KATEGORIE [rozwiń]

Wojciech Górecki

Okładka książki Abchazja

37,91 zł 20,85 zł


Abchazja ma swoje terytorium, granice i obywateli. Prezydenta, premiera, parlament i armię. Centralna Komisja Wyborcza organizuje wybory, poczta emituje znaczki. Trzydziestoletni helikopter Abchaskich Linii Lotniczych wozi pasażerów z Suchumi do wysokogórskiego Pschu, a obywateli informują agencja Apsnypress, telewizja, radio, gazety, internet. Wojciech Górecki jest jedną z nielicznych osób, które miały okazję obserwować, jak w ciągu dwudziestu lat rodzi się, rozwija i chyli ku upadkowi abchaskie parapaństwo o spornych granicach i niejasnym statusie. Polska nie uznaje Abchazji, uważając ją za część Gruzji. Tego samego zdania jest reszta świata – z wyjątkiem Rosji, Nikaragui, Wenezueli, Nauru, Vanuatu i Tuvalu. Uznanie Abchazji i coraz liczniejszych państw o podobnej genealogii zrodziłoby dziesiątki nowych konfliktów i wywróciło do góry nogami międzynarodowy ład… „Abchazja” zamyka kaukaski tryptyk Wojciecha Góreckiego, rozpoczęty „Planetą Kaukaz” i „Toastem za przodków”. „Literacki reportaż o Abchazach i Abchazji zamyka kaukaski tryptyk Wojciecha Góreckiego. Jest to książka napisana con amore – z uczuciem i współczuciem. Autor barwnie opowiada o życiu trudnym i radościach ludzi prostych i intelektualistów, pasterzy i żołnierzy, profesorów i chłopów. Znawca Kaukazu wprowadza nas z poczuciem humoru w zawiłości i dramaty narodów i grup etnicznych, które wiele łączy i niemal wszystko dzieli – historia, języki, kultura, mentalność… Fascynująca opowieść!” prof. dr hab. Adam Daniel Rotfeld „Wojciech Górecki (zbieżność nazwisk przypadkowa) napisał książkę, w której wiele jest o nacjonalizmach i stereotypach, z których rodzą się demony. Tam prawd jest tyle, ilu aktorów, i każdy umie zabijać. Nienawiść i pogarda mogą dotyczyć mieszkańców sąsiedniej ulicy lub sąsiedniego domu. Górecki pokazał nam kolejną część kaukaskiego mikrokosmosu, który dzięki niemu stał się bardziej zrozumiały i bliższy. Tryptyk ma to do siebie, że po trzeciej części się kończy. Ja jednak się nie smucę, bo wiem, że kogo oczarował tamten świat, będzie do niego wracał, a Górecki na pewno wciąż będzie o nim pisał!” Piotr Górecki „Wojciech Górecki kończy swój znakomity kaukaski tryptyk najbardziej osobistą „Abchazją”. Ale tak jak w „Planecie Kaukaz” i „Toaście za przodków” doskonale łączy powściągliwość analizy socjologiczno-historycznej z potoczystą narracją, wspartą zmysłem obserwacji i ciekawością wybitnego reportera. To jednocześnie książka przygodowa i hymn pochwalny na cześć odchodzącego w zaświaty klasycznego dziennikarstwa, które wszystko musi zobaczyć na własne oczy. Zwłaszcza na Kaukazie.” Marcin Meller „Prawdopodobnie najlepsza książka o Abchazji.” Edward Lucas, „The Economist”
Okładka książki Planeta Kaukaz wyd. 2021

34,90 zł 19,19 zł


Abchazowie są narodem górali i żeglarzy, z kolei mieszkający o tysiąc kilometrów na wschód Kałmucy narodem żeglarzy i pasterzy. Kałmucja, która geograficznie odnosi się do pasa stepów, stanowi drugą bramę regionu, ale otwartą w kierunku Azji, w stronę koczowniczego Turkiestanu. Pomiędzy oboma biegunami Kałmucją na wschodzie i Abchazją na zachodzie rozciąga się planeta Kaukaz.AutorWojtek Górecki napisał świetną książkę. Jest ona wynikiem jego fascynacji światem nie tak znów odległym od Polski, ale jakże zupełnie nieznanym nam i obcym. I oto, dzięki autorowi Planety Kaukazu, opisani przez niego Czeczeńcy i Inguszowie, Osetyńcy i Abchazi stają się nam znajomi, bliscy, sąsiedzcy. To wielka zasługa autora przyczynić się swoim pisaniem do poznania innych, a przez poznanie do zrozumienia i zbliżenia.Górecki pokonał ogrom trudności, na jakie w tamtych stronach napotyka reporter i dotarł do miejsc najbardziej niedostępnych, gdzie spotkał ludzi niezwykłych, ujmujących nas swoją prostotą i sercem. Pod jego żywym i precyzyjnym piórem nie tylko cały Kaukaz Północny, ale i poszczególne zamieszkujące go społeczności przekształcają się w osobne, małe planety, tak, że w rezultacie otrzymujemy cały bogaty i różnorodny 'Kosmos Kaukaz'. Pasja autora, jego wysiłek, wytrwałość i wiedza dały w sumie książkę stanowiącą jedną z najbardziej wartościowych pozycji w dorobku młodego pokolenia polskich reporterów. Ryszard Kapuściński (o pierwszym wydaniu książki)Jezu, skąd on nabrał takich eksponatów!? Kałmucki prezydent Kirsan Ilumżynow, który gada z kosmitami, dziwak Lew Wozniak z Machaczkały, tajemniczy znikający Bajramow z miasteczka Kuba, archeolog Łowpacze z Majkopu A wszyscy na maleńkiej planecie, o powierzchni podobnej do Szwecji. Jacek Hugo-Bader
Okładka książki Buran. Kirgiz wraca na koń

