Zdrowie człowieka w niezdrowym świecie - Borys Bołotow
Nie na darmo Borysa Bołotowa nazywa się “ukraińskim czarodziejem”! Akademik Bołotow to biolog, chemik, fizyk, który poświęcił ponad 40 lat życia na badania naukowe. Jego zrozumienie fizjologii człowieka i leczenia chorób to epokowy przełom w nauce. Medycyna przyszłości będzie opierać się na tezach Bołotowa, jego teorii komórkowego odmładzania organizmu i leczenia chorób deformacyjnych. Stosując jego system leczenia, w ciągu pół roku udało się zregenerować palce rąk i nóg po silnym odmrożeniu. Takich “cudów” w arsenale uczonego jest wiele. Zalecenia Borysa Bołotowa są jasne, proste i łatwe do przestrzegania. Każdy człowiek jest w stanie przygotować preparaty enzymatyczne i inne lekarstwa, aby wyleczyć się z najcięższych chorób. W niniejszym wydaniu legendarnej już książki akademika Bołotowa Czytelnik znajdzie informacje o jego nowych odkryciach. Oto niektóre z nich: · leczenie raka przy pomocy ciepła · przekształcenie tkanek rakowych za pomocą regeneracji · leczenie chorób narządów wewnętrznych z zastosowaniem efektu Bołotowa - Naumowa · ratunek dla mięśnia sercowego dzięki zasadom fizyki eterowej Dzięki niniejszej książce każdy będzie w stanie zbliżyć się do medycyny przyszłości i zechce żyć według zasad Bołotowa!
Fragment ksiązki
Wszyscy przyzwyczajamy się do tradycyjnych osądów, teorii i zaleceń - zarówno chorzy, jak zdrowi i lekarze. Zakorzenione pojęcia to dobro i jednocześnie zło, ponieważ z jednej strony utrzymuje pewne ramy, a z drugiej przeszkadza w rezygnacji z codziennych, lecz niewłaściwych rzeczy. Dlatego niezwykle cenne jest pojawienie się nowego człowieka spoglądającego na problem pod absolutnie nieoczekiwanym kątem. Początkowo jest to z reguły nie do przyjęcia lub wywołuje ostry spór, sprzeciw, niechęć. Sędzią jest czas. Spojrzenie zadziwiającego człowieka, uczonego Bołotowa na świat w ogóle i na człowieka w szczególności jest niezwykły, daleki od standardu, niekiedy wydaje się uproszczony, nawet mechani-styczny, niemniej bardzo interesujący. Jego zalecenia dotyczące poprawy zdrowia i wydłużenia życia człowieka są proste, przystępne, oryginalne, nie zawsze bezsporne, lecz zasługują na dużą uwagę. W naszych czasach lekarz, nawet uzbrojony w cały nieodzowny osprzęt i lekarstwa, zawsze staje przed dylematem: jak leczyć z powodzeniem i nie szkodzić. Dlatego kiedy pojawiają się nowe zalecenia, proste, dostępne i dość skuteczne zarówno dotyczące leczenia, jak i profilaktyki, medycy witają je chętnie i oczywiście w każdym konkretnym przypadku wybierają dla danego pacjenta najwłaściwsze. Miałam okazję rozmawiać z wieloma ludźmi wykorzystującymi rady akademika Bołotowa i wszyscy odnotowywali pozytywny efekt przestrzegania zasad kwintesencji. Wsłuchujemy się przecież w głos mądrego człowieka. On widzi bardziej dalekosiężnie niż my. Wnika w istotę rzeczy. Publikacje Bołotowa „Zdrowie człowieka i społeczeństwa", „Jak nie chorować i jak się nie starzeć", składające się z ponad 100 stron każda, zawierają krótkie przepisy wspierające zdrowie, zwiększające siły życiowe, odporność, wydalanie zanieczyszczeń, soli metali ciężkich i radionuklidów. Wszystko to można racjonalnie wykorzystać podczas leczenia pacjentów.
Dopiero niezależnej badaczce udało się znaleźć odpowiedzi. Hulda Regehr Clark rozpoczęła studia w dziedzinie biologii na Uniwersytecie w Saskatchewan w Kanadzie, gdzie uzyskała najpierw tytuł licencjata Magna Cum Laude, a później, z honorami, magistra biologii. Po dwóch latach nauki na Uniwersytecie McGill zaczęła uczęszczać na Uniwersytet Stanu Minesota, gdzie studiowała biofizykę i fizjologię komórki. W roku 1958 uzyskała stopień doktora. W 1979 roku zrezygnowała z udziału w programie badawczym finansowanym przez rząd i zaczęła udzielać prywatnych konsultacji prowadząc jednocześnie własne badania.
Są to ich wyniki.
