"Ćwiczenia" św. Gertrudy Wielkiej z Helfty, jednej z największych mistyczek chrześcijańskich, otwierają serię tłumaczeń pism mistyczek niemieckich. Gertruda jest znakomitym teologiem, ale uprawia teologię nie jako intelektualne rozważania, lecz jako metodę modlitwy i sposób nawiązywania żywego kontaktu z Bogiem. W swoich dziełach dzieli się z czytelnikami osobistym doświadczeniem religijnym i jednocześnie, za pomocą ćwiczeń, stara się go samego do takich doświadczeń doprowadzić. Miejscem mistycznego przeżycia jest dla niej liturgia.
Książka ukazuje dramat osamotnienia i sposoby jego przezwyciężania. Jest próbą dotarcia do ludzi samotnych i opuszczonych, zatroskanych i zrezygnowanych; równocześnie apeluje o chrześcijańską wrażliwość, o wsparcie pełne siły i odwagi, miłość i oddanie dla potrzebujących. Pokazuje ona drogi przezwyciężania samotności - drogi, które do ludzi prowadzą poprzez ludzi. Stara mądrość afrykańska głosi bowiem, że "człowiek jest dla człowieka najlepszym lekarstwem".
Książka jest głęboką duchową refleksją nad ludzkim sumieniem, jego rolą w naszym życiu, opartą na tekstach Nowego Testamentu. Autor próbuje określić, czym ono jest – najgłębszą istotą człowieka, źródłem jego tożsamości. Sumienie jest darem, który można przyjąć albo odrzucić. Dopiero przyjęcie tego daru i odróżnienie sumienia od tego wszystkiego, co się pod nie podszywa, umożliwia człowiekowi rozpoznawanie i wybieranie prawdy i dobra. Poznanie prawdy, Boga, nawrócenie, pokonanie ludzkiej subiektywności jest możliwe właśnie dzięki sumieniu, „świętej przestrzeni, w której Bóg przemawia do człowieka”, które jest wezwaniem do przemiany serca. Pomocą w tej przemianie jest uznanie własnego grzechu, słabości, konieczności przełamania egocentryzmu, uznania, że zasady moralne dotyczą nas w tym samym stopniu, co innych. Poprzez pokorę, otwartość na łaskę, wytrwałość w słuchaniu słowa Bożego i modlitwę, możemy osiągnąć to, co jest w człowieku „najpełniejszym znakiem stworzenia na podobieństwo Boga” – harmonię między sumieniem i postępowaniem.
Zbiór ten zawiera artykuły dotyczące monastycyzmu, jednak teksty wchodzące w jego skład poświęcone są – ogólnie rzecz biorąc – duchowości chrześcijańskiego Wschodu w starożytności, a więc światu posługującemu się językiem greckim i syryjskim. Artykuły te dotyczą zatem duchowości, dla której monastycyzm był zjawiskiem bardzo istotnym i trwałym. Głównym tematem zbioru jest modlitwa. Stąd ważne miejsce zajmuje tu z jednej strony studium nad pojęciem „serca”, w duchowości wschodniej uważanego za ośrodek modlitwy par excellence, oraz nad jego koncepcjami w świecie starożytnym, z drugiej zaś strony wiele zamieszczonych tutaj tekstów nawiązuje do tzw. ruchu mesaliańskiego.
Starożytny podróżnik wędrujący w szóstym wieku z Egiptu do Palestyny, chcąc odpocząć i uzupełnić prowiant, zatrzymałby się w Gazie. [?] Obok kwitnącej tradycji retorycznej i gwarnej działalności handlowej, Gaza stała się ośrodkiem jeszcze jednego ruchu późnej starożytności ? monastycyzmu. Gdyby nasz podróżnik pozostał w Gazie dłużej, mógłby zauważyć mężczyzn i kobiety zmierzających w stronę wsi leżącej nieopodal, na południowo-zachodniej pustyni. Jeśli zacząłby wypytywać mieszkańców, wyjaśniliby mu oni, że wieś Thawatha chlubi się klasztorem opata Seridosa, gdzie mieszkają słynni anachoreci ? Barsanufiusz i Jan. [?]
Świeckich chrześcijan z Gazy i członków wspólnoty monastycznej łączyła jedna troska: chcieli zastosować chrześcijańskie nauczanie w rzeczywistości życia codziennego. [?] Mieszkańcy szóstowiecznej Gazy postrzegali klasztor opata Seridosa w Thawatha jako centralą instytucję w ich społeczności. Pisali do anachoretów w sprawach praktycznych i duchowych, wspomagali infrastrukturę klasztoru swoimi datkami, wspólnie z mnichami uczestniczyli w kościelnych nabożeństwach i szukali pomocy i uzdrowienia u dwóch świętych mężów, kiedy mieli osobiste problemy.
Odwiedziwszy kościoły, teatr i inne publiczne gmachy, podróżnik, który przybył do Gazy, mógł zostać skierowany do klasztoru, aby cieszyć się gościnnością mnichów razem z innymi ludźmi, jacy przybyli z bliska i daleka, aby dostarczyć swe listy świętym mężom.
Jennifer Hevelone-Harper, ukończyła studia na uniwersytecie w Chicago, doktorat obroniła w Princeton University; obecnie profesor w Department of History Gordon College w Wenham (Massachusetts). Zajmuje się historią i duchowością V?VI wieku oraz ruchem monastycznym, zwłaszcza w Palestynie w okresie bizantyjskim.
„Znałem go jako człowieka Bożego” powiedział o ojcu Rostworowskim Jan Paweł II. Dziś niezwykłą osobowość ojca Piotra docenia coraz więcej osób, które miały możliwość spotkać się z nim na swojej drodze. Przez wielu uważany jest za jedną z największych w Europie postaci życia monastycznego w XX wieku. Jego barwne, pełne dramaturgii życie sprawiło, że w swoich poradach, jako przyjaciel i kierownik duchowy, stawał się niezwykle autentyczny.
Piotr Rostworowski, to pierwszy polski przeor odnowionego w 1939 roku klasztoru w Tyńcu, więzień czasów komunistycznych, kameduła oraz przeor eremów w Polsce, Włoszech i Kolumbii; w końcu rekluz oddany całkowitej samotności. Jego śmierć w eremie kamedulskim we Frascati koło Rzymu przyniosła jakże prosty komentarz naszego Papieża: „Był zawsze bliski mojemu sercu"
W książce znajdziemy wybór fragmentów rekolekcji, rozważań, prywatnej korespondencji oraz kilka unikatowych przecież fotografii ojca Piotra. Książka otrzymała wyróżnienie Stowarzyszenia Wydawców Katolickich „Feniks” w kategorii literackiej.
Pierwszy z publikowanych tomów zawiera teksty poświęcone historii i duchowości monastycyzmu wschodniego. Na szczególną uwagę zasługują zwłaszcza cztery teksty otwierające zbiór: "Celibat u Esseńczyków", "Filon i początki monastycyzmu", "Nazwa 'agapetki'" oraz "Monastycyzm a etyka judeochrześcijańska", w których Guillaumont poszukuje źródeł i inspiracji chrześcijańskiego monastycyzmu. W kolejnych tekstach Autor skupia się na duchowości Ojców Pustyni, wskazując m.in. na to, jakie znaczenie mnisi przywiązywali do pracy, w jaki sposób godzili obowiązek pracy z wymogiem nieustannej modlitwy, analizuje też specyficzne formy praktykowanej przez nich ascezy.
