Książka Anny Gałdowej stawia najbardziej fundamentalne pytania dotyczące istoty człowieka, jego rozwoju i jego powołania, i stara się na nie odpowiedzieć, odwołując się nie tylko do psychologii, ale i filozofii, oraz – co nie mniej ważne – do bogatego doświadczenia psychologa-praktyka. Ta książka nie jest więc jedynie jeszcze jednym traktatem teoretycznym: jest dziełem żywym, napisanym z pasją, wyrosłym z potrzeby przyjścia z pomocą zagubionemu człowiekowi, jeśli ten tylko zechce podjąć trud myślenia o sobie samym.
Kiedy otrzymałem z Włoch propozycję udziału w Księdze Pamiątkowej ku czci Ojca Świętego z okazji 25-lecia Jego pontyfikatu, postanowiłem swój artykuł poświęcić właśnie Świętym i Błogosławionym, którzy byli związani z Uniwersytetem Krakowskim. (...) Okazało się, że liczba ich bynajmniej nie jest taka mała jak można by się spodziewać na pierwszy rzut oka. Oprócz bowiem dwóch Świętych profesorów [św. Jan Kanty i św. Józef Sebastian Pelczar] zaliczyć do tego grona należy również św. królową Jadwigę, żyjących w otoczeniu św. Jana Kantego kilku Błogosławionych spośród studentów i wykładowców Akademii, a także bł. Matkę Teresę z Kalkuty włączoną w skład społeczności uniwersyteckiej w wyniku przyznania Jej doktoratu honoris causa i wreszcie bł. Guillaume de Grimoard, który jako papież Urban V na prośbę Kazimierza Wielkiego w 1364 r. wyraził zgodę na założenie w Krakowie Studium Generale, jak w owym czasie określano uniwersytety.
Janusz Sondel, fragment wstępu
Przedmiotem zainteresowania Autora jest głęboka treść (tekstowy obraz rzeczywistości) wypowiedzi prasowych; jako materiał badawczy posłużyły artykuły drukowane w różnych czasopismach, a jako wynikająca z orientacji dominująca metoda użyta została analiza strukturalna różnych elementów leksykalnych tych artykułów w ujęciu ilościowym. Książka powinna przyciągnąć czytelników sugestywnym obrazem świata mediów i języka w mediach, których powidoki jeszcze udają ich istnienie. Bo przecież nie ma już zinów z lat 80. i 90., a pokolenie ich twórców zaczyna rządzić Rzecząpospolitą. Kurczy się zasięg fascynacji kolorowymi magazynami, a nawet imperium tabloidowej egzaltacji nie jest już tym, co dawniej. Autor ze statystyczną precyzją opisuje ten świat z jego językiem pełnym emocji i wulgarności. Warto pokazać i warto zobaczyć, jak się to robi i jak on to robi.
Z recenzji prof. dr. hab. Walerego Pisarka
Jak mówić o nauce i pisać o badaniach naukowych, żeby nie upraszczać, a jednocześnie nie nudzić odbiorców? Jak w czasach Internetu popularyzować wiedzę i prezentować treści naukowe, które rzadko bywają atrakcyjne wizualnie?
Jak znaleźć ciekawą formę i oprawę dla skomplikowanych teorii? Jakie środki retoryczne pomagają w relacjonowaniu postępów naukowych i pozwalają zrozumieć znaczenie wyników badań czy hermetycznych wywodów? Co eksperci robią w mediach i co media robią z ekspertami?
Na te i inne pytania odpowiadają autorzy tomu, który jest pierwszą na polskim rynku pozycją rozpatrującą zagadnienia z dziedziny science communication z perspektywy tradycyjnych i nowych mediów. Interdyscyplinarny zbiór może zainteresować medioznawców, dziennikarzy, socjologów, językoznawców, specjalistów PR, antropologów, politologów, historyków oraz przedstawicieli różnych dyscyplin, którzy chcą opowiadać o swoich badaniach, promować i popularyzować ich wyniki.
Komunikacja od zawsze była fundamentem nauki. Autorzy zebranych w tomie artykułów dowodzą, że stwierdzenie to pozostaje aktualne także współcześnie, a w epoce rozwoju mediów masowych i Web 2.0 zyskuje szczególne znaczenie. Małżeństwo nauki i mediów – choć zazwyczaj zawierane z rozsądku – może przynieść obu stronom wymierne korzyści.
