Wszystkich miłośników epoki Tudorów (i nie tylko) zapraszamy w podróż po elżbietańskiej Anglii!
Zaglądając do wielkopańskich posiadłości, mieszczańskich domów i chłopskich chat, zobaczymy, jak naprawdę żyło się pod rządami Elżbiety I. Przyjrzymy się strojom, fryzurom i nakryciom głowy, kosmetykom i akcesoriom do pielęgnacji urody. Poznamy maniery, tańce, muzykę i literaturę oraz zażyjemy sportów na świeżym powietrzu. Zwiedzimy zabytki i udamy się do teatru na sztukę Szekspira.
Peregrynując lądem i szlakami wodnymi, zakosztujemy trudów podróży po traktach oraz rzekach i morzu. Spróbujemy jadła i napitków nie tylko w zajeździe, ale i na pańskim dworze, w średniozamożnym domu i w chacie biedaka. Zaglądając na targi, do karczem czy piwiarni, poznamy popularne gry i rozrywki. A żeby podczas tej wędrówki uniknąć zarażenia się dżumą, angielskimi potami lub innymi chorobami, przyjrzymy się sposobom dbania o higienę i ówczesnej medycynie.
Ian Mortimer ukazuje kraj, w którym ludzie średnio dożywają trzydziestki, umierają z głodu, a katolików prześladuje się za wiarę. Z drugiej strony w tym samym czasie powstają arcydzieła literatury angielskiej, budowane pałace uznaje się za perły architektury, a niektórzy poddani Elżbiety I opływają glob ziemski.
Ian Mortimer – absolwent Eastbourne College (Sussex), University of Exeter (1989) i University College London (1993). Obronił doktorat z literatury na University of Exeter (2004, 2011). Jest jednym z historyków, którzy proponują innowacyjne podejście do kwestii przybliżania historii, poszerzając granice zarówno formy literackiej, jak i metodologii historycznej. Autor między innymi: The Perfect King: The Life of Edward III, The Fears of Henry IV: The Life of England’s Self-Made King, 1415: Henry V’s Year of Glory oraz bestsellerowej serii książek o tematyce historycznej The Time Traveller’s Guides.
Oto klucz do słynnej zagadki człowieka w żelaznej masce, która wzbudziła tak wiele kontrowersji i stała się źródłem inspiracji dla powieściopisarzy, eseistów i twórców filmowych.Niewiele tajemnic spowodowało tyle zainteresowania i ożywionych dyskusji co sprawa człowieka w żelaznej masce, więźnia stanu przetrzymywanego na rozkaz Ludwika XIV w lochu w Pignerol, w cytadeli na Wyspie św. Małgorzaty i w Bastylii, gdzie tajemniczy osadzony zmarł w 1703 roku. Nikomu z wyjątkiem więziennika, który sprawował nad nim pieczę nie wolno było się do niego zbliżać ani z nim rozmawiać. Nikt nie znał powodu jego zatrzymania ani jego tożsamości. Na przestrzeni wieków sformułowano wiele tez, które miały pomóc w rozwiązaniu zagadki. Najsłynniejsza z nich głosi,że ów nieznany mężczyzna był bratem bliźniakiem króla, noszącym maskę z powodu uderzającego podobieństwa do władcy. Autor niniejszej książki, który dokonał wnikliwej analizy dokumentów archiwalnych, często nowych lub niepublikowanych, prezentujenajbardziej logiczne i wzbudzające najmniej wątpliwości wyjaśnienie tej zagadki, budując odpowiedni suspens. Wykracza jednak poza główny temat, analizując narodziny w epoce oświecenia groźnego i złowrogiego mitu, który uderzał w prawowitość władzy i to, co stanowiło istotę monarchii ancien rgime'u tajemnicę władzy, sekret króla. Autor nie tylko pochyla się nad losem jednostki, lecz także pokazuje szeroki przekrój mentalności społeczeństwa XVII wieku.Jean-Christian Petitfils (ur. 1944) uznany historyk, politolog, pisarz. Autor kilkudziesięciu książek, m.in. esejów, opracowań (Masque de fer, L'Affaire des poisons, L'Assassinat d'Henri IV) i biografii postaci historycznych żyjących w XVII w. (Le Vritable d'Artagnan, Le Rgent, Lauzun, Nicolas Fouquet, Madame de Montespan, Louise de La Vallire, Louis XIV). Jednym z jego najważniejszych dzieł jest biografia Ludwika XIV, która została wyróżniona trzema nagrodami, w tym Grand Prix Gobert de la Biographie historique przyznawaną przez Acadmie franaise.