Doktor Clark dokonuje zdumiewających odkryć używając rezonansu Syncrometer™, który jest bardziej zaawansowany niż standardowe technologie. Każda osoba przeszkolona w zakresie nowej nauki jest w stanie powtórzyć jej rezultaty. Nowotwory wywoływane są przez pasożyta połączonego środkiem alkilującym, błękitem metylenowym, z regulatorami wzrostu w Twoim DNA. Barwnik ten trafia do wody
z filtrów i wybielaczy używanych do jej odkażania. Jest to pierwsze ogniwo w łańcuchu powiązań z innymi powszechnie znanymi kancerogenami, tworzącym kompleks nowotworowy. Naucz się chronić przed kompleksem nowotworowym i niszczyć go przy użyciu ziół i innych tradycyjnych metod, aby wyleczyć - a nie jedynie leczyć - najbardziej przerażającą chorobę naszych czasów. Użyj elektryczności do zwiększenia swojej odporności zappingiem, zappingiem płytkowym i homeografią - metodami wyjaśnionymi w niniejszej książce. Tak jak w swoich pozostałych publikacjach, doktor Clark opisuje wyniki w jasny i przystępny sposób, by wszyscy mogli z nich skorzystać. Zostaniesz poruszony do głębi gdy przeczytasz, jak wyleczyć z tej choroby siebie, swoich ulubieńców, a nawet zwierzęta gospodarcze.
Książka dotyczy ogólnie
- wg tytułu - profilaktyki i leczenia raka
- zanieczyszczeń które otaczają nas w domu w żywności, kosmetykach
- diagnostyki i wykrywania tych zanieczyszczeń metodą vegatest za pomocą tzw. synchrometru
Praca redakcji pozwoliła połączyć wydanie pierwszych dwóch książek, wyjaśnienia pomagające w samodzielnym zastosowaniu zawartych w nich przepisów oraz listy od czytelników, w których ludzie opisywali wydalanie infekcji, wychodzenie helmintów, przełomy (kryzysy ozdrowieńcze) i rezultaty badań wykony-wanych przed leczeniem i po zakończeniu leczenia.
Zarysowuje się ogólny dla wszystkich obraz pojawienia i - co ważniejsze - obraz leczenia wieloletnich schorzeń przewlekłych.
Okazuje się, że można wyleczyć praktycznie wszystko, co oficjalna medycyna nazywa chorobą nieuleczalną.
Jewgienij Lebiediew
WSZYSTKO MOŻNA WYLECZYĆ!
Część 2
Schematy leczenia nowotworów złośliwych macicy, piersi, tarczycy, mózgu, układu limfatycznego, torbieli, rozsianej mastopatii, a także leczenie osłabionych chorych, regeneracja i leczenie po operacji.
Pierwsza książka pomogła zachować życie tysiącom chorych na raka. Chorzy donoszą, że przy przejściu na żywienie makrobiotyczne ich nowotwory złośliwe zatrzymały swój rozrost. Schematy leczenia z pierwszej książki pozwoliły oczyścić jelita, pozbyć się robaków i odetkać przewody żółciowe. A najważniejsze jest to, że nowotwory i przerzuty zaczęły znikać od razu u setek chorych! Po raz pierwszy w historii medycyny chorzy ludzie setkami zaczęli zdrowieć. Niewielka przerwa między wydaniem książek da możliwość tym, którzy rozpoczęli leczenie, uporać się z zaniedbanymi nowotworami. W pierwszej książce zawarte są schematy leczenia nowotworów nie większych niż 2 cm. Przy pomocy niniejszej książki będą mogli wyleczyć się chorzy z guzami T3, z rozrostem i przerzutami. Z książki tej dowiesz się, jak pozbyć się skutków zatrucia w szpitalach onkologicznych, od czego zaczynać i czym kończyć leczenie. W tym celu musisz w spisie treści znaleźć interesujący Cię rozdział i uważnie przeczytać, opanować, po czym wypełnić zalecenia. Na całym świecie powstaje sytuacja, którą można scharakteryzować następująco: tabletki i zastrzyki są dla biednych i głupich. Dla zdrowych i bogatych przeznaczone jest odżywianie, zdrowy klimat, zioła i zabiegi... Przedmowa
Szanowny Czytelniku!
Trzymasz w rękach drugą książkę o leczeniu raka. Od wydania pierwszej książki minęło zaledwie kilka miesięcy. Pierwsza książka pomogła zachować życie tysiącom chorych na raka. Chorzy z Ukrainy i Rosji donoszą, że przy przejściu na żywienie makrobiotyczne ich nowotwory złośliwe zatrzymały swój rozrost. Schematy leczenia z pierwszej książki pozwoliły oczyścić jelita, pozbyć się robaków i odetkać przewody żółciowe. A najważniejsze jest to, że nowotwory i przerzuty zaczęły znikać od razu u setek chorych! Po raz pierwszy w historii medycyny chorzy ludzie setkami zaczęli zdrowieć.
Niewielka przerwa między wydaniem książek da możliwość tym, którzy rozpoczęli leczenie, uporać się z zaniedbanymi nowotworami. W pierwszej książce zawarte są schematy leczenia nowotworów nie większych niż 2 cm. Przy pomocy niniejszej książki będą mogli wyleczyć się chorzy z guzami T3, z rozrostem i przerzutami. Z książki tej dowiesz się, jak pozbyć się skutków zatrucia w szpitalach onkologicznych, od czego zaczynać i czym kończyć leczenie. W tym celu musisz w spisie treści znaleźć interesujący Cię rozdział i uważnie przeczytać, opanować, po czym wypełnić zalecenia.
W ciągu trzech lat uzyskano taką ilość danych, że nadszedł czas, aby już zacząć pracować nad materiałami do trzeciej książki. W 2006 roku udało się powstrzymać wzrost nowotworów złośliwych kostno-tkankowych i osiągnąć ich pęknięcie (dwa przypadki), dwoje pacjentów powoli wraca do zdrowia. Powoli wracają do zdrowia dwaj pacjenci z początkowym stadium białaczki. Różne postacie ziarnicy złośliwej, chłoniakomięsak są już leczone nie gorzej niż inne choroby. Udaje się nawet uporać z ziarnicą po chemioterapii.
Jeden z prawdziwych lekarzy – W. W. Tiszczenko – przewidział, że w niedalekiej przyszłości pojawią się ludzie, którzy będą w stanie leczyć raka, ucząc się szybko przywracać czynność wątroby. Obecnie są tacy ludzie. Jesteśmy nimi my – Ty i ja. Już od kilku lat dawni chorzy po leczeniu lub w drugiej połowie leczenia poddają się nowym alternatywnym rodzajom diagnostyki i badań oraz zadziwiają lekarzy swą czystością. Pozostają u nich jedynie jedna lub dwie szczątkowe infekcje (przede wszystkim w tych narządach, które oczyszczają się jako ostatnie). I to wszystko! Przeszkodą w takim pełnym wyleczeniu jest jedynie grzeszne życie i urazy po szpitalach onkologicznych.
Z tej książki dowiesz się, co przeszkodziło niektórym z pacjentów w powrocie do zdrowia i stało się przyczyną ich śmierci.
Zanim przystąpisz do leczenia, uważnie przeczytaj wszystko, co dotyczy Ciebie. Będzie rzeczą pożyteczną, jeśli zaczną pomagać Ci ludzie, którzy przeszli podobne leczenie. W tym roku było wiele przypadków, kiedy ludzie znający sposób odżywiania, schematy oraz drenaż wątroby ratowali swych znajomych przed pewną śmiercią.
Zapamiętaj na całe pozostałe życie: chorób nie leczy się tabletkami. Pozbyć się choroby można tylko zmianą trybu życia, odżywiania, ziołami oraz okazaniem skruchy. Rozpoczynając leczenie, zapomnij o swej pozycji społecznej, opinii otaczających Cię ludzi, autorytecie i sukcesach. Miej przed oczami swoje dotychczasowe nierozsądne życie.
Przede wszystkim wydaje mi się, że miało miejsce coś najważniejszego. Udało się w sumie zrozumieć, jak powinni odżywiać się chorzy onkologicznie w różnych fazach leczenia. Jakich zmian należy dokonać w odżywianiu przy zaczynających się procesach zapalnych, co zażywać przy nowotworach układu limfatycznego i czym da się wyleczyć najbardziej zaniedbane stadia raka. Pojawiły się w końcu wypróbowane schematy leczenia poszczególnych oddzielnie rozmieszczonych nowotworów, które pozwalają wyleczyć chorych, a nie jedynie przedłużyć im życie.
Szczególnie istotną przeszkodą na drodze do wyleczenia jest rozwiązłość płciowa, niewierność małżeńska, wewnętrzna niespójność duchowa powodująca miotanie się od jednej sekty do drugiej, kradzież i kontakty z wróżbitami oraz ekstrasensami.
Najistotniejszym czynnikiem (właśnie najistotniejszym, określającym samo wyleczenie człowieka ze strasznej choroby, nie tylko onkologicznej) jest pełne podporządkowanie wynikające z wolnego wyboru jednostki prawom natury. Nie chodzi tu o podporządkowanie jakiejś grupie religijnej spotykającej się w piwnicy lub gromadzącej się w sali kinowej, a właśnie prawom wynikającym z zapisów Biblii. Nie można się wyleczyć z choroby będącej skutkiem naruszania tych praw; nie można się wyleczyć, będąc człowiekiem rozwiązłym, złodziejem, człowiekiem nieposiadającym kręgosłupa moralnego. Nie da się wyleczyć z ciężkiej choroby dziecka mieszkającego z rodzicami, którzy nie mają żadnych zasad moralnych. Ludzie niemający czystego serca, którzy nie odrzucili niemoralności, mogą liczyć wyłącznie na cierpienia.
Mając obszerne pole do obserwacji ludzi i chorób, zawsze widzę, że brak jest wyzdrowienia, dopóki chory nie uświadomi sobie, że musi żyć zgodnie z zasadami moralnymi i mieć świadomość grzesznych skłonności. Wyzdrowieć nie udaje się jedynie ludziom fałszywym, którzy nie wyznają żadnych zasad i prowadzą życie drapieżnika, poddając się każdej pokusie. Nie uzyskują wyzdrowienia nawet dobrzy ludzie posiadający rodziny, którzy zaniedbali duchowy aspekt swojego życia. W codziennej gonitwie zapomnieli oni, że poza potrzebami fizycznymi człowiek posiada również potrzeby duchowe. Musi nieraz się zatrzymać i zastanowić, czy jego życie biegnie obok niego, czy nie jest on zwyczajnym uczestnikiem niezależnych od siebie zdarzeń. Człowiek potrzebuje określonego kodeksu moralnego, do którego będzie mógł się odnieść, i zgodnie z którym może żyć. Oznacza to, że jednocześnie będzie żył w zgodzie z samym sobą. Dzięki temu jego organizm – zarówno sfera fizyczna, jak i duchowa, stanowić będą jednolitą całość, i tylko wówczas mowa może być o wyleczeniu. Wiadomo, że podczas modlitwy, medytacji człowiek się wycisza, a mózg działa na częstotliwościach sprzyjających uruchomieniu i aktywacji sił odpornościowych.
