KATEGORIE [rozwiń]

Wydawnictwo Test Wydawnictwo

Okładka książki Kacapka

50,00 zł 34,48 zł


Kacapka urodziła się w czasach PRL-u na Podlasiu, w biednej, chłopskiej rodzinie katolickiej. Wraz z rodzicami i młodszym rodzeństwem mieszkała w drewnianym domu, jakich było pełno w okolicy. Czym bliżej granicy z Białorusią, tym budynki były lichsze, gospodarstwa mniejsze, bardziej zaniedbane i prymitywniejsze. Marzyła o samodzielności i karierze, chociaż dokładnie nie wiedziała, na czym miałoby to polegać. Praca od rana do nocy towarzyszyła każdemu dziecku mieszkającemu na wsi, zaś jedynym usprawiedliwieniem absencji była choroba taka jak ospa wietrzna lub złamanie ręki. Albo nabożeństwo. Wielkim świętem były wyjazdy szkolne do PGR-ów. Dowiedziała się tam, że przykładanie się do pracy to naiwność, cwaniactwo zaś świadczyło o przedsiębiorczości. Kacapka poznała tam smak grochówki, w jej domu jedynie w niedzielę gotowano kapustę na kości. Dobre jedzenie świadczyło o marnotrawstwie i burżujstwie, jadło się nie dla przyjemności, a po to, aby mieć siły do pracy. Kacapka chciała zostać podróżnikiem i naukowcem, ćwiczyła mądre miny, aby wyglądać na inteligentniejszą. Pochłaniała kolejne książki zabierające ją w inny świat. W realizacji marzeń przeszkodziło jej zamążpójście. Wyszła za mąż za Tadka, który zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia, poza tym właśnie wrócił z wojska i był najwyższy czas, aby się ożenił. Niebawem przyszły na świat dzieci i kacapka zapomniała o czytaniu. Pierwszą rzeczą, której kacap się boi, to tego, co powiedzą o nim inni. Ukrywa przed sąsiadami nowy samochód, wyjazd na wakacje. A jednocześnie obserwuje uważnie innych. Kacap rolnik nie wyjdzie do żniw zbyt późno ani za wcześnie. Przygląda się zbożu, chodzi w koło i obserwuje, czeka, kiedy wyjdzie sąsiad. Najgorsze było wytykanie typu: „zobacz, jak Antek zwiózł siano wcześnie, a ty?!” – „świnie kwiczą, sąsiedzi usłyszą!” Mama biegała do „świętej” nocy po podwórzu, podkreślając każdego dnia, jaka jest zapracowana. Zapracowanie i zaganianie się to największa, najświętsza zaleta kacapa! Kacapka, jak wszystkie kacapy, była podejrzliwa. Podejrzewała, że wszyscy są przeciwko niej, że tylko czekają aż się odsłoni, potknie i wtedy ją wyśmieją, wydrwią i upokorzą. Pragnęła akceptacji i zrozumienia, a jednocześnie uciekała od tego. Coś pchało ją do ludzi – i odstręczało od nich. Podejrzewała, że jest jakieś inne życie, którego w żaden sposób nie potrafiła sobie wyobrazić. Coraz częściej w modlitwach prosiła o mądrość, która miała jej dopomóc w naprawieniu popełnionych błędów. Postanowiła się kształcić, najpierw w szkole policealnej, później zapisała się na studia. Przymierzała się do tego kroku dość długo – bo co powiedzą inni? Jednocześnie pracowała i studiowała. Pojawiły się książki i profesor Alfred Marny, przyjaciel, który pokazał jej inny świat, pokierował kacapką tak, aby w końcu zrzuciła z siebie to kacapskie odium i stała się zupełnie innym człowiekiem. Można powiedzieć, że profesor ją wyzwolił. Mogła wreszcie spojrzeć na dotychczasowe życie z nowej perspektywy. Pomału przestawała być kacapką, uwierzyła w siebie i swoje możliwości, a spostrzeżenia zaczęła skrzętnie notować. Już nie bała się, co ludzie powiedzą na jej liczne wyjazdy krajoznawcze, na sposób ubierania się, wysławiania. Stała się ciekawą świata, dojrzałą kobietą i obserwatorem życia.
Okładka książki Zły wiatr

40,01 zł 27,59 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Opisałem w tej powieści splątane losy kilku postaci ? a tłem uczyniłem katastrofę społeczną i ekonomiczną o globalnym zasięgu. Bernard Nowak, prowadzący Wydawnictwo Test, podjął decyzję o wydaniu mojej książki rok temu, może trochę dawniej. Realne możliwości wydania pojawiły się pod koniec 2019 roku, wtedy też postanowiłem wrócić do pierwszego tytułu ? „Zły wiatr”. Rzeczywista katastrofa społeczna i ekonomiczna zaczęła się wkrótce potem. W chwili, gdy piszę te słowa, nie widać jeszcze drugiego brzegu. Jeszcze nie świta. Mocno jednak wierzę w to, co napisałem. Jeszcze pokażemy dzieciom, jak rośnie las, posłuchamy kwartetów skrzypcowych, jeszcze przyjaciele otworzą nam drzwi.Piotr Wojciechowski
  • Poprzednia

    • 1
  • Następna

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj