Mroczne sceny z więziennych cel.Świat otoczony murami z przerwą w życiorysie.Zbyszek zostaje niesłusznie oskarżony o zabójstwo Jagody Borkowskiej.Odbywając wyrok, zgłębia więzienne obyczaje, uczy się specyficznego slangu i walki o przetrwanie.Mimo krzywdzącego wyroku nie poddaje się, chcąc dowieść prawdy. Z racji tego, że jest malarzem pasjonatem, zamierza wykorzystać ten talent nawet za kratkami. Jego inteligencja, spryt i urok osobisty pozwalają mu na więcej, niż mają inni. Organizuje spotkania resocjalizujące, podczas których zyskuje sobie uznanie i prestiż w więziennej społeczności. Dzięki Zbyszkowi, osadzeni zbliżają się do sztuki. Jedni mówią, że szczerze kochają malarstwo, a inni tylko udają, by wyrwać się z celi i przez cały dzień obcować z kulturą.Czy artystyczny plan będzie miał rację bytu?Czy ucieczka w świat pędzli i farb, pomoże mu przetrwać najgorsze chwile?Czy sprawiedliwość w końcu zwycięży i sąd przywróci mu wolność?
Esencja książki toczy się wokół Andrzeja, wiejskiego chłopaka, który po maturze, wyjeżdża do stolicy. Po zdaniu egzaminów na Politechnikę Warszawską i zamieszkaniu w akademiku rozpoczyna burzliwe życie studenta, sportowca AZS i bramkarza w jednej z wielu warszawskich nocnych restauracji. Są to burzliwe lata 60., czasy wielu paradoksów w naszym kraju. Bohater będąc młodym człowiekiem zarabia grube pieniądze, ale nic nie może za nie kupić. W sklepach brakowało dosłownie wszystkiego! Ustawiały się długie kolejki. Bohater stał się mistrzem w kombinowaniu. Raz był na wozie, a raz pod wozem, ale zawsze spadał na dwie, zdrowe nogi. Z biednego, wiejskiego chłopaka wyszedł na bogatego biznesmena, jednak życie też go nie rozpieszczało. Opowiadając o perypetiach swoich bohaterów autor pieczołowicie przypomina najważniejsze wydarzenia tamtego czasu. Raz są to polityczne paroksyzmy z grudnia tysiąc dziewięćset siedemdziesiątego roku. To znów wielkie wydarzenia sportowe jak zwycięstwa polskich kolarzy w Wyścigu Pokoju lub sukcesy narodowej jedenastki podczas mistrzostw świata w piłce nożnej w tysiąc dziewięćset siedemdziesiątym drugim roku. Jednak najważniejsze wspomnienia Andrzeja są związane z początkiem pontyfikatu Jana Pawła II...
NIE CAŁKIEM OBOJĘTNY to opowieść, która jest w znikomej części fikcją, a w większości najprawdziwszą z prawd - bo to, co czytelnik oddzieli, zależy od jego wyobraźni. Napisana została na prośbę czytelników książki Już mnie nie całuj, gdzie w rozdziale pierwszym autor opisał część drogi życiowej jednego
z jego podopiecznych, późniejszego lumpa, który spadł na dno ludzkiej egzystencji. Opowieść niniejszej książki jest samodzielną, barwną dykteryjką literacką, w której autor opowiada o dalszym życiu swojego dawnego podopiecznego. Akcja rozgrywa się w latach 2015 - 2017 w Trójmieście, ale każde inne miasto może być również scenerią do fabuły książki. Na Wybrzeżu bezrobotny Kazik, prowincjusz z Mazur, przybywa wraz z autorem książki celem odzyskanie mieszkania, które kiedyś było własnością Kazika, a pozostawił je, jako melinę pijacką w Oliwie, dzielnicy Gdańska. Obecnie, dzięki różnym zbiegom okoliczności, Kazik radzi sobie sam w wielkim mieście, i to doskonale, wśród ludzi biznesu, nie wchodząc nikomu w drogę. Awansuje na sam szczyt drabiny, robi tak zwaną karierę finansowo-biznesową.
