Książka znakomitego satyryka tym razem przyglądającego się zwyczajom seksualnym człowieka. Jak zawsze ostry dowcip i zaskakujące pointy. Rysunki poprzedza wstęp autora, przy którym można się nieźle pośmiać. Wersja dwujęzyczna polska i angielska.
Żadna z napisanych przeze mnie książek nie dała mi równie wielkiej satysfakcji. Żadna nie pozwoliła mi dotknąć życia innych ludzi w taki sposób jak Grzech czy choroba. Jeszcze przed wydaniem książki zaczął samodzielnie funkcjonować artykuł "Alkoholizm. Grzech czy choroba", który ukazał się w grudniu 1985 na łamach tygodnika "Polityka". Był powielany w setkach egzemplarzy, a nawet, jak słyszałem, sprzedawany na bazarach. Przez wiele lat zdarzało się, że rozpoznawali mnie znajomi i nieznajomi, mówiąc, że po przeczytaniu tego artykułu - albo później książki - dostrzegli swój własny problem, i niektórzy spontanicznie przestawali pić, a inni postanawiali pójść do AA lub podjąć terapię. Trudno o większą satysfakcję dla autora. Toteż z wielką radością przyjąłem propozycję wydawnictwa "Iskry", by książkę wznowić, dając możliwość zapoznania się z nią większemu gronu czytelników.
Autor
Na początku lat 90. napisałem książkę na temat alkoholizmu, zatytułowaną "Grzech czy choroba?"
Z biegiem lat dochodzę jednak do wniosku, że alkoholizm jest czymś więcej niż chorobą i że o nim można także mówić w kategoriach grzechu. Ale ani pojęcie grzechu, ani koncepcja choroby nie oddają w pełni jego istoty. Doświadczenie uzależnienia i wyzdrowienia sugeruje, by raczej postrzegać alkoholizm w kategoriach braku pewnych ważnych umiejętności życiowych. Nie oznacza to, że każdy, kto nie ma takich umiejętności, musi się uzależnić. Ale każdy uzależniony umiejętności tych nie ma i musi je nabyć, jeśli chce zachować trzeźwość. Program Dwunastu Kroków AA pomaga to osiągnąć. Uczy takich umiejętności duchowych, myślowych i społecznych, które pozwalają zastąpić destrukcyjne uzależnienie od alkoholu lub innych substancji twórczym poczuciem współzależności wszystkich ludzi oraz zależności od opiekuńczej siły wspólnoty lub jakiejś Siły Wyższej. W tej szerszej perspektywie cywilizacyjnej program Dwunastu Kroków AA może być pojmowany jako wielopłaszczyznowa odpowiedź na bolączki nowoczesności.
Przedstawiona w niniejszej książce interpretacja kroków jest subiektywna. Ma na celu przybliżenie czytelnikom kroków, a dokładniej – jednego z wielu możliwych sposobów ich rozumienia. Autor
Książka jest rezultatem osobistej potrzeby Autora zmierzenia się z tą rozległą i budzącą namiętności problematyką dziejów powszechnych. Pisał ją w okresie 1994-1999, ale dojrzewał do niej od dziesiątków lat jako świadek epoki pieców i szoah, jako student Katolickeigo Uniwersytetu Lubelskiego zafascynowany dziejami i kulturą duchową Śródziemnomorza i Bliskiego Wschodu, jako świadek powojennych dramatów Polski i równie dramatycznych konfliktów i powikłań polsko-żydowskich. To kolejny głos w dialogu polsko-żydowskim.
Obsceniczne obrazy towarzyszą ludzkości od wieków, choć pornografia jako odrębne zjawisko narodziła się wraz z nowożytnością. Równolegle z globalnym rozwojem Internetu uzyskała ona doskonałe środowisko do ekspansji. Dziś obejmuje ogromną liczbę odmian, także najbardziej perwersyjnych. Pornografia jest konsumowana na całym świecie, w różnych krajach, kulturach i religiach. Jest na wyciągnięcie ręki. Przenika przez nas falami bezprzewodowego Internetu. Stała się specyficznym zwierciadłem nowoczesnych społeczeństw, ukazując z całą wyrazistością tłumione lęki, kompleksy, potrzeby, przemiany tożsamości i formy władzy.
"Czary i czarty polskie" są dziełem bibliofila, zamiłowanego w poznawaniu dziejów kultury, a jej kuriozów i osobliwości specjalnie. Z dość obszernej literatury dzieł dotyczących czarów powypisywał autor miejsca najciekawsze – i napisał przedmowę, ilustrującą dzieje czarownic i zabobonu w Polsce, same zaś "Wypisy czarnoksięskie" są próbą antologii polskiej literatury magicznej i zawierają przedruki z dzieł arcyrzadkich, stanowiących najczęściej białe kruki, a przez to szerszemu ogółowi bądź wcale, bądź bliżej nie znanych. Książka jest zbiorem faktów i obrazów z historii czarnoksięstwa w Polsce.
Autor zajmuje się w tej książce ponadczasowym problemem tolerancji i wpływem religii na człowieka, jego otoczenie, na dzieje społeczeństwa i państwa. Temat ciągle aktualny. Przedstawił w niej okres – XVI–XVII w. – w którym formowała się nasza świadomość religijna na trwałe związana z poczuciem przynależności do narodu polskiego.
Wanda Rutkiewicz, zwana Gwiazdą Himalajów, pierwsza Polka, która zdobyła Mount Everest, zaginęła podczas swej kolejnej górskiej wyprawy. Mało jest kobiet na świecie, które w sporcie tak ekstremalnym jak himalaizm osiągnęły tak dużo. Opowieść o niej napisała dziennikarka, a zarazem przyjaciółka. Pisze tu o pasji wspinania, ale także o Wandzie Rutkiewicz jako o człowieku, o ludziach w jej życiu, przede wszystkim zaś o ich wcale niełatwej, ale wiernej przyjaźni, tworząc zaskakująco żywy portret swej bohaterki.
Kontynuacja Intymnego życia niegdysiejszej Warszawy. I tym razem autor zabiera nas w podróż w czasie i oprowadza po ciemnej stronie miasta, gdzie w zaułkach czyhali zabójcy, wyreźnicy i doliniarze byli prawdziwą plagą, kasiarze budzili przerażenie bankierów, a oszuści i naciągacze mieli się całkiem dobrze. Poznajemy język, przesądy i obyczaje złodziei. Nie zabraknie też opowieści o ?sławnych? przestępcach, o których śpiewano ballady. Półświatek w całej krasie. Ale ręka sprawiedliwości również i wtedy dosięgała złoczyńców. Wieża i dom poprawy, więzienie i zesłania. A nawet miecz i szubienica. Są tu opisy głośnych procesów, warunków odbywania kary i... złodziejskich akademii w więzieniach.
W dzienniku zmarłego na emigracji Jana Lechonia znajdujemy opis snu, w którym poeta widział stare ryciny przedstawiające barwne postacie XVII stulecia, husarzy i lisowczyków, a wszystko razem przypominało mu Życie polskie w dawnych wiekach Władysława Łozińskiego. Ten pierwszy w naszej literaturze historycznej całościowy opis staropolskich obyczajów szlacheckich po dziś dzień urzeka barwnością i urodą stylu literackiego, który autor zademonstrował już w Oku proroka czy Skarbie watażki. Współcześni odebrali dzieło Łozińskiego jako swego rodzaju ekspiację za czarny obraz obyczajów nakreślony przez niego w Prawem i lewem. Niczym puchar sarmackiego miodu miało zatrzeć nieco piołunowy smak poprzedniego utworu.
Dzięki temu pięknie i bogato ilustrowanemu wydaniu czytelnik może zajrzeć do siedzib magnaterii oraz zamożnego ziemiaństwa, podziwiać ich „ubiory i splendory”, towarzyszyć im w życiu publicznym i rodzinnym, na co dzień i od święta, a także w podróżach po tak rozległej niegdyś Rzeczypospolitej oraz w wojażach do dalekich krajów.
Z życia polskiego… czerpano podobną otuchę, co z Trylogii Henryka Sienkiewicza. Pokrzepieniu serc służyły bowiem opisy wspaniałych siedzib, jak również rycerskich przewag dawnych Sarmatów. Rozbudzały nadzieję, że kiedyś, podobnie jak to już miało miejsce, Polacy wezmą górę nad sąsiadami, którzy najechali i podzielili ich ojczyznę. Łoziński przypomniał, że Polska nie tylko zawsze stanowiła integralną część Europy, lecz także zapisała piękne karty w dziejach jej kultury
Czy sukces jest szczęściem? Kiedy przebaczenie zła jest dobrem? Czy nie zaniedbujemy myślenia o tym, co dobre?
Autor, przywołując wartości uniwersalne i kluczowe dla zrozumienia kondycji człowieka w świecie, zwraca uwagę na ulotność współczesnego życia, w tym relacji międzyludzkich:
„Paradoks narzędzi komunikacji polega na tym, że im łatwiej jest nam się komunikować, tym w mniejszym stopniu jesteśmy dla siebie obecni i doświadczamy coraz większego osamotnienia”.
Jerzy Zaruba (1891-1971), jeden z najbardziej znanych rysowników, a zwłaszcza karykaturzystów. W dwudziestoleciu międzywojennym związany był ze znanymi pismami satyrycznymi, jak Marchołt, Sowizdrzał, Wróble na dachu, Szarża, Cyrulik Warszawski (gdzie był kierownikiem artystycznym). Publikował też w Wiadomościach Literackich. Prowadził aktywne życie towarzyskie - bywał i zapraszał. Okupację spędził w Warszawie, po wojnie zaś związał się ze Szpilkami i z Przekrojem.