39,90 zł 21,94 zł


W 1968 roku ukazało się pierwsze wydanie reportaży Ryszarda Kapuścińskiego „Kirgiz schodzi z konia”, pokłosie podróży autora po kaukaskich i środkowoazjatyckich republikach Związku Radzieckiego. Jak Azja Centralna i Kaukaz wyglądają dziś, pięćdziesiąt lat później i prawie trzydzieści po rozpadzie radzieckiego imperium? W jaki sposób Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Turkmenistan i Uzbekistan, których granice wyznaczają zasieki, pola minowe i drut kolczasty, odbudowują i przebudowują swoją tożsamość? Jak głęboko pamięć dramatycznych wydarzeń, w które zawsze obfitowała ich historia, odciska się na życiu mieszkańców Gruzji, Armenii i Azerbejdżanu? Wojciech Górecki to wybitny znawca regionu i znakomity reporter, obdarzony zmysłem obserwacji, ciekawością i empatią. Dzięki temu tak trafnie potrafi opisywać złożony i dynamicznie zmieniający się poradziecki świat. „Śladami Kapuścińskiego i pół wieku po Mistrzu Górecki wyrusza w podróż z Kaukazu, który poznał jak własną kieszeń, do Azji Środkowej. Opowiada o Turkmenach, Uzbekach i Kirgizach ze znamionującymi jego styl znawstwem i dociekliwością uczonego, pasją podróżnika i swadą najwytrawniejszego gawędziarza.” Wojciech Jagielski
Okładka książki Cztery Pory Roku

75,00 zł 41,24 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Wojciech Górecki urodził się 23 kwietnia 1959 roku. Ukończył gdańską Akademię Sztuk Pięknych, na Wydziale Malarstwa i Grafiki. Uprawia przede wszystkim malarstwo plenerowe oraz rysunek i grafikę warsztatową. Za swoją twórczość w 2009 roku otrzymał prestiżowe, honorowe wyróżnienie przyznawane przez The Art Renewal Center w USA. Po mistrzowsku łapie chwile (...) W moim odczuciu Wojtek Górecki nie szuka cudów, on wydobywa cuda ze zwykłych miejsc, wręcz pospolitych krajobrazów. Pod jego pędzlem te zwykłe miejsca i pospolite krajobrazy przeistaczają się w metafizyczne światy i zjawiska. On nie upiększa zwykłego nadmorskiego krajobrazu czy kozackiego stepu, on go tylko uwzniośla. W jakiś sposób uniwersalizuje, choć to zawsze będzie jego step i jego nadmorska plaża. (…) Pomyślałem nawet, że gdybym umiał malować tak jak Wojtek, może nie pisałbym wierszy, bo obrazy Wojciecha Góreckiego są malarskimi wierszami bez słów, a mimo tego – a może właśnie dlatego – tak wiele mówią. (…) Trzeba przyznać, że artysta umie po mistrzowsku łapać chwile, które trafiają dzięki niemu do wielkiego zielnika obrazów, który jest ważnym rozdziałem, wchodzącym w skład albumu wieczności sztuki. Prace te nigdy nie będą kostyczne, nigdy się nie zestarzeją (…). W jego pracach malarskich coś wisi w powietrzu. Coś nieuchwytnego! Coś tajemniczego, a w każdym obrazie zamknięta jest emocja, która towarzyszyła jego powstawaniu (…). Adam Ziemianin Wojciech Górecki was born on 23 April 1959. He graduated from the Academy of Fine Arts in Gdańsk (the faculty of graphics and painting). He deals with painting (mainly plein-air), drawing, and workshop graphics. In 2009, the Art Renewal Center (USA) granted him a prestigious, honourable mention Award for his artistic work. He captures moments in a masterly way (…) In my opinion, Wojciech Górecki does not look for miracles; he changes ordinary places and usual landscapes into miracles. Thanks to his brush, these places and landscapes become metaphysical worlds and phenomena. He does not beautify ordinary seaside landscapes or Cossack steppes; he only uplifts them, makes them more universal in some way. However, it will always be his steppe and his beach on the seaside. (…) I even thought that if I had been able to paint like Wojciech does, perhaps I would not have written poems. Wojciech Górecki’s pictures are real painter’s poems without words but, nevertheless, and just perhaps that is why, they have so much to say. (…) I should admit that the artist can capture moments in a masterly way and copy them into a great book of pictures which is a crucial component of art eternity album. This work will never get old or obsolete (…). Regarding his paintings, there is something strange, something intangible and mysterious. Each painting contains emotions which he experienced when creating it (…). Adam Ziemianin
  • Poprzednia

    • 1
  • Następna

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj