Drugi tom „Dzieł zebranych” Feliksa Konecznego obejmuje prace z lat 1896-1898. Do najistotniejszych z nich należą „Dzieje Śląska” adresowane do polskiego ludu znajdującego się pod zaborem niemieckim i austriackim. Kwestiom teoretycznym dotyczącym problematyki rozwijania polskości wśród niższych warstw społeczeństwa Koneczny poświęcił z kolei pracę „Głos w sprawie ludowej”. Drugi tom „Dzieł zebranych” zawiera ponadto recenzje sztuk wystawianych na deskach krakowskiego teatru, a także opisy nowych osiągnięć historiografii polskiej, przeznaczone również dla czeskiego czytelnika. Całość zamyka książka „Życie i zasługi Adama Mickiewicza”.
Profesor Feliks Koneczny (1862-1949) jest naszym polskim Arystotelesem. Nikt nie wniósł tak wiele dobrego do rozumienia historii, życia społecznego, polityki, prawa, cywilizacji i kultury - jak On. Zawsze gotowy poznawać prawdę i wierny jej do końca, łączył studia historyczne z głębią realistycznych dociekań filozoficznych. (...)
Lektura Praw dziejowych, choć nie jest łatwa dla współczesnego człowieka, może pomóc mu realizować własne życie celowo, a przez to czynić je normalnym, dobrym, prawdziwym oraz pięknym, może także ostatecznie dopomóc w budowie życia społecznego bez błędów i głupoty, bo "bezsilne jest zło w życiu zbiorowym, dopóki nie urządzi z siebie imitacji dobra, ażeby móc wyłudzić współpracę obywateli pragnących dobra. [...] Nigdy źle niczego nie utworzą bez pomocy dobrych, więc odkąd (dobrzy -) wycofają się z przedsionków zła, zło musi upaść."
dr hab. Paweł Skrzydlewski, prof. PWSZ Chełm
Fragment książki
Czyż to nie przeciwne rozsądkowi – zapytuję się w listopadzie 1943 roku – żeby zaczynać nową książkę, nie wiedząc, gdzie wypadnie szukać noclegu na najbliższą noc, w ciągłej niepewności i o wodę, ogień i dach nad głową? W czasie, gdy dekalog zawieszono, a wszelką własność prywatną faktycznie zniesiono, kiedy w formy prawne stroi się samo tylko bezprawie? A rękopisy, przechodząc z kryjówki do kryjówki, mogą się znaleźć niespodzianie gdzieś w takim miejscu, o którym sam autor nigdy się nie dowie? Oczywiście, że rozpoczynanie niniejszej książki jest przeciwne rozsądkowi, lecz rozum składa się nie z samego tylko rozsądku. A czyż nawet da się żyć samym tylko rozsądkiem? Z reguły trzeba się nim wprawdzie kierować, ale czasem pewne zboczenie może nawet być obowiązkiem. Książka zaś staje się jakby via maior nad autorem, albowiem stanowi prostą konsekwencję, następstwo i wynik poprzednich mych prac.
Istnieją w naszej kulturze wybitni uczeni, których praca nie może zostać przeceniona. Do takich osób należy bez wątpienia Feliks Koneczny (1862-1949), wielki historyk, teoretyk cywilizacji, humanista i filozof, który całe swe pracowite życie poświęcił służbie Polsce i jej kulturze (...). Koneczny był i jest nauczycielem realizmu, a ten wymaga liczenia się z tym, co faktyczne, realne, istniejące. Sądził, że poznanie tego, co jest dzisiaj nie może dokonać się bez nauki historii (...). Pragnę wyrazić głębokie przekonanie, ze lektura prac naszego wielkiego historyka i filozofa stanie się dla nas tak potrzebną nauką, dzięki której nastąpi autentyczny postęp w naszej narodowej kulturze.
Minister Edukacji i Nauki, dr hab. Przemysław Czarnek, prof. KUL
Ze wstępu dr. Krzysztofa Kawęckiego z Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego:W 100. rocznicę pierwszego wydania dzieła Feliksa Konecznego ""Polskie Logos a Ethos"" Wydawnictwo Miles przypomina tę jedną z najważniejszych prac wybitnego historiozofa. Po raz pierwszy przedstawił w niej definicję cywilizacji, która stała się fundamentalnym założeniem jego myśli. W ujęciu tym cywilizacja to metoda ustroju życia zbiorowego, która określa w jaki sposób dane społeczności odnoszą się do pięciu kategorii bytu: dobra (moralności), prawdy (przyrodzonej i nadprzyrodzonej), zdrowia, dobrobytu oraz piękna. Pierwsza i najważniejsza zasada prawa dziejowego mówi: nikt nie może być cywilizowany na dwa sposoby. Pomiędzy cywilizacjami nie może być syntez, a próby ich wprowadzenia kończą się zdominowaniem jednej cywilizacji przez drugą (najczęściej przez tę, która nakłada mniejszeobowiązki moralne), bądź też powstaniem acywilizacyjnej mieszanki niezdolnej do rozwoju. Cywilizacje różnią się w poglądach na wszystkiekategorie bytu - w odmienny sposób widzą dobro i zło, piękno i brzydotę, prawdę i fałsz.