Książka podejmuje temat instytucjonalnych oraz indywidualnych przygotowań do spektaklu w trzech stałych teatrach polskich: Warszawy, Lwowa i Krakowa w XIX i na początku XX wieku. Wyobraźmy sobie teatr, w którym nie ma wielomiesięcznej „magii prób” i rządzącego nią demiurga – nowoczesnego reżysera, a główni wykonawcy wchodząc na deski sceniczne są już w połowie, jeśli nie u końca drogi do stworzenia postaci. Obracają się w obszarze wspólnym: warsztatu, estetyki, obyczaju, pozostając zarazem skrajnymi i zazdrosnymi indywidualistami, strażnikami sekretów swego zawodu. Tytułowe kulisy to, z jednej strony, fundamenty jednostkowej i totalnej pracy aktora nad rolą, z drugiej strony – zasady działania zespołu teatralnego oraz sprawdzone mechanizmy produkcji przedstawienia w XIX wieku.
"Cała książka napisana jest w istocie z perspektywy aktora – ukazuje zadania, obowiązki, wysiłki, które miał do wykonania i spełnienia, z świadomością warunków jego pracy czyli twórczości. Autorka […] nakreśliła charakterystyki wszystkich członów (uczestników) organizacji artystycznej teatru – od woźnego, kopisty, suflera, po reżysera. Systematycznie i atrakcyjnie przedstawiła „topografię zascenia”, także pierwsza z równą uwagą i dociekliwością opisała i zanalizowała „zakulisowy savoir-vivre”. Imponują po raz pierwszy podjęte monograficzne charakterystyki wielorakich odmian prób. […] Nic o czym badaczka pisze, nie jest płaskie ani zbędne; zdarzają się tematy w pierwszym momencie zaskakujące, lecz w chwilę potem już zrozumiałe. Tak jest z sztuką głośnego czytania, wtedy ulubioną domową rozrywką, z kaligrafią i obecnością plastyki, rysunku w wykształceniu, a potem pracy aktora. Autorka przedziera się przez stereotypy, obnaża je i konfrontuje z perfekcyjnie udokumentowaną rzeczywistością, realnymi w XIX wieku determinantami bytowania i tworzenia"
Z recenzji prof. dr. hab. Jana Michalika
Dariusz Kosiński „wprowadza”, „wyprowadza” i „nie wprowadza” w kolejne korytarze labiryntu o nazwie „performatyka”. Ta gra słów dobrze oddaje intencje Autora, który wydaje się bardziej zafascynowany samym procesem szukania, myślenia i poznawania niż objawianiem gotowych odpowiedzi i formułowaniem definicji. Termin „performatyka” jest objaśniany w książce parokrotnie, ponieważ jej rozumienie i społeczne (nie tylko ściśle naukowe) stosowanie zmieniają się w czasie. Autor podąża za życiem słów, pojęć i zjawisk, bardziej bada rzeczywistość niż wypreparowany abstrakcyjnie termin.
Nie tracąc nic z walorów naukowych, książka nade wszystko zachęca do namysłu nad rzeczywistością i współczesnością. Zaprasza czytelnika w fascynującą podróż w głąb zjawisk, czasem z pozoru tak prostych, jak serial telewizyjny czy mecz piłki nożnej. Performatyka jako perspektywa badawcza uczy widzieć więcej, patrzeć inaczej i dostrzegać nowe pokłady znaczeń nawet tam, gdzie z pozoru przebadano już wszystko (dzieła romantyków). Autor daje sobie i czytelnikom wolność w wędrowaniu po tematach, co staje się wciągającą i owocną przygodą intelektualną, przeżywaną jednakże nie tylko dla samej przyjemności myślenia, ale także po to, by – rozumiejąc złożone procesy i ich historyczne zaplecze – móc lepiej kształtować własne życie indywidualne oraz zbiorowe życie społeczeństwa i narodu. Performatyka zwraca uwagę na współuczestnictwo odbiorców w każdym komunikacie, dlatego dopełnieniem tej książki powinna być aktywna, zaangażowana postawa czytelników, dających własne odpowiedzi dotyczące rozpatrywanych tu kwestii.
Z recenzji dr hab. Haliny Waszkiel
Książka, którą oddajemy w ręce czytelników, jest pierwszą na polskim rynku próbą usystematyzowania problemów związanych z komunikowaniem o bezpieczeństwie.
