Ain't no mountain high enough!Śmigamy ze szkoły na obóz narciarski. Już nie mogę się doczekać, będzie strasznie fajnie! Mnóstwo śniegu, śmiechu, będą Liny i Rafał, bo jego klasa też jedzie! Będę go częściej widywać. No, ale jest też większa szansa, że się wygłupię, bo nie za dobrze jeżdżę na nartach Ale nie będę się tym za bardzo przejmować. Na pewno mi się uda!Jest tylko jeszcze jedna przeszkoda - Clemence z klasy Rafała. Coraz częściej się obok niego kręci. Ciekawe, którą z nas Rafał poprosi do tańca na dyskotece pod koniec obozuAnne Goscinny, córka Ren Goscinnego, stworzyła współczesną serię dziewczyńskich przygód, które zilustrowała Catel. Pokolenie Mikołajka dorosło, więc czas na nowe: pokolenie Lukrecji! Dotychczasowych siedem tomów zostało docenionych przez czytelników, o czym świadczą nominacje do tytułu najlepszej książki dziecięcej 2019 roku w plebiscytach Empiku i Lubimy Czytać.W świecie dorastającej Lukrecji rządzą kobiety - zwariowane, mądre, niezależne. Za sznurki pociąga mama, ale tylko w czasie wolnym od bycia adwokatką (świat sam się nie naprawi, prawda?), a domowe stery często przejmuje babcia Scarlett, która organizuje wystawne przyjęcia (z bąbelkami!). Choć i tak najwięcej do powiedzenia ma właśnie Lukrecja.Mikołajek pękałby ze śmiechu!Poprzednie tomy serii:1. "Lukrecja"2. "Lukrecja stawia na swoim"3. "Lukrecja na pierwszym planie"4. "Lukrecja rusza w świat"5. "Lukrecja i dziwny świat dorosłych"6. "Lukrecja poza zasięgiem"7. "Lukrecja spełnia marzenia"9+
To się musi udać!Dorośli mogą nosić spodnie z dziurami i chodzić do kina, gdy jest już całkiem ciemno. Tylko ja nie! A przecież jestem całkiem duża, a nie mała jak rok temu. Rodzice nic nie rozumieją. Na szczęście mam jeszcze przyjaciółki, żółwia Madonnę i marzenia!Tych ostatnich mam całe mnóstwo: chciałabym po szkole wpaść przypadkiem na Rubena, dostać najmodniejszą koszulkę, ale przede wszystkim - marzę o tym, by mieć kota! Tylko moja mama absolutnie nie chce się na to zgodzić. Jak ją przekonać? Przecież absolutnie każde marzenie trzeba spełniać!
Jak przetrwać miesiąc offline?Tylko dorośli mogli coś takiego wymyślić na miesiąc zamieniliśmy się domami z jakąś obcą rodziną! Nie dość, że musieliśmy się przenieść z Paryża na wieś, to jeszcze na miejscu okazało się, że zamieszkamy w domu z poprzedniej epoki. A co najważniejsze: nie było tam zasięgu!Nie mogłam nawet o tym napisać najlepszym przyjaciółkom. Nasze życie rodzinne wywróciło się do góry nogami: mój brat, zamiast masakrować zombiaki na konsoli, zaczął czytać komiksy, a ojczym przestał gotować. Tylko co można robić na wsi bez Internetu, skoro mama nie umie jeździć na rowerze?Anne Goscinny, córka Ren Goscinnego, stworzyła współczesną serię dziewczyńskich przygód, które zilustrowała Catel. Pokolenie Mikołajka dorosło, więc czas na nowe: pokolenie Lukrecji! Dotychczasowych pięć tomów zostało docenionych przez czytelników, o czym świadczą nominacje do tytułu najlepszej książki dziecięcej 2019 roku w plebiscytach Empiku i Lubimy Czytać.W świecie dorastającej Lukrecji rządzą kobiety zwariowane, mądre, niezależne. Za sznurki pociąga mama, ale tylko w czasie wolnym od bycia adwokatką (świat sam się nie naprawi, prawda?), a domowe stery często przejmuje babcia Scarlett, która organizuje wystawne przyjęcia (z bąbelkami!). Choć i tak najwięcej do powiedzenia ma właśnie Lukrecja.Mikołajek pękałby ze śmiechu!Poprzednie tomy serii:LukrecjaLukrecja stawia na swoimLukrecja na pierwszym planieLukrecja rusza w światLukrecja i dziwny świat dorosłych9+Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Dorośli są straszne dziwni!Nagle zaczęło im odbijaćna punkcie wieku. Myślą, że jak założą T-shirt i trampki, to będą o dwadzieścialat młodsi. Babcia Scarlett w tym szaleństwie nawet zniknęła na kilka dni i niktnie mógł jej znaleźć!Tylko ja w tej rodzinie jestem poważna. A do tego mampoważne problemy, bo czy można się zakochać w dwóch chłopakach jednocześnie? Idorosłe plany wypad na weekend za miasto z najlepszymi przyjaciółkami. Brzmisuper, co nie? Jeszcze tylko muszę przekonać do tego mamęAnne Goscinny,córka Ren Goscinnego, stworzyła współczesną serię dziewczyńskich przygód, którezilustrowała Catel. Pokolenie Mikołajka dorosło, więc czas na nowe: pokolenieLukrecji! Dotychczasowe cztery tomy zostały docenione przez czytelników, o czymświadczą nominacje w konkursie na najlepszą książkę dziecięcą 2019 wplebiscytach Empiku i Lubimy Czytać.W świecie dorastającej Lukrecji rządząkobiety zwariowane, mądre, niezależne. Za sznurki pociąga mama, ale tylko wczasie wolnym od bycia adwokatką (świat sam się nie naprawi, prawda?), a domowestery często przejmuje babcia Scarlett, która organizuje wystawne przyjęcia (zbąbelkami!). Choć i tak najwięcej do powiedzenia ma właśnieLukrecja.Mikołajek pękałby ze śmiechu!
Nadchodzą wielkie zmiany i to nie wróży nic dobrego!
W sekundę mój cały świat legł w gruzach… Chyba tylko babcię Scarlett ucieszył niespodziewany wypad do restauracji w środku tygodnia. Grzegorz, mój ojczym, zaprosił nas wszystkich na obiad i ogłosił, że dostał awans. Mam się cieszyć? Nigdy w życiu!
Nowe stanowisko oznacza przeprowadzkę… na drugi koniec Francji! To jakaś totalna katastrofa: nowy dom, nowa szkoła, a przede wszystkim – bolesne rozstanie z najlepszymi przyjaciółkami – Linami! Zrobię wszystko, żeby do tego nie dopuścić… Zwłaszcza że do naszej paczki dołączyła ostatnio nowa fajowa dziewczyna – Simone. Nie mogę ich stracić.
I wiecie co? Chyba czas na zmiany na głowie. Już nie jestem przecież mała, a ten mój warkocz jest jakiś dziecinny. Chyba że…
Ciężko to wszystko ogarnąć!
Anne Goscinny, córka autora bestsellerowych przygód o Mikołajku pokazuje, że można odziedziczyć poczucie humoru i stworzyła przezabawny świat Lukrecji, który zilustrowała Catel.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Dorastanie to nie przelewki.
Spójrzcie tylko na mój pokój. Jest zdecydowanie zbyt dziecinny, ale jak przekonać mamę, że remont i nowe meble są mi absolutnie niezbędne? Dorośli czasem naprawdę nic nie rozumieją.
Mój ojczym na przykład się denerwuje, że nasza ulica jest zablokowana, bo akurat kręcą tam film. A przecież to jest strasznie ciekawe! Pełno znanych aktorek i przystojnych aktorów! W dodatku jeden z nich to podobno stary znajomy… mojej babci. Oczywiście, ona zawsze musi być w centrum uwagi.
Ale coś mi mówi, że tym razem będzie inaczej…
Anne Goscinny – w dzieciństwie spędzała czas z Mikołajkiem i innymi chłopięcymi bohaterami, ale już w głębi duszy marzyła o świecie Lukrecji!
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Cześć, to ja, Lulu! Podobno weszłam w trudny wiekWiecie, co to znaczy? Ja też nie. Ale ostatnio moja mama zaczęła mnie strasznie denerwować. Znacie to? Z moimi przyjaciółkami Karoliną, Aliną i Pauliną też czasem się pokłócę, ale nigdy nie trwa to długo. Nie umiemy się do siebie nie odzywać jesteśmy na to zbyt gadatliwe!W domu to co innego. Mama zabrania mi przekłuć uszy, ojczym wtrąca się w moje zadania domowe, a brat wymądrza się sprzed konsoli, rozwalając zombiaki. Do tego wszystkiego moja zwariowana babcia postanowiła się zaręczyć!Oszaleć można! Ale zobaczycie, że jeszcze postawię na swoim.
PIERWSZA POWIEŚĆ CÓRKI AUTORA MIKOŁAJKA! Jedna Lukrecja potrafi namieszać niemal tyle, co cała banda Mikołajka! No bo co w końcu, kurczę blade! Cześć, jestem Lulu! Mam 12 lat. I tyle z dobrych wiadomości. Moje życie jest pełne katastrof. Marzyłam o psie, ale dostałam... żółwia. Nazwałam go Madonna. Nie mogłam doczekać się szkolnej wycieczki, dopóki moja mama nie zgłosiła się na opiekunkę (na ochotnika!). A gdy zrobiłam imprezę, to wpadła na nią, uwaga... babcia. Dobrze, że chociaż nauczyła nas grać w karty. I teraz wymiatamy w szkole z Aliną, Karoliną i Pauliną. Choć przyznam szczerze – gdy po szkolnym korytarzu przechodzi pewien chłopak ze starszej klasy, to nie mogę się skupić... Anne Goscinny dorastała w książkowym świecie stworzonym przez swojego ojca Rene Goscinnego. Nie było tam zbyt wiele miejsca dla dziewczynek. „Lucky Luke" strzelał do kowbojów, „Asteriks i Obeliks" ucztowali po wojennych zwycięstwach wśród innych Galów, a „Mikołajek" gonił z Alcestem i Ananiaszem. Nadszedł czas, by dziewczynki dorastały w świecie nastoletniej Lukrecji! Fragment książki: Poszłam za nią, niczego nie rozumiejąc... i przy stole zobaczyłam Rafała z dwoma kolegami. – Co wy robicie? – spytałam. Rafał zebrał karty. – Twoja babcia nauczyła nas fantastycznej gry! Nie wierzyłam własnym oczom, byłam skonsternowana. Zaprosiłam go, żeby ze mną tańczył, a nie grał w karty. – Chodź, Lulu, siadaj. Augustyn, ustąp miejsca Lulu, w końcu to jej urodziny. – Chyba oszalałeś! Nie jesteśmy starzy, żeby grać w karty! – zaprotestowałam, patrząc znacząco na Scarlett pałaszującą chipsy. – Pewnie nie umiesz grać – prowokował mnie Rafał. – Ja nie umiem grać w belotkę? Usiadłam z nimi. Wzięłam karty, potasowałam je, jak nauczyła mnie Scarlett po powrocie z Las Vegas dwa lata temu, i rozdałam: najpierw po trzy, potem po dwie. Impreza toczyła się dalej, ale muzyka mi nie przeszkadzała, nawet chętnie bym ją jeszcze ściszyła, by lepiej się skoncentrować. I kiedy wykładałam ostatnie karty, powiedziałam spokojnie (zawsze należy tryumfować skromnie): – Meldunek...! Rafał na mnie spojrzał. I zobaczyłam coś dziwnego w jego oczach, coś jak podziw. – Rewanż! – zawołał, cofając się na krześle. – Zgoda – odparłam. – Ale tym gorzej dla ciebie… Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?