Od początku naszego stulecia te modlitwy ściągają szczególną uwagę uczonych jako wybitny pomnik religijności średniowiecznej i mistyki utrwalonej w księdze rękopiśmiennej. Zachowały się w drogocennym Psałterzu pergaminowym daleko od Polski, a zasługują, aby je przywrócić naszym dziejom, chociaż Gertruda, córka królewska Mieszka II i Rychezy, nie była ich autorką. Nie jest to, jak chcieliby niektórzy historycy i pisarze, jedno z najstarszych ogniw literatury polsko-łacińskiej, lecz pomnik kultury religijnej i nauczania Kościoła pośrodku Europy chrześcijańskiej. Te używane na piastowskim dworze teksty modlitewne są świadectwem akceptacji w tym kręgu pełni życia chrześcijańskiego: uczestnictwa w liturgii i sakramentach oraz potrzeb osobistego nabożeństwa dostojnej niewiasty stosującej się do nauk opiekującego się jej życiem duchowym kapłana.
Rekolekcje dla studentów prowadzone w 1972 roku przez ojca Piotra Rostworowskiego odbiły się szerokim echem i stały swoistą legendą. Wiele osób, które w nich uczestniczyło, twierdzi, że miały niemal przełomowe znaczenie w ich życiu. Rzeczywiście, do dziś uderza niezwykła aktualność głoszonych wówczas nauk, choć od tego czasu minęło ponad trzydzieści lat. Dlatego też w niniejszym zbiorze postanowiliśmy przypomnieć je Państwu wierząc, że i dziś, podobnie jak wówczas, pomogą wielu odnaleźć swoją drogę.
Każdy z nas jest zagrożony acedią i kiedyś będzie musiał się z nią zmierzyć. Warto więc sobie zdać sprawę z tej choroby ducha, aby nie powtarzać stale błędów szukania doraźnej pomocy i oskarżania innych, całego świata i Boga o stan naszego ducha.
Chrześcijanin w tym świecie, obojętnie czy jako mnich czy też świecki, cenobita czy anachoreta, gdy tylko chce wiernie naśladować Pana, wchodzi ciągle w jedno i to samo doświadczenie, które ostatecznie nie jest niczym innym jak doświadczeniem samego Chrystusa. Doświadczenia anachorety i mnicha często na pierwszy rzut oka wydają się nam wyjątkowe, lecz jeśli tylko uwolnimy je od ich lokalno-czasowego kolorytu, wtedy z łatwością wyłowimy z nich tę treść, którą każdy może osobiście przeżyć. A skoro tak się rzeczy mają – a chrześcijański Wschód nigdy w to nie wątpił, stawiając monastycyzm w centrum duchowego życia – zatem na pozór fantastyczne i nierealne doświadczenia dawnych Ojców Pustyni mogą nam, współczesnym, wiele powiedzieć.
W pierwszym tomie pism Ewagriusza z Pontu, pierwszego mnicha-pisarza, zamieściliśmy podstawowe teksty ukazujące zręby jego nauki ascetycznej. Publikując kolejny tom przekładu jego dzieł, pragniemy zagłębić się w poglądy Ewagriusza na naukę o ludzkich myślach, która była mu szczególnie bliska. W tej dziedzinie zasługi Ewagriusza są niepodważalne. Precyzyjnym językiem systematycznie wyłożył naukę środowiska monastycznego dotyczącą ascezy myśli, odciskając przy tym na niej własne piętno. Ewagriusz postrzegał psychiczną rzeczywistość jako pole, na którym kształtuje się ogólny stan moralny i duchowy człowieka, jego katastasi.
Homilie ojca Włodzimierza Zatorskiego na każdy dzień Wielkiego Postu układają się w uporządkowany zbiór rozważań prowadzących do pełnego przeżycia tego okresu.
Intencją autora jest propozycja, aby w oparciu o codzienne rozważania czytań biblijnych, spróbować przemienić swoje życie - stanąć do walki o własne nawrócenie; aby wykorzystać czas, gdyż "Wielki Post jest błogosławionym czasem".
Ojciec Włodzimierz zauważa, iż tak jak z modlitwą, tak i z postem - kwestia skuteczności jest próbą prawdziwego otwarcia serca. Otwarcia zmysłów na głos Boga, a nie na głosy naszych potrzeb, gdyż przeważnie to "nasze oczekiwania stanowią największą przeszkodę na drodze modlitwy i spotkania z Bogiem". Tymczasem ON "przychodzi tak, jak sam chce i zawsze zaskakuje, zawsze jest inaczej, niż sobie to wyobrażamy".