Znane są zadziwiające przypadki, kiedy chorych nie udawało się wyleczyć, dopóki nie zaczęli oni żyć zgodnie z zasadami moralnymi. W pierwszej książce znajdują się wskazówki archimandryty Gieorgija i nasze obserwacje tego, jak w przypadkach negatywnych zmian w życiu jednego z małżonków, który za swą chorobę winił Boga, kosmos i całe otoczenie, zaczynał chorować również drugi małżonek.
Wyleczyć się i żyć dalej można, jedynie posiadając silny kręgosłup moralny. Do tego potrzebna jest również głęboka wiedza. Warto czytać Ewangelię i modlić się. Nadaje to życiu określony sens i punkt odniesienia.
Lebiediew
Posłowie
Przeczytałeś właśnie drugą książkę z serii „Leczmy raka”. Pierwsza książka pomogła Ci uporządkować wiedzę o tej strasznej chorobie, pozbyć się strachu, przejść na dietę, która leczy chorobę, a także oczyścić ciało z helmintów na tyle, na ile jest to możliwe. Pierwsza książka uratowała życie wielu. Pojawili się ludzie, którzy samodzielnie pokonali chorobę.
Schematy, żywienie i zalecenia z pierwszej książki pozwoliły samodzielnie uporać się z nowotworami wielkości do 20 mm bez przerzutów oraz z przerzutami po usunięciu pierwotnego nowotworu.
W niniejszej zaś książce zawarte są skuteczne schematy leczenia raka szyjki macicy we wszystkich stadiach choroby, nowotworu piersi T2 i T3 oraz z przerzutami po usunięciu podstawowego nowotworu. Z nowotworami T2 i T3 jelita prostego, esicy i poprzecznicy, z oddzielnymi nowotworami przysadki i mózgu, tarczycy do IV stadium włącznie, białaczkami, chłoniakami, ziarnicami, cystami wątroby, trzustki i oddzielnymi rodzajami raka płuc (niezaniedbanymi).
Praktyka 2006 roku znów nieuchronnie świadczy o tym, że metody leczenia praktykowane na oddziałach onkologicznych są przestępcze. Wśród pacjentów, którzy przeszli cykle chemioterapii i naświetlania liczba wyleczonych stanowi mniej niż 1/3. Tyle samo jest wyleczonych osób, które przez wiele lat chorowały, miały procesy onkologiczne w IV stadium z przerzutami.
Wydanie drugiej książki w sposób zadziwiający pokryło się w czasie z wydaniem piątej części książki „Leczenie chorób przewlekłych i onkologicznych” Olgi Jelisejewej. Książka napisana jest bardzo mądrze i z pierwszą połową tekstu aż do rozdziału „Metoda Szewczenki”, z jej wnioskami i zaleceniami, zgodzi się każdy praktykujący zielarz. Druga część, zaczynająca się od 85 strony, nie jest równie interesująca, gdyż zawiera informacje ogólnikowe, zgodne z błędnymi wyobrażeniami różnych autorów.
Nas interesują w jej książce strony 30 i 31 – „Wnioski doktor Huldy Clark potwierdzone w praktyce”.
Wyjątkami są: rak szyjki macicy, nowotwory mózgu, białaczka, chłoniaki, ziarnica, ponieważ są one spowodowane jednym lub kilkoma wirusami, najprawdopodobniej podrażniającymi pierwotniak przekazywanego dziedzicznie, do którego już w fazie rozwoju choroby dołącza infekcja grzybicza i bakteryjna. Na przykład rak szyjki macicy w większości przypadków powstaje przy udziale infekcji HPV. Przy raku trzonu macicy do grupy infekcji dołączają z reguły przywry krwi. Pozostałe zaś wnioski doktor Huldy Clark co do przyczyn raka są niezwykle interesujące.
Z książki Jelisejewej (część piąta, strony 30 i 31) wynika, że wnioski te potwierdzone są przez praktykę ostatnich lat.
U chorych z nowotworem jelit w drugim, trzecim lub czwartym miesiącu leczenia według doktor Huldy Clark wychodzą „gniazda” pasożytów lub mnóstwo drobnych robaków, a następnie gniazda.
Jeśli nowotwór jelit znajduje się w III lub w IV stadium, do takiego porażenia dochodzi jeszcze porażenie wątroby i górnych odcinków jelit (bez wątpienia jest to opistorch – przywra w jednej z faz swego rozwoju). Ciężko chory nie zawsze zdąża oczyścić się i wytrzymać wydalenie ginących pasożytów z wątroby.
Jeśli chory nie zdążył oczyścić jelit, jak należy, i przywrócić ich pracy, to nie upora się z wydaleniem przyczyny choroby, dlatego niemal niemożliwe jest wyleczenie na wpół sparaliżowanych pacjentów, chociaż w tym roku znów jeden raz udało się to osiągnąć. Przy leczeniu zaniedbanych nowotworów piersi zauważa się wydalanie martwych pasożytów z wątroby.
U chorych występują ciężkie wymioty niekiedy podobne do krwi lub dwa–trzy dni dreszczy, temperatura 40?C, a następnie biegunka o niezwykle przykrej woni. W tej książce jest bardzo wiele listów od chorych, którzy wyzdrowieli lub zdrowieją. W przypadkach, w których ich leczenie potwierdzało wnioski doktor Clark, redaktor wydania wstawia odnośnik z wyjaśnieniem.
Stało się w końcu jasne, że leczenie raka należy zaczynać od oczyszczenia jelit i kontrastowych procedur powietrznych trwających cztery–pięć miesięcy. Jeśli chory nie jest osłabiony, to powinien połączyć procedury powietrzne z leczeniem według schematów z drugiej książki.
Osoby osłabione powinny zaczynać leczenie od oczyszczenia jelit, kontrastowych procedur powietrznych i zażywania wyciągu z tojadu według schematu, aż do ustabilizowania stanu i przywrócenia ogólnego dobrego samopoczucia, a następnie przejść do schematów wspieranych kontrastowymi procedurami powietrznymi.
W przypadku raka szyjki macicy, raka macicy, pęcherza moczowego, białaczki, ziarnicy, nowotworów mózgu i chłoniaków z chorobą można się uporać również z pominięciem kontrastowych procedur powietrznych.
Każdy powinien wiedzieć, że może pokonać swą chorobę jedynie pod warunkiem, że na zawsze przestanie naruszać prawa przyrody. Drodzy Przyjaciele, czytajcie, porządkujcie swe życie i zdrowiejcie!
cdn... w książce „Praktyka leczenia nowotworów”
Spis treści
Przedmowa 5
Rozdział I. Onkologia jako „nauka” 9
Rozdział II. Jak pomagano nam w leczeniu raka i jak będzie się nam pomagać 17
Rozdział III. O pożytku zabiegów naprzemiennych 53
Rozdział IV. O żywieniu jako lekarstwie lub truciźnie 63
Rozdział V. Żywienie makrobiotyczne 75
Rozdział VI. Ważne aspekty schematów leczenia 79
Rozdział VII. Rekonwalescencja i leczenie po operacji 111
Rozdział VIII. Leczenie osób osłabionych 121
Rozdział IX. Oczyszczanie jelit 129
Rozdział X. Rak macicy i rak szyjki macicy 139
Rozdział I. Choroba włóknisto-torbielowata piersi (Mastopatia) 149
Rozdział XI. Ziarnica złośliwa (chłoniak Hodgkina) 151
Rozdział XII. Leczenie nowotworów piersi, wielkości 2–3 cm 159
Rozdział XIII. Cysty 165
Rozdział XIV. O lekach, które leczą 181
Rozdział XV. Preparat ASD (A. S. Dorogowa) 191
Rozdział XVI. Gruźlica i ASD 201
Posłowie 205
Autor zwraca uwagę na holistyczne podejście do zdrowia człowieka pisząc:
Nie wolno leczyć oddzielnych narządów, ponieważ przy każdej usterce pracy organizmu zaburzeniu ulega praca całego układu. Łatać dziury i pozbywać się nieprzyjemnych symptomów można bez końca. Lecz jest to walka z objawami choroby, a nie z jej przyczyną.
Dodając póżniej:
Nie istnieją choroby miejscowe ani choroby narządów! Chory jest człowiek jako całość. Dlatego leczenie miejscowe nie istnieje - a dokładniej nie ma prawa bytu.
Dostrzega również niebagatelną rolę oczyszczania organizmu:
Aby zlikwidować atak choroby, należy przede wszystkim otworzyć drogi wydalania: oczyścić jelita, płuca, nerki, skórę i wątrobę. Należy również natychmiast otworzyć zamknięte kapilary, a wówczas ruch plazmy nasili się i uwolni się ona od odpadów, przyjmie antyciała, enzymy, diastazy, tlen, glukozę i substancje odżywcze z rezerw organizmu. Organizm oczyści się i substancje toksyczne zostaną wydalone.
Następnie zwraca uwagę na krótkowzroczność leczenia chemicznego czy antybiotykami:
Jeśli terapia pozostanie ściśle farmakologiczna, to organizm będzie uwalniać się od jednych mikroorganizmów, lecz zwolni się miejsce dla innych. Nigdy nie używaj antybiotyków, jeśli chcesz uniknąć choroby przewlekłej. Niszcząc jedną rasę bakterii, hodujesz inne, które dostają się do pęcherzyków płucnych i oskrzelików osłabionych już pierwszym atakiem mikroorganizmów. Stosuj dwa, trzy razy dziennie gorące owijanie piersi, urządzaj codziennie, a następnie co drugi dzień kąpiele hipertermiczne.
Autor poleca kapilaroterapię w postaci kąpieli hipertermicznych lub terpentynowych na:
Zapalenie wielonerwowe; zapalenie tęczówki i ciała rzęskowego; choroba Heinego-Medina w okresie przed paraliżem (w okresie po paraliżu lepiej wykonywać mieszane kąpiele terpentynowe); przy posocznicy można za pomocą kąpieli terapeutycznych osiągnąć skuteczny rezultat, nawet w przypadkach kiedy nie zadziałały antybiotyki; zapalenie jajowodu; nieżyty nosa; rzeżączkowe zapalenia stawów; nowotwory złośliwe (zwiększenie odporności u chorych, poprawa składu krwi, skuteczne zmniejszenie bólu); wszystkie choroby infekcyjne u dzieci (szkarlatyna, odra, błonica); krztusiec; paraliż po błonicy; uporczywe wysięki z opłucnej; syfilis organów wewnętrznych trzeciego stopnia (postępujący paraliż, uwiąd rdzenia kręgowego).