Fragment:
Imię Sobieskiego znane było całemu światu chrześcijańskiemu i muzułmańskiemu. Nie tylko było, lecz i jest znane; rozgłos był tu istotnie gońcem prawdziwej sławy historycznej, rosnącej z wiekami, przechodzącej wciąż do nowych ludów, obejmującej całą ziemię. Nawet na niebo nie można spojrzeć, by się z nim nie spotkać, bo tam błyszczy gwiazdozbiór, nazwany przez Heveliusa „tarczą Sobieskiego”. Wyszczególniany nieraz łaską królewską „wielki Gdańszczanin czuł się synem Polski i otwarcie się przyznawał do narodu i do społeczeństwa polskiego”. Towarzyszy Janowi III blask wielki i dziwny, jedyny niemal w historii, iż pochodzi z wdzięczności. To za ocalenie „chrześcijaństwa i cywilizacji”! Czyż może być czyn bardziej powszechno-dziejowy?
Fragment:
Żywioł polski trwał i nadawał nadal cechę swą ustrojowi społecznemu „Rusi Czerwonej”. Kiedy na całej Rusi zaginął już wszelki ślad wspólnoty rodowej, w ruszczejących ziemiach Grodów Czerwieńskich, na Rusi Czerwonej istniały wspólnoty rodowe długo jeszcze potem, jako przeżytek nie ruskiego prawa, lecz polskiego, w którego historii nie ma nigdzie przeskoków, a tylko stopniowy, lecz stały rozwój organiczny. Nie ze starej Rusi wniesiono tam owe wspólnoty, boć ich w społeczeństwie ruskim już nie było; dowodem brak ich na północnej Rusi Nowej, gdzie osadnictwo słowiańskie pochodziło i z północy i z południa. Wspólnota na Rusi Czerwonej wskazuje, że nie tylko na północy, lecz i na południu można użyć wyrażenia: Ruś Nowa, stanowiąc nowy dowód pierwotnej nieruskości tej ziemi.
Fragment: O całej historii Inflant w wieku XVI wytworzyła się legenda historiograficzna, zwalająca upadek niepodległości kraju głównie na „zaborczość” Polski, państwa, które nigdy zaborczym nie było. Stąd wyrobiła się w końcu nienawiść ku wszelkiemu polskiemu wpływowi, która się stała w naszych czasach pierwszym artykułem wiary lokalnego historiograficznego patriotyzmu inflanckiego. Nikt tam nie bada samodzielnie przyczyn upadku Inflant; na te rzeczy sąd już z góry gotowy, sąd oklepany, powtarzany bez zastanowienia za ową legendą. Badając od lat kilku sprawę upadku Inflant, a mając do rozporządzenia bardzo wiele nieznanych jeszcze dokumentów i aktów, doszedłem do wprost przeciwnego zapatrywania, a mianowicie, że właśnie polsko-litewskie państwo przez długi szereg lat stało na straży niepodległości Inflant, broniąc jej przeciw zamachom Albrechta pruskiego.
Fragment: Faktem jest, że nowa Litwa nie rozumie Polski współczesnej, gdyż nie zna dawnej; a więc nie zna też dawnej Litwy, bo jedno z drugim łączy się nierozdzielnie. Cała ich zapalczywość nieprzyjazna względem polskości wypływa konsekwentnie z nieznajomości własnej historii.
Fragment: Historia musi stwierdzić, że są cywilizacje, które nie wytwarzają wcale narodowości, i że są narody oparte o cudze cywilizacje, a nie przestające przez to być narodami. Narodowość a cywilizacja mogą się tedy rozwijać niezależnie od siebie. A może być cywilizacja wspólna niejednemu narodowi, jest tedy cywilizacja zrzeszeniem ponadnarodowym. Jest zrzeszeniem podobnie jak społeczeństwo, naród, państwo, lecz zrzeszeniem rzędu wyższego od tamtych.