Bóg tak chce! – takim okrzykiem lud miał odpowiedzieć na papieskie wezwanie do wyprawy krzyżowej wygłoszone na synodzie w Clermont w 1095 roku. Czy chrześcijanie jednomyślnie poparli pomysł zorganizowania zbrojnej pielgrzymki mającej na celu odzyskanie Grobu Świętego? Wbrew powszechnemu przekonaniu członkowie wspólnoty chrześcijańskiej prezentowali dalece rozbieżne stanowiska w kwestii wypraw krzyżowych. Niniejsza książka proponuje spojrzenie na ruch krucjatowy przez pryzmat nieprzychylnych opinii prezentowanych przez średniowiecznych władców, teologów, uczonych, przedstawicieli duchowieństwa, kronikarzy, dziejopisarzy, a nawet trubadurów i truwerów. Martin Aurell oddaje głos tym, którzy kwestionowali zasadność wypraw krzyżowych, krytykowali decyzje świeckich przywódców i działania Kościoła, a także piętnowali wady krzyżowców, oskarżając ich o nieuzasadnione stosowanie przemocy, okrucieństwo, bezbożność, rozwiązłość, chciwość i sprzeniewierzenie się pierwotnym ideałom. Kontestatorzy ruchu krucjatowego należeli do mniejszości, ale ich opinie dają pełniejszy obraz stosunku ludzi średniowiecza, zwłaszcza chrześcijan, do zbrojnych wypraw do Ziemi Świętej.
Martin Aurell (ur. 1958) – historyk, mediewista, wykładowca Université de Poitiers, Université Panthéon-Sorbonne, Université de Rouen Normandie, dyrektor Centre d’études supérieures de civilisation médiévale, członek Institut Universitaire de France, redaktor prowadzący czasopisma „Cahiers de civilisation médiévale”. Autor licznych publikacji i artykułów naukowych poświęconych czasom średniowiecza, szczególnie trubadurom, legendzie arturiańskiej, Plantagenetom, Eleonorze Akwitańskiej, rycerstwu i ruchowi krucjatowemu.
Drogi Czytelniku, czy wiesz, że w języku polskim większość określeń związanych z chorobami epidemicznymi występuje w rodzaju żeńskim, jak dżuma nazywana po prostu zarazą albo czarną śmiercią, cholera, hiszpanka albo trzęsawica? I czy uwierzysz, że wzięło to się ze strachu mężczyzn przez kobietami, które od zarania dziejów jawiły się jako istoty z pogranicza światów?Jeśli nie boisz się spotkania z Morową Dziewicą, odrażającą Hiszpanką, tajemniczą Cichą albo korowodem upiornych widziadeł podążających w podrygach za wysokim wozem, na którym siedzi rozczochrana dżuma, zapraszam cię do podróży w czasie. Dzięki niej odkryjesz, jakie zarazy siały największe spustoszenie, będziesz umiał rozpoznać ich zwiastuny i objawy, zajrzysz do leprozoriów i szpitali dla zapowietrzonych, przeżyjesz kwarantannę oraz poznasz szereg sposobów przeciwko zarazie.Dowiesz się więc, do którego patrona najlepiej się modlić w intencji ustania pomoru, jakie poradniki antyepidemiczne czytać, gdzie i u kogo szukać pomocy, jak zabezpieczyć dom przed morowym powietrzem, jakie lekarstwa stosować, jakie amulety nosić oraz co jeść, a czego unikać, żeby w ciele nie tworzyła się zgnilizna przyciągająca chorobotwórcze miazmaty.
