tożsamości Japończyków.
Zastosowana w pracy metodologia czerpie z dorobku antropologii symbolicznej oraz socjologii kulturowej. Zarówno dzięki wykorzystaniu licznych materiałów źródłowych, jak i profesjonalnemu i kompleksowemu podejściu teoretycznemu stanowi ona nowatorskie ujęcie kwestii pamięci zbiorowej we współczesnej Japonii.
Obszerna praca (…) Macieja Pletni jest rezultatem analiz i interpretacji japońskich źródeł medialnych, muzealnych i edukacyjnych dotyczących przedstawiania historii wojen prowadzonych przez Japonię w XX w. Wykorzystano w niej bogatą anglojęzyczną literaturę przedmiotu oraz opracowania metodologiczne z zakresu kulturoznawstwa (…). Stanowi ona poważne osiągnięcie badawcze, na które składa się przede wszystkim analiza i interpretacja programów i podręczników do historii współczesnej Japonii, muzeów historii oraz publikacji prasowych dokumentujących pamięć zbiorową o wojnie prowadzonej przez armię japońską przeciw Chinom i Stanom Zjednoczonym na Pacyfiku. Wyniki oryginalnych badań są poprzedzone profesjonalnym studium metodologicznym z zakresu kulturoznawstwa, w tym zwłaszcza teorii pamięci zbiorowej.
prof. zw. dr hab. Mikołaj Melanowicz, Uniwersytet Warszawski
Maciej Pletnia (ur. 1984) – doktor nauk humanistycznych, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Związany z Wydziałem Studiów Międzynarodowych i Politycznych. Jako stypendysta japońskiego Ministerstwa Edukacji (Monbukagakusho) studiował na Uniwersytecie Tokijskim. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się na kwestiach pamięci zbiorowej, nacjonalizmu we współczesnej Japonii oraz na znaczeniu pamięci o wojnie na Pacyfiku dla stosunków międzynarodowych w regionie Azji Wschodniej.
Lotna nowoczesnośćto nie tylko kolejna filozoficzna opowieść o nowoczesności; to propozycja myślenia o współczesnym świecie z wykorzystaniem narzędzi dostarczanych przez historyków, socjologów, ekonomistów, teoretyków mediów czy kulturoznawców; to opowieść o ludzkim sprawstwie i jego filozoficznych artykulacjach.
„Rozprawa mieści się w szeroko rozumianym nurcie krytycznego uprawiania filozofii, wyrastającego z tradycji heglowsko-marksowskiej. Dzięki takiemu podejściu praca nie narzuca jednostronnych rozstrzygnięć. Sam sposób prezentacji argumentów zawarty w pracy jest obecnie również rzadko spotykany. Jest to bowiem żywy ruch myśli, przypominający miejscami dziennik intelektualny, zapis „intymnej” refleksji nad źródłami współczesnej kondycji społecznej i konsekwencjami, jakie z tego wynikają.
Należy przy tym podkreślić, że sama rozprawa napisana jest właśnie w stylu wielowątkowej opowieści i w zasadzie swoją strukturą i charakterem odpowiada tematowi, który autor stara się przedstawić – przemianom materialnym w historii, sprawstwu człowieka i symptomom, jakie temu towarzyszą. W ten sposób rodzi się niespieszna, pełna detali filozoficzna saga o przyspieszającej, a wręcz uciekającej już nam teraźniejszości. Dzięki temu zabiegowi czytelnik ma czas nie tylko na delektowanie się prezentowaną mu opowieścią, ale też na podążanie za myślą autora, dokonując refleksji nad światem, który on opisuje i wchodząc w dialog z tezami, które prezentuje.”
