Ponad dwieście wierszy z dziesięciu tomów poezji i jednej antologii, pisanych na przestrzeni wielu lat przez Irenę Wyczółkowską. I jakaż to odpowiedzialność dokonywać wyboru, coś jednak odrzucać, jakiś utwór pomijać. Ale i cieszyć się z rozpoznania dawnego tekstu, który Irena przysłała mi kiedyś w liście lub mailu, pytając o zdanie, dzieląc się pomysłami, radością pisania w czasie ćwierćwiecza naszej przyjaźni.
To świetne wiersze, więc ten wybór to prawie utwory zebrane, od zbioru Skóra węża z 1990 roku po Portret z duszą na ramieniu z 2013. I jeszcze utwory najnowsze, pisane w ostatnim stadium choroby w 2014 roku i nieco wcześniej. Całe bogate twórcze życie! I tyle w tych wierszach wdzięku, czułości dla świata ludzi i zwierząt, powabu, mądrej zadumy, zabawy, dzielnego smutku, tęsknoty za zmarłą Matką, wiary w ocalającą moc Poezji.
Jestem pewny, że Irena dzięki tej książce, przygotowanej przez Jej syna, Michała Nowika, i przeze mnie, zdobędzie grono nowych przyjaciół, pełnych podziwu dla jej osobnej, oryginalnej, niepowtarzalnej twórczości.
Krzysztof Lisowski
Irena Wyczółkowska urodziła się w 1941 roku w Warszawie, zmarła w 2015 roku w Opolu. Ukończyła filologię polską, pracowała w wydawnictwie Uniwersytetu Opolskiego. Kilkanaście lat współpracowała z Radiem Opole, omawiając nowości książkowe. Była także członkiem redakcji kwartalnika „Strony”. Debiutowała w 1958 roku w „Odrze” (u Tymoteusza Karpowicza). Jej wiersze ukazywały się wielokrotnie w prasie literackiej. Po wczesnym debiucie autorka zrezygnowała z pisania – na całe ćwierć wieku. Opublikowała tomiki poetyckie: Skóra węża (Kraków 1990), Gdzie piołun rośnie (Katowice 1991), Ptaszysko (Opole 1991), Balkon bez poręczy (Warszawa 1993), Gwar utajony (Wrocław 1996), Smocza samotność (Warszawa 1997), Wstęp do teorii jawy (Wrocław 2000), Ulica Równoległa (Wrocław 2005), Bilet na wodolot (Wrocław 2010), Portret z duszą na ramieniu (Warszawa 2013) oraz krótkie opowiadania Mitoplotki (Opole 2013) i Opowieści nanibne (Chorzów 2015). Była członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Irena Wyczółkowska, poetka i eseistka, wydała w tym roku dziesiąty zbiór wierszy. Mitoplotki to jej prozatorski debiut. Krótkie opowiadanka dowodzą fascynacji antykiem – i poczucia humoru w zabawie przeróżnymi wątkami zaczerpniętymi z greckich i rzymskich mitów. „Antyk żyje” – zdaje się mówić autorka, podkreślając uniwersalizm dawnych prawd o świecie i naturze dziejów, traktując postaci znane nam z mitologii i literatury klasycznej jako swych dobrych znajomych, czasem zasługujących na pełne współczucia zrozumienie, a niekiedy – jedynie na drwinę czy wzgardę. Czytając Mitoplotki, myślimy także o tym, że ludzie chyba niewiele się zmienili w ciągu tysięcy lat: te same wady, emocje, to samo dążenie do przechytrzenia Losu. I ta sama smutna świadomość, że to starania daremne… Czyli jak u Norwida: „Przeszłość to dziś, tylko cokolwiek dalej”.
Nowa książka Ireny Wyczółkowskiej jest całkiem inna, niż wszystkie poprzednie zbiory, choć zawiera garść dawniej napisanych wierszy. To opowiastki dla ludzi rozumnych, czytających (dziś to wcale nie takie oczywiste!), lubiących mity greckie, mających w zasięgu ręki prace Gravesa, Parandowskiego i oczywiście utwory Homera. Dla tych, którzy byli albo wybierają się do Grecji. Dla posiadających nie tylko erudycję, ale i ciekawość świata. I wiedzę o relacjach międzyludzkich, bo przecież to opowieści o nas samych, sprzed ery tabloidów i „różowych pomponików”. Natura ludzka wszak prawie się nie zmienia.
[…] Co czyni autorka, że wszystko – cały świat tu przedstawiony – jawi się znajome, bliskie, w każdym razie nieobce? Wie sporo o życiu i jego obrotach, o kobietach i mężczyznach, o sprawach między nimi, o kłopotach z dziećmi, o marzeniach i oczekiwaniach. Ale przede wszystkim uruchamia wyobraźnię: „Basta! Dość nieszczęść! Czy nie może być na odmianę trochę lepiej? Bardzo proszę. Bierzemy mit w swoje ręce i ugniatamy na nowo”.
[…] to zupełnie nowy tom i ton w bogatym i zróżnicowanym dorobku autorki Ulicy Równoległej, tu jeszcze bardziej przykuwa uwagę jej radosna pomysłowość, mądrość, fantazja, ofiarowany nam dar zapraszania do literackiej zabawy, do niespiesznego zamyślenia nad obrotami Fortuny.
Krzysztof Lisowski, „Co będzie dalej” w dobrze znanych mitach? (wstęp do Mitoplotek)
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?