Komunistyczni decydenci, zaraz po objęciu władzy, zaczęli wprowadzać radzieckie, przestarzałe wzorce reformowania szkolnictwa wyższego. Przyszło się im zmagać z uczniami Twardowskiego, którzy stanowili imperialistyczną i burżuazyjną zaporę dla wprowadzenia marksizmu na wyższe uczelnie. Władze podjęły niemal od razu przeciwko nim szereg działań, najczęściej o charakterze represyjnym. Uznanym profesorom utrudniano pracę naukową, inwigilowano zajęcia i cenzurowano publikacje. Z czasem zamknięto stare i zasłużone przedwojenne czasopisma filozoficzne oraz systematycznie dokonywano czystek uniwersyteckich.
Korespondencja Romana Ingardena z Władysławem Tatarkiewiczem obejmuje około 200 listów, wcześniej niepublikowanych. Rozpoczyna się przed II wojną i trwa do śmierci Ingardena, w 1970 roku. Obaj filozofowie po odzyskaniu niepodległości, oprócz pracy akademickiej, zaangażowali się w organizację życia naukowego, aktywnie uczestniczyli w pracach Polskiego Towarzystwa Filozoficznego oraz w redagowaniu czasopism filozoficznych. Znakomita część korespondencji odnosi się do okresu po 1945 r. Opisane zostały zmagania obu filozofów z rzeczywistością Polski Ludowej, troska o odrodzenie uniwersytetów, zabiegi o możliwość publikacji i uczestniczenia w konferencjach naukowych. Zwłaszcza w lata 50-tych, po atakach marksistów, przyszłość obu filozofów stanęła pod znakiem zapytania, jednak zachowali się godnie, potrafili stawić czoła partyjnym ideologom, uznając poszukiwanie prawdy za cel filozofii. Zaangażowali się w tłumaczenie i redagowanie dzieł w Bibliotece Klasyków Filozofii. Listy ukazują życie prywatne i towarzyskie, urzekają życzliwością i przyjaźnią, która ich łączyła.
Druga część biografii Romana Witolda Ingardena Jestem filozofem świata obejmuje lata 19391970. Omawia ciekawy, ale także niełatwy etap w życiu filozofa. Wojna była czasem, w którym walka o przetrwanie własne i rodziny, pod dwiema okupacjami, stanowiła największe wyzwanie. Przebywał wówczas z rodziną we Lwowie, gdzie uczestniczył w tajnym nauczaniu. Po zakończeniu wojny nastąpiło zderzenie z komunistyczną rzeczywistością, zmagania o reaktywację ośrodków akademickich, czasopism i towarzystw filozoficznych, zabiegi o realizację kariery naukowej, obrona autonomii polskiej nauki oraz dorobku Szkoły Lwowskiej. W pierwszej połowie lat pięćdziesiątych, z inspiracji Adama Schaffa pod pretekstem zwalczania reakcyjnej filozofii marksiści zainicjowali kampanię przeciwko uczniom Kazimierza Twardowskiego, mającą na celu wyeliminowanie ich z życia akademickiego. Zadanie światopoglądowego prześladowania Ingardena powierzono jego byłemu uczniowi ze Lwowa, marksistowskiemu neoficie, Tadeuszowi Krońskiemu. Efektem tych działań było odsunięcie od nauczania akademickiego oraz zakaz publikacji. Ingarden, z gronem wykluczonych filozofów, skupił się na pracy redakcyjnej i tłumaczeniach w ramach Biblioteki Klasyków Filozofii. Powrócił do nauczania akademickiego dopiero w roku 1957. Pomimo niesprzyjających warunków dla naukowego rozwoju filozof napisał i opublikował wówczas bardzo ważne prace, m.in. Spór o istnienie świata, Studia z estetyki, Wykłady i dyskusje z estetyki, Z badań nad filozofią współczesną, Wstęp do fenomenologii Husserla, Wykłady z etyki i Książeczkę o człowieku.