Książka Stephena Alforda to trzymająca w napięciu opowieść o niestrudzonych zmaganiach szpiegów, kryptografów i oszustów, pragnących uchronić królową przed niebezpieczeństwem,nieustannie śledzących linię brzegową kraju i dyskretnienadzorujących katolickie seminaria i rzesze poddanych.Opierając się na tajnych aktach i dokumentach, Stephen Alfordożywia na nowo tajemniczy świat, gdzie nikomu nie można było ufaći gdzie jeden drobny błąd mógł nieodwracalnie zmienić historię Anglii. Świat, w którym szpiegów werbowano, nie dbając o zasady i nie wnikając w ich przeszłość, w którym tajni agenci nie mogli mieć gwarancji na szczęśliwą przyszłość, a zdemaskowanym szpiegom nie okazywano współczucia. Liczyła się tylko ich użyteczność. Świat, w którymzłamanie nieznanego dotąd kodu wymagało umiejętności matematycznych, wielkiej cierpliwości oraz dogłębnejznajomości łaciny i głównych języków europejskich.Niniejsza książka ukazuje, w jaki sposób monarchia okresu elżbietańskiego, w której lojalność wobec królowej była tożsama z lojalnością względem Kościoła anglikańskiego, walczyła o przetrwanie w sensie politycznym i zachowanie podstaw moralnych. Nie bez znaczenia była też wiara w Opatrzność, która według ówczesnych publicystów miała czuwać nad królową i jej krajem. Pragnąc jednak dobrze poznać sposób myślenia nieprzyjaciół Elżbiety, musimy zdawać sobie sprawę z istnienia poglądów przeciwstawnych wobec wizji wspaniałego kraju rozkwitającego pod rządami królowej, do której przywykliśmy.Wszyscy pragnący czerpać pewne nauki z dawnych dziejów mogą zauważyć, jak potężny i zarazem przerażający mógł być potencjał ówczesnej elity, jak niebezpiecznym narzędziem była politykai siła sugestii biorąca górę nad faktami. Niepiękna to historia,ale z pewnością fascynująca.
Kto z nas nigdy nie czytał opowieści o Robin Hoodzie lub nie wysłuchał jej czytanej przez kogoś? Kto nie oglądał filmu lub programu poświęconego przygodom Robina, Małego Johna czy Marian? Kto czytał te opowieści w wieku dorosłym, nie poznawszy ich w dzieciństwie? Z pewnością nikt. W takiej czy innej postaci historie te opowiadane są dzieciom przez dorosłych, którzy sami poznali je, również będąc dziećmi. Trwało to przynajmniej przez ostatnie dwieście lat. W ten sposób legendę przekazywano z pokolenia na pokolenie. I dzięki temu przetrwała.Początki legendy sięgają ponad sześćset lat wstecz, a jej bohaterżył zapewne jeszcze wcześniej. Przetrwał dzięki balladom, książkom, poematom i sztukom teatralnym opiewającym jego niezwykłe czyny. Co ciekawe, tożsamość człowieka okazuje się czasem mniej istotna od samej legendy. Legendarny Robin Hood odnosi sukcesy, gdyż jest świetnym łucznikiem, wytrawnym szermierzem oraz mistrzem kamuflażu i podstępu. Może mu dorównać jedynie król i – według niektórych tradycji – chłopi, żebracy i kupcy, których Robin najpierw atakuje, a później często namawia, by przyłączyli się do jego bandy. Jest zasadniczo niezniszczalny, chyba że pada ofiarą zdrady. Należy do świata herosów i złoczyńców, w którym bohaterowie pozytywni są tak potężni i doskonali w swoim fachu, że zawsze odnoszą zwycięstwo. Właśnie w takich prostych przygodach należy upatrywać nieustającej żywotności legendy Robin Hooda.