Relacjonowanie śmiertelnych wypadków, kataklizmów, katastrof i zbrodni oraz sytuacji zagrażających zdrowiu i życiu jest dla reportera jednym z największych wyzwań zawodowych. Dziennikarze, podobnie jak policjanci, strażacy i lekarze, widzą nieraz to, czego większość ludzi wolałaby nie oglądać.
Jak zatem mówić o ofiarach, aby uszanować ich godność i wrażliwość odbiorców, którzy coraz częściej dostrzegają w mediach pogoń za sensacją i nadmierne epatowanie okrucieństwem? Jak relacjonować dramatyczne wydarzenia, nie przeszkadzając służbom ratunkowym? Ile czasu upłynie, zanim ofiarom wypadku i poszkodowanym przestanie się zadawać pytanie: „Jak się Pan(i) czuje?”.
Na te i inne pytania poszukują odpowiedzi policjanci, psycholodzy, dziennikarze, rzecznicy prasowi, językoznawcy, medioznawcy, politolodzy i prawnicy, których rozważania znajdują się na kartach książki Komunikowanie o bezpieczeństwie. Medialny obraz zagrożeńKsiążka, którą oddajemy w ręce czytelników, jest pierwszą na polskim rynku próbą usystematyzowania problemów związanych z komunikowaniem o bezpieczeństwie.
Relacjonowanie śmiertelnych wypadków, kataklizmów, katastrof i zbrodni oraz sytuacji zagrażających zdrowiu i życiu jest dla reportera jednym z największych wyzwań zawodowych. Dziennikarze, podobnie jak policjanci, strażacy i lekarze, widzą nieraz to, czego większość ludzi wolałaby nie oglądać.
Jak zatem mówić o ofiarach, aby uszanować ich godność i wrażliwość odbiorców, którzy coraz częściej dostrzegają w mediach pogoń za sensacją i nadmierne epatowanie okrucieństwem? Jak relacjonować dramatyczne wydarzenia, nie przeszkadzając służbom ratunkowym? Ile czasu upłynie, zanim ofiarom wypadku i poszkodowanym przestanie się zadawać pytanie: „Jak się Pan(i) czuje?”.
Na te i inne pytania poszukują odpowiedzi policjanci, psycholodzy, dziennikarze, rzecznicy prasowi, językoznawcy, medioznawcy, politolodzy i prawnicy, których rozważania znajdują się na kartach książki Komunikowanie o bezpieczeństwie. Medialny obraz zagrożeń.
Odnowa muzułmańska z perspektywy propozycji Muhammada Asada na tle dyskursu o stanie świata islamu to monografia prezentująca postać i zapatrywania wybitnego myśliciela wywodzącego się ze Lwowa i aktywnie uczestniczącego w ważnych przeobrażeniach świata muzułmańskiego w XX wieku.
Autorka prezentuje poglądy Asada na tle debaty dotyczącej stanu współczesnego świata islamu i jego wyznawców, toczonej wśród intelektualistów muzułmańskich. Z perspektywy przemian w obrębie tej religii ewolucja myśli Asada, jego zaangażowanie w odnowę muzułmańska oraz doświadczenia osoby wywodzącej się z europejskiej cywilizacji stanowią nie tylko interesujący przyczynek do zagłębienia się w jedna z najważniejszych dyskusji w obrębie współczesnej myśli muzułmańskiej, ale także przykład postawy dialogu, widocznej w nadawanym mu przydomku – „europejski dar dla islamu”.
Karolina Rak – arabistka, doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa, pracuje w Instytucie Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zajmuje się przemianami w islamie, ruchami odnowy muzułmańskiej oraz zmianami we współczesnych społeczeństwach arabskich. W latach 2007–2008 przebywała na stypendium na Uniwersytecie Jordańskim w Ammanie.
Antologia Filozofki na Uniwersytecie Jagiellońskim 1897–1967 jest pierwszym w Polsce zbiorem tekstów kobiet wykształconych i/bądź pracujących na krakowskiej Alma Mater. Prezentowane są utwory zarówno pierwszych adeptek filozofii na UJ oraz korespondencja i rozprawy naukowe znanych wykładowczyń z połowy XX wieku. Wśród wybranych pozycji znajdziemy publikację pierwszej doktorki filozofii – Stefanii Tatarówny, a także filozofki i pedagożki Cecylii Bańkowskiej, filozofki przyrody Anny Tenenbaum oraz zajmującej się teorią moralności Justyny Korczyńskiej. Ponadto w zbiorze zamieszczono teksty Izydory Dąmbskiej (pierwszy raz w języku polskim), Danieli Gromskiej oraz nigdzie wcześniej niepublikowane fragmenty pracy magisterskiej Haliny Poświatowskiej. Książka stanowi świadectwo zróżnicowania myśli kobiet, jak i odsłania wyzwania, z jakimi się zmagały w uprawianiu tej dyscypliny na co dzień.
„Jest to inicjatywa godna poparcia z uwagi na zdecydowane niedocenianie dorobku kobiet w historii filozofii polskiej.”
Fragment recenzji prof. dr. hab. Jana Woleńskiego
Rozkosz należy do tych fenomenów, które opierają się jednoznacznej definicji. Lokuje się na granicy tego, co popędowe, afektywne i kulturowe, a sposób jej przeżywania i rozumienia silnie zależy od kontekstu, w jakim się pojawia i w jakim jest analizowana. Niniejszy tom, wychodząc naprzeciw złożonej naturze rozkoszy, nie tylko ujmuje ją interdyscyplinarnie i kontekstowo, lecz także wskazuje na jej aktywny wymiar w kształtowaniu jednostkowej percepcji. Jak pokazują to zebrane w nim artykuły, rozkosz to zarówno wartość, ku której dąży człowiek, jak i droga do oceny i poznania innych ludzi oraz świata.
Fragment wstępu
Wolność i odpowiedzialność – jak powiedział kiedyś Jacek Filek – są jak dwa brzegi rzeki, rozdzielone jej nurtem. Przywykliśmy do owego rozgraniczenia i wkraczając myślą od razu w nurt, łatwo akceptujemy oczywistość ich przeciwstawienia. Oto przyczyna niekończących się sporów o istotę relacji między wolnością a odpowiedzialnością; oto przyczyna jednostronności, z jaką zwykle rozstrzygała ten problem filozofia. Ale problem ten znika, gdy cofamy się do samego źródła. Tam, skąd rzeka dopiero bierze swój początek, wolność i odpowiedzialność są jednym.
Droga myślowa Jacka Filka jest tym właśnie: drogą ku źródłu, powrotem do miejsca, gdzie jeszcze nie byliśmy, a skąd czerpaliśmy każdą znaną nam prawdę; jest wyprawą, która znane czyni nieznanym, oczywiste – nieoczywistym i dlatego właśnie żywym; jest pytaniem, które nie zna wprzódy odpowiedzi. Przede wszystkim jednak jest świadectwem człowieka, który świadomie stara się zamazywać granicę między myśleniem a życiem – bo przecież i ta granica zanika, kiedy zmierzamy do źródła.
Kultura polska zwykła się kojarzyć z tradycjami chrześcijańskimi, by nie powiedzieć katolickimi, o charakterze raczej zachowawczym. Jeśli jednak przyjrzeć się bliżej, okazuje się, że jednym z jej istotnych aspektów pozostaje swoisty mariaż z przekonaniami i rytuałami, które można określić jako ezoteryczne. W niniejszym zbiorze mieszczą się bardzo różne elementy. […] Pierwszy wiąże się z wyjątkowo mocnym poczuciem „słowiańskości”, także tej nieoswojonej i nieraz manifestującej się na pograniczu kultury ludowej i wysokiej, jak chociażby w obrzędzie dziadów. Drugi polega na traktowanym jako „mistyczne” odczytaniu chrześcijaństwa, zakorzenionym między innymi w perenialistycznej myśli Jakuba Böhmego. Trzeci wynika ze specyficznego doświadczenia polskiego patriotyzmu, stanowiącego paradoksalną syntezę mesjanistycznych intuicji i niewiary wobec idei świętej historii. Na zakończenie tego krótkiego przeglądu trzeba jeszcze wspomnieć o wątkach mających swe źródła w świecie Orientu, które trafiają na polski grunt zazwyczaj w formie już przetworzonej i ulegają dalszym przemianom, wpisując się w lokalne krajobrazy religijno-kulturowe. Te i inne, bliskie ezoterycznemu postrzeganiu świata komponenty nieraz ujawniały się w polskiej literaturze i sztuce, w filozofii i koncepcjach społecznych. Dają się one odnaleźć również w zaangażowaniu religijnym, także tym chrześcijańskim, a jednocześnie w sprzeciwie wobec wartości na ogół uznawanych za tradycyjne i niezmienne.
