Po latach służby prokurator Piotr Chmielewski wkracza w etap emerytury. Jednak życie szykuje dla niego niezwykłą niespodziankę. Pewnego dnia odwiedza go tajemnicza kobieta, która prosi go o pomoc w rozwikłaniu zagadki zniknięcia jej ukochanego brata. To wejście w nowy rozdział, który stanie się kulminacją intrygującego dochodzenia, pełnego mylących śladów i nieprzewidywalnych zwrotów akcji.
W oparciu o tę zagadkową intrygę, Polkowski wplata pasjonujące wątki kryminalne i miłosne, które splatają się z głęboką analizą absurdu i zagrożeń w XXI-wiecznym społeczeństwie. Autor umiejętnie ukazuje piękny język w połączeniu z zawiłościami postaci, tworząc wartką narrację, która zaskakuje czytelnika na każdym kroku.
Podczas lektury, przed czytelnikiem ukazuje się mozaika różnorodnych postaw i światopoglądów ludzkich. Powieść ta jest pełna emocji oraz subtelnej ironii, nadając całości unikalny charakter. Połączenie intrygującej fabuły i poetyckiego języka usatysfakcjonuje nawet najbardziej wymagającego czytelnika, zaś zakończenie nie tylko zaskakuje, ale też długo pozostaje w pamięci.
JAN POLKOWSKI (1953) – poeta, pisarz, wydawca i redaktor. W PRL publikował poza zasięgiem cenzury, a także redagował i wydawał w podziemiu książki i czasopisma. Po 1989 m.in. wydawca i redaktor naczelny dziennika „Czas Krakowski”, miesięcznika „Film” oraz strony internetowej Portalfilmowy.pl. Kawaler Orderu Orła Białego.
Jan Polkowski, rocznik 1953, debiutował fenomenalnym tomikiem ""To nie jest
poezja"" wydanym w drugim obiegu przed Sierpniem 1980. Uznany został za
najwybitniejszego poetę lat osiemdziesiątych. Nowoczesnej dykcji towarzyszyło
zanurzenie w historię narodu i ewangeliczny przekaz. Patriotyzm, mesjanizm,
moralne napięcie, świadomość rodzinnych więzi, ożywiona tradycja, a jednocześnie
rewelacyjne poetyckie odkrycia, z których do dziś korzystają zastępy młodszych
poetów. Język właściwie użyty podsumowywał z entuzjazmem pierwszy etap
twórczości poety Jan Błoński. W wolnej Polsce zamilkł Polkowski na lat niemal
dwadzieścia, by w roku 2009 powrócić z olśniewającym tomem Cantus. Zerwał z
dawnym stylem, zmianie uległ też ton jego wierszy. Dominantą nowych utworów
stały się gorycz przemijania, melancholia, rozpacz, kojone tylko częściowo przez
kontemplację natury, czy przywoływanie przebłysków minionego rodzinnego
szczęścia.
Jan Polkowski. Poeta dla dorosłych. Poeta, którego twórczość
otwarta jest na bardzo różne interpretacje. Zaświadczają o tym pomieszczone w
tym tomie świadectwa lektury: pojedynczego wiersza, cyklu, dorobku sprzęgniętego
z biografią.
- Andrzej Horubała
Nowy tomik poezji Jana Polkowskiego z rysunkami Grzegorza Bednarskiego
Inne tomiki poezji tegoż autora:
• To nie jest poezja, Niezależna Oficyna Wydawnicza NOWA, Warszawa 1980
• Oddychaj głęboko, ABC, Kraków 1981
• Ogień. Z notatek 1982-1983, Półka Poetów, Kraków 1983
• Drzewa. Wiersze 1983-1987, Oficyna Literacka, Kraków 1987
• Elegie z Tymowskich Gór, 1988-1989, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2008
• Cantus, Wydawnictwo a5, Kraków 2009
• Cień, Znak, Kraków 2010
• Głosy, Biblioteka Toposu, Sopot 2012
• Ślady krwi. Przypadki Henryka Harsynowicza, Wydawnictwo M, Kraków 2013
• Polska moja miłość, Wydawnictwo Pro Patria, Warszawa 2014
• Gorzka godzina, Wydawnictwo Sic!, Warszawa 2015
• Pochód duchów, Biblioteka Toposu, Sopot 2018
• Rozmowy z Różewiczem, PWM, 2018
• Portier i inne opowiadania, TOPOS & Instytut Literatury, Sopot-Kraków, 2019
• Ryzyko bycia Polakiem, z Janem Polkowskim rozmawia Piotr Legutko, Instytut Literatury, Kraków 2019
• Pandemia i inne plagi, Volumen & Instytut Literatury, Warszawa-Kraków 2020
„Nigdy dotąd nie dotknęło mnie, tak dojmująco, przeczucie końca epoki, nawet więcej, końca kultury trwającej, mimo ciężkich zapaści, kilka tysięcy lat. Nigdy wcześniej nie obezwładniła mnie tak bezwzględnie nicość agresywnej ideologii, chaosu moralnego, deprawacji języka, barbarzyńskiego zaborczego antyczłowieczeństwa, moralnie podobnego do grozy transhumanizmu. Kontury nowego porządku widać wystarczająco wyraźnie, by stracić nadzieję, że moje dzieci, nie wspominając o wnukach, będą żyły w normalnym świecie. […]
Od dłuższego czasu obserwuję działalność dystrybutorów filmów zagranicznych, która niszczy język polski i dobre obyczaje. Czyni to, fałszując podczas tłumaczenia dialogi filmów. Nie sądzę, by rzecz opierała się na braku kompetencji i pomyłkach. W opowieści, której bohaterem jest Berni Madoff, jeden z największych prywatnych oszustów w historii, pewien z oszukanych przez niego ludzi, dowiedziawszy się, że stracił majątek, wykrzykuje do telefonu: Jezu Chryste! Wyprowadzony w pole jest starszym, eleganckim człowiekiem z wyższych sfer. I takim zdarza się szpetnie przekląć, ale tym razem to się nie dzieje. Zapewne tak został wychowany. Dystrybutor zatwierdził tłumaczenie brzmiące: Ja pierdolę!”