(z recenzji wydawniczej dr. hab. Rafała Wonickiego)
„Odwołując się do rozległej palety autorów i rekonstruując ich doniesienia i/lub przekonania, autor szerokim gestem, z wielkim rozmachem prowadzi opowieść o wewnętrznej dynamice nowoczesności, wychwytując zarówno przemiany nowożytnej filozofii traktowanej po heglowsku jako myśl swojego czasu (tu śledzi wyłanianie się takich kwestii, jak nowoczesna forma podmiotowości, sprawstwo człowieka w dziejach, kształt umowy społecznej i problem nierówności), jak i przemiany społeczne i polityczne, szczególną uwagą obdarzając konflikty wpisane w dynamikę gospodarki kapitalistycznej (z uwzględnieniem kapitalistycznego imperializmu oraz procesów kolonizacji, dekolonizacji i neokolonizacji).”
(z recenzji wydawniczej dr. hab. Adama Lipszyca prof. PAN)
Tom Wartości w językowo-kulturowym obrazie świata Słowian i ich sąsiadów, t. 5: Koncepty i ich profilowanie (2019) jest kolejną pozycją aksjologiczną przygotowaną przez zespół lubelskich etnolingwistów we współpracy z badaczami z kilku ośrodków polskich i zagranicznych.
Kim dla Ciebie jest Jezus Chrystus? Ja przyzwyczaiłam się, że Jezus to postać historyczna, temat niedzielnego kazania albo główny bohater kreskówki dla dzieci, którą w święta puszczają w telewizji. No i jeszcze w okolicach grudnia kojarzy mi się z dzidziusiem z kartki bożonarodzeniowej, który mimo mijających lat jakoś o dziwo nie wyrasta z pieluch. Taki Jezus jest dla nas wygodny, bezpieczny, przewidywalny i mający niewiele wspólnego z naszą codziennością. Nikogo nie gorszy, nie szokuje. W oczach świata wiara w takiego Jezusa oraz w zbawienie jest głupstwem, czymś pozbawionym sensu.
Ale co, jeżeli On jest kimś innym niż Jego obraz, który w moim umyśle i sercu stworzyła kultura, telewizja, moje doświadczenia? Co, jeżeli Jezus dziś przyszedłby do mojego kościoła i wcale nie stanąłby na ambonie, ale przyniósłby na przykład kij baseballowy i zaczął wywracać ławki czy krzesła? Taki Jezus byłby dla mnie szokujący. Co prawda w naszych kościołach nie sprzedajemy gołębi, ale chyba wielu z nas musi przyznać, że podczas niedzielnego nabożeństwa więcej w naszych głowach kalkulacji, handlu i przeliczeń niż modlitwy. Jakbym się zachowała, gdyby w niedzielę podszedł do mnie Jezus i bez pardonu wywrócił moje krzesło? Czy dla takiego Jezusa byłoby w ogóle miejsce w moim kościele, w moim życiu, a nawet w wyobraźni?
Postanowiłam zająć się tym tematem i zastanowić, jaki obraz Boga noszę w myślach, nawet gdyby okazał się on inny od tego, który jest w Biblii. Mam nadzieję, że w ten sposób uda mi się samą siebie i Ciebie, drogi Czytelniku, skłonić do refleksji nad tym, w co lub w kogo wierzysz – albo nie wierzysz.
Krytyka jako interwencja. Sztuka, pamięć, afekt to wybór tekstów Ernsta van Alphena przygotowany z myślą o polskich czytelniczkach i czytelnikach. Autor pokazuje w nich, jak sztuka i literatura zmieniają nasze myślenie o świecie i sposobach jego doświadczania. W tym ujęciu obie dziedziny tworzą swoiste laboratorium, w którym rozmaite sposoby myślenia i postrzegania przekształcają się pod naporem wyobraźni, ujawniając szczególnie bolesne i niepokojące obszary kultury. Van Alphena interesują praktyki kulturowe będące formami interwencji nie tyle w aktywistycznym sensie tego słowa (choć i aktywizm wchodzi w grę w niektórych analizowanych tu przypadkach), ile w takim rozumieniu tej kategorii, które widzi w niej siłę przekształcania życia intelektualnego, społecznego i politycznego. Holenderski badacz otwarcie przyznaje, że dzięki interwencjom, jakie liczni polscy twórcy XX i XXI wieku podejmowali w obrębie kulturowej i politycznej historii Europy, udało mu się rozwinąć i pogłębić własną praktykę krytyczną.