Wspomniane idee nigdy nie były widoczne na pierwszy rzut oka. Obecność i oddziaływanie tego obrazoburczego, a zarazem twórczego fermentu wydają się jednak nie do przecenienia w procesie kształtowania polskości, a zjawisko to jak dotąd nie było jeszcze przedmiotem systematycznych badań. Książka, którą oddajemy do rąk Czytelnika, stanowi pionierski zbiór studiów poświęconych tej właśnie tematyce.
Tematem książki jest próba nowego spojrzenia na epokę Oświecenia, w której biorą początek idee mające znaczenie dla formowania się kultury i świadomości zbiorowej współczesnych czasów. Zawiera ona artykuły napisane przez grono najwybitniejszych światowych i polskich badaczy Oświecenia, którzy - przedstawiając nowe interpretacje filozofii i kultury tego okresu - uważają, że warto ponownie sięgnąć do tej epoki by zrozumieć procesy, które zachodzą we współczesnym społeczeństwie.Książka ukazuje aktualny stan debaty na temat źródeł ideowych epoki, uwypuklając przy tym różnice w obrębie Oświecenia europejskiego i amerykańskiego. Przedstawia oryginalne interpretacje odbiegające od dotychczasowych utartych schematów ujmowania relacji między religią, moralnością, sferą publiczną i państwem, a także ukazuje nowatorstwo oświeceniowej refleksji nad relacjami między etyką i polityką.Autorzy tekstów omawiają zapoczątkowane w czasach Oświecenia dyskusje nad miejscem religii w życiu publicznym, charakteryzują zróżnicowany nurt jakim było Oświecenie chrześcijańskie, rozważają też problem kosmopolityzmu czy proces kształtowania się nowoczesnych demokracji pod wpływem przemian wniesionych przez rewolucję francuską, a także pojęcie radykalizmu, które stanowi ważny, ale nie jedyny wyróżnik tej epoki, bowiem z dzisiejszego punktu widzenia kluczowe znaczenie dla kształtowania się nowoczesności mają przede wszystkim oświeceniowe idee tolerancji i praw człowieka.Książka dostarcza gruntownej wiedzy o epoce Oświecenia, przydatnej nie tylko dla historyków filozofii, lecz także dla szerokiego grona humanistów oraz badaczy społecznych, studiujących filozofię, historię idei czy historię, oraz literaturoznawstwo i kulturoznawstwo.Klienci, którzy kupili tę książ
Powieść Sary Mannheimer to poetycka historia o tym, jak pewna kobieta próbuje poskromić rzeczywistość i stworzyć znaczenie. Jest tu Dom, z kuchnią, przedpokojem, pokojami
wewnętrznymi oraz, rzecz jasna, Biblioteką. Z pomocą nieco trudnego przewodnika, jaki stanowi Stopień zero pisania Rolanda Barthes’a, stara się zbliżyć do istoty światowej literatury. Powieść zawiera także przepiękny opis „straconego” życia. Okazuje się jednak, że braki i smutki potrafią być siłami, które sprawią, że człowiek poświęci się literaturze. Niczym czerwona nić biegnie przez książkę pytanie o granicę między życiem, a pisaniem.
Poziom zero Sary Mannheimer to pyszna uczta dla smakoszy literatury, powieść-zagadka dla czytelników-detektywów oraz wielka przyjemność dla tych, którzy zamiast ślizgać się po powierzchni, wolą zaglądać do wnętrza.
