Rzeźnik Jedna z najwybitniejszych amerykańskich autorek, od lat typowana do Literackiej Nagrody Nobla, nie zwalnia tempa i dobiegając dziewięćdziesiątki jest w znakomitej pisarskiej formie. "Rzeźnik" Joyce Carol Oates opowiada wstrząsającą historię eksperymentów medycznych na kobietach, jakich dopuszczał się w przytułku dla nerwowo chorych doktor Silas Aloysius Weir; postać wzorowana na kilku rzeczywiście istniejących lekarzach, w tym Silasie Weirze Mitchellu, tak zwanym ojcu ginekopsychiatrii. Wymyślona przez Mitchella pseudonauka miała udowodnić, że zaburzenia psychiczne da się wyleczyć przez wyeliminowanie schorzeń części intymnych. Mitchell okaleczył wiele kobiet, jednak przez lata pozostawał bezkarny, gdyż bestialskich zabiegów dokonywał przede wszystkim na obłąkanych, robotnicach kontraktowych i dziewczynkach - obywatelkach pozbawionych głosu. Choć wśród jego pacjentek były również postaci tak światłe i prominentne jak Virginia Woolf czy Jane Addams, Mitchell uchodził bowiem za geniusza. "Rzeźnik" to niezwykle potrzebna w dzisiejszych czasach literacka analiza źródeł nienawiści do kobiet oraz nadużyć systemu władzy, który zalegalizował niewolnictwo, a pacjentów szpitali psychiatrycznych pozwalał traktować nieludzko. Zarazem jest to imponujące dzieło pisarskiej wyobraźni, czerpiące pełnymi garściami z tak popularnych gatunków, jak gotycka powieść grozy, "dark romance" czy "body horror" po to, by w sposób radykalny odsłonić naturę zła. "Oates jest geniuszką w ścisłym tego słowa znaczeniu". Rebecca Makkai "Rzeźnik to wstrząsający page-turner oparty na faktach". Stephen King
Książka prezentuje biografię oraz najważniejsze wystąpienia biskupa Roberta Francisa Prevosta, ukazujące poglądy i postawę nowo wybranego papieża Leona XIV. Jak sam powiedział w wywiadzie dla oficjalnego portalu Watykanu: „Biskup nie powinien być małym księciem w swoim królestwie – mówił. Jest powołany, by być blisko ludzi, chodzić z nimi, cierpieć z nimi… Obowiązkiem duszpasterskim biskupa jest być pasterzem, który chodzi za ludem Bożym”.
Lektura tej książki pozwoli nie tylko lepiej poznać i zrozumieć osobę Leona XIV, ale także przyjrzeć się wyzwaniom, jakie stoją obecnie przez Kościołem i jego Pasterzem.
The rollicking autobiography of the iconic guitarist who took thrash metal behemoths Megadeth from the edge of collapse to their highest peak before departing to Japan for the joy of J-Pop.
“The story of how he got where he is is fascinating. The Megadeth years have been well documented, but there’s so much more to Marty Friedman’s story and it’s well worth reading about in Dreaming Japanese.” —Decibel Magazine
Marty Friedman’s upbringing was as atypical as his career. Growing up in a Jewish household in Maryland, the son of an NSA executive, he lacked motivation until he accidentally discovered the guitar and immediately found his calling. Enjoying a hazy adolescence overflowing with partying, music, and teen antics, he achieved local stardom in Deuce, then burst onto the national scene by pioneering a radically new style of playing, bringing attention to the guitar aficionado label, Shrapnel Records. Acclaim didn’t breed success or money, but undeterred, Friedman moved to California, and after attempts to join Madonna, KISS, and Ozzy Osbourne, finally scored a gig in Megadeth at a time when the band members were just recovering from the verge of self-destruction, and Marty was in and out of homelessness.
Friedman is the most revered guitarist to play in any Megadeth lineup. During his ten years, his exotic, innovating style helped define the sound of their biggest albums, and while it elevated him to guitar hero status with all the accompanying perks, it came at a significant cost. As the only clean and sober member, Friedman vividly recalls the triumphs and trials of each album cycle and more, bringing to light previously undisclosed personal feelings surrounding the circumstances that forced the band into hiding in the midst of the Countdown to Extinction Tour and the brutal effort it took to get the band back up and running. His profound and complicated relationship with frontman Dave Mustaine was symbolic of the band’s insane dynamic, and Marty poignantly and generously shares his experiences within the band’s inner sanctum during the highs, lows, and daily routines.
But Dreaming Japanese is far more than a memoir about Friedman’s multi-Platinum years in Megadeth. The riveting narrative captures his relentless perseverance as he struggles to start again from nothing. Spontaneously leaving his home in the US and feeling lost in the middle of Tokyo, with few connections or concrete plans, the story traces his journey to acclimate and assimilate into the inner core of an alien society, language and culture, almost like a double agent spy. In fascinating detail and clarity, Marty shares how he gradually made inroads into the Japanese entertainment industry, becoming a household name and fixture on mainstream television and earning respect as a highly influential solo artist. Dreaming Japanese follows the wildly entertaining, inspiring, and above all, unprecedented path of a rock and roll guitar player who took the biggest risk, leaving worldwide success to start over from scratch in a country, culture and society far from his own, ultimately becoming an official ambassador of Japan.
Luke Smith has spent over ten years reporting on Formula 1 from all over the world. The grid is his playground, the track his literal running track. In On the Grid he takes us behind the scenes of the past, present and future of Formula 1, telling its story through the eyes of the people who create it - not just the superstar drivers and larger-than-life team principals, but also the the pit crew, the engineers, strategists, PR gurus, the fans and more.
There's plenty of thrilling drama, cutting-edge technology and glamour, but Smith also shows us the critical mid-race decisions, how that 50-pence screw in the wrong place could cause a £15m car to break down, how F1 has influenced not just the cars we drive but our fridges, life-saving medical equipment and even croissants.
On the Grid brings to life what the sport is really like, revealing the extraordinary minds and characters that give it such colour and intrigue, while also tracing the origins of the sport's traditions and impact beyond the track. For both long-time fans and newcomers, it's the definitive, access-all-areas account of the people, personalities and culture that make F1 stand alone in world sport.
Czego potrzeba artystce - poza talentem oczywiście? Virginia Woolf w słynnym eseju Własny pokój odpowiadała bez wahania: przestrzeni do pracy, stabilności finansowej i wolności dysponowania swoim czasem. O ile jednak pisarce zwykle wystarczały biurko, papier i atrament, o tyle malarka czy rzeźbiarka potrzebowała miejsca, światła, narzędzi. Własnej pracowni.Na przełomie XIX i XX wieku nie dało się być poważną artystką bez odpowiedniego atelier. To tam powstawały dzieła, to tam zaglądali klienci, kolekcjonerzy czy dziennikarze. A gdy brakowało pieniędzy na opłacanie dwóch czynszów, miejsce pracy zamieniało się również w mieszkanie. Karolina Dzimira-Zarzycka opowiada o pracowniach trzynastu polskich artystek - między innymi Anny Bilińskiej, Olgi Boznańskiej czy Marii Dulębianki - a obok ich historii szkicuje szerszy portret epoki i opowiada o różnych aspektach pracy twórczej. Dzieli się także anegdotami i mało znanymi historiami - od zwierzyńca w pracowni Rosy Bonheur pod Paryżem, przez urocze atelier rzeźbiarskie Harriet Hosmer w Rzymie, aż po pełne przepychu siedziby Vilmy Lwoff-Parlaghy w Berlinie i Nowym Jorku.To opowieść o trudnościach, z jakimi w patriarchalnym świecie borykały się kobiety, które chciały tworzyć, ale także o emancypacji i sile artystycznej niezależności.Lubię patrzeć na fotografie artystek w ich pracowniach. Te zdjęcia wiele mówią o możliwościach i warunkach pracy twórczej, o sytuacji ekonomicznej, o gorsecie obyczajowym, o estetyce i upodobaniach. Karolina Dzimira-Zarzycka jest wspaniałą przewodniczką po pracowniach przełomu XIX i XX wieku. Poznajemy warsztat pracy malarek, rzeźbiarek, kopistek. Ich potrzeby i marzenia skonfrontowane z realiami epoki. Portret artystki w pracowni to zawsze opowieść o emancypacji.Małgorzata CzyńskaAleż to trudne: oderwać się od tej książki. Wyjść z pracowni artystek, kiedy przed chwilą siedziało się wśród sztalug, blejtramów i pędzli. Czuło zapach terpentyny. Bo tak Karolina Dzimira-Zarzycka pisze. Ze szczegółów tka losy swoich bohaterek. Jest skrupulatna, cierpliwa. Pełna pasji. Trzeba jej podziękować: w końcu możemy zajrzeć tam, gdzie każde dzieło się zaczyna.Angelika KuźniakKtóż by nie chciał odwiedzić artystycznego atelier z przełomu XIX i XX wieku i doświadczyć romantycznego spotkania z miejscem pełnym sztuki? Właśnie w taką wyjątkową podróż zabiera nas Karolina Dzimira-Zarzycka, dobitnie pokazując, że dla artystek zdobycie wymarzonej przestrzeni stanowiło duże wyzwanie, a warunki ich ciężkiej pracy były na ogół dalekie od ideału. To barwna, bogata w źródła i anegdoty opowieść o konkretnych pracowniach, ale przede wszystkim o świetnych twórczyniach - zdeterminowanych i odważnych, które za realizację marzeń płaciły często wysoką, niesprawiedliwą cenę.Justyna Stasiek-Harabin
Czy Swojość pozwoli nam zrozumieć miejsce, w którym żyjemy? I to, Kim jesteśmy, Kim stajemy się właśnie dzięki temu miejscu? A na koniec, gdy już wiemy… co nam daje takie zrozumienie? Jaka więź wytwarza się między nami a tym od niedawna „naszym” miejscem? Jakie tworzą się tutaj relacje? Od zawsze tęsknię za domem, a dom mój jest właśnie w Sudetach. To absolutnie moja Ojczyzna. Miejsca i ich historię tworzą ludzie, często Ci, którzy stawiają opór zewnętrznemu niezrozumieniu. Jestem stąd. Jak Zbyszek, który tak pięknie tę zależność zauważył i ujął w słowa. Polecam.
Rafał Fronia
Nowa książka dolnośląskich historyków Justyny Kość i Szymona Wrzesińskiego "Katastrofy i wypadki kolejowe pod Karkonoszami" ukazuje się w 200. rocznicę powstania pierwszej publicznej linii kolejowej na świecie i zarazem w 100. rocznicę... katastrofy kolejowej w Rębiszowie, przez który przebiega linia Śląskiej Kolei Górskiej.
Jest to jeden z kilkudziesięciu wypadków przypomnianych przez autorów.
Po zwięzłym opisie powstania i rozwoju w XIX wieku kolei na Dolnym Śląsku w książce opisano niezwykłe i zapomniane zdarzenia na liniach kolejowych przecinających Karkonosze, Góry Izerskie, Kotlinę Jeleniogórską oraz doliny Bobru i Kwisy.
Książkę podzielono na trzy części. Pierwsza jest poświęcona dramatycznym historiom, jakie wydarzyły się na torach w latach1877-1945. Kolejna zawiera opisy wypadków i katastrof w czasach Polski Ludowej. Ostatnia część to wspomnienia i opisy niezwykłych, a także smutnych zdarzeń na kolei w minionych dekadach.
Tragiczne i często krwawe opowieści zilustrowano ponad 200 czarno-białymi ilustracjami oraz 50 kolorowymi. Ukazują nie tylko katastrofy kolejowe, ale przede wszystkim architekturę dawnych dworców, mostów klejowych i wiaduktów; nie brakuje tutaj widoków malowniczych tras, a także ciekawostek z lamusa.
Publikacja jest zbiorem esejów autorstwa naukowców, ekspertów, dziennikarzy, aktywistów a zarazem obywateli zaangażowanych w życie publiczne Rzeczypospolitej. Każdy z tekstów koncentruje się na konkretnej regulacji Konstytucji, którą autorzy analizują i proponują jej reinterpretację lub zmianę.
Autorzy skupiają się przede wszystkim na wykładni i stosowaniu prawa konstytucyjnego, niekiedy również odnosząc się do procesu jego tworzenia. W wielu przypadkach formułują krytyczne oceny obecnego stanu prawnego, jednocześnie przedstawiając konkretne propozycje jego ulepszenia.
Eseje dotyczą kluczowych zagadnień regulowanych przez Konstytucję, jak: ustrój Rzeczpospolitej; wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela; urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz Rada Ministrów i administracja rządowa; samorząd terytorialny, a także sądy i trybunały.
Książka przeznaczona jest dla pracowników administracji rządowej, w tym legislatorów, a także do środowiska akademickiego – pracowników naukowych specjalizujących się w zakresie prawa konstytucyjnego, administracyjnego i samorządowego oraz studentów prawa, administracji, politologii.
As one of the world's most popular sports, and with races in far corners of the globe, Formula One is big business. Its drivers are among the world's most highly paid athletes, and it costs more than a billion pounds to keep its ten teams ticking over.
This is a sport where money - the spending of it, the flaunting of it, the ruthless pursuit of it - matters.
With unparalleled insight and decades of reporting, Christian Sylt and Caroline Reid describe the pivotal moments which have driven the sport to new heights - the influx of tobacco advertising, the first television deals, the reign of Bernie Ecclestone, and much more. Featuring exclusive interviews with the sport's major players and never-before-heard stories, this is a ground-breaking and revolutionary account about how F1 moved from a pastime for wealthy enthusiasts into one of the world's most-watched sports.
W 5 rocznicę śmierci krakowskiego kardynała prezentujemy monografię pełną unikalnych wspomnień, archiwalnych fotografii i refleksji, książkę, która odsłania na nowo postać kard. Franciszka Macharskiego.
W książce znalazły się teksty autorów:
abp. Wojciech Polak , Jacek Majchrowski, Stanisław kard. Dziwisz, Andrzej Zoll, Tomasz Boroń, Kazimierz Barczyk , Wojciech Nowak, Jacek Purchla, Andrzej Kopicz, Adam Bachleda-Curuś, Tadeusz Jakubowicz, Robert Tyrała ,Władysław Gasidło Robert Włodarczyk Piotr Adamek Filip Musiał Andrzej Draguła Jerzy Sadecki Kazimierz Pityński Zbigniew Samitowski Renata Gąsior Olga Maślanka Wojciech Misztal Olimpia Górska Tomasz Krzyżak Jarosław Gugała Wojciech Olszowski Bolesław Karcz Robert Nęcek Joanna Sobczyk-Pająk
W czasach, gdy wielu hierarchom kościoła zarzuca się brak cnót i sięganie po coraz nowsze przywileje, postać pokornego, mądrego i wrażliwego na człowieka Franciszka Macharskiego zasługuje na tę wielobarwną publikację złożoną z okruchów wspomnień, faktów biograficznych, anegdot i reminiscencji. Przedstawiona do recenzji książka stanowi naprawdę ważne ogniwo łączące wspomnienia żyjących ludzi nauki, kultury, sztuki i mediów ze spersonalizowaną przestrzenią religii i wiary.
Prof. ucz. dr hab. Anita Frankowiak
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski
Serdecznie polecam publikację wielu specjalistom ds. mediów, edukacji medialnej, teologom, dziennikarzom, badaczom ze wszystkich tych dyscyplin. Jest to piękny portret Człowieka wyjątkowego i niezwykłego, ale także pokazuje wszechstronność Kardynała i jego zaangażowania.
Prof. ucz. dr hab. Monika Przybysz
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego
"Blog niecodzienny" to esencja zabawnych wpisów z popularnego bloga, który autorka prowadziła od 2006 roku.Maria Czubaszek i jej poczucie humoru w najczystszej formie. Choć mawiała, że nie lubi pisać do druku, to czyta się ją doskonale. Każdym słowem maluje charakterystyczne postacie, a ich opinie stają się punktem wyjścia do błyskotliwych konstatacji, które - celniej niż wszelkie diagnozy społeczne - punktują absurdy naszej codzienności. Innego rodzaju pożywką dla bezbłędnych puent jest obserwowane przez autorkę medialne życie polityków i osób publicznych.Zawsze powtarzam, że człowiek nie po to żyje, żeby jeść, ale po to je, żeby się odchudzać. Najlepszym dowodem na potwierdzenie tej hipotezy jest jedna z moich znajomych. Od kiedy pamiętam, odchudza się. Głównie, jak podejrzewam, między posiłkami. Mimo to, a może właśnie dlatego (bo podobno najgorsze jest tzw. pojadanie), co jakiś czas informuje z dumą, że schudła. Kiedy mówię, żeby się nie przejmowała, bo nie widać, nabzdyczona zapewnia, że codziennie się waży. Na uwagę, że nie chudnie się od ważenia, tylko od niejedzenia, przegląda się uważnie w lustrze i choć wciąga brzuch do granic bólu, markotnieje. Wtedy robi mi się głupio i mówię, że żartowałam. Przecież widać, że schudła. Łyka to za każdym razem. Bo łatwo jest uwierzyć w to, w co chce się wierzyć.Wiem to po sobie.Maria CzubaszekMaria Czubaszek (1939-2016) - pisarka i satyryczka, autorka tekstów piosenek, scenarzystka, felietonistka i dziennikarka. Stworzyła dla radiowej Trójki kultowe słuchowiska: "Dym z papierosa", "Małgorzaty jego życia" i "Serwus, jestem nerwus", w których brawurowe role stworzyli m.in. Irena Kwiatkowska, Bohdan Łazuka, Barbara Wrzesińska, Jerzy Dobrowolski i Wojciech Pokora. Słuchowiska te po raz pierwszy emitowane były w "Ilustrowanym Tygodniku Rozrywkowym". Pojawiała się także w programach "Ilustrowany Magazyn Autorów" oraz "Powtórka z Rozrywki". Autorka licznych tekstów piosenek; pierwszy z nich, "Kochać można byle jak", napisała do muzyki Wojciecha Karolaka w 1965 roku. Piosenki z jej słowami można usłyszeć w wykonaniu takich artystów, jak Alibabki, Ewa Bem, Grażyna Łobaszewska, Grzegorz Markowski, Krystyna Prońko, Ryszard Rynkowski, Trubadurzy i VOX.Napisała dialogi do filmów "Filip z konopi" i "Murmurando", a także scenariusz do serialu "Lot 001". Współtworzyła scenariusze do seriali "Psie serce", "Na Wspólnej" oraz "BrzydUla". W improwizowanym serialu "Spadkobiercy" wcielała się w rolę babci Maggie Mekintosz Owens. Użyczyła głosu w dubbingu filmu "Rysiek Lwie Serce" jako Babcia. W 2009 roku została uhonorowana Złotym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.Współautorka (z Arturem Andrusem i Wojciechem Karolakiem) bestsellerów "Każdy szczyt ma swój Czubaszek"i "Boks na Ptaku".
Wacuś ściskał dłoń Hansa Franka, gdy przez Tatry ruszali pierwsi kurierzy. Wacuś Krzeptowski chluby nazwisku nie przyniósł i skończył marnie, a jego kuzyn Józef "Ujek" Krzeptowski poświęcał życie, by hańbę z nazwiska zmazać. O pierwszym chętnie by zapomniano i pamiętano tylko o drugim.Witkiewicz, Chałubiński, Zaruski, Przerwa-Tetmajer i inni stworzyli wizję Tatr i Podhala jako pięknego zakątka zamieszkanego przez ludzi szlachetnych, swoiste plemię nieskażone cywilizacją. Niemieccy naukowcy również twierdzili, że podtatrzański lud jest nadzwyczajny, a wręcz że górale to w istocie Germanie rozpuszczeni w słowiańskim żywiole - Goralenvolk.Kenkarty z literą "G" przyjęło około dwudziestu procent ludności Podhala. Ci, którzy tak zrobili, wierzyli w wielkie Niemcy albo obietnicę lepszego traktowania, inni brali, bo brali wszyscy w wiosce. Niektórym góralska kenkarta nie przeszkadzała w działalności konspiracyjnej: ukrywali Żydów i tatrzańskich kurierów, sami nosili bibułę albo chodzili z meldunkami na słowacką stronę.Do dziś na Podhalu trudno o jednoznaczną opinię o ideologach i przywódcach Goralenvolku. Wstyd naznaczył jednak nazwiska wielkich rodów. Jest jak niechciany spadek, który mimo wszystko trzeba przyjąć. A przecież góral honorowy, dumny, wierny ojczyźnie i tatrzański rozbójnik, zdrajca i kolaborant to awers i rewers tej samej monety. Ale krzyżyk niespodziany to jednak nie to samo co hakenkreuz.Pozostaje tylko za Antonim Krohem powtórzyć: "Wszystko to było cholernie nieproste". I o tym jest ta książka."Gdy się tylko nieco uchyli tę wierzchnią warstwę cepeliowskich emblematów i uprzedzeń, ukazuje się świat po szekspirowsku pogmatwanej historii. A przecież skoro nasi poeci już dawno ustalili, że Podhale to matecznik arcypolskości, i to przekonanie krzepnie od ponad wieku, to problemy Podhala chyba też wypada uznać za arcypolskie. W każdym razie zgodzili się z tym Bartłomiej Kuraś i Paweł Smoleński. To znaczy z tym, że wielki charakter górali (a więc Polaków w ogóle) nie wyklucza małości (polskiej, w końcu patrzymy tu jak w lustro), a ta nie unieważnia całkiem mitów, które pielęgnujemy." Łukasz Grzymisławski, "Magazyn Książki"
Szalona i zwariowana opowieść o życiu autorki bloga "wagaryaleksandry", przeplatana radami i wskazówkami na temat zaburzenia afektywnego dwubiegunowego. W podtytule autorka celowo używa słowa "efektywne", by zwrócić uwagę na piękno i możliwości, jakie niesie to zaburzenie. Zanurzenie w historii choroby daje spektakularne efekty. Dlaczego więc skupiać się wyłącznie na zaburzeniu, skoro można na zanurzeniu? Aleksandra traci coś, co miało być na zawsze. Zaburzenie afektywne dwubiegunowe już nieraz przyniosło jej straty w ludziach. Otrzymana przypadłość płata jej związkowe figle i niszczy przyjaźnie. Mimo wszystko autorka podchodzi do niej z dużym dystansem, a podjęta terapia zaczyna przynosić efekty. Aleksandra lubi się dziwić i mrużyć oczy - tak już ma, mimo braku wady wzroku. Poprzednia książka "Kolorowy Ptak. Walcz, dziewczyno, i ty, chłopaku, też" to także próba zrozumienia samej siebie i otaczającego ją zaburzonego świata na skraju dwóch biegunów. "Pipa afrykańska" to kontynuacja walki o siebie oraz zupełnie nowe spojrzenie na chorobę afektywną dwubiegunową. Jesteście gotowi na jazdę bez trzymanki? Autorka nie jeździ już jednak bez sprawnych hamulców, dlatego bądźcie gotowi na rozwagę między rozumem a sercem. Wracając do własnego organizmu, którego głosu muszę teraz słuchać uważniej niż dawniej, powiem jeszcze, że muszę zrobić porządek z sercem. To nie jest łatwe, bo wiadomo - serce nie sługa - ale to konieczne. Wprawdzie prymas Wyszyński mawiał, że głowa jest wyżej niż serce, ale samą głową Polski kochać się nie da. Serce jest do tego niezbędne, chociaż rzeczywiście znajduje się niżej niż głowa, zwłaszcza gdy stoi się na własnych nogach. Nigdy, przenigdy nie przestawajcie wierzyć w siebie. Cała reszta ułoży się sama. Niech wiara w siebie będzie waszym kompasem - reszta to tylko drobne zakręty.
Kiedy w 1999 roku hiszpański Sąd Najwyższy orzekł, że każde dziecko ma prawo wiedzieć, kim są jego rodzice, do biura prawnika Enrique Vili Torresa zaczęli pukać nowi klienci. Chociaż od rodziny lub sąsiadów dowiedzieli się, że zostali adoptowani, w ich dokumentach nie było śladów adopcji, a w aktach urodzenia rodzice adopcyjni figurowali jako biologiczni. Enrique nazwał ich hijos falsos, fałszywymi dziećmi, a ich liczbę oszacował na około trzystu tysięcy.Wkrótce do prawników i mediów zaczęli zgłaszać się także rodzice poszukujący dzieci, które dotąd uważali za zmarłe. Pojawiło się nowe, budzące grozę określenie: bebes robados, ukradzione dzieci. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych nowo narodzone dziecko można było kupić za równowartość mieszkania. W proceder sprzedaży zamieszane były instytucje państwowe i kościelne.Katarzyna Kobylarczyk opisuje jeden z najbardziej wstrząsających rozdziałów w najnowszej historii Hiszpanii, nadal pełen pytań bez odpowiedzi.""Wszystkim się zajmiemy" - zapewniają pielęgniarki, zakonnice i lekarze. I rzeczywiście, złowrogi system działa bez zarzutu. Katarzyna Kobylarczyk przekracza ramy reporterskiego śledztwa i odważnie kreśli obraz wielkiej, patriarchalnej konstrukcji, w której kobieta, jej prawa i jej dobro nie mają szans w zderzeniu z autorytetem księdza, lekarza, mężczyzny. Lapidarny, chłodny język tej poruszającej książki pozwala dobrze wybrzmieć prawdziwej grozie, jaką niesie czytelnikom konfrontacja z faktami. Jak to było możliwe?" Joanna Gierak-Onoszko
Książka stanowi zbiór siedmiu esejów autorstwa Stanisława Waltosia, które są zarówno wspomnieniami, jak i przemyśleniami profesora m.in. na temat tradycji akademickich, chochlików drukarskich, jubileuszy, jubilatów i wręczaniu ksiąg jubileuszowych, przechodzenia na emeryturę, jak również o tym, czy w Polsce istnieją jeszcze szkoły naukowe oraz czy profesor powinien mieć psa. "Autor prowadzi nas (...) po różnych krużgankach akademickiego świata, krakowskimi uliczkami otaczającymi jego ukochane Collegium Maius i, o ile wiem, tę pasjonującą podróż w czasie i przestrzeni sam określa w prywatnych rozmowach mianem dywagacji starego profesora. (...) Dywagacje starego profesora? Nie wierzcie samokrytycznej skromności Autora. Po pierwsze - nie dywagacje, lecz głębokie i mądre refleksje na temat uroku najlepszych akademickich tradycji, po drugie - słowa czułego narratora (...) zatroskanego o przyszłość idei universitas, po trzecie wreszcie - profesora tak młodego duchem, jak żaden inny ze znanych mi wielkich uczonych". Ze wstępu, Prof. dr hab. Jerzy Zajadło Posiadanie psa w świecie nauki nie jest obowiązkowe, ale jest dobrze widziane. Szczególnie przez studentów i asystentów. Gdy tylko wieść o posiadaniu przez profesora psa przeniknie do świata zewnętrznego - profesor staje się kimś bardziej ludzkim, schodzi z piedestału, obraz jego osobowości wyraźnie się uczłowiecza, powstaje okazja do jeszcze jednej anegdoty uniwersyteckiej. Autor
Generał broni Tadeusz Jordan-Rozwadowski to niekwestionowany współtwórca niepodległej Polski. W latach 1918-1921 był jednym z najważniejszych dowódców WP. W tym czasie dwukrotnie stał na czele Sztabu Generalnego WP, pełnił funkcję dowódcy Armii "Wschód" w wojnie polsko-ukraińskiej o Lwów i Galicję Wschodnią, szefa Polskiej Misji Wojskowej w Paryżu. W sierpniu 1920 r. był autorem planów Bitwy Warszawskiej. W wolnej Polsce dzięki niemu została zreformowana i dozbrojona kawaleria polska. Podczas zamachu majowego 1926 r. generał stanął w obronie prezydenta i legalnego rządu RP. Ponad rok spędził w Wojskowym Areszcie Śledczym na Antokolu w Wilnie, a zarzuty mu stawiane nigdy nie zostały dowiedzione. Po wyjściu na wolność w październiku 1928 r. udał się do Warszawy, gdzie nieoczekiwanie stan jego zdrowia się pogorszył i kilka dni później generał nagle zmarł. Zgodnie z ostatnią wolą został pochowany na Cmentarzu Obrońców Lwowa pośród swoich żołnierzy. Mimo wielu zasług dla Polski i Wojska Polskiego postać gen. Rozwadowskiego przez wiele lat była zapomniana. Przyczyniła się do tego cenzura sanacyjna, a po II wojnie światowej - komunistyczna. Dopiero pod koniec lat osiemdziesiątych XX w. pamięć o generale i jego zasługach stopniowo była przywracana na kartach opracowań historycznych, w audycjach radiowych i telewizyjnych.
Według Tubylewicz "Sztokholm to sprytny uwodziciel i choć warto pozwolić sobie na romans z nim, należy też mieć na uwadze, że będzie cię zwodził".Na pierwszy rzut oka olśniewająco piękny i estetycznie harmonijny Sztokholm okazuje się miastem pełnym kontrastów i zawiłości, tematów tabu, a także ukrytych kodów i hierarchii. To miasto fascynujące, na którego ulicach jest wprawdzie ciszej niż w innych stolicach i wystarczy pół godziny, żeby dostać się na bezludną wysepkę Archipelagu Sztokholmskiego, ale szaleństwo przemian oraz żywiołowość debaty nie mają w sobie ani krzty spokoju.Tubylewicz pisze też o sztokholmskich snobizmach, o egalitaryzmie i jego braku, o tym jak na miasto wpływała polityka i ideały (oraz ideologie) kolejnych epok, o miejskich wyburzeniach (w tym o szokującej z dzisiejszej perspektywy rozbiórce zabytkowej dzielnicy Klara), o tym, jak Sztokholm zmienili uchodźcy i co robią dla nich sztokholmczycy, a także o czysto turystycznych atrakcjach. Z jej przewodnikiem w ręku dowiemy się, gdzie popływać kajakiem, gdzie poopalać się nago, gdzie zorganizować piknik i jak odkryć różne magiczne miejsca.Wyjątkowe zdjęcia do przewodnika zrobił urodzony już w Sztokholmie syn Autorki, Daniel, którego osobiste spojrzenie na rodzinne miasto świetnie uzupełnia ten nietypowy przewodnik.
Przygotuj się na nostalgiczną podróż do świata gier wideo lat osiemdziesiątych. W tej wyjątkowej, zakrzywiającej czas książce cofniesz się do epoki, w której piksele rządziły ekranami, salony gier tętniły życiem, a tacy bohaterowie jak Mario stawali się ikonami popkultury. Przyjrzymy się grom, które zdefiniowały tę dekadę - od pożeraczy monet w stylu Pac-Mana, przez legendy komputerów domowych jak górnik Willy, aż po konsolowe hity pokroju The Legend Of Zelda. To jednak nie wszystko - zgłębimy także maszyny, na których te gry powstawały, takie jak NES, Master System, Commodore 64 i wiele innych. Oczywiście nie zabraknie również analizy elementów, które sprawiły, że lata osiemdziesiąte były tak wyjątkowe dla graczy na całym świecie. Zatem wskakuj i przygotuj się, by przeżyć na nowo najbardziej odjazdową, epicką i totalnie kultową dekadę w historii gier! SZALONE MOMENTY Cofnij zegar i przeżyj na nowo wszystko to, co sprawiło, że granie w latach 80 było tak wyjątkowe - od salonów arcade, przez komputery domowe, aż po kultowe magazyny i nie tylko ODJECHANE GRY Odkryj bogactwo niesamowitych tytułów, które zdefiniowały tę genialną dekadę w historii gier - od Donkey Konga po Final Fight BOHATEROWIE Z PRZYTUPEM Poznaj ikony, takie jak Mario, Link i Pac-Man - narodzonych w kreatywnym tyglu, który napędzał całe lata osiemdziesiąte ODLOTOWY SPRZĘT Zajrzyj pod maskę maszyn, które dumnie stały w twoim domu i napędzały gry, w których się zakochałeś
Jakie słowa potrafią porwać tłumy, a jakie dzielą społeczeństwo? Głosuj, broń, wybieraj. Polskie hasła polityczne z lat 1918–2020 Marty Śleziak to kompleksowa analiza tej swoistej formy komunikacji — od odzyskania niepodległości po współczesne protesty. Autorka pokazuje, jak krótkie, zwięzłe formuły stawały się nie tylko narzędziem agitacji oraz kształtowania lub wyrażania emocji społecznych, ale i zwierciadłem epoki, w której powstawały.
Książka wciąga jak reporterska opowieść — pełna cytatów, barwnych przykładów i zaskakujących kontekstów. To spotkanie z historią pisaną na transparentach, murach i w gazetach. Autorka przekonuje, że hasła to nie tylko domena polityków, ale także głos obywateli, wyraz buntu i kreatywności, a czasem ironii i humoru. Każde z nich niesie z sobą emocje, wartości i marzenia, ale też lęki i podziały. To lektura, która pozwala poczuć puls polskiej ulicy i zrozumieć, jak zmieniała się nasza wspólnota przez ostatnie stulecie, zachęcając jednocześnie do krytycznego patrzenia na słowa.
Kolejne rozdziały opowiadają o ewolucji tej napiętej nieraz rozmowy, którą prowadzą rządzący i rządzeni. Opracowanie ilustrują archiwalne fotografie, dokumentujące różnorodność haseł politycznych i rozmaite konteksty ich użycia oraz pokazujące, jak język odzwierciedlał i kształtował społeczne nastroje, stawał się narzędziem walki o wolność, wyrazem buntu lub narzędziem propagandy.
RECENZJA
Monografia Marty Śleziak to ambitna próba opisu haseł politycznych, które pojawiły się w ciągu ostatnich stu lat burzliwej historii Polski — czasu niestabilnej państwowości, zmiany ustrojów politycznych, przełomów gospodarczo-społecznych. Kontekst historyczny jest silnie spleciony z językoznawczą analizą, która ma charakter synchroniczny. Niektóre rozwiązania metodologiczne pozwalają uchwycić związek między specyfiką epoki historycznej a kształtem językowym publicznych wystąpień, w tym wznoszonych haseł.
Książka podejmuje temat istotny społecznie i ciekawy językoznawczo. Hasła polityczne to ważny element języka polityki czy komunikacji społecznej w ogóle, dlatego recenzowaną pracą powinni być zainteresowani nie tylko przedstawiciele środowiska naukowego, ale także osoby uważnie obserwujące życie publiczne bądź biorące w nim udział. Praca, mimo pewnych odstępstw od standardowych proporcji treści, jest spójna, wysoce informacyjna, bogata w warstwie poznawczej i przekonująca na płaszczyźnie analityczno–interpretacyjnej, a przy tym wciągająca czytelnika
w proponowany tok rozważań.
Z recenzji prof. dr hab. Magdaleny Steciąg, Uniwersytet Zielonogórski
Ostatni sukces sloganu Make America Great Again! pokazuje, że hasła nadal mają olbrzymie znaczenie. Od wieków pociągają, mobilizują i jednoczą społeczeństwa. Książka dr Marty Śleziak systematyzuje wiedzę na temat polskich haseł i sloganów politycznych, a co ważne: ukazuje je w kontekście historycznym i społecznym. Naukowy, ale przyjazny styl sprawia, że to lektura nie tylko dla językoznawców, ale dla każdego zainteresowanego językiem polityki.
dr Aneta Kwiatkowska, PAN Biblioteka Gdańska
With a foreword by McLaren CEO Zak Brown and written with inside access, this is the real-time, unfolding story of one of F1’s greatest ever teams, as they rise back up from oblivion.
Few names in motorsports carry the same authority as McLaren and, with their remarkable victory in the 2024 constructors championship, they are now returning to form in a spectacular way under the leadership of Zak Brown.
Going into 2023, Brown’s team were the second slowest on the grid, only to end it as arguably the second fastest, after a dramatic mid-season turnaround. In 2024, their driver Lando Norris achieved his first ever Grand Prix win in Miami, and McLaren fiercely competed for podiums against Ferrari and Red Bull.
Zak Brown took over a failing team from Ron Dennis in 2018, and his strategic vision is now seeing results. McLaren are on the rise again, looking to a future that will echo its hallowed past and legendary drivers James Hunt, Alain Prost, Niki Lauda, Ayrton Senna and Lewis Hamilton.
With access to the team's inner sanctum, this exhilarating account delves deep into McLaren’s history, revealing how their rich heritage forms the core of their identity today, before taking us behind the scenes to give us the inside track on their extraordinary resurgence. Guided by the motto motto ‘Forever Forward’, McLaren has a tradition of coming back from adversity time and time again to take the chequered flag against all the odds. Here they go again.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?