Niniejsza praca jest próbą przedstawienia dziejów lwowskich badań nad Metafizyką Arystotelesa. Nasze rozważania odnoszą się bezpośrednio do tego, co działo się podczas Seminarium Arystotelesowskiego Romana Witolda Ingardena na Uniwersytecie Jana Kazimierza w roku akademickim 1937/1938.Wspomniane seminarium było niewątpliwie kontynuacją, wprowadzanego i realizowanego z sukcesem przez Kazimierza Twardowskiego, procesu dydaktycznego we lwowskiej filozofii. Jego podstawę stanowiły zajęcia z szeroko pojętej historii filozofii. Wśród nich znalazło się miejsce dla filozofii starożytnej, a w szczególny sposób zapisały się wykłady Profesora z filozofii Arystotelesa. ()Ingarden, wczesną wiosną 1937 roku, zdecydował się spełnić marzenia Twardowskiego. Zapowiedział społeczności filozoficznej Lwowa, że w roku akademickim 1937/1938 otwiera na próbę własne seminarium wyższe arystotelesowskie. Ingarden wiedział, że tylko dobre wiadomości i inicjatywy, płynące ze środowiska akademickiego, będą jeszcze w stanie utrzymać Twardowskiego przy życiu. Pamiętał doskonale, jak wiele przyjemności przyniosła mu praca i wydanie inauguracyjnych numerów Studia Philosophica i Biblioteczki Filozoficznej. Widział, jak Twardowski angażował się w sprawy wydawnicze, zapominając na moment o własnej chorobie.
Mariusz Pandura, Radosław KuliniakŻyciorysy, również filozofów, okazują się być bardziej złożone niż wygląda to na pierwszy rzut oka. Po latach odkrywamy w nich, wciąż i na nowo, wydarzenia, osoby i myśli dotychczas nieznane, pominięte, zapomniane, czego doskonałym przykładem jest życie Romana Witolda Ingardena. (). W ten szczególny sposób zapisał się w życiorysie Ingardena, odbudowywany po zakończeniu II wojny światowej, Uniwersytet Wrocławski. W zamyśle swoich twórców Wrocław miał przejąć i kontynuować tradycje Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Wrocławska uczelnia została wzniesiona ze zgliszczy wojennych jako dziedziczka wielowiekowych rządów i obecności Niemców na ziemiach, które po wojnie wróciły do Polski. Ingarden wraz z innymi polskimi naukowcami włączył się w proces tworzenia uniwersytetu.
Dzieje filozofii polskiej,słabo zbadane i upowszechnione,szczególnie w trudnym okresie stalinizmu,stanowią skarbnicę wiedzy historycznej.Autorzy ukazują w jaki sposób państwo totalitarne zdewaluowało filozofię w imię ideologii,a naukę spauperyzowało narzucając jej rolę polityki.
Życiorys Romana Ingardena przypomina dantejską wędrówkę z raju do piekła.W młodości uczeń znakomitych filozofów Twardowskiego i Husserla, studiował we Lwowie, Getyndze i Fryburgu. Wykształcenie i napisane prace uplasowało go w elitarnym gronie światowych fenomenologów. Przyjaźnił się z Edith Stein i inspirował jej myślą. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości rozpoczął pracę w lubelskich i toruńskich szkołach średnich, aby po uzyskaniu habilitacji przenieść się na Uniwersytet Lwowski. Wojna była czasem walki o przetrwanie własne i rodziny. Po wojnie następuje chyba najtrudniejszy okres, w którym Ingarden brał aktywny udział: walka o reaktywację ośrodków akademickich, czasopism i towarzystw filozoficznych, obronę autonomii polskiej filozofii i nauki oraz dorobku filozofii lwowskiej. Chronologiczny zakres dwutomowej biografii obejmuje lata 18931938 (tom I) oraz 19391970 (tom II).Praca napisana została w oparciu o materiały źródłowe, dokumenty archiwalne, biblioteczne i korespondencję, opatrzona została także niepublikowanymi dotąd zdjęciami.