Autor jest świadomy, że w naszych modlitwach i poświęceniach, nie tylko w okresie postu, często spotykamy się z ciszą. "Pan Jezus milczy. Milczy, ale Jego milczenie mówi o wiele więcej, niż jakiekolwiek napominanie, tłumaczenie czy polemika. Daje możliwość
Filokalia to najważniejsza wschodniochrześcijańska antologia pism o modlitwie nieustannej. Obejmuje teksty starożytne i średniowieczne z obszaru kultury grecko-bizantyńskiej. Są one od kilku stuleci równie ważne także dla duchowości zachodniego chrześcijaństwa. Dzieło to przeżywa nową falę zainteresowania. Wydaje się, że jego znajomość jest niemal konieczna do rozumienia ekumenicznej Tradycji Kościoła. Rozświetla ono najtrudniejsze zawiłości życia duchowego. Formuła zwięzłych i trafnych tekstów powoduje zaś, że szybko można przejść od wiedzy o modlitwie do jej praktyki. Niniejszy tom zawiera najbardziej uznany wybór Filokalii, dotyczący modlitwy Jezusowej, zwanej też modlitwą serca lub modlitwą nieustanną.
Pisma, nie mające nic wspólnego z chrześcijańską wiarą, rozpowszechniają błędne opinie, na temat medalika św. Benedykta. Polecają medalik jako talizman o magicznej sile. Przed takimi wyobrażeniami należy się chronić, bo uleganie przesądom zagraża życiu duchowemu i jest sprzeczne ze znakiem Chrystusowego Krzyża i świadectwem życia św. Benedykta. Najnowsze wydanie jest w znacznej części napisane od nowa i zawiera wiele niepublikowanych dotąd informacji na temat medalika.
W tym tomie oddajemy do rąk czytelnika trzy zebrane publikacje G. Bungego: "Modlitwa duchowa", "Acedia" i "Ojcostwo duchowe". Omawiają one zasadnicze, a jednocześnie bardzo aktualne dzisiaj wątki myśli Ewagriusza z Pontu. Są one aktualizacją nauczania jednego z najwazniejszych starozytnych mistrzów duchowych do potrzeb religijnych współczesnych chrześcijan. Dla wielu będzie odkryciem, że bardzo wiele elementów naszej psychiki i charakteru zależy tak bardzo od życia duchowego.
Książka zawiera życiorysy i modlitwy Świętych wywodzących się z tradycji benedyktyńskiej. Prezentuje sylwetki zarówno tych najdawniejszych, jak też i współczesnych mnichów, żyjących w bardzo różnych środowiskach i czasach, i podejmujących przeróżne zadania.
Ład serca uważany jest za pierwszy polski utwór nawiązujący do rozwijającego się w Europie nurtu humanizmu katolickiego i porównywany do powieści Georges’a Bernanosa i François Mauriaca. Akcja powieści rozgrywa się w ciągu jednej nocy w białoruskiej wiosce, w której splatają się losy kilkorga osób, stających przed odwiecznym wyborem pomiędzy dobrem a złem. Główny bohater, rozdarty wewnętrznie katolicki ksiądz, szukający drogi do ładu serca, stara się zachować wierność swojemu powołaniu, mimo własnych wątpliwości, otaczającego go zła, ludzkich słabości i zbrodni popełnianych w jego parafii. Wydaje się że narracja powieści bardziej eksponuje zło, które nieubłaganie musi zwyciężyć... Bohater, choć czasami jest bezsilny i niepojmujący działań Opatrzności, za wszelką cenę próbuje jednak ocalić swoją wiarę: Panie! Daj mi siłę, pozwól, bym był od siebie mocniejszy i żebym ponad siebie wyrósł, pozwól memu sercu przejrzeć Twój ład...
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?