W książce dokonano próby skonfrontowania wybranych szkół myśli ekonomicznej z pewnym wycinkiem rzeczywistości gospodarczej – pracą kobiet. Pojęcie pracy wykracza tu poza wąską koncepcję zatrudnienia i obejmuje także nieodpłatne czynności wykonywane na rzecz gospodarstwa domowego oraz opiekę. Do analizy wybrano główny nurt ekonomii i jedną ze szkół heterodoksyjnych – szkołę feministyczną, która za podstawowy temat swoich rozważań przyjęła doświadczenia kobiet. Problematyka pracy kobiet jest w dużej mierze uwarunkowana rolami społecznymi odgrywanymi przez kobiety i mężczyzn, przy czym najbardziej determinująca jest rola matki i opiekunki. W rezultacie pozycja kobiet na rynku pracy jest uzależniona od innych czynników niż pozycja mężczyzn, a jeden z najważniejszych stanowi obciążenie pracą nieodpłatną dla gospodarstwa domowego. W takiej sytuacji ta nierówna pozycja kobiet i mężczyzn przekłada się na dalsze zróżnicowanie płci. Stosowanie instrumentów polityki gospodarczej, które są postrzegane jako neutralne ze względu na płeć, w rzeczywistości ma ogromne znaczenie dla kobiet, zwiększa bowiem lub utrwala istniejące nierówności.
Czy wiesz, co widzisz? Czy widzisz, co wiesz? Książka odpowiada na pytanie, jak radzi sobie odbiorca, widz i słuchacz w procesie komunikacji, podczas którego docierają do niego bodźce werbalne i niewerbalne. Autorka ukazuje procesy, które pozwalają nam wykorzystywać wszelkie środki znaczeniotwórcze (np. słowa czy gesty) do porozumiewania się, nawet wtedy, gdy robimy to poza świadomą kontrolą. Przywołane w książce koncepcje językoznawcze, neurobiologiczne, psychologiczne i filozoficzne stanowią podstawę tezy o nieuchronnym rozumieniu znaków niewerbalnych na równi z werbalnymi, a liczne badania eksperymentalne wnikliwie tu opisane są tego dowodami.
Głównym tematem książki jest gest i jego usytuowanie wśród werbalnych i obrazowych środków komunikacji; usytuowanie na równi z nimi. Autorka dowodzi, że gest nie tylko wzmacnia przekaz werbalny i jego np. perswazyjność, lecz także jest pełnoprawnym środkiem komunikacji «współtworzącym semantykę interakcji komunikacyjnej». Dowodząc, uruchamia nie tylko kontekst językoznawczy czy neurobiologiczny, lecz także filozoficzny, antropologiczny czy psychologiczny. Kiedyś, dawno temu, swego rodzaju rewolucji w językoznawstwie i teorii komunikacji dokonała książka Johna Austina How To Do Things With Words, pokazując, że komunikatu nie można oddzielać od szeroko pojętego kontekstu, składającego się na akt mowy. Książka Anety Załazińskiej poszerza ten kontekst (i akt mowy) o gest, który na nowo definiuje. Pod tym względem także ma charakter rewolucyjny.
Z recenzji Michała Rusinka
Książka w naukowy sposób obala wiele mitów dotyczących komunikacji niewerbalnej, a jednocześnie – wykorzystując najnowsze badania z zakresu komunikacji międzyludzkiej – udowadnia, że gesty i słowa stanowią nierozerwalny związek w procesie porozumiewania się ludzi.
Wie tylko, że dni spędzone z matką w domu, w którym panowała żałoba, łączyły się jak kolejne ogniwa, uniosły i owinęły wokół jej szyi. Kiedy rozeszły się tłumy żałobników, ucichł szelest urzędowych papierów, światło pojawiało się wieczorem w tylko jednym pokoju, każde pukanie do drzwi sprawiało, iż myślały, że przyszedł, jakby nie umarł, i może właśnie dlatego, to znaczy, kiedy zostały same w domu, zawsze wysprzątanym, żeby zmarły ojciec mógł znaleźć kurtkę, papierosy i okulary tam, gdzie je zostawił, gdy wróci, i wiele tygodni później, kiedy zdały sobie sprawę z tego, że naprawdę zostały same razem…
(fragment książki)
Utrzymane w melancholijnym tonie opowiadania Oguz dotykają psychologicznego i politycznego wymiaru żałoby. Punktem wyjścia jest śmierć ojca autorki, należącego do pokolenia 1968 roku, pokolenia, które doznało wielu krzywd podczas przewrotu wojskowego w Turcji lat osiemdziesiątych. Ha! jest więc opowieścią pogrążonej w żałobie córki, która rozpaczliwie próbuje się pogodzić z osobistą stratą, usiłując jednocześnie rozliczyć się z trudną historią swojego kraju, wciąż nieprzyznającego się do popełnionych zbrodni.
