Książka ta jest adresowana do małżeństw – oczywiście nie tylko, ale głównie do małżeństw – jeśli mam pisać o małżeństwie, to trzeba najpierw zacząć od rzeczy najważniejszej, czyli od celu małżeństwa.
Powiedzmy wprost: celem życia w małżeństwie jest szczęście doczesne i wieczne, czyli zbawienie. Tytuł Remont małżeński wskazuje na to, że nie chodzi o kosmetykę czy powierzchowny „lifting” a o działania gruntowne, sięgające najgłębszych warstw człowieczeństwa – sfery duchowej. Do gruntownej przemiany potrzebne są wzrost duchowy, zmiana myślenia i ukierunkowanie tęsknot na szczęście prawdziwe, a odrzucenie atrap szczęścia.
Ta książka jest o bliskości. Głosząc rekolekcje i kazania, bardzo często poruszam ten temat. Czemu? Chyba dlatego, że mnie zawsze bliskości brakowało. Zwłaszcza w domu. I chyba właśnie dlatego w dzieciństwie i w młodości, począwszy już od pszedszkola, cały czas się zakochiwałem. Było tych miłości mnóstwo. W drugiej klasie szkoly podstawowej tak się zadłurzyłem, że uciekłem z domu i pojechałem do wybranki serca aż 40 kilometrów. Te zakochania były jakąś próbą, namiastką szukania bliskości - tej upragnionej, za którą tęskniłem. Możemy bowiem wyrzucać ze swojego serca pragnienie bliskości z Bogiem, z drugim czlowiekiem, z głębią samego siebie i szukać namiastek, które jednak nie dają zaspokojenia, nie sycą tego głodu bliskości. Możemy też wytłumić tę potrzebę całkowicie - ona jednak zawsze się odezwie.
Ta książka to opowieść o nieskończonej potędze Bożej miłości. Bóg nie odwraca się od mordercy, tak jak nie
odwrócił się od Kaina, który zabił swojego brata Abla. Nie uśmiercił Kaina, ale dał mu na czoło znamię, aby go nikt nie zabił. Dlaczego? Aby dać mu szansę nawrócenia… Jeśli ktoś autentycznie żałuje za swój grzech i prosi Boga o wybaczenie – otrzymuje je. Karę śmierci, którą złoczyńca powinien ponieść – Bóg bierze na siebie. W ten sposób uwalnia człowieka, dając mu nowe, piękne życie. Jezus Chrystus bierze na siebie nasze zbrodnie, podłości i kary. Każdego z nas, każdego złoczyńcę – bo wszyscy jesteśmy złoczyńcami – zapewnia o swojej miłości. Syn marnotrawny wracający do Ojca otrzymuje wszystko z powrotem, a nawet więcej. Coś takiego wydarzyło się w życiu wielu więźniów, których spotkał na swojej drodze kapelan Kazimierz Tyberski.
Zestaw głębokich rozważań duchowych na każdy dzień roku, które pomogą ci zadbać o swoją duszę. Poręczny format i czytelna czcionka sprawiają że Wiara z nadzieją na miłość może nam zawsze towarzyszyć w naszej codziennej wędrówce.
Przewodnik duchowy na cały rok
Ojciec Augustyn zaprasza do „Przetrwania” 365 dni w obecności Tego, Który Jest i który kocha nas miłością przedwieczną i nieskończoną. Wraz z patronami dnia – wczytując się w Słowo Boże i czytając komentarze Autora – każdego dnia jesteśmy karmieni duchowym pokarmem: zdrowym i pożywnym, choć wymagającym, a czasami wręcz trudnym do przełknięcia.
Nie jest to książka o "sztuce karmienia piersią, o heroicznym macierzyństwie ani o tym, co jest trendy, ale o tym, co naturalne i normalne. Rozluźniliśmy na tyle więzy z przyrodą, że nawet takie naturalne czynności jak karmienie piersią wymagają pewnych umiejętności i wiedzy, także o nas samych, naszym ciele i naszej psychice. Książka ma pomóc młodym mamom i ich rodzinom w zdobyciu tej wiedzy i umiejętności oraz odnalezieniu się w nowej życiowej roli.