Był bardzo cenionym ilustratorem książek (między innymi Wiecha), zajmował się scenografią, projektował kukiełki do szopek politycznych. Mieszkał w Aninie, prowadził dom otwarty, w którym kwitło życie towarzyskie, przyjaźnił się m.in. z Tuwimem i Gałczyńskim. Znany był z błyskotliwego dowcipu.
Poza ogromną liczbą prac graficznych pozostawił po sobie dwie książki: "Z pamiętnika bywalca" (Iskry 1958) i "Patrząc na Warszawę"(Sztuka 1959). Ta pierwsza do dziś jest przywoływana, druga mniej znana. Zdecydowaliśmy się na połączenie ich w jednym tomie - obie mają bowiem charakter wspomnieniowy i obie w zasadzie związane są z Warszawą.
Zbiór zabawnych, często pikantnych, wierszyków, które bawiły (i gorszyły!), bawią i bawić będą jeszcze następne pokolenia. I nic w tym dziwnego. Ich autor ze swadą i ironią kpi z ludzkich przywar, nierzadko ""szargając świętości"", łamiąc zakazy i nakazy, występując przeciwko kołtunerii i pruderii (a te przecież znamy dobrze i dziś). Wiele zabawnych sformułowań, których pełno w ""Słówkach"", weszło na stałe do naszego języka potocznego, choć czasem sami nie wiemy skąd wzięło się stwierdzenie typu: w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz.
Książka o każdym z nas, wszyscy bowiem pragniemy akceptacji. Ale czy łatwo godzimy się z odmiennością innych? To już nie jest ani pr oste, ani oczywiste. A Pędrek jest inny niż wszyscy mieszkańcy otaczającego go świata. Książka pełna metafor, niespodziewanych skoja rzeń myślowych, absurdalnych sytuacji. Groteska i komizm mieszają się tu z filozoficzną refleksją. Całość zdobią rysunki Franciszki Themerson.
Słynny frywolny poemat erotyczny, przełożony swobodnie i bardzo dowcipnie na język polski przez Juliana Ejsmonda, z błyskotliwym wstępem profesora filologii klasycznej Mikołaja Szymańskiego. Zarówno forma, jak i daleka od moralizatorstwa treść tej poezji ściągnęła na autora niełaskę cesarza Augusta, który być może właśnie z jej powodu skazał Owidiusza na wygnanie. Dziś, po upływie dwóch tysięcy lat, po rewolucji seksualnej lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, poemat nadal zachwyca swobodą podejścia do tematu, pięknem języka i radością życia, jaka z niego bije. Całość ilustrowana reprodukcjami antycznej sztuki erotycznej i nawiązującego do niej malarstwa późniejszych epok
Zbiór wspomnień o Wielkim Francu, jak mówiono o Franciszku Fiszerze, ale również doskonały przewodnik po jego Warszawie, który dzięki pasji i skrupulatności autora oddaje niepowtarzalną atmosferę tamtych czasów.
Rehab to przesłanie, świadectwo dla wszystkich, którzy borykają się z alkoholizmem, a także dla tych, którzy starają się tę chorobę zrozumieć. To książka o problemach czekających osobę, która chce przestać pić, o pytaniach, które musi sobie zadać, o odpowiedziach, które musi znaleźć, i o nadziei na poprawę. Pokazuje, jak trudne i powolne jest dochodzenie do prawdy o samym sobie, jak zdradliwy i podstępny potrafi być własny umysł. Z całą surowością demaskuje ludzkie słabości, a zwłaszcza słabości alkoholika. Ale daje wiarę i wskazuje drogę wyjścia. Nagrodzona w IV konkursie miesięcznika i wydawnictwa Znak im. księdza Józefa Tichnera w kategorii publicystyki lub eseistyki na tematy społeczne.
Typ umysłowości i styl życia opisanej tu amerykańskiej aktorki jest wcielonym banałem, o takich biografiach, prawdziwych i zmyślonych, czytaliśmy wiele razy. No tak, ale o tych sprawach pisano na ogół bardzo serio, niekiedy dramatycznie, Pieniążek natomiast po prostu setnie się bawi owym babałem. A zabawę aranżuje i prowadzi doskonale, w amerykańskiej cyganerii włącza niby to własne życie i własny portret, wystylizowany na dobrotliwego prostaczka, nieco maniakalnego pedanta i bezradnego mężczyznę, którym dyrygują wspaniałe i nieodpowiedzialne kobiety... Helena Zaworska "Twórczość 1971, nr 10"
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?