Leszek Mierzejewski - niewychowany na grach komputerowych, ale na grze w szmaciankę i w cymbergaja. Zaprawiony w strzelaniu z procy na ruinach i zgliszczach poniemieckiego, mazurskiego miasteczka. Człowiek o wielu pasjach, który wcale nie myśli o spoczęciu na zasłużonej emeryturze. Malarz - pejzażysta, żeglarz, myśliwy, a przede wszystkim pisarz opowieści. Uwielbia malować obrazy o tematyce myśliwskiej, leśnej i nie tylko. Bardzo często rysuje dowcipy sytuacyjne opisujące zdarzenia z życia codziennego. W 2015 roku za publikowane opowiadania myśliwskie otrzymał III nagrodę, a w 2016 roku I nagrodę w ogólnopolskim konkursie "Rok Myśliwca" - na najlepsze artykuły prasowe. Poprzednie jego książki to: Czy stracone lata, czyli groch z kapustą (2014), Prowincja (2015), Już mnie nie całuj
(2015), Zmierzch (2016), Jak trafiłem w zaświaty (2017), Siedemnaście i pół miliona (2017), Jeden z tysięcy (2018) i Od niechcenia (2018). Na stałe współpracuje z kwartalnikiem "Myśliwiec Warmińsko-Mazurski", gdzie zamieszczane są jego opowiadania i humorystyczne rysunki.
„JUŻ MNIE NIE CAŁUJ” to barwna opowieść o pięciu wydarzeniach, które splotły się z dorosłym okresem życia autora. Opisuje on w sposób humorystyczny historie z przeżyć swoich serdecznych znajomych, którym koleje losu płatały przeróżne figle i zdarzenia, nie zawsze przyjaźnie i wesoło. Ich przygody, a nawet przeżycia rasowego psa, stanowią interesującą fabułę i spojrzenie na obecne czasy, z wątkiem powrotu do lat powojennych i do lat sześćdziesiątych. Na przykład bardzo ciekawa jest opowieść o miejscowym lumpie, który żyje dzięki miejskim kontenerom na odpadki. Każde z opowiadań zilustrowane jest rysunkami, często w formie humorystycznej. Podczas czytania nie można się nudzić, każdy z czytelników znajdzie to, co go interesuje: od historii repatriantów lwowskich poprzez życie Greków w powojennej Polsce, big-bit w latach sześćdziesiątych aż do imprez w modnych dziś kurortach sanatoryjnych. Książkę czyta się jednym tchem.
Leszek Mierzejewski, człowiek o wielu pasjach. Malarz pejzażysta, żeglarz, ale przede wszystkim myśliwy. Treścią jego obrazów są krajobrazy o tematyce myśliwskiej, leśnej i nie tylko. Bardzo często rysuje dowcipy sytuacyjne opisujące zdarzenia z życia codziennego. Od wielu lat współpracuje z „Tygodnikiem Szczytno”, prowadząc tam swoją stałą rubrykę „Tropem zwierząt i myśliwych”, gdzie zamieszcza opowiadania łowieckie zilustrowane zabawnymi rysunkami. W 2015 roku za publikowane w „Tygodniku Szczytno” utwory prozatorskie otrzymał nagrodę w ogólnopolskim konkursie na najlepsze opowiadania myśliwskie. Poprzednie jego książki to „Czy stracone lata? Czyli groch z kapustą” z 2014 r. oraz „Prowincja” z 2015 r.
„PROWINCJA” to barwna opowieść o wydarzeniach, które toczą się wokół autora, od chwili zamieszkania w średniej wielkości miasteczku do dziś. Autor w sposób humorystyczny opisuje historie z życia poprzeplatane opowieściami myśliwskimi. Przeżyte przygody stanowią interesujące spojrzenie na obecne czasy, np. bardzo ciekawa jest opowieść o myśliwych, którzy polują na syberyjskie wilki. Opowiadania zilustrowane są rysunkami, często w formie karykatury. Podczas czytania nie można się nudzić, każdy dowie się czegoś o łowiectwie, o życiu w powiatowym miasteczku, o setkach, a faktycznie o tysiącach zwierząt, które mieszkają wokół nas. Książkę tę czyta się jednym tchem.
Leszek Mierzejewski, człowiek o wielu pasjach. Malarz pejzażysta, żeglarz, ale przede wszystkim myśliwy. Treścią jego obrazów są krajobrazy o tematyce myśliwskiej, leśnej i nie tylko. Bardzo często rysuje dowcipy sytuacyjne opisujące zdarzenia z życia. Od wielu lat współpracuje z „Tygodnikiem Szczytno”, prowadząc tam swoją stała rubrykę „Tropem zwierząt i myśliwych”, gdzie zamieszcza humorystyczne opowiadania zilustrowane zabawnymi rysunkami. W 2015 roku, za publikowane w „Tygodniku Szczytno” artykuły, otrzymał nagrodę w ogólnopolskim konkursie na najlepsze opowiadania myśliwskie.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?