Ta książka różni się od innych publikacji na temat karmienia:
- wychodzi poza relacje matka-dziecko i przypomina o tym, że obok są inni: mąż i ojciec, rodzeństwo, matka i babcia,
- uwypukla psychologiczny aspekt dobrego karmienia piersią - niemniej ważny niż aspekt medyczny,
- aby lepiej się czytało, język jest zbliżony do tego, którym młodzi ludzie posługują się na co dzień,
- współautorem jest mężczyzna (!) - mąż autorki - dziennikarski zawód i jego spojrzenie na karmienie piersią dodały książce niepowtarzalnego smaku.
Kompetentna wiedza, przystępny język dobarwiony humorystycznymi rysunkami - autorzy kusząco zachęcają do tego szczególnego i niepowtarzalnego kontaktu z dzieckiem, jakim jest karmienie piersią. "Żadna, nawet najmądrzejsza książka nie zastąpi osobistego doświadczenia w karmieniu, wspomnienia dotyku, zakochanego wzroku niemowlaka, pomruków i westchnień sytego oseska. I właśnie dlatego namawiam do karmienia piersią." - pisze autorka.
Jesteśmy powołani do miłosierdzia. A miłosierdzie jest sztuką. I Jezus, nauczając, mówił przede wszystkim o czymś takim. Ale mówil tez o tym, że od miłości Boga żadna miłość nie jest ważniejsza. Miłosierdzie nie jest taką prostą rzeczą; czasem okazać miłosierdzie to zrobić komuś przykrość, a z drugiej strony, czasem okazać komuś pewną miłość, otworzyć serce przed kimś, to znaczy po prostu, skrzywdzić go. Pan oczekuje od nas pewnego otwarcia na wszystkich, którzy pragną spotkać się z Nim w nas samych
Więcej o książce „Życie udane czy udawane”
Czy Twoje życie stało się ruiną?
Czy Twoje życie dotknęło odrzucenie, jakiś gatunek śmierci, zanim jeszcze umarłeś?
Czy czujesz się zabity, na przykład w nadziei? Oszukany przez własne marzenia? Wystawiony do wiatru przez własne pragnienia?
Jakiegoś innego życia oczekiwałeś, a zupełnie inne przyszło?
W momencie, kiedy byłeś u szczytu marzeń, kiedy Ci się wydawało, że masz najlepszą opinię, kiedy sądziłeś, że doszedłeś do apogeum swoich możliwości, nagle wszystko Ci się zawaliło? Czy ukrzyżowały Cię cierpienia, czy jesteś przybity, jak do Krzyża, wizją Twojej przyszłości, tak bardzo, że aż boisz się wstać, że aż lękasz się zasnąć? Czy jesteś ubiczowany doświadczeniami? Ukoronowany cierniami zmartwień?
Ruina.
W kim to wszystko może się odbudować?
Weźmiesz do ręki tę książkę dlatego, że masz nadzieję w Chrystusie. Bez względu na ciemności Twojego życia, szukasz światła w wyjaśnieniu, które daje Biblia. Szukasz siły, którą daje Chrystus, bo wierzysz, że skoro Jego Ciało zostało podniesione z ruiny Krzyża - a któż by chciał tak umierać! - to jeśli Ty masz udział w Jego Ciele przez Jego Słowo i Jego sakramenty, zmartwychwstaniesz, podniesiesz się z ruiny swojego życia. A nawet Twoje życie będzie jeszcze wspanialsze.
WSPÓLNOTA TRUDNYCH MAŁŻEŃSTW SYCHAR wspiera sakramentalnych małżonków, których małżeństwa przeżywają kryzys. Opiera się na prawdzie o mocy sakramentu, który jest darem od Boga, a On - Bóg daje siłę na odrodzenie wspólnoty małżeńskiej w każdej sytuacji, nawet po ludzku patrząc beznadziejnej.?
Książka, którą trzymasz w ręku jest skierowana do osób, które z jakiegoś powodu, niekoniecznie im wiadomego, nie potrafią osiągnąć wewnętrznej wolności, radości życia i pogody ducha. Liczę na to, że pomoże ci ona w identyfikacji rzeczywistego problemu, z którym być może właśnie się zmagasz.
Jednocześnie pragnę podkreślić, że nie jest to publikacja naukowa. Jeśli poczujesz, że któryś z tematów w jakiś sposób dotyczy twojego życia, proponuję, abyś udał się na konsultację do profesjonalisty – terapeuty, psychoterapeuty, psychologa, doradcy rodzinnego – bo nie powinieneś zostać z tym sam.
Książka ta jest pełna świadectw. Są to świadectwa osób w różnych momentach życia, na różnych etapach terapii i zdrowienia, o różnych relacjach z Panem Bogiem. Przeważająca część autorów świadectw to ludzie wierzący. Większość identyfikuje się z Kościołem Katolickim, ale część z innym wyznaniem. Niektórzy określają się jako ludzie poszukujący Pana. Wszystkich jednak łączy jeden cel: pragną podzielić się z tobą swoim życiem. Te świadectwa to rzeczywiste opisy tego, jak ono wyglądało i wygląda, oraz tego, czy i co zmienia się w życiu pod wpływem procesu terapii.
Poradnik napisany ze świetnym wyczuciem tematu. Przekazuje wiele praktycznych rad w sposób przystępny i w zgodzie z aktualną wiedzą na temat karmienia piersią. Tłumaczy fizjologiczne zjawiska, uczy jak karmić malucha, jak ocenić czy jest najedzony i jak poradzić sobie w razie kłopotów. Dużo uwagi poświęca przeżyciom i potrzebom młodych mam na każdym etapie ich mlecznej drogi, wzmacnia ich poczucie własnej wartości i kompetencji. Pomaga zrozumieć dziecko i jego potrzeby. Do niczego nie zmusza, lecz wspiera matki w ich wyborze.
Nic dziwnego, że taki właśnie jest ten poradnik. Autorka jest psychologiem i konsultantem laktacyjnym z wieloletnim doświadczeniem, a Autor tatą trzech wykarmionych piersią synów. I co bardzo cenne - poradnik zawiera dużą dawkę humoru, który bardzo przydaje się rodzicom w czasem cudownym, czasem upiornym zamieszaniu, które stwarza przyjście na świat małego Człowieka.
lek. med. Monika Żukowska-Rubik
Międzynarodowy Konsultant Laktacyjny IBCLC
Wielki Post co roku stawia wszystkich chrześcijan w obliczu pytania o nawrócenie: to jaki jest plan na ten rok? Nawracać się czy nie nawracać? A jeśli, to jak? Można oczywiście nie planować nawrócenia i wejść w czas postu z rozbiegu, jak w każdy inny. Ale można też przyjąć jakieś założenia i potem z przyjemnością patrzeć, jak Bóg nie mieści się w ich ramach, rozsadza sztywne reguły od środka i staje blisko. Tak blisko, jak jeszcze nigdy nie był.
Jeżeli nie wiesz, dokąd idziesz, jaki cel ma twoje życie i po co jest ten Wielki Post, to usiądź i porozmawiaj z Bogiem. Zostaw na chwilę swoje życie. Nie musisz odchodzić daleko, ale zamieszkaj w namiocie modlitwy. Bo właśnie w niej Bóg zsyła swój obłok, który może nas poprowadzić jak Izraelitów przez pustynię, ku Ziemi Obiecanej. Bóg nie chce, żebyśmy przebywali w zamknięciu. Dlatego w Wielkim Poście walczy o to, żebyśmy zaczęli kochać.