Zakon templariuszy – jedna z najbardziej prowokujących, zagadkowych i nierozumianych średniowiecznych organizacji – zawsze był spowity tajemnicą, jednocześnie działając inspirująco na kulturę masową. Michael Haag przedstawia całościową, najnowszą wersję historii tych lojalnych chrześcijańskich rycerzy krzyżowych – zaprzysiężonych do obrony Ziemi Świętej i Jerozolimy. Choć zakon miał wielkie wpływy i bogactwa, rycerze wiedli proste, skromne życie. Ich waleczność była legendarna, oddanie sprawie – absolutne, a gotowość do poświęcenia życia – na porządku dziennym. Ostatecznie zostali zniszczeni nie przez muzułmanów na Wschodzie, lecz przez współwyznawców, chrześcijan, na Zachodzie. Jedną z wielkich tajemnicotaczających templariuszy od zawsze pozostawała rola, jaką w upadku zakonu odegrało papiestwo. Papież miał być ich obrońcą i wyłącznie jemu byli winni posłuszeństwo, jednakże na podstawie jego bezwolnej uległości wobec żądań króla Francji można wywnioskować, że papiestwo albo zdradziło templariuszy, albo uznało ich za winnych okropnych zbrodni. Przypuszczenia te zmieniły się w 2007 roku, kiedy Watykan opublikował faksymile pergaminu, na którym zapisano zeznania złożone przez przywódców zakonu przed papieskimi śledczymi w Chinon w 1308 roku. Dokument ten odkryto w Tajnych Archiwach Watykańskich i ujawniono – 700 lat za późno, aby ocalić życie wielkiego mistrza zakonu i niezliczonej rzeszy innych rycerzy – że papież uważał templariuszy za niewinnych herezji.
"Colin Imber opisuje dzieje Imperium Osmańskiego od jego początków w XIV wieku, przez czasy największej świetności za czasów Sulejmana Wspaniałego, po okres kryzysu w wieku XVII. Autor skupia się na systemie zarządzania imperium i w kolejnych rozdziałach omawia zagadnienia takie jak: polityka wewnętrzna, zarządzanie prowincjami, funkcjonowanie dworu i armii oraz system prawny.
W 1650 roku Imperium Osmańskie zajmowało rozległe tereny w Europie, Azji i Afryce. Imperium Osmańskie nie było państwem wyłącznie islamskim ani też wyłącznie tureckim. Było to raczej imperium dynastyczne, w którym jedyna lojalność obowiązująca wszystkich mieszkańców polegała na poddaństwie wobec sułtana. Od poddanych niepiastujących żadnego urzędu wymagano jedynie, żeby się nie buntowali i płacili podatki – w gotówce, naturze lub usługach. Nawet one zresztą podlegały negocjacjom. Ostatecznie to sułtan utrzymywał imperium w jedności, a nie religia, względy etniczne czy inna tożsamość.
Sułtan – na pierwszy rzut oka – miał nieograniczoną władzę. Był zarówno przywódcą politycznym, jak i wojskowym w czasie wojny. Każdy człowiek piastujący w państwie urząd zajmował to stanowisko z nadania władcy, co zobowiązywało go osobiście do służenia sułtanowi. Ten zaś każdego mógł wedle swej woli awansować, odwołać ze stanowiska albo nakazać jego egzekucję. Sułtan był zatem w swoim kraju wszechmogący, dlatego zwyczajowo od czasów Machiavellego porównuje się osmański absolutyzm z pozycją monarchów europejskich, których władzę do pewnego stopnia ograniczały przywileje szlachty. Ten tradycyjny obraz jest jednak nadmiernie uproszczony.
"
Pierwsza na rynku polskim książka, opisująca w tak dokładny i wnikliwy sposób przebieg procesu templariuszy. To rodzaj drobiazgowej i zarazem szczegółowej kroniki procesu, spisanej na podstawie archiwalnych tekstów, listów (król Francji, królewscy zausznicy, papież, szlachta, członkowie zakonu), relacji z pierwszej ręki oraz protokołów z przesłuchań. Demurger nakreśla dotychczasowe podejście historyków do tekstów źródłowych dotyczących procesu. Zwraca uwagę na to, że wielu templariuszy stawiło się przed komisją papieską z własnej woli, wielu stanęło w obronie zakonu, część złożyła komisji wspólne stanowisko w formie memoriału.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?