Po przegranej wojnie w roku 1945 społeczeństwo polskie zostało poddane ideologicznej indoktrynacji. Walkę zbrojną prowadziły oddziały partyzanckie żołnierzy wyklętych. Próby legalnego oporu PSL-u Mikołajczyka i Stronnictwa Pracy Popiela, zostały w ciągu kilku lat spacyfikowane. Pozostał Kościół Katolicki, który zwłaszcza po aresztowaniu Prymasa Wyszyńskiego, skupił się na swojej misji religijnej. Władza komunistyczna zawłaszczała stopniowo wszystkie dziadziny życia społecznego, gospodarczego, kulturalnego i naukowego. Przyszedł również czas na polską filozofię. Dziedzictwo które przenieśli filozofowie, którzy przeżyli wojnę i pozostali w kraju, wywodziło się w głównej mierze ze szkoły lwowsko-warszawskiej Kazimierza Twardowskiego, pryncypialnie odmiennej od obowiązującego marksizmu. Konflikt był nieunikniony. Dzięki monografii, kolejna biała plama historii zostaje ujawniona, a prawda dotrze do szerokiego kręgu czytelników.Chronologiczny zakres dwutomowej monografii obejmuje lata 1945 -1951 (tom I) oraz 1952-1965 (tom II). Część pierwsza, w oparciu o bogaty materiał źródłowy oraz dokumenty, po raz pierwszy w historiografii, w tak szczegółowy sposób, opisuje obronę dziedzictwa szkoły lwowsko-warszawskiej Kazimierza Twardowskiego, w szczególnie trudnym dla całej polskiej nauki okresie stalinowskim.Filozofowie mieli dwa wyjścia: albo ulec obcej sobie i społeczeństwu ideologii, albo podjąć z nią beznadziejną walkę. Niektórzy ulegli, ale większość podjęła rzuconą rękawicę i jako niezłomni i niepokorni stoczyli walkę o prawdę, zasady i godność polskich naukowców i filozofów. Książka opowiada tę mało znaną historię.Dzieje filozofii polskiej, tak słabo zbadane i upowszechnione, szczególnie w trudnym okresie stalinizmu, stanowią skarbnicę wiedzy, także historycznej. Autorzy ukazują w jaki sposób państwo totalitarne dewaluuje filozofię w imię ideologii, a naukę pauperyzuje do roli polityki. Dzieło skierowane jest do czytelników zainteresowanych: filozofią, historią filozofii, historią, politologią, historią kultury i nauki oraz innymi naukami humanistycznymi. Posiada ogromne walory poznawcze, edukacyjne i dydaktyczne. Szczególnie polecana jest uczniom, a także studentom w/w dziedzin nauki, pracownikom naukowym i szeroko pojętej inteligencji.
Korespondencja między Romanem Witoldem Ingardenem a Kazimierzem Twardowskim stanowi szczególny rodzaj uprawianej przez nich epistolografii. W tym przypadku jest to sztuka nie tylko pięknej kaligrafii, lecz umiejętność i potrzeba wymiany stosownej w danej chwili informacji, zgodnej z obyczajami panującymi w tamtym czasie oraz środowisku naukowym Lwowa, Getyngi, Fryburga, Warszawy, Torunia, Lublina i wielu innych miejsc. List pełnił wówczas swoją niezwykle ważną funkcję informacyjną. Odgrywał znacznie większą rolę komunikacyjną niż dzisiaj. Był miejscem wyrażania poglądów, prowadzenia dyskusji, sporów filozoficznych, załatwiania stosownych próśb, a wiele z nich można uznać za dzieła z pogranicza filozofii i literatury. (…) Epistolografia Ingardena i Twardowskiego ujawnia istotne sprawy naukowe, organizacyjne, dydaktyczne, warsztatowe, a także te dotyczące wydarzeń związanych z życiem codziennym. Mieści w sobie także coś więcej, a mianowicie charakterystyczną i jedyną w swoim rodzaju relację, którą stworzył mistrz, nauczyciel i uczeń. Mistrzem młodego Ingardena był bez wątpienia Profesor Edmund Husserl. Było tak, jak pisał on w jednym ze swoich listów do Ingardena: „Niech Pan pozdrowi ode mnie serdecznie Profesora Twardowskiego. Wierzę, że znajdzie Pan z nim łatwo platformę porozumienia. Pan jest wszakże wnukiem Brentany, on zaś jego bezpośrednim uczniem”. Co ciekawe, relacja ta nigdy nie uległa zmianie. Profesor Husserl był dla Ingardena mentorem i powiernikiem wszelkich jego planów naukowych. Spełniał jednocześnie rolę nauczyciela i doradcy, wysyłającego swego ucznia w świat po sławę. Kim natomiast był dla niego Profesor Twardowski? Wysyłał młodego studenta pierwszego roku filozofii we Lwowie w podróż w nieznany świat wielkiej filozofii w poszukiwaniu złotego runa fenomenologii do Getyngi. Posyłał go tam w celu studiowania prawdziwej filozofii u najlepszego znawcy problemu.
(fragment Wstępu redaktorów)
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?