Autor przybliża konkretne spotkania i więzi ludzi z Bogiem; Mojżesza, Gedeona, Tobiasza, Piotra Apostoła. Pokazuje Boga nieogarnionego i niepojętego w swej potędze i zarazem bliskiego w bezkresnej miłości do człowieka. Pokazuje Boga, który ma moc odwracania porządku tego świata i człowieka który , kiedy odważy się spotkać Boga - doświadczy największego szczęścia.
Był taki czas, bardzo dawno temu, kiedy człowiek chodził z Bogiem za rękę. Codziennie po południu, w porze, kiedy wiał wiatr, człowiek chodził z Bokiem za rękę po rajskim ogrodzie. Był kiedyś taki czas, bardzo dawno temu, kiedy człowiek - mężczyzna i kobieta, nie mieli przed sobą żadnego wstydu. Nie było nić, co by ich oddzielało. I potem przyszedł ktoś, kto nas potwornie okłamał. Grzech, który się wydarzył bardzo dawno temu i który trwa, to grzech kłamstwa. Przyszedł starodawny wąż, który nauczył Adama i Ewę kłamstwa.
Fragment książki
Rozważania i modlitwy, które składają się na treść tej książki, przeznaczone są TYLKO I WYŁĄCZNIE dla ludzi, którzy wierzą. Albo chcą wierzyć, usiłują, próbują, szukają. Nigdy nie ośmieliłbym się nawet pisać o cierpieniu nie uwzględniając optyki wiary. Po prostu nie umiałbym. Zresztą - nie jestem chyba w tym odosobniony. Jest przecież cierpienie, gdyby pozbawić je tego metafizycznego odniesienia, jednym wielkim skandalem. Pomyłką, błędem w sztuce, pęknięciem, które jak najszybciej powinno się zakleić, zaszpachlować, pokryć gładką glazurą lakieru. No i, rzecz jasna, w tym kierunku działać ze wszystkich sił: by znikło z powierzchni ziemi (no, realiści powiedzieliby może: by było go maksymalnie najmniej).
Nie ma tu ani krztyny recept tego rodzaju. Jest tylko próba (mam nadzieję, że dostatecznie delikatna i nie raniąca kochanych chorych) pochylenia się nad sensem choroby i cierpienia. Próba będąca raczej "chodzeniem po śladach" ludzi, którzy robili to już kiedyś i na kartach swoich książek zechcieli się swoją zadumą nad cierpieniem podzielić.
ks. Tomasz Ważny CM
Chciałbym poruszyć w tej książce temat skłonności, które pojawiają się w każdym człowieku w kontekście jego relacji z Bogiem, drugim człowiekiem i sobą samym. Mam na myśli budzącą się w każdym z nas tendencję do poruszania się po łuku - życia nieświętą skłonnością, która powoli i niepostrzeżenie, ale nieuchronnie oddala nas od jedynego i ostatecznego celu naszego istnienia: wieczności w ramionach Pana.
Warto przekroczyć ciasną bramę i wejść na drogę prowadzącą do Boga - drogę szeroką, gdzie jest miejsce dla każdego i na drogę, która upaja szczęściem. Warto zdjąć sobie z oczu zasłonę i dostrzec, po co Bóg mnie stworzył, do czego mnie zaprasza, i gdzie jest moje szczęście.Boga nic nie jest w stanie od nas odrzucić. On stworzył nas po to, żeby z nami być i przez to bycie dać nam pełnię szczęścia i pełnię radości.
Jeżeli mam napisać coś sensownego o przestrzeni, w jakiej dokonuje się największy cud świata, a więc o miłości małżeńskiej, muszę zaznaczyć, że będzie to książka o miłości wzajemnej.Wstępując w sakrament małżeński wybraliście najwłaściwszy sposób zrealizowania testamentu Pana Jezusa. I cieszcie się z tego, bo to wielka łaska.Stanisław Orzech Orzechowski
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?