Ogłaszając latem 1935 roku studium O wielości cywilizacji,zapowiedziałem zarazem uzupełnienie, mianowicie roztrząsanie O postępiemoralności. Będąc z poza cechu filozofów, nie zapragnąłem bynajmniej dorobićjeszcze jeden podręcznik etyki; podejmuję tylko okruch z ich stołu, przez nichignorowany. Lecz ten właśnie problem jest dla historyka zajmujący izaciekawienie moje do niego całkiem naturalne.W toku prac nad tymtematem (przerywanych i wznawianych w ciągu lat osiemnastu) wyłaniał mi sięcoraz bardziej, prócz samego zainteresowania, wzgląd jeszcze inny, który dałbysię wyrazić krótko tymi słowy: Odmówmy etyce przywileju, żeby jej wolno byłopozostawać poza współczesnym rozwojem wiedzy! Etyka nie jest nauką gorszą lubniższą od innych, iżby miała nie korzystać z nowych materiałów naukowych i nieużyć ich za środek do wydoskonalenia swych metod.
Fragment:
Teoretycznie rzecz biorąc, należałoby zacząć od wykazywania, że pajdokracja jest szkodliwą. Jeżeli jest w Polsce ktoś taki, kto uważa ją za pożądaną, i dobru pospolitemu przydatną, niechaj wystąpi z tym przekonaniem otwarcie i poda swoje motywy! Dotychczas mamy bowiem do czynienia tylko z ujemnymi jej skutkami i na tej podstawie uważam za rzecz widoczną i jasną, nie wymagającą osobnych artykułów z dowodami, że ona jest szkodliwa. Będę też zwracał uwagę tylko na takie ujemne jej strony, których (o ile mi się zdaje) jeszcze nie dostrzeżono, nie wdając się w rzeczy powszechnie wiadome.
Fragment:
Gdybyśmy weszli w szczegóły, dlaczego mianowicie nie można było dotychczas zwycięstw wyzyskiwać, okazałoby się, że przysposabianie się do odzyskania Pomorza trwało stosunkowo niedługo i że ta przerwa 19-letnia nie mogła być krótszą. Jest ona zapełniona pracą usilną u obydwóch stron walczących, pomnych dobrze, że je czeka w niedalekiej przyszłości ponowna ciężka rozprawa. Lata te nie rozrywają bynajmniej perspektywy dziejowej dwóch wojen, lecz owszem, łączą je z sobą w jeden obraz niezmordowanej, nieprzerwalnej, systematycznej, celowej pracy dwóch pokoleń polskich 1396-1466. Wyrwany z tej całości epizod roku 1410, rozpatrywany luźnie, musi być mniej zrozumiałym i pod niejednym względem zagadkowym, bo z dziejów jednego roku nie da się oświetlić wszechstronnie.
Spis treści:
I. O METODACH
Indukcyjna a medytacyjna. Świadomość chronologii
II. CZTERY POSTULATY MISJI KATOLICKICH
Geneza państwowości od sądownictwa. Monogamia podstawą własności osobistej. Wynalazczość. O supremacje pierwiastków duchowych
III. ZASADY ŻYCIA PUBLICZNEGO NARODÓW
Personalizm, aposterioryzm, organizm, dualizm prawa, gromadność, aprioryzm, mechanizm, monizm prawny. Wytwarzanie siły politycznej. Mechanizm nie wytwarza moralności, oświaty ni dobrobytu
IV. UNIWERSALIZM A IDEA NARODOWA
Kult silniejszej dynastii. Dwór Kaliski w XIII wieku. Stos Dziewicy Orleańskiej i bitwa pod Wiłkomierzem
V. OBECNOŚĆ KOŚCIOŁA W HISTORII (OKREŚLONA W DWÓCH ZDANIACH)
VI. STOSOWANIE ZASAD KOŚCIOŁA W DZIEJACH POLSKI.
Emancypancja rodziny. Św. Stanisław. Jedność państwa przy samorządzie i decentralizacji. Najlepsza formuła katolickiego uniwersalizmu. Misja dziejowa Polski
Esej napisany w 1920 r., gdy “Od kilku miesięcy zajęta jest opinia publiczna całej Polski sprawą z geografii politycznej, a mianowicie zagadnieniem, gdzie winna być według słuszności granica polsko-czeska w Księstwie Cieszyńskim?”.
W XIV tomie „Dzieł zebranych” Feliksa Konecznego można odnaleźć dwie publikacje – „Cywilizację bizantyńską” oraz „O ład w historii”. W pierwszej z nich autor analizuje przyczyny i okoliczności powstania bizantynizmu – jednej z metod ustroju życia zbiorowego, do której cech charakterystycznych zaliczył między innymi brak moralności w życiu publicznym, supremację sił fizycznych nad duchowymi czy monizm prawa publicznego. Geneza tej cywilizacji jest ściśle orientalna. „Błędem jest doszukiwanie się w bizantynizmie jakiegoś ciągu dalszego hellenizmu. Nie z hellenizmu powstał, lecz z hellenistyczności; ta zaś nie helleńskim jest płodem, lecz azjatyckim” – pisał Profesor. Losy cywilizacji bizantyńskiej nie były jednak wyłącznie tożsame z historią cesarstwa wschodniorzymskiego. W średniowieczu cywilizacja ta przeniknęła na zachód Europy, w sposób szczególny znajdując zwolenników w Niemczech, a od XVI w. przeżywając swój renesans w protestantyzmie.