Ernst van Alphen – badacz relacji między modernistyczną i postmodernistyczną literaturą a sztukami wizualnymi, awangardą, pamięcią i traumą Zagłady. Pracował w Muzeum Boijmans Van Beuningen w Rotterdamie oraz na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Opublikował m.in.: Caught by History. Holocaust Effects in Contemporary Art, Literature and Theory (Stanford University Press, 1997), Art in Mind: The Contribution of Contemporary Images to Thought (University of Chicago Press, 2005), Staging the Archive. Art and Photography in Times of New Media (University of Chicago Press, 2014) oraz Failed Images: Photography and Its Counter-Practices (Valiz, 2018).
Leksykon aksjologiczny Słowian i ich Sąsiadów – którego kolejny zeszyt poświęcony WOLNOŚCI oddajemy w ręce Czytelników – jest próbą paralelnego opisania świata wartości słowiańskich na szerszym tle porównawczym. Tytuł Leksykonu jest poniekąd umowny, bo chodzi o wartości podzielane nie tylko przez poszczególne narody słowiańskie, ale też przez ich bliższych i dalszych sąsiadów.
Leksykon jest adresowany do wszystkich, zainteresowanych problematyką wartości, ich rangą i rolą w dyskursie publicznym, w skali zarówno narodowej, jak i ponadnarodowej. Nasza publikacja ma przyczynić się do lepszego rozumienia się ludzi mówiących różnymi językami, ma pomóc im we wzajemnym zbliżeniu. Wyróżnianymi adresatami Leksykonu są młodzi adepci studiów językowych i antropologicznych, którzy mają szczególne predyspozycje i zobowiązanie, by wpływać na niwelowanie barier w komunikacji międzykulturowej.
Ukazała się ona po ukraińsku i polsku (1902). Stanowiła ważny przełom w badaniach nad Huculszczyzną i na długie lata stała się nieomal encyklopedią kultury huculskiej. Także współcześni badacze korzystają ze szczegółowych opisów Szuchiewicza. Wielkim walorem jego pracy jest zaprezentowanie nazewnictwa wszystkich opisywanych obiektów oraz zwyczajów, a także załączenie niezwykle bogatego materiału ilustracyjnego prezentującego omawiane zagadnienia. Znajdujemy w niej szczegółowe dane na temat budownictwa, stroju, zajęć ludności, przemysłu domowego, obrzędowości, pieśni i podań. Monografia ta była owocem dwudziestoletnich własnych badań i obserwacji.
Ukazała się ona po ukraińsku i polsku (1902). Stanowiła ważny przełom w badaniach nad Huculszczyzną i na długie lata stała się nieomal encyklopedią kultury huculskiej. Także współcześni badacze korzystają ze szczegółowych opisów Szuchiewicza. Wielkim walorem jego pracy jest zaprezentowanie nazewnictwa wszystkich opisywanych obiektów oraz zwyczajów, a także załączenie niezwykle bogatego materiału ilustracyjnego prezentującego omawiane zagadnienia. Znajdujemy w niej szczegółowe dane na temat budownictwa, stroju, zajęć ludności, przemysłu domowego, obrzędowości, pieśni i podań. Monografia ta była owocem dwudziestoletnich własnych badań i obserwacji.
Ukazała się ona po ukraińsku i polsku (1902). Stanowiła ważny przełom w badaniach nad Huculszczyzną i na długie lata stała się nieomal encyklopedią kultury huculskiej. Także współcześni badacze korzystają ze szczegółowych opisów Szuchiewicza. Wielkim walorem jego pracy jest zaprezentowanie nazewnictwa wszystkich opisywanych obiektów oraz zwyczajów, a także załączenie niezwykle bogatego materiału ilustracyjnego prezentującego omawiane zagadnienia. Znajdujemy w niej szczegółowe dane na temat budownictwa, stroju, zajęć ludności, przemysłu domowego, obrzędowości, pieśni i podań. Monografia ta była owocem dwudziestoletnich własnych badań i obserwacji.