Książka, którą trzymasz w rękach, pomoże Ci ocenić zalety złotego wąsa i nauczy, jak prawidłowo wykorzystywać go na rzecz własnego zdrowia. Poznasz również odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące zastosowania i hodowli tej rośliny w warunkach domowych. Złoty wąs jest w stanie walczyć z różnego rodzaju infekcjami, może stymulować procesy przemiany materii, wzmacniać układ krwionośny i odpornościowy, sprzyjać wydalaniu zanieczyszczeń z organizmu, działać przeciwbólowo, gojąco, a nawet przeciwnowotworowo. „ (...) Calissia wonna hamuje rozwój nowotworów złośliwych w organizmie człowieka i stymuluje regenerację komórek zdrowych tkanek.” Okazuje się, że złoty wąs (łac. Calissia wonna) pomaga nie tylko uporać się z chorobami, lecz również z nałogami. Zdaniem wielu uczonych ten cud przyrody dosłownie utkany jest z energii życiowej. Zawiera tak wiele substancji bioaktywnych, witamin i minerałów, że nie da się wyliczyć wszystkich zaburzeń fizjologicznych, z którymi złoty wąs może sobie poradzić. Ponadto w książce opisane zostały rośliny pokrewne takie jak: • trzykrotka, • pasiatka zwisła, które neutralizują promieniowanie elektromagnetyczne. Mam nadzieję, że informacje, które otrzymasz podczas czytania tej książki, zmienią na lepsze Twoje życie i wskażą drogę ku najcenniejszemu bogactwu – ku zdrowiu!FRAGMENT KSIĄŻKI: Do zastosowania wewnętrznego używa się takich postaci preparatów z tej rośliny, jak napar wodny, wywar, balsam, wyciąg. Takimi sposobami leczy się przede wszystkim choroby narządów wewnętrznych. Ale najważniejszy sekret to właściwe przygotowanie lekarstwa. Mam nadzieję, że to pomoże również Tobie! Jeśliby poprosić czytelników o posegregowanie układów organizmu człowieka według ich ważności, to większość prawdopodobnie najpierw wymieniłaby układ nerwowy, sercowo-na-czyniowy albo immunologiczny. Co by nie mówić, jeżeli odmówi posłuszeństwa któryś z nich, błyskawicznie powstaje zagrożenie życia lub pozbawienie jego funkcji ruchowych. Spójrzmy jednak na to zagadnienie nieco szerzej. Dlaczego powstaje takie zagrożenie? Odpowiedź jest jak najbardziej oczywista - niedożywienie organizmu. I nie można tu przeceniać znaczenia układu trawiennego. Zdrowy układ pokarmowy to gwarancja przyswajania białek, tłuszczów, węglowodanów, witamin, minerałów i mikroelementów pobieranych wraz z pokarmem. Wyobraź sobie poważną usterkę w pracy tego układu - zakłóceniu ulega równowaga kwasowo-zasadowa, cierpi mikroflora, narządy odpowiedzialne za wytwarzanie hormonów pozwalających na przyswajanie pokarmu ulegają stanom zapalnym lub w organizmie zachodzą inne zmiany. Czym to grozi? Bólem brzucha? Zapewniam Cię, że to najmniejsze cierpienia, jakie możesz wówczas odczuć. Najczęściej zdarza się to, co jest o wiele groźniejsze - w organizmie zakłóca się przemiana materii. Zmianie ulega przebieg reakcji chemicznych, od których zależy wypełnianie funkcji pozostałych układów ustroju. Czyż nie łatwiej jest dbać o zdrowie układu pokarmowego i zapobiegać w ten sposób zaburzeniom w innych układach, niż bez przerwy leczyć serce, nerwy, a innym razem stawy?
„Dysbakterioza to nie tylko zaburzenie składu mikroflory jelit, lecz również wszystkie choroby bakteryjne poza jelitem grubym, w większości przypadków stanowiące wtórny objaw pierwotnej dysbakteriozy jelitowej. Można do nich zaliczyć infekcje dróg urogenitalnych, oddechowych, infekcje trzustki, dwunastnicy, pęcherzyka żółciowego oraz zapalenia wszystkich błon śluzowych, skóry itd.” „Według danych Rosyjskiej Akademii Nauk Medycznych, rozpowszechnienie różnych postaci dysbakteriozy wśród ludności osiągnęło skalę katastrofy narodowej, obejmując ponad 90 procent dorosłych obywateli i ponad 25 procent niemowląt. Podobna sytuacja występuje na całym świecie. W Niemczech podczas badania dużej grupy ludności dysbakteriozę wykryto w 97 procentach przypadków.” „Zresztą w niektórych przypadkach, kiedy jelita przez długi czas pracują w nienaturalnych warunkach, adaptują się do „obcego pokarmu”, tak że podczas powrotu człowieka do zdrowego odżywiania się organizm reaguje w sposób przeciwny do oczekiwanego. Dla człowieka staje się nieprzyjemny naturalny dla niego pokarm. Nie rozumie on, dlaczego cierpi na zgagę i niestrawność, skoro spożywa zdrowy pokarm, a z kolei po pochłonięciu konserwy odczuwa euforię.”