Z kolei w książce „O ład w historii” Koneczny zawarł syntezę i swego rodzaju podsumowanie autorskiej teorii cywilizacji. Profesor pisał: „Badajmy więc sprawy życia zbiorowego ze wszystkich możliwych punktów obserwacyjnych. Dodaję swój plon, jako zaczątek teorii, w miłej nadziei, że może nie przepadnie, że będę miał następców, którzy zechcą mnie uzupełniać i poprawiać”.
,,Jestem przekonany, iż nie jest jeszcze za późno, aby dzięki krytycznej recepcji tego dorobku, Feliks Koneczny stanął pośród sobie równych myślicieli takich jak Oswald Spengler, Arnold Toynbee, Samuel Huntington czy (ostatnio obszernie tłumaczony na j. polski) Fernand Braudel. Myśl Feliksa Konecznego może odzyskać blask i ukazać się na nowo jako dziedzictwo nauki polskiej o światowej randze. Powstało nie mało ciekawych i wnikliwych komentarzy, ocen tej twórczości, lecz do nowych pokoleń można dotrzeć chyba tylko za pośrednictwem pełnowartościowego przekazu oryginalnej myśli polskiego filozofa cywilizacji".
Romuald Piekarski
Jedno z najważniejszych dzieł Konecznego omawia genezę, rozwój i wpływ kultury bizantyjskiej, także w Europie. Podkreśla, że rysem znamiennym jest jej rozbrat w dziedzinie moralności między życiem prywatnym a publicznym, co wywiera szkodliwy i destrukcyjny wpływ na życie Europy i świata zachodniego. Na uwagę zasługują szczególnie końcowe rozdziały omawiające trwały wpływ cywilizacji bizantyjskiej na ruchy religijne Europy zachodniej, powstanie systemu rządów absolutyzmu oświeconego, aż po politykę rządów państw niemieckich przed zjednoczeniem Niemiec w 1870 roku.
„Cywilizacja żydowska” to rozwinięcie rozważań zarysowanych w książce „O wielości cywilizacji”, w której autor przedstawia swoje teorie i metody badawcze. To szczegółowa charakterystyka społeczności sakralnej, zbudowanej wokół religii i rozwijanej przez komentarze do pierwotnych tekstów religijnych. Jest jedną z najdokładniej opisanych przez Konecznego cywilizacji (obok bizantyńskiej i łacińskiej). Dzieła tego nie opublikowano za życia autora. Pozostawione w rękopisie, po raz pierwszy wydano drukiem w 1974 roku w Londynie.
Prof. Feliks Koneczny - wybitny historyk i historiozof, krytyk teatralny, a także bibliotekarz i dziennikarz, twórca oryginalnej koncepcji cywilizacji. Badał archiwa watykańskie, pracował w Archiwum Akademii Umiejętności, bibliotekach Akademii Umiejętności oraz Uniwersytetu Jagiellońskiego. Przez szereg lat był wykładowcą Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, gdzie uzyskał tytuł profesora. Był autorem niezliczonych publikacji naukowych, artykułów oraz książek z zakresu historii, historiozofii, historii i teorii prawa, administracji i samorządu.
Historia Polski Konecznego, opowiedziana przystępnym dla młodych ludzi językiem, zabiera nas w niezwykle interesującą podróż po meandrach polskich dziejów. Ta opowieść jest wciąż żywa i stanowi źródło różnorodnej wiedzy.Poznawanie przeszłości jest pasjonującym ćwiczeniem umysłu. Dzieje Polski opowiedziane dla młodzieży to nie tylko daty, liczby, nazwiska czy opis zmieniających się granic naszego kraju. Feliks Koneczny, opisując burzliwe dzieje ojczyzny, przekonuje, że historia Polski to nauka o zmianach i wyzwaniach, z którymi mierzył się nasz naród. Uczy, że ich znajomość to obowiązek i przywilej każdego, kto chce zwać się patriotą.Dzieła historyczne Konecznego mają olbrzymią wartość nie tylko poznawczą, ale i wychowawczą. Kształtują bowiem ducha narodu, zachęcają do intensywnej pracy intelektualnej i organizacyjnej na rzecz ojczyzny. (...) sama lektura opisu dziejów dokonanych przez krakowskiego historyka jest niewątpliwie wielką ucztą intelektualną, do której każdego, zwłaszcza młodego Czytelnika, warto zawsze zachęcać.prof. dr hab. Ryszard Polak
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?