In Bodies That Matter, renowned theorist and philosopher Judith Butler argues that theories of gender need to return to the most material dimension of sex and sexuality: the body. Butler offers a brilliant reworking of the body, examining how the power of heterosexual hegemony forms the "matter" of bodies, sex, and gender. Butler argues that power operates to constrain sex from the start, delimiting what counts as a viable sex. She clarifies the notion of "performativity" introduced in Gender Trouble and via bold readings of Plato, Irigaray, Lacan, and Freud explores the meaning of a citational politics. She also draws on documentary and literature with compelling interpretations of the film Paris is Burning, Nella Larsen's Passing, and short stories by Willa Cather.
Dzieje świata są historią kobiet i mężczyzn, choć ta pisana bardziej jednak jest historią mężczyzn. Kobiety, jak w życiu, przez wieki pozostawały w cieniu, zakulisowo wpływając na losy świata, delikatniej i często inteligentniej przyczyniając się do zmian. To ich przebywanie w cieniu powodowało, że także na kartach książek, które ten świat próbują wyrwać z mroków zapomnienia, często pozostają gdzieś w oddali prowadzonych narracji. Z rzadka jedynie przebijają się w przysłowiowe światła reflektorów, by ze sceny dziejów dyrygować całym światem. Postaci, takie jak Bona Sforza, Katarzyna II Wielka czy Margaret Thatcher pozostają jednak rzadkością.- fragment wstępu
Autorki skupiły się na tożsamości trzech pokoleń mieszkańców polskiej Orawy. Swoje badania zbudowały wokół problemu konstruowania i przekraczania granic istniejących w świadomości i praktykach kulturowych jej mieszkańców. W książce pojawiają się treści do tej pory nieopracowane i niepublikowane, oparte na pamięci oraz postpamięci osób uwikłanych w wydarzenia burzliwego dla Orawy XX wieku. Zachowanie i rozpowszechnienie zebranego materiału ma szczególną wartość, gdyż stanowi on zapis ważnego i niezwykle ulotnego elementu kultury niematerialnej - wspomnień naocznych świadków wydarzeń. W publikacji podjęto unikatowy temat badawczy i wszechstronnie go omówiono. Zaprezentowano nowe ujęcie badań ziemi pogranicza oraz tematyki zróżnicowanych granic, które występują w kulturze Orawy. Autorki znakomicie wykonały zadanie - brak podobnych opracowań kulturoznawczych tego regionu. To bardzo cenna praca.Prof. dr hab. Zbigniew PasekAnna Filimowska i Natalia Krygowska podjęły się ambitnego zadania i od razu trzeba zauważyć, że podjęty trud okazał się owocny. Za tym, że Moja chata z kraja to cenne opracowanie, przemawiają trzy względy: tematyka, sposób jej ujęcia i sformułowane wnioski.Dr hab. Julian Kwiek, prof. AGH
Smutek mamuta jest książką marzeniem, bo powstała z tęsknoty za lepszym i mądrzejszym światem. Takim, który nie tylko akceptuje różnorodność, lecz także ją poznaje, czyni z niej wartość i przewodnika. Jest zaproszeniem do ogniska, przy którym w dawnych czasach siadali nasi przodkowie i opowiadali sobie historie.Te małe, codzienne, ale i te większe. Historie o wojownikach, o potworach, strachu, nadziei, początku i końcu, czyli o tym, z czym człowiek mierzy się do dziś. Z tych historii i ich wspólnego przeżywania powstały kiedyś mity.Dzisiaj, gdy świat stał się jeden, dawne ognisko znacznie się powiększyło. Mamy okazję usiąść przy nim wszyscy i podzielić się opowieściami rodziców i dziadków, poznać nowe i pokochać łączącą nas