Świat wokół zyskuje blasku dzięki choinkowym światełkom, a serca wypełnia bożonarodzeniowa magia. Tylko Marcjanna najchętniej przespałaby ten czas, bo nienawidzi świąt. Czy w jej wersji „Opowieści wigilijnej” można liczyć na cud?Współwłaścicielka salonu kosmetycznego w centrum miasta jest kobietą elegancką, twardo stąpającą po ziemi, liczącą każdy grosz. Kocha espresso, szykowne stroje i własną firmę, jednak trudno powiedzieć, żeby kochała… życie. Boże Narodzenie kilka lat wcześniej przybrało dla niej tragiczny scenariusz i od tej pory wyłącza radio, słysząc świąteczne piosenki, a strojenie choinki wydaje jej się zbędną ekstrawagancją. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku będzie jeszcze gorzej, bo szykuje się prawdziwa katastrofa – wspólniczka zamierza się wycofać i nasłać swoich prawników, a Marcjanna wraz z jedną ze swoich pracownic ulegają wypadkowi samochodowemu. Co musi się wydarzyć w życiu człowieka, żeby na nowo zabłysła w nim iskierka nadziei? Czy czuła opieka rodziny zdoła przebudzić kogoś, kto usilnie stara się odtrącić pomocną dłoń? W tej opowieści piękne wspomnienia są najwspanialszym gwiazdkowym prezentem, a prószący za oknem śnieg jest doskonałą scenerią, by można stać się najlepszą wersją siebie.
I wojna światowa nie tylko wywraca porządek świata, ale również komplikuje losy dwóch przyjaciół, którzy wprost ze studiów na lwowskiej politechnice trafiają do wojska. Jeden z nich, Andrzej Bukowski, zostaje ranny w pobliżu majątku położonego w cieniu bieszczadzkich połonin. Tam jego serce zabije mocniej nie tylko na widok sielskich krajobrazów, ale również dzięki Emilii. Panna Roszkowska odwzajemnia uczucie, jednak los szykuje dla tej pary nieoczekiwane komplikacje, z których oskarżenie o dezercję okaże się tą najłagodniejszą.Drugi z kompanów, Bogdan Poradowski, zakochuje się w Annie, siostrze Andrzeja. Dziewczyna próbuje walczyć z własną nieśmiałością, która podpowiada jej, że przystojny kawalerzysta nie oprze się powabowi innych kobiet. Tymczasem ich znajomość okazuje się pełna czułości i wzajemnego wsparcia, tak ważnych w chwilach, gdy wszystko wokół się zmienia... Jakie konsekwencje spowoduje pewien list, który nigdy nie trafił do adresata? Czy w świecie naznaczonym widmem śmierci można zachować siłę na realizację marzeń? Co przyniesie wojna mieszkańcom krakowskich kamienic i podkarpackich wsi?W miejscu, gdzie wiatr śpiewa dawnymi głosami, a połoniny kryją coś więcej niż tylko mgłę, rozgrywa się wielopokoleniowa opowieść, w której każda łza niesie echo minionych dni, a każde wyznanie miłości przerywa pełną tajemnic ciszę. W sercu Bieszczad rozgrywa się saga rodzinna utkana z nici bojkowskich tradycji, wierzeń i codzienności, która pachnie wypiekanym w chyży chlebem i rozbrzmiewa dźwiękiem cerkiewnych dzwonów.
Urodzone w adwencie siostry bliźniaczki są jak czekoladki z kalendarza – każda inna. Blanka przypomina domek z piernika: jest rodzinna, ciepła, wrażliwa, skłonna do wzruszeń, bujania w obłokach i poświęceń w imię miłości. Nina jest jak prezent niespodzianka: zagadkowa i nieprzewidywalna, płomienna jak ogień, nieustępliwa jak woda i zmienna jak wiatr. Nic dziwnego, że i Boże Narodzenie celebrują zupełnie inaczej. Święta Niny pachną morskim wiatrem i… sushi zamówionym w restauracji. Święta Blanki to ogromna jodła z rodowymi bombkami i dwanaście góralskich potraw. Pozornie zdaje się, że mimo różnic obie siostry odnalazły szczęście w życiu. Ale czy na pewno? W myśl zasady, że aby kogoś zrozumieć, trzeba przejść milę w jego butach, siostry decydują się zamienić rolami. Blanka w niebotycznych szpilkach Niny wyrusza na północ, gdzie, jak jej się początkowo wydaje, czekają na nią same przyjemności życia singielki. A Nina w rozdeptanych botkach Blanki człapie na południe, by stoczyć walkę z despotyczną teściową i nieporadnym mężem. Co się stanie, jeśli specjalistka od szalonych błędów oraz mistrzyni kiepskiego lokowania uczuć postanowią wzajemnie namieszać sobie w życiu? Czy okres świąteczny będzie dla bliźniaczek czasem cudów czy czasem życiowej demolki?