Książka gromadzi wyniki badań prowadzonych w polu problemowym wyznaczonym przez trzy kluczowe pojęcia: religię, religijność i duchowość. Badania te dotyczą najrozmaitszych aspektów zjawisk religijnych, a podejmowane są z wielu perspektyw teoretycznych – psychologicznej, socjologicznej, historycznej i filozoficznej.
Swoistym zwornikiem i punktem odniesienia tych różnorodnych tematycznie i dyscyplinarnie tekstów jest osoba i twórczość polskiego pioniera badań nad psychologią duchowości – dr. hab. Pawła M. Sochy. To właśnie Jemu dedykują swoje prace koledzy i uczniowie, penetrujący niewystarczająco zbadane lub w ogóle dotąd pomijane obszary poznawcze i poszukujący nowych perspektyw badawczych. Wielość poruszanych tematów, mnogość przyjętych stanowisk teoretycznych oraz różnorodność zastosowanych metod badawczych pozwalają na ukazanie fascynującego spektrum problemów wyłaniających się na stykach dyscyplin naukowych zajmujacych się zjawiskiem religii. Wszystko to sprawia, że książka może stanowić źródło inspiracji nie tylko dla przedstawicieli dyscyplin podejmujących naukową refleksję nad religią, lecz w ogóle dla wszystkich czytelników zainteresowanych bogactwem współczesnych przejawów religii, religijności i duchowości.
Podstawowe pytanie etyki okazuje się dzisiaj postawione na nowo. Dotychczas było nim pytanie: jak żyć? Ale wydaje się, że pojawiła się potrzeba, by zastąpić je innym, mianowicie: kim jest człowiek? Pytanie to jest pytaniem etycznym, ponieważ wskazuje na to, co stanowi cechę wyróżniającą człowieka na tle przyrody: zdolność do odróżniania dobra od zła, a zatem do pojmowania dobra i zła, która jest dyspozycją wybitnie ludzką. Dla istot prymitywnych dobre jest to, co zaspokaja ich biologiczną strukturę, pozwala trwać, gdyż przetrwanie jest ich naczelnym zadaniem. Zwierzę je, aby żyć, i żyje, aby jeść. Dla człowieka dobro oznacza coś więcej niż to wszystko, co mu służy na płaszczyźnie fizjologiczno-popędowej. Czynności, które podejmujemy, żeby utrzymać się przy życiu, nie mają związku z moralnością. Człowiek rozpoznaje dobro dzięki władzy sądzenia. Jeśli ma być człowiekiem, musi sądzić. Z tego sądu wyrasta poczucie moralnej satysfakcji albo odrazy, spokój sumienia albo wina i odpowiedzialność. Człowiek ma pewne moralne dyspozycje, moralności jednak nie bierze skądkolwiek.
Fragment z książki
Książka jest pierwszym na gruncie polskim wydaniem i przekładem trzech łacińskich traktatów z XV wieku o „sztuce umierania". Traktaty ars moriendi, czyli średniowieczne dzieła moralistyczne, służące przygotowaniu człowieka do bezpiecznego (a więc zgodnego z zaleceniami wiary i przy zachowaniu rytuałów ustanowionych przez Kościół) odejścia z tego świata, pojawiły się w Europie właśnie z początkiem XV stulecia. Oczywiście, rozprawy poświęcone śmierci i umieraniu powstawały znacznie wcześniej, ale można powiedzieć, że trzy przedstawione w tej książce traktaty: Jana Gersona De arte moriendi, przypisywana m.in. Mateuszowi z Krakowa Ars moriendi i nieznanego autorstwa Speculum artis bene moriendi, dały początek nowej odmianie gatunkowej, określanej mianem „traktatów de arte bene moriendi", realizującej pewien schemat pouczeń o sposobie przygotowywania się do „dobrej" śmierci.
Niniejsze opracowanie zawiera fotokopie stron piętnaste wiecznych edycji tych traktatów, łacińską transkrypcję tekstu i jego polski przekład oraz ilustracje towarzyszące wywodom w dziełku przypisywanym Mateuszowi z Krakowa. Całość poprzedza wstęp, przedstawiający m.in. genezę i rozwój „sztuki dobrego umierania" oraz charakterystykę trzech traktatów „wzorcowych", a edycja tych traktatów opatrzona została obszernymi komentarzami, w których oprócz aparatu krytycznego znalazły się szczegółowe objaśnienia tekstu i ilustracji.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?