Katarzyna Meller o jedzeniu pisze, rozmawia i rozmyśla. Po latach w korporacjach – to jej praca. Jest współautorką i prowadzącą program kulinarny „Przepis na sukces” w Food Network, w którym gotuje z najciekawszymi szefami kuchni w Polsce. Prowadzi rozmowy o książkach kucharskich dla portalu BUKBUK oraz blog kulinarny mellernadokladke.pl. Oprócz tego cieszy się życiem rodzinnym, co napędza ją do kolejnych projektów.
Katarzyna Meller postanowiła przypomnieć przepisy swojej mamy, Beaty. Tradycyjne potrawy stają się pretekstem do przywołania rodzinnych tradycji i anegdot, a także ulubionych dań członków całej rodziny. Jednocześnie stare receptury przepisy są inspiracją dla córki do poszukiwania własnych smaków. Katarzyna Meller, miłośniczka życia i dobrej kuchni, czerpie inspirację z podróży i pod wpływem przepisów mamy sama tworzy kulinarne kompozycje. Tradycyjne przepisy mamy oraz „podkręcone” współczesne przepisy córki są niczym międzypokoleniowy dialog. To także świetna okazja do przywołania rodzinnych opowieści. Książka uzupełniona jest o bogaty materiał zdjęciowy – współczesnych i archiwalnych zdjęć rodziny Mellerów oraz potraw (autorstwa Radka Polaka).
„Zbierałam się do napisania tej książki od lat. I choć często gotuję rozmaite rzeczy z książki mojej Mamy, uwspółcześniając Jej przepisy, to nie czułam się gotowa. Przełom nastąpił, kiedy upiekłam mój ukochany sernik w wersji eko i zawiesiłam jego zdjęcie na Facebooku. Otrzymałam mnóstwo komentarzy i próśb o przepis, a moja koleżanka Kasia spytała, czy nie planujemy z braćmi ponownego wydania książki Mamy i jej przyjaciółki Barbary Adamczewskiej pt.: W kuchni babci i wnuczki. Książka z tradycyjnymi przepisami kuchni polskiej została wydana w 1994 roku, w 2005 roku ukazało się wznowienie, ale od dawna nie sposób jej kupić. Wiele z tych oryginalnych przepisów jest kulinarną ilustracją komuny, przedziwną kombinacją z tego, co było w sklepach. Nie przenoszę tu przepisów Mamy jeden do jednego. Wybrałam dania, które zostały ze mną na zawsze, których smaki nosimy z braćmi w sobie, i nawet jeżeli nie znalazły się w książce Mamy jako zbyt banalne, dla mnie są teraz esencją dzieciństwa i rodzinnego domu.
Studia przynoszą wielorakie oświetlenie polskiego piśmiennictwa reformacyjnego, głównie z lat 1551-1573, a więc z okresu niezwykle ważnego, tak dla rozwoju doktryny religijnej polskich protestantów, jak i ich dążeń do uzyskania pełnej tolerancji wyznaniowej i prób utworzenia Kościoła narodowego, w opozycji do papiestwa i katolicyzmu a la polonaise.
Autorka przedstawia poglądy działających w Polsce protestantów na państwo, władzę królewską i postawę proobywatelską innowierców, analizuje wybrane aspekty polemiki innowierczej ze światem katolickim.
Protestancka „pełnia dnia” w kulturze polskiej (lata 1560–1658) to okres burzliwy z powodu sporów dogmatycznych, ale też intelektualnie wyrobiony, inspirowany bodźcami dojrzałej kultury renesansowej, obfitujący w znakomite dokonania pisarskie. Ówczesne piśmiennictwo uzewnętrzniło odrębność protestanckiego modelu kultury i wysoką samoświadomość ideową, duchową oraz moralną różnowierców. Zmieniła się wówczas, w porównaniu z pierwszym okresem reformacji, funkcja i charakter literatury różnowierczej, która zajęła się przede wszystkim utrwalaniem wiary wśród współbraci (...), złagodniała (bo nie ustąpiła) zadziorność wobec katolickiego kleru, (...) zyskała na znaczeniu solidna argumentacja podbudowana wiedzą filologiczną i teologiczną, zmienił się też nieco repertuar środków, narzędzi i gatunków wypowiedzi, tak w polemikach, jak i w tekstach adresowanych do własnej wspólnoty wyznaniowej. Pisarze, nowi „apostołowie”, wzorem ewangelicznego siewcy (Mt 13,1-8), nie ustawali w pracy, licząc, zgodnie z przypowieścią, na „stokrotny plon”.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?