W tej strefie nasz czytelnik znajdzie mnóstwo tytułów w atrakcyjnych cenach do swojej domowej biblioteczki. Najciekawsze tytuły książkowe z legendami, podaniami i mitami z różnych stron świata . To nie tylko literackie opracowanie ludowych czy fantastycznych motywów, które funkcjonują w naszej kulturze. To również nauka o tym, skąd pochodzą nasze korzenie.
To zbiór 12 testów z mitologii greckiej. Są one skonstruowane zgodnie z założeniami Centralnej Komisji Egzaminacyjnej (CKE) dotyczącymi nowej formuły sprawdzianu szóstoklasisty. Rozwiązywanie przedstawionych w tej książce testów służy nauce między innymi: czytania ze zrozumieniem, wykorzystania tekstu jako źródła informacji, korzystania z informacji zawartych w słowniku, logicznego wyciągania wniosków, formułowania wypowiedzi pisemnej poprawnej pod względem językowym i kształtowania jej formy odpowiednio do celu wypowiedzi. Testy zawierają:pytania zamknięte (test wyboru);zadania wymagające udzielenia krótkiej odpowiedzi z jej uzasadnieniem;ćwiczenia typu prawda fałsz lub tak nie;ćwiczenia rozwijające zasób słownictwa poprzez uzupełnianie tekstu z lukami;ćwiczenia w redagowaniu dłuższych i krótszych wypowiedzi pisemnych wymaganych w nowej formule sprawdzianu szóstoklasisty: zaproszenia, ogłoszenia, notatki oraz na przykład listu oficjalnego, opisu dzieła sztuki, kartki z pamiętnika, opowiadania z dialogiem.
Niedźwiedź, zając, kogut, kury i pisklęta żyją spokojnie na skraju lasu. Nagle z krzaków wypada lis i na oczach wszystkich porywa jedną z kur. Niedźwiedź, zając i kogut rzucają się w pościg za złodziejem. Gdy wreszcie wpadają do domu lisa, czeka ich niemałe zdziwienieSeria HISTORIA BEZ SŁÓW to książki, które dzieci mogą czytać na długo, zanim opanują alfabet. Historia zbudowana z obrazów pozwala na to, by dziecko, używając wyobraźni i odnosząc się do swoich emocji, znajdowało dla niej własne słowa i tym samym współtworzyło opowieść.HISTORIA BEZ SŁÓW za każdym razem i przez każdego może być opowiedziana inaczej.HISTORIA BEZ SŁÓW to gimnastyka dla oka, języka i wyobraźni dobra zabawa niezależnie od wieku.Książka w wysuwanym tekturowym pudełku.
Bazyli i Marcepan, jak każde rodzeństwo, uwielbiają sobie dokuczać. Jednak kiedy zajdzie taka potrzeba, jeden za drugim pójdzie w ogień. A ponieważ mieszkają na skraju tajemniczej puszczy, gdzie dzieją się rzeczy niezwykłe, pomocna dłoń zawsze się przyda.Leśni bracia, żywiołowi i rezolutni, dostarczą Wam wielu emocji i niemało powodów do śmiechu. Dzięki nim dowiecie się między innymi, kto z rodzeństwa ma gorzej - starszy czy młodszy? Kim są obrzydliwe ryjczaki? Czy prawdziwy skarb Osetnika leży na dnie podziemnego jeziora? I co jest najważniejsze w życiu.
Kolejna książka o sympatycznej krowie Matyldzie. Przy porannym dojeniu Matylda czuje się niemrawo i apatycznie. Ledwo trzyma się na nogach, nie ma apetytu i najchętniej zagrzebałaby się w sianie. Gospodyni wie, co się święci - Matylda się przeziębiła! Czas na herbatę z miodem i cytryną oraz regularne mierzenie temperatury!Kiedy Matylda poczuje się lepiej, dojdzie do wniosku, że bycie chorym ma też swoje dobre strony...Dla dzieci od 3 roku życia.
Ta niezwykła książka ma w sobie coś więcej niż tylko to, co dzieci lubią najbardziej. Ma w sobie także to, co rodzice lubią najbardziej. Rodzice na równi z dziećmi wzruszą się, czytając historię trutnia Tymka i jego kochanej mamusi, uśmieją z perypetii miłosnych misia Pluszaka i pięknej lalki Klary oraz zadziwią mądrością gospodarza Pimpusia czy nadgorliwością Papy Koguta. Zapewne też z uwagą prześledzą emocjonującą przygodę Janka w krainie króla jagodowego rodu, historię ambitnej żółwicy Klementyny, która nie została celebrytką, lub przemianę stracha na wróble w dobrego stróża myszek i ptaków. Niezapomnianych emocji dostarczą również inne opowieści. Wśród nich historia szlachetnej dziewczynki o przezwisku Zielony Kapelusz, która odważyła się sprzeciwić czarownicom, o Panu Słowiku wirtuozie mierzącym się z problemem harmonii w muzyce, o wężu, który został kolarzem i prawie wygrał wyścig Tour de Pologne, o wyprawie w poszukiwaniu skarbów i o pszczelo-mrówczej wojnie, a także o komicznych Chochlikach-Farbnikach, o bałwanie handlującym z zającem marchewką, o podróży do Pana Księżyca, w której wyjaśnia się tajemnica spełnionych życzeń, o księciu Władimirze i zbuntowanych wilkach, o lekkomyślnym źrebaczku Maczku, no i o Psyt! O tym jeszcze na razie nie wolno mówić, bo to niespodzianka. Utwory są krótkie, podane w klasycznej, dobrze wszystkim znanej i powszechnie lubianej formie. Zawierają naprawdę ciekawe i bardzo aktualne historie z zaskakującymi zakończeniami. Jasne przesłania moralne skłonią zarówno małych, jak i dużych czytelników do wielu cennych przemyśleń.
Misia Marysia zaprasza na podwieczorek swoich przyjaciół. Zwierzątka wpadają na pomysł, aby umilić sobie czas wspólnym muzykowaniem. Czy uda im się stworzyć zespół
Mmmmm pomyślał Miś! - Oooooooooo? pomyśleli Rodzice.Oho! wykrzyknęliśmy i zabraliśmy się do rysowania.To jest książka o BOBOMowym Miśku kolorowym, miodowym łasuchu i o jego pomysłowości.Zilustrowaliśmy misiowe przygody w sposób, który lubimy najbardziej.Przed Wami BOBOMowa ANIMACJA POKLATKOWA!Prosta, sprytna, zachwycająca!
Maks ma miskę. Pełną wody. Jak przyjemnie się w niej kąpać! Razem z Maksem kąpie się piłka, autko, miś, ciastko, no i. o nie, piesek zdecydowanie nie lubi kąpieli! Każda książeczka o Maksie to pełne dramatyzmu zdarzenie z życia małego chłopca. Towarzyszy mu piesek, który raz pomaga Maksowi wyjść z opresji, raz mu się psoci, a kiedy indziej broi razem z nim. W trudnych momentach pojawia się mama, która wie, kiedy utulić, a kiedy skarcić. Maks ma swój charakterek jak każde dziecko potrafi się złościć i dochodzić swoich racji.Pełne humoru i szelmowskiego uroku ilustracje Evy Eriksson spełniają warunek prostoty i przejrzystości koniecznej dla odbioru ich przez dziecko, a jednocześnie potrafią po mistrzowsku pokazać dziecięce uczucia i nastroj.
Ubogi wędrowiec, który tak naprawdę jest wielkim cadykiem, znienawidzony skąpiec, który okazuje się świętym, wyrachowani handlarze niekoszernym mięsem, którzy zdołają się nawrócić, weselna zabawa, która kończy się w piekielnej otchłani… Przedstawiamy zbiór opowieści pełnych magii i tajemnicy. Poszczególne legendy opatrzone zostały komentarzami, które umiejscawiają je w tradycji żydowskich opowieści, a magiczną atmosferę dodatkowo budują surrealistyczne, kolażowe ilustracje. Legendy żydowskiego Krakowa – to zbiór pięknych opowieści o dziejach miejsc i ludzi, a zarazem praktyczny przewodnik, z którym warto przejść się nie tylko po krakowskim Kazimierzu, ale także Łobzowie i Podgórzu. Wszędzie tam, gdzie zachowały się ślady krakowskich Żydów i ich kultury.
Pinokio to przesympatyczny drewniany pajacyk, którego największym marzeniem jest być prawdziwym chłopcem. To możliwe, ale niestety trudniejsze niż się wydaje - ponieważ Pinokio jest niezłym psotnikiem i łobuziakiem!Właśnie dlatego na drodze do zostania chłopcem spotyka go wiele przedziwnych przygód - musi służyć jako pies podwórzowy, nagle wydłuża mu się nos, a nawet zamiast chłopcem, staje się... osłem!Jeśli chcesz wiedzieć, czy Pinokio w końcu zrealizował swoje marzenie i jakim sposobem tego dokonał, koniecznie przeczytaj tę książkę!Słynna powieść Carlo Collodiego została wydana w ramach serii Kolorowa Klasyka. Piękne, ciepłe ilustracje autorstwa Marka Szala gwarantują dodatkowe wrażenia estetyczne, a twarda oprawa zapewni efektowny wygląd i trwałość książki.Serdecznie polecamy!
Górnoślązacy są narodem, który długo stał w cieniu. Dopiero powoli odnajdują swoją odrębność i odważają się wyrażać własną wolę. Dlatego też lubią swoje legendy - dziś bardziej niż dawniej uważają je za wyraz swojej tożsamości.Ten zbiór 105 legend wyraźnie ukazuje, że Górny Śląsk jest skupiskiem niespożytych sił ludowych. Górnoślązak zamienił uprawę dziedziczonej rolniczej ziemi na inne zawody, ale pozostała w nim jednak miłość do swojej ojczyzny i legend. Dopóki będzie pamiętał o swoich legendach, dopóty zachowa swoją tożsamość i siłę życiową. Pani Legenda, uśmiechając się przyjaźnie, podała nam swoje zwierciadło, w którym wartko ibarwnie przetoczyły się obrazy z naszej górnośląskiej Ojczyzny. Widzieliśmy śląskie wzgórza oraz daleką nadodrzańską równinę; wielkie miasta oraz spokojne wioski schowane po lasach; rolnika, górnika oraz baśniowe postacie; widzieliśmy teraźniejszość i często odsuwaliśmy zasłonę przeszłości. Mimo tej wielości poruszanych spraw nie powstało zagmatwanie, ponieważ w tle stał obraz, który wszystkie okrutne postacie i zdarzenia połączył w jedną całość. Każda z opowiadanych tu legend jest tylko kreską lub plamką farby na tym wizerunku, który - na początku zamazany i ciemny - po przeczytaniu kolejnej strony staje się pełniejszy, jaśniejszy i cieplejszy w barwach, aż w końcu daje się wyraźnie rozpoznać. Jest to obraz Górnoślązaka.Górnoślązacy są narodem, który długo stał w cieniu. Dopiero powoli odnajdują swoją odrębność i odważają się wyrażać własną wolę. Dlatego też lubią swoje legendy - dziś bardziej niż dawniej uważają je za wyraz swojej tożsamości.Ten zbiór 105 legend wyraźnie ukazuje, że Górny Śląsk jest skupiskiem niespożytych sił ludowych. Górnoślązak zamienił uprawę dziedziczonej rolniczej ziemi na inne zawody, ale pozostała w nim jednak miłość do swojej ojczyzny i legend. Dopóki będzie pamiętał o swoich legendach, dopóty zachowa swoją tożsamość i siłę życiową.
"Iliada" Homera.
Homer (VIII w. p.n.e.)
Grecki epik, o którego życiu mamy newiele informacji. Niektórzy badacze twierdzą, że ktoś taki nigdy nie istniał, jednak przez zdecydowana większość uważany jest za autora "Iliady i "Odysei". Prawdopodobnie urodził się w Smyrnie w Azji Mniejszej. Według legendy - był ślepym wędrownym śpiewakiem, jednym z aojdów przekazujących ustnie tradycje z pokolenia na pokolenie. "Iliada" i Odyseja" opowiadają o wydarzeniach, które rozegrały się około pięciu wieków przed Homerem, bo wg greków Wojna Trojańska miała miejsce w 1184 roku p.n.e.
Czyta: Paweł Niczewski
Alinka to uśmiechnięta od ucha do ucha dziewczynka, która w trzech kartonowych książeczkach zachęca najmłodsze dzieci do zabawy. Wcześniej, w kolorowance-wycinance, zapraszała przedszkolaki do teatru w humorystyczny sposób przedstawiając jego poszczególne rodzaje i inspirując do własnej twórczości.Teraz opowiada prosto i rytmicznie o rzeczach znanych z otaczającej rzeczywistości: deszczu, jedzeniu, czy muchomorach w lesie. Ledwie kilka zdań uzupełniają ilustracje, równie proste, wyraziste, w pewien sposób ascetyczne, kojarzące się z japońską grafiką, powtarzalne. Zmienia się tylko kolor sukienki Alinki. Brak detali, duża buzia i gruby czarny kontur pozwolą maluszkom łatwiej skupić wzrok na obrazkach. Autorka zdecydowała się na ograniczone operowanie barwami, co również ułatwi skupienie na samych przedstawionych obiektach.Cała zabawa polega na tym, by czytać dziecku, dając mu nie tylko słowo, ale także obraz dostosowany do jego percepcji wzrokowej; także, by dać do ręki książeczkę o kartonowych kartkach, by samo mogło je przewracać. Nieco starsze dzieci mogą pokusić się o narysowanie Alinki, a jeszcze starsze tworzenie jej dalszych przygód. Czasami, co zaskakuje rodziców, dzieci interesują się książkami z złożenia nie przystającymi do ich wieku. Bywa że kartonowe książki podobają się 7-, 8-latkom. A tego typu grafika ma wzięcie u dziewczynek w tym wieku. Może i Alinka ich zachwyci?Ingakku Riukimiuki artystka nieznana, tajemnicza, ukrywająca się pod pseudonimem stworzonego przez siebie skrzata, lubuje się w krągłościach, prostocie i niedopowiedzeniu. Oprócz tworzenia książek dla dzieci, zajmuje się także grafiką użytkową i zdaje się, że synteza, wielość treści przekazana przy pomocy jak najmniejszej ilości elementów, jest wyznacznikiem także twórczości dla najmłodszych odbiorców, którzy właśnie w ten sposób wprost odbierają świat. Stworzyła Alinkę, która ma szansę stać się bohaterką na miarę popularnej króliczki Miffy. Bardzo jestem ciekawa, jakie będą jej dalsze losy i czy mali czytelnicy obdarzą ją sympatią, a ich buzie będą się równie szeroko uśmiechały na jej widokRecenzja: Lidia Skowronek
Ingakku Riukimiuki artystka nieznana, tajemnicza, ukrywająca się pod pseudonimem stworzonego przez siebie skrzata, lubuje się w krągłościach, prostocie i niedopowiedzeniu. Oprócz tworzenia książek dla dzieci, zajmuje się także grafiką użytkową i zdaje się, że synteza, wielość treści przekazana przy pomocy jak najmniejszej ilości elementów, jest wyznacznikiem także twórczości dla najmłodszych odbiorców, którzy właśnie w ten sposób wprost odbierają świat. Stworzyła Alinkę, która ma szansę stać się bohaterką na miarę popularnej króliczki Miffy. Bardzo jestem ciekawa, jakie będą jej dalsze losy i czy mali czytelnicy obdarzą ją sympatią, a ich buzie będą się równie szeroko uśmiechały na jej widok
Annabeth and her friends Piper, Jason and Leo have landed at Camp Jupiter with one mission in mind. The time has come for Roman and Greek demigods to unite. With Percy Jackson, Hazel and Frank by their side, they must combine forces to find - and close - the Doors of Death.
But Annabeth s hiding a secret - a command from her moher, the goddess of war and wisdom: "Follow the mark of Athena. Avenge me". Annabeth is already risking her life... What more does Athena want her daughter to do?
Now seven demigods must begin their quest across land and sea to Rome, but what will they have to sacrifice this time - and what unspeakable horrors await?
Mól, panie, jak prawdziwy! Malina Prześluga to potrafi! Jak nie pchła, to komar, jak nie komar, to... mucha i mól. Tak, tak, właśnie ten ostatni jest głównym bohaterem najnowszej książki Maliny Prześlugi, pt. ,,Bajka o starej babci i molu Zbyszku"". Co wiemy o molach? Tyle, że robią nam dziury w ubraniach lub spustoszenie w szafkach z suchym jedzeniem. Co robimy z molami? Ubijamy, jak tylko jakiegoś zobaczymy. Za co je uważamy? Za ogromne szkodniki. I nic więcej. Tymczasem... Malina Prześluga małemu molowi nadaje imię, charakter, uczucia, marzenia i wizję przyszłości. Mol Zbyszek mieszkał sobie w szafie wraz z rodziną i przyjaciółmi, gdy zjawiło się TO... zagłada w postaci kulek na mole. I po zabawie. Biedny, niedoświadczony jeszcze, mól został sam. Zaopiekowała się nim mucha Marzena. (Mucha to kolejne stworzenie, którego obecności nie możemy znieść w domu). I tak, krok po kroku, historia mola się rozwija, codzienność nabiera barw, a człowiek, ten odwieczny wróg, nie jest taki zły... Ha! Lecz człowiek nie byle jaki! Tytułowa stara babcia. Starsi ludzie też nie zawsze są traktowani z należytym szacunkiem. I tutaj Malina Prześluga pewnej staruszce dodaje lekkości i poczucia humoru, a na dodatek pewnych walorów komicznych, bo okazuje się, że zmarszczki mogą tworzyć ciekawe wzorki na twarzy, a brak sztucznej szczęki w ustach - śmieszne miny. I nie ma tutaj nic z rubasznego ośmieszania! To także niezwyczajność w zwyczajności jest bohaterką tej książki. Bowiem może się okazać, że interesujących bohaterów mamy od dawna w domu. Tylko dostrzec ich trzeba, obdarzyć sympatią... (Oj, już to widzę, jak dzieci po lekturze tej książki nie pozwolą rodzicom ubić żadnego mola i żadnej muchy!). I znów jest tak, że trudno się nie uśmiechnąć i nie polubić tych postaci. One tak ubarwiają szarą rzeczywistość! I może nie byłoby to tak oczywiste, gdyby nie fotografie Pawła Bajewa. Stworzył on Zbyszka i Marzenę, i babcię (a może dziadka w roli babci?) znalazł odpowiednią. Sfotografował ich wszystkich, a co na zdjęciu, to przecież istnieć musi naprawdę. I niech ktoś spróbuje nie uwierzyć! I wszystko się tu zgadza: i mieszkanie nienowoczesne, i szafa, i zęby w szklance. Wszystko jest i to takie, że dotknąć by się chciało i wejść do tego świata natychmiast! Recenzja: Agata Hołubowska
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?