Dni w Luizjanie pachną magnolią, kreolską kuchnią i marzeniami o uczuciu, które rozkwitło niespodziewanie i dało siłę, by zmieniać świat na lepszy…Życie Anny Marii Wójtowicz od najmłodszych lat osnute jest rozstaniami i tęsknotą. Kiedy jej rodzina wyjeżdża do Moskwy, gdzie ojciec Rosjanin robi karierę wojskową, ona zostaje z dziadkami w dworku w Pieścidłach. Lata później zaangażowana w antycarskie manifestacje dziewczyna musi uciekać z Polski, by uniknąć surowej kary. Kolejnym przystankiem w jej podróży okazuje się Londyn – miasto, które wita ją nowymi nadziejami i miłością wicehrabiego Tornhilla. Wkrótce jednak babka Elwira podejmuje decyzję, że obie wyruszą za ocean, do krewnych, którzy mieszkają w Luizjanie. Początkowo wszystko wydaje się inne niż w ojczyźnie Anny, a los pracujących na plantacji niewolników momentalnie budzi jej sprzeciw. Przewodniczką po fascynującym i niekiedy niepokojącym amerykańskim świecie staje się jej przyjaciółka – Dolly Adams. Dzięki tej znajomości kolejne tygodnie byłyby pewnie pasmem zachwytów, gdyby nie pewien przystojny młody mężczyzna o chmurnym spojrzeniu i mrocznych tajemnicach. Dopiero gdy poznaje Michaela bliżej, zyskuje pewność, że chciałabym zbudować z nim na obcej ziemi swój nowy dom. Pewnego dnia przychodzi jednak list z Polski, który zmusza Annę Marię do powrotu. Za sobą zostawi niepewność o uwikłanego w tragiczne wydarzenia ukochanego, przed sobą będzie miała perspektywę małżeństwa z obcym człowiekiem…
Czy to możliwe, że w zaułkach pomiędzy krakowskimi kamienicami poczujemy się jak w Kraju Kwitnącej Wiśni? Ta powieść smakuje słodko-gorzko, niczym najlepsze mochi z dodatkiem owoców goya, a nad Plantami i Wawelem unoszą się echa azjatyckich historii, które rozpalają polskie serca…Hanna i Majka w swoim domu na Podgórzu stworzyły świat wypełniony książkami, muzyką i dobrą herbatą. Matka i córka różnią się jak ogień i woda, ale łączą je miłość do Japonii oraz silna więź oparta na niezmiennych rytuałach i przeświadczeniu, że po życiu nie wolno się spodziewać zbyt wiele. Wszystko się zmienia, gdy podczas rutynowej wizyty u lekarza Hanna dowiaduje się, że jest poważnie chora. Przerażona kobieta trzyma w tajemnicy straszną diagnozę, pragnąc poradzić sobie z sytuacją na własnych zasadach, a nie w szpitalnej sali. Zmagając się z bólem, zaczyna dostrzegać cierpienie innych – bezdomnego mężczyzny przesiadującego na pobliskim placu oraz matki niepełnosprawnego dziecka.W tym samym czasie Majka, zmylona perfekcyjną grą matki, w spokoju cieszy się nadchodzącą wiosną. Podczas jednego ze spacerów trafia do księgarni, w której znajduje nie tylko dobre lektury i wyśmienitą kawę, ale również człowieka, który jest wielbicielem wschodnich powieści. Młoda kobieta zaczyna coraz więcej czasu spędzać w niezwykłym miejscu, a czytane książki pozwalają jej lepiej zrozumieć siebie oraz relację łączącą ją z matką. Obie zdają się nie dostrzegać, że los jest jak bezlitosny wiatr, a ludzie jak płatki przekwitającego wiśniowego drzewa…
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?