różnorodność.Jędrek i jego mama już przy nim siedzą, rozmawiają o tradycjach i religiach świata, niektórych bardzo starych, jak opowieści Sumerów, Żydów, Persów, poprzez wierzenia chińskie i japońskie, baśnie syberyjskie, Innuitów, muzułmanów, Indian, a nawet Słowian. Nie jest to jednak zwykła rozmowa. Dawne opowieści budzą się. Baśń ożywa. Wychodzą z niej owady giganty, hinduskie potwory, a nawet sam twórca psychoanalizy, Zygmunt Freud. Magia działa.Przekonanie, że tylko starożytni Grecy stworzyli mity jest mitem - oczywiście w potocznym tego słowa rozumieniu. Wszędzie, gdzie rodzili się ludzie, mity także się rodziły, bo wszędzie ludzie próbowali zrozumieć i opisać świat. Zawsze pojawiał się jakiś Jędrek, który zadawał pytania o początek wszystkiego... A że nasza malutka planeta niestrudzenie kręci się wokół własnej osi, mity łączą i mieszają się ze sobą. Pewnie dlatego współczesna cywilizacja coraz bardziej przypomina danie jednogarnkowe. Ale lubimy takie, prawda? Wiele składników tworzących jeden niepowtarzalny smak! Grzegorz Kasdepke.Nie wątpię, że sam napisałbym lepiej, ale skoro podobno wymarłem, ktoś musiał to zrobić za mnie. Ewa Jałochowska mówi, że jest historyczką sztuki i dziennikarką, ale do tej pory pisała tylko dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Jakąś tam powieść Duchy Singapuru, Historię sztuki dla dzieci i rodziców. Rozmowy z Kajtkiem i W cieniu sławy. Zapomniane rodzeństwa sławnych Polaków. Dla mamutów nie napisała jeszcze nic. Cieszę się, że właśnie naprawia ten błąd.
Materie kultury. Heteronomie życia mieszkańców współczesnych miastW swej najnowszej książce Piotr Jakub Fereński ukazuje relacje zachodzące pomiędzy kulturą, miastem i życiem jego mieszkańców. Autor proponuje specyficzny sposób czytania nakładających się na siebie w przestrzeni miejskiej kodów. Stara się pokazać, jak można interpretować zawarte w niej przekazy i znaczenia. Interesuje go zarówno to, co materialne, namacalne, bezpośrednio obserwowalne, jak i to, co niewidzialne, ukryte, a co zarazem stanowi klucz do zrozumienia sposobów myślenia i zachowań ludzi. Z jednej strony istotne okazują się wartości (estetyczne, artystyczne, etyczne), z drugiej zaś kapitał i praktyki władzy. Fereński zabiera czytelnika w podróż po różnych kontynentach pisze zarówno o Wrocławiu czy Wiedniu, jak i o Braslii, Limie, Detroit, Petersburgu, Nowokuźniecku i Tomsku. Pytając o heteronomie życia w mieście, rozważa kwestie związane z rozwojem cywilizacyjnym, ze znaczeniem architektury, z religią, z ideologią, z polityką, z globalnością, z przeobrażeniami społeczno-ekonomicznymi, z uwarunkowaniami geograficznymi. Najważniejsza wciąż jednak pozostaje kultura...Wśród wielu prac podejmujących tematykę miasta książka Piotra J. Fereńskiego zajmuje szczególne miejsce. Wyznacza je oryginalna kulturoznawcza perspektywa bazującą na zorientowanej na wartości koncepcji kultury S. Pietraszki, ale też integrująca wiele odmiennych punktów widzenia w tym m. in. Lefebvra, Ortegi y Gasseta czy Bourdieu. Wyposażony w takie narzędzia metodologiczne autor zabiera nas w podróż do miast położonych na trzech kontynentach, barwnie ukazując procesy, dzięki którym miasta te stawały się bastionami modernizmu. Polski Wrocław przenikający się z niemieckim Breslau, Wiedeń, Petersburg i syberyjskie Kemerowo, a wreszcie Detroit są świadkami chwały, upadku, a często ponownego odnowienia modernistycznej