FRAGMENT KSIĄŻKI: Obwisłe, wzdęte i powiększone brzuszyska to jedne z oznak dys-bakteriozy. Pewnego razu na plaży wśród tłumu opalających się ludzi moją uwagę przykuła znaczna liczba plażowiczów o nienaturalnie powiększonych brzuchach. Zasadniczo zdrowe umięśnione brzuchy miały tylko dzieci i nastolatki. Obwisłe i powiększone brzuchy to udręka współczesnego człowieka. To nie tylko niedoskonałość wyglądu zewnętrznego, lecz groźny objaw poważnych zaburzeń, które przerodziły się już w strukturalne. Brzuch powiększa się przy zaniedbanej przewlekłej dysbakteriozie z kolejnymi powikłaniami w postaci zaniku perystaltyki jelit, dyskinezy dróg żółciowych, zaburzeń przemiany materii, otyłości i cellulitu. Na Zachodzie istnieje kult ładnego brzucha. Napisano całe tomy o tym, jak „pozbyć się brzucha", uczynić brzuch twardym. Zaproponowano cały kompleks ćwiczeń i metod, na przykład budowanie mięśni przy pomocy impulsów elektrycznych. Wszystkie one jednak są głównie nastawione na wzmocnienie mięśni brzucha. Owszem, w taki sposób faktycznie można wypracować ładny brzuch, lecz efekt będzie krótkotrwały, gdyż podstawową, główną przyczyną wzdęcia brzucha nie jest osłabienie mięśni ani nawet siedzący tryb życia, tylko choroby przewlekłe. Tak więc ćwiczenia fizyczne nie są w stanie rozwiązać problemu. Przypomnijcie sobie filmy dokumentalne pokazujące więźniów obozów koncentracyjnych lub głodujących mieszkańców Afryki. Przypatrz się tym ludziom. Wycieńczeni i skrajnie niedożywieni. A jednak zwracają uwagę nieproporcjonalnie powiększone brzuchy. Człowiek ma samą skórę i kości, ale brzuch rozdęty jest jak balon. Rzecz w tym, że przewlekły głód lub niedożywienie to silny bodziec dla dysbak-teriozy. Brzuch przy tym nie rozdyma się po prostu przez znajdujące się w nim gazy, lecz faktycznie zwiększa swą objętość. Nie mniejszą szkodę wyrządzają ciągłe obżarstwo, przeciążanie jelit (szczególnie przez pokarm rafinowany i zbyt kaloryczny). Obżarstwo również sprzyja zanikowi perystaltyki jelit, ich rozpulchnieniu i powiększeniu, któremu towarzyszy otłuszczenie brzucha. Niemałą rolę odgrywa miłość do piwa.
Drodzy Czytelnicy! Mam nadzieję, że ta książka całkowicie zburzyła Wasze przekonanie, że nowotwory są nieuleczalne. Oficjalna onkologia przez długie lata wbijała nam do głowy – rak jest nieuleczalny, nieuleczalny, nieuleczalny... Od 2005 raku wiemy, że wręcz przeciwnie. „Uleczalny!”. I to każdy, cały i w pełni! „Wielu lekarzy medycyny ortodoksyjnej wprawia w zakłopotanie fakt, że półpiśmienni dziadowie i babki–zielarki szereg chorób leczyli z niezmiernie pozytywnym rezultatem....” Na całym świecie powstaje sytuacja, którą można scharakteryzować następująco: tabletki i zastrzyki są dla biednych i głupich. Dla zdrowych i bogatych przeznaczone jest odżywianie, zdrowy klimat, zioła i zabiegi...
FRAGMENT KSIĄŻKI:
Bez zastosowania ziół, aloesu, propolisu samo odżywianie makrobiotyczne skutecznie leczy w półtora roku nieoperowanych chorych i nie zalecam jego zaprzestawania. Przy czym, odżywiając się tylko według zasad makrobiotyki lub poszcząc, chory powinien rozumieć, że leczeniu towarzyszy duża utrata wagi, długi stan podgorączkowy i częste stany osłabienia, utrata apetytu, poczucie nóg jak z waty, utrata sił. Waga zaczyna wracać wraz z odbudowywaniem się właściwego obrazu krwi. Jeżeli leczysz się według schematu, to szybko nastąpi kryzys ozdrowieńczy i ponowna utrata wagi aż do pełnego wydalenia i zniszczenia nowotworu. Nowotwór przewodu pokarmowego jest wydalany z występowaniem przełomu (po przełomie należy ściśle pościć przynajmniej przez tydzień) i w ciągu 20 dni całkowicie wraca waga i zdrowie, trzeba jednak powiedzieć, że w przypadku złośliwych guzów mózgu sytuacja wygląda inaczej. Występuje ból głowy, pogorszenie wzroku, a jeżeli w piersi lub przydatkach są torbiele, to zaogniają się. Odczuwalne jest łamanie w kościach; powstaje wysypka na uszach, skórze głowy, twarzy - trwa to niekiedy cztery miesiące. Jeszcze jeden ważny objaw: podczas niszczenia guza złośliwego zawsze wzmaga się wypadanie włosów przy myciu głowy. „Zjadliwość nowotworu" ściśle zależy od prowadzenia się, czyli od liczby partnerów seksualnych, a poza tym od naświetlań i chemioterapii. Zaniedbany nowotwór po wyniszczającej terapii zawsze wyrzuca na skórę i do krwi wielkie ilości zakażeń, co powoduje odpowiednio wysokie OB, bezsenność (czasami wielomiesięczną), swędzenie, łamanie w kościach, powiększenie śledziony i wątroby (znam też dwa przypadki żółtaczki). Leczenie w centrach onkologicznych zawsze pogarsza stan chorego, a jeżeli było długotrwałe, to nawet pozbawia nadziei na wyzdrowienie. Przy czym, jak rozumiecie, nowotwory różnych osób są zróżnicowane pod względem składu i patogenności. Jeżeli człowiek nie ma kontaktu ze zwierzętami i obciążeń genetycznych, to leczenie onkologiczne szybko zrównuje jego szansę na wyzdrowienie z tymi, którzy mają zwierzęta i obciążenia genetyczne.
