Rymy o starodawnym żeglarzu
-
Autor: Coleridge Samuel Taylor
- ISBN: 978-83-7866-609-7
- EAN: 9788378666097
- Oprawa: miękka
- Wydawca: Austeria
- Format: 205x120mm
- Język: polski
- Liczba stron: 88
- Rok wydania: 2024
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
18,19złCena detaliczna: 30,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 18,19 zł
x
Czym dla polskiej literatury są Ballady i romanse, tym dla brytyjskiej – Ballady liryczne: manifestem romantyzmu. Wspólny tomik Williama Wordswortha i Samuela Coleridge’a ukazał się anonimowo w roku 1798 – czyli osobliwym trafem w roku narodzin Mickiewicza. Coleridge miał wtedy dwadzieścia pięć lat, Wordsworth był dwa i pół roku starszy. Mieszkali niedaleko siebie na wsi w północnozachodniej Anglii, tak zwanej krainie jezior – Lake District. Potem będzie się ich więc nazywać „poetami jezior”. Odwiedzali się często, chodzili na długie spacery we trójkę, bo jeszcze z siostrą Wordswortha, rozmawiali o powstających wierszach, dzielili się lekturami; inspirowali się nawzajem, inspirowali się piękną w tych okolicach przyrodą. Myśleli o niej coraz więcej. Tomik stał się naturalnym wynikiem tych spacerów i kontaktów.
[…]
Rymy o starodawnym żeglarzu stały się w angielszczyźnie skarbnicą cytatów („a painted ship upon a painted ocean”, „water, water, everywhere, nor any drop to drink”, „a sadder and a wiser man”) i frazeologizmów („albatross around one’s neck” – jak nasza „kula u nogi”), przedmiotem nieustannych odniesień i napomknień, źródłem utrwalonych poetyckich obrazów. Nawiązywała do nich już jak do loci communes Mary Shelley w późniejszym o ledwie dwadzieścia lat Frankensteinie. Potem przyszli młodsi romantycy, w Wielkiej Brytanii i za oceanem. A potem poszło strumieniem, pod strzechy – poprzez kulturę wysoką aż do popularnej. W abstrakcjonistycznych szkicach Alexandra Caldera, absurdalnych skeczach Monty Pythona, kolażowych animacjach Lawrence’a Jordana i pop-artowych – Raúla daSilvy; w heavy-metalowej kantacie Iron Maiden, w kampowym teledysku Tiger Lilies, w dziesiątkach innych masowo znanych dzieł widać, że starodawny żeglarz po dziś zachował „dziwną siłę mowy”