wizji nie tyle miasta, co całej w nim żyjącej i tworzącej go wspólnoty. Książka jest dygresyjna w najlepszym sensie tego słowa. Autor nie stroni od odniesień do sztuki, literatury, polityki, co sprawia, że przed czytelnikiem otwierają się nowe horyzonty poznawcze. Być może w naszych czasach mozaikowa budowa narracji to jedyny sposób, by powiedzieć coś ciekawego. Niemniej ani na chwilę nie gubi się główny wątek pracy, poszukiwanie odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące kulturowego sensu nowoczesności, dla której życie miejskie jest jednocześnie fundamentem i konstytuującym obrazem.Prof. dr hab. Leszek KoczanowiczPiotr J. Fereński kulturoznawca i historyk idei, zatrudniony w Instytucie Kulturoznawstwa Uniwersytetu Wrocławskiego. Prowadzi też zajęcia na wrocławskiej ASP. Autor blisko 110 publikacji z zakresu teorii i filozofii kultury, historii nauki, kultury wizualnej i studiów miejskich. Jest krytykiem sztuki oraz kuratorem wystaw. Współredaguje czasopismo naukowe M. Journal of Visual Semiotics i internetowy periodyk Kultura-Historia-Globalizacja. Współpracuje również z pismem artystycznym Format. Jest członkiem PTK i Stowarzyszenia PAKT. Zrealizował wiele projektów naukowych, społecznych i artystycznych. Prowadzi badania w Polsce, Rosji, na Ukrainie, a także w krajach Ameryki Południowej i Północnej (w Brazylii, Chile, Peru, USA). Interesują go związki pomiędzy estetyką i etyką a klasowością w aspekcie politycznych i ekonomicznych sporów o kształt współczesnych miast. Analizuje też utopijne koncepcje przestrzeni miejskiej. Obecnie bada strategie radzenia sobie z pamięcią o okresie dwudziestowiecznych dyktatur w Chile, Hiszpanii, na Węgrzech oraz na Ukrainie. Prace dotyczą form upamiętniania przeszłości w przestrzeni publicznej.
Miejsca postindustrialne jako przedmiot badań transdyscyplinarnych. Od dizajnu do zakorzenieniaProjekt Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki Rozwój 2.b pt. Miejsca postindustrialne jako przedmiot badań transdycyplinarnych. Od dizajnu do zakorzenienia wyrasta z potrzeby wypracowania transdyscyplinarnej ścieżki badawczej, aby radykalnie uzupełnić i transformować dotychczasowe ujęcia dizajnu poprzemysłowych przestrzeni o złożoną analizę filozofii i antropologii miejsca. Fundamentem, na którym się wspieramy, jest kulturoznawstwo []. Zależy nam jednak na radykalnym wychyleniu dyskursu kulturoznawczego w stronę filozofii i antropologii miejsca, ale i dalej w stronę dziedziny sztuk plastycznych, a także działań twórczych projektantów czy praktyków kultury. Perspektywa taka, jakkolwiek łącząca dotychczasowe badania, prowadzone na wielu polach, jest jednak ich przekroczeniem. Kluczowe jest dla nas przejście od ujęcia dizajnu jako jedynie artystycznej i społecznej ingerencji w przestrzeń postindustrialną do dizjanu, który byłby wejściem w złożoną kulturową wykładnię miejsca regionu, tożsamości miejsca, fundamentów aksjologicznych i metafizycznych wspólnoty, doświadczenia kulturowego. Szukanie miejsca, zakorzenienia i domu po stronie projektowania przestrzeni poprzemysłowej wymaga spotkania porządków myślenia i doświadczenia kulturowego by budować ścieżkę badawczą, wrażliwą na czas i miejsce, kulturową i historyczną głębię. Wydobycie potencjału w poprzemysłowej przeszłości jest zarazem wezwaniem do odpowiedzialnego wpisania się w miejsce.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?