Rak to bardzo ciężka choroba, lecz można ją przezwyciężyć. Książka zwraca uwagę na istnienie alternatywnych wobec medycyny akademickiej, „autorskich” metod leczenia raka. Metod, które w różnym czasie zostały opracowane i wypróbowane przez różnych ludzi zajmujących się leczeniem. Metody te nie są uznane przez oficjalną społeczność medyczną – co więcej, wywołują najczęściej krańcowo negatywną reakcję ze strony społeczności naukowej. Z drugiej strony jednak istnieją niepodważalne dowody działania i skuteczności alternatywnych sposobów leczenia. Wielu czytelników opowiada w swych listach, jak ta lub inna metoda pomogła im uporać się z dolegliwością.
W książce zebrano informacje o różnych metodach autorskich, aby pomóc czytelnikowi odnaleźć się w potoku informacji. Większość z opisanych metod leczenia została opracowana przez rosyjskich i ukraińskich specjalistów, ponieważ właśnie w Rosji i na terenie byłego Związku Radzieckiego ta dziedzina medycyny alternatywnej rozwijała się najbardziej dynamicznie. Opisano metodę Szewczenki - mieszanka wódki z olejem słonecznikowym, metodę Tiszczenki, leczenie raka przy pomocy preparatu ASD profesora Dorogowa. Ponadto omówiono terapię Rudolfa Breussa i Katsuzo Nishi. Czytelnika z pewnością zaciekawi także teoria powstawania raka opracowana przez słynną badaczkę Tamarę Swiszczową oraz leczenie proponowane przez Britowa oraz Revici.
Sam odpowiadasz, drogi Czytelniku, za swoje zdrowie, i to Ty decydujesz, czy oddać się w ręce doświadczonego lekarza uzbrojonego w wiedzę akademicką, czy zająć się uzdrawianiem siebie przy pomocy metod nietradycyjnych. Aby ułatwić Ci decyzję, oprócz opisów metod w książce przedstawiono także argumenty przemawiające za nimi i przeciwko nim, cytując opinie lekarzy i osób poddanych danej terapii.
Z mądrości Wschodu czerpiemy pełnymi garściami we wszystkich dziedzinach życia. I słusznie, gdyż właśnie na Wschodzie żyją najbardziej długowieczni mieszkańcy naszej planety i to właśnie Japończycy cieszą się najlepszym zdrowiem i najrzadziej zapadają na choroby nowotworowe czy cierpią na otyłość. Autor przeanalizował wszystkie podstawowe dziedziny życia, w których można zastosować mądrość Wschodu. Podjął próbę implementacji wschodnich zwyczajów żywieniowych w warunkach panujących w Europie. Opisał zdrowe żywienie, zwyczaje towarzyszące spożywaniu posiłków, ćwiczenia oddechowe, sposoby na utrzymanie sprawności kręgosłupa, wpływ aranżacji wnętrza na zdrowie człowieka oraz poprawę zdrowia przy pomocy dźwięków i muzyki. W książce czytelnik znajdzie zestaw ćwiczeń, przepisy kulinarne, afirmacje i medytacje, które są gotowe do zastosowania już w trakcie lektury. Zawarte w publikacji zalecenia zdrowotne zaczerpnięte są w dużej mierze z doświadczeń japońskiego lekarza i myśliciela – Katsuzo Nishiego. Katsuzo Nishi (1884–1959) stworzył system przywracania zdrowia, na podstawie którego wielu autorów napisało książki. W istniejącej po dziś dzień klinice stworzonej przez Nishiego leczyło się lub leczy wiele znanych osobistości (np. przyjeżdżał tam regularnie nieżyjący już Borys Jelcyn – wolał zawierzyć doświadczeniu japońskiej kliniki niż rosyjskiej medycynie, która na pewnym etapie życia prezydenta okazała się bezsilna). Sam profesor Nishi urodził się jako słabowite dziecko i bardzo często chorował. Lekarze postawili mu diagnozę – gruźlica jelitowa i limfatyczne zapalenie szczytu płuca. Pewien autorytet medyczny powiedział jego rodzicom, że Katsuzo nie dożyje 20. roku życia. Nishi opracował styl życia zgodny z prawami przyrody. Stworzenie systemu poprzedzała dokładna i żmudna analiza około 70 tysięcy różnych publikacji na temat zdrowia. Z ogromnej ilości materiału wybrał to, co uznał za najważniejsze i możliwe do zastosowania przez każdego, niezależnie od płci, narodowości i wieku. Po raz pierwszy opublikował swój system w 1927 roku, a następnie po angielsku w 1936 roku.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?