Książka ""Prekursorzy. Dwadzieścia wizji lepszego świata"" to panteon związanych w XX wieku z Polską innowatorów, którzy wnieśli nową ideę, odkrycie lub nowy wymiar do przestrzeni publicznej, nauki, kultury, sztuki. Ze wszystkich tekstów dwudziestu postaci wybrano te fragmenty, w których same opowiadają o swojej prekursorskiej drodze. Powstały barwne opowieści o motywacjach, pomysłach, marzeniach i ich realizacji, o drogach myślowych i wprowadzanych w życie koncepcjach. Wśród bohaterów znajdują się m.in.: Maria Skłodowska-Curie, Stanisław Lem, Andrzej Wajda, Magdalena Abakanowicz, Jan Kulczyk, Janina Ochojska. Kompozycje tekstów prekursorów uzupełnione zostały komentarzami znanych osób często współczesnych prekursorom.Planujemy zainteresować książką dziennikarzy mediów tradycyjnych i elektr. oraz influencerów. Podejmiemy współpr. z instytucjami, osobami związanymi z postaciami tytułowych ""prekursorów"", w tym organizacjami przedsiębiorców, środowiskami teatralnymi, artystycznymi, naukowymi, muzeami (m.in. Muzeum Plakatu, Muzeum im. M. Skłodowskiej-Curie, Fundacja M. Abakanowicz, biografiści Lema, Instytut im. J. Grotowskiego etc.).
Okrucieństwo i bezsens wojny widziane oczami dziecka. Polina Żerebcowa przez kolejne 10 lat wojen czeczeńskich (1994–2004) opisywała w swoim dzienniku dorastanie i młodość w Groznym – mieście śmierci, zniszczenia i nienawiści. W mieście, w którym każdy mógł stać się wrogiem lub wybawcą, szczególnie, gdy – jak autorka – pochodziło się z rodziny, w której byli i Czeczeni, i Rosjanie. Polinie Żerebcowej udało się przeżyć i ocalić w sobie człowieczeństwo. Politkowska opisała wojnę jako dziennikarka, z zewnątrz. Polina Żerebcowa opisała ją z wewnątrz, z serca ciemności.
Wspomnienia czarnoskórego wnuka króla afrykańskiego ludu Vai, a zarazem syna Niemki, który dorasta w Hamburgu w czasach rosnącego w siłę nazizmu. Czując się niemieckim patriotą, stopniowo odkrywa, że to właśnie on określany jest przez ideologię jako wróg i podczłowiek.Książka – wydana po angielsku i niemiecku – w ostatnich latach stała się międzynarodowym bestsellerem. – Heil Hitler! Czym mogę służyć? – spytał [matkę] zza biurka przystojny dwudziestolatek […].– Czy tu składa się podania o przyjęcie [do Hitlerjugend]?Młody człowiek spojrzał na nią z niedowierzaniem.– O przyjęcie kogo? Jego? – świdrował mnie wzrokiem, jakby wypatrzył jakiegoś paskudnego robala.– Tak, mojego syna – odpowiedziała bez zmrużenia oka.Mężczyzna aż się cofnął.– Proszę natychmiast wyjść! Jeśli jeszcze to do pani nie dotarło, zmuszony jestem przypomnieć, że dla pani syna nie ma miejsca ani w naszej organizacji, ani w Niemczech, które budujemy. Heil Hitler! […]Kiedy znaleźliśmy się w domu, matka tylko mnie przytuliła i się rozpłakała.– Tak mi przykro, tak bardzo mi przykro – powtarzała raz po raz. […]– Mutti, proszę cię, nie płacz – błagałem, ale i mnie łzy spływały po policzkach.Rzadki widok, bo zwykle prześcigaliśmy się w zachowywaniu swoich smutków dla siebie. W końcu byliśmy Niemcami.
Hans-Jürgen Massaquoi, Neger, Neger…
Salon Tadeusza Walendowskiego, tworzony wspólnie z żoną Anną Erdman, wnuczką Melchiora Wańkowicza – w dawnym mieszkaniu pisarza, gościł tworzących poza cenzurą pisarzy, poetów, naukowców czy bardów, stając się sceną definiowania nowej Polski.Tu zaatakowany Tadeusz Konwicki dojrzewa do napisania Małej apokalipsy. Tu koncertuje 20-letni Jacek Kaczmarski, a Halina Mikołajska recytuje wiersze Stanisława Barańczaka. Tu Aleksander Hall broni przed „laicą” racji prawicy. Tu Jacek Kuroń na rok przed „Solidarnością” zapowiada, że taki ruch musi naruszyć system.To opowieść o 33 miesiącach miejsca, które wpłynęło na poruszenie krajem – przestawiona głosami gości i uczestników Salonu.„Wymuskany porządek salonów Wańkowiczowskich ustąpił miejsca studencko-artystycznemu bałaganowi. Trudno by było inaczej. Na wieczorach u Walendowskich zbiera się do dwustu osób. [...]. Pośrodku magnetofon z mikrofonem. Obsługuje go Janek Kelus, ulubiony pieśniarz opozycji. Zebranie otwiera Tadeusz Walendowski z młodszym dzieckiem na ręku. [...] Wśród siedzących na podłodze przeciska się z trudem płowy kundel. Gładzi go w roztargnieniu poważny, brodaty Staś Barańczak. […]W zatłoczonych, dusznych pokojach powańkowiczowskiego mieszkania oddycha się teraz lekko i ożywczo jak w wysokich górach. Zebrani tutaj młodzi brodacze ze swymi ładnymi żonami i przyjaciółkami – którzy wyrzekli się wszelkich ułatwień życiowych, aby walczyć z kłamstwem i nikczemnością – to najpiękniejsza i najbardziej wartościowa część narodu polskiego.”Marian Brandys
Zagubiona w Kosmosie wyprawa wraca po siedmiuset pięćdziesięciu dwóch latach na Ziemię. Kontrolę nad światem sprawuje niepojęty sztuczny umysł. Konfrontacja z ludzkością jest nieunikniona Przyszłość szokuje astronautów, którzy szukają sposobu na przetrwanie w tak gruntownie zmienionym świecie, a jednocześnie podejmują próbę odkrycia przyczyny zmian.Emocjonujące przygody na Ziemi, w Kosmosie i na odległych pozasłonecznych światach. Poetyckie opisy egzoplanet, wizjonerskie spojrzenie w przyszłość i próba odpowiedzi na pytania, które nigdy nie stracą na aktualności.Powieść e-Ziemia jest kolejną książką Bohdana Szymczaka, która łączy futurologiczną wizję przyszłości z psychologiczną analizą postaw ludzkich oraz nowymi koncepcjami rozwoju społecznego. W warstwie fabularnej kontynuuje przygody bohaterów, którzy pojawili się w powieści PUSTA ZIEMIA.
Pierwsza opublikowana relacja byłego więźnia nazistowskich obozów koncentracyjnych, który był prześladowany na mocy Paragrafu 175 za orientację homoseksualną.
Wspomnienia Hegera są do dziś uznawane za unikatowe, nie tylko ze względu na przełamanie tabu związanego z tą grupą ofiar narodowego socjalizmu, ale przede wszystkim ze względu na przerażający opis cierpienia tej grupy ofiar, która była prześladowana również po wojnie – Paragraf 175 przetrwał w NRD i RFN do końca lat sześćdziesiątych XX w. (całkowicie wycofany z niemieckiego prawodawstwa dopiero w 1994 roku).
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?