Jan Polkowski, Pandemia i inne plagi, 5 czerwca 2020 / 13 czerwca 2020
Nowy tom opowiadań Jana Polkowskiego, poety i pisarza, przed 1989 rokiem – podziemnego wydawcy, w wolnej Polsce – redaktora i wydawcy m.in. „Czasu Krakowskiego” i tygodnika „Film”.
„Los zdycha, czas milknie, świat gaśnie, a ja, jak idiota, w nerwowym napięciu obmyślam plan, który ma przesądzić o wszystkim. Plan to neutralne i delikatne określenie, bo przecież pragnę i szukam ocalenia. Zamierzam, bez względu na wszystko, wydobyć się spod okupacji obcego obłędu, z koszmaru cudzych myśli. W rzadkich chwilach jasności marzę o odzyskaniu mowy, głowy, drogi i snu. O schowaniu się we własnym oswojonym spokoju. Powrocie do bezpiecznego azylu własnego ja. O słodkim śnie pod lekką kołdrą własnego ciała”.
Konwersacja jest zasadniczo uprzejma, a nawet pełna podziwu, a przecież dominuje spór - oczywisty, skoro rozmówców dzielą nie tylko epoki, życiowe wybory i poetyka, ale także postawa wobec świata. Różni ich wszystko, a zbliża stosunek do poezji jako najważniejszej ze sztuk. Bo ich lirykę zaliczamy do literatury poważnej, a więc takiej, która nie ogranicza się do słownej gry czy czytelniczej strategii, ale stara się obwieścić coś istotnego na temat ludzkiej kondycji. Są to wyznania bardzo szczere i dramatyczne jednocześnie. Prawdziwa rozmowa nie może unikać obcości, nawet jeśli jest z gruntu przyjazna i szuka porozumienia. Tak bywa nawet w rozmowach z Bogiem.
Ślady krwi"" to niemal sensacyjnie rozwijająca się opowieść o czterech kolejnych pokoleniach rodziny, której koleje poznajemy podczas odzyskiwania i odkłamywania pamięci przez głównego bohatera. Powieść nie została napisana dla prostego pokrzepieniu serc. Ale chociaż odkryta prawda boli jeszcze mocniej daje w zamian szansę na jednostkowe i wspólnotowe ocalenie. Napisana z rozmachem powieść Jana Polkowskiego to niezwykła próba rozmowy z Polakami o ich współczesnej kondycji za pomocą sięgnięcia po ważne składniki narodowej tożsamości - zmagania z niemieckim i rosyjskim totalitaryzmem, doświadczenie absurdalnej rzeczywistości PRL, walka o niepodległość, dramat kolaboracji, pamięć Kresów, dylematy wiary w Boga, ale i bogata tradycja kulturowa - jak choćby opisy Wołynia odsyłające do Pana Tadeusza - to wszystko składa się na wielką, polifonicznie opowiedzianą przygodę polskiego losu. Mimo pesymizmu i wiernego obcowania z polską klęską autor daleki jest od stereotypowego rozmiłowywania się w martyrologii. Pozostaje ironicznym i niezależnym obserwatorem. W tym leży siła Śladów krwi. Czytelnicy, którzy poszukują w literaturze poważnej próby zmierzenia się z polskością na serio, a dla których styl, piękno języka i ciągłość kultury nie są obojętne, na pewno się nie zawiodą!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?