Czasami kop od losu przynosi wyzwolenie... Pozbawiony pracy Wiesiek dowiaduje się od kumpla, że jest dobra praca, ale daleko poza domem – na południu Finlandii. Przyjmuje ją z wątpliwościami, ale i nadzieją. Skorzystałby z każdej szansy, byle tylko przerwać wałęsanie się po domu i bycie na utrzymaniu żony, z którą zupełnie traci nić porozumienia. Prawdziwe męskie przyjaźnie pozwalają mu z humorem i dystansem przeżyć życiowe porażki.
Małgorzata Kalicińska mówi o sobie, że jest jesienną chryzantemą – ma 58 lat i wszystko, co najlepsze, wciąż jeszcze przed nią. Aktualnie w nowym i udanym związku.
Ma dorosłe dzieci, które obdarowały ją wnukami.
Nieustannie w podróży.
Kolekcję polecam wszystkim, którzy cenią sobie rodzinność.
Życie nas dopada i chwyta, w jakieś swoje tango. Nie chciałam za nic w świecie być nauczycielką – byłam! Nie chciałam być hotelarką... byłam. Nie umiałam pisać felietonów, więc za namową kilku redaktorek zaczęłam, ale uczciwie przyznaję, że ta moja twórczość to wyrób felietonopodobny. Nazwałam to felek i... jakoś poszło. Obiecałam sobie, że blogerką to ja nie będę, bo nie umiem pisać bloga, i... jest to wyrób blogopobny! Czym mnie jeszcze życie zaskoczy? Stale zaskakuje.
Pisarki nie wchodzą w życie społeczne - Źle! Wchodzą – jeszcze gorzej! Facetom – pisarzom w ogóle się takich zarzutów nie stawia.
No to, zaczynam.
Małgorzata Kalicińska
Zbiór celnych, czasem zabawnych, wzruszających i skłaniających do myślenia zapisków najchętniej czytanej polskiej pisarki. O miłości, jedzeniu, naszym miejscu na Ziemi, śmierci, nadziei i szczęściu.
Małgorzata Kalicińska pisze o rzeczach wielkich i drobnych, z których składa się życie każdego z nas. Czasem prowokuje, ale właściwie, dlaczego nie?
W Powrotach nad rozlewiskiem ponownie gościmy w przepełnionym ciepłem i magią domu nad rozlewiskiem. Tym razem opowieść snuje mama Małgosi – Basia. Ukazana przez nią historia sięga początków XX wieku i przedstawia losy polskiej rodziny szlacheckiej mieszkającej na Mazurach. Splątane korzenie bohaterów – polsko-niemieckie i katolicko-ewangelickie – są tłem dla pełnych dramatyzmu historii miłosnych i codziennych, zwykłych zdarzeń.
Czasem kopnięcie losu przynosi nam wyzwolenie...Pozbawiony pracy Wiesiek dowiaduje się od swego kumpla, że jest dobra praca, ale daleko poza domem. Przyjmuje ją z wątpliwościami i nadzieją, zresztą skorzystałby z każdej szansy, byle przerwać poniżający stan pałętania się po domu, bycia utrzymankiem własnej żony.Silne i prawdziwe męskie przyjaźnie pozwalają mu z humorem i dystansem przeżywać życiowe porażki i uwierzyć, że trzeba iść naprzód i poszukiwać sensu życia, nawet gdy wszystko jest przeciw i ma się ponad pięćdziesiąt lat.Los bywa szczodry... W jesiennych barwach Mazur oraz w zimowym krajobrazie Finlandii Wiesiek odnajduje nieznane mu dotąd znaczenie miłości - dojrzałej i mądrej - i kobietę, której tak długo szukał. Małgorzata Kalicińska w swej nowej powieści - Zwyczajny facet - w stylu znanym z bestsellerowego Domu nad rozlewiskiem po raz kolejny udowadnia, że miłość może połączyć i uzdrowić pokaleczone osoby i być nadzieją na spełnione życie.Jesienią też rozkwitają kwiaty...Napisałam Zwyczajnego faceta, bo tacy istnieją. Nie rzucają się w oczy, są cisi, nie narzekają, cierpliwie znosząc swój los. Dyskretni, a może wstydliwi?Temat przemocy psychicznej dotyczy głównie kobiet, ale i one bywają niebezpieczne,głośne, trudne, ""awanturne"". Głupota, podłość i inne cechy ludzkie nie posiadają określonej płci. Według mnie (jestem emancypantką) są dobrzy i źli ludzie, a nie anielskie kobiety i wredni faceci. Chyba zauważyłam problem i opisałam go - po prostu.Tak powstają książki. Życzę dobrej lektury!Małgorzata Kalicińska
Dwie kobiety. Matka i córka. Wzruszająca rozmowa o domu, patchworkach rodzinnych, miłości i zwykłych ludziach.
Matka i córka. Dwie kobiety, a między nimi ocean.
Kochana Moja to szczera i wzruszająca rozmowa najbliższych sobie osób. Obie tęskniące kobiety, są tak daleko od siebie, mama w Polsce, a córka w Australii, a jednak tak blisko. Słowa są mocne, potrafią pokonać każdą odległość.
Basiu, Kochana Moja, Mamo, Mamuś, Córeńko… to piękne tytuły wspaniałych opowieści. O domu, patchworkach rodzinnych, miłości, tolerancji, pięknie i życiu w zgodzie z sobą. O rzeczach prostych i tych, trochę bardziej skomplikowanych. Jak to w życiu.
Basia Grabowska: z mamą można rozmawiać o wszystkim. Tęsknię za nią. Zawsze miałyśmy tyle tematów do obgadania, a tu nagle ocean wyrósł miedzy nami, a wraz z nim różnica czasu. Co począć? Pisać? No to piszemy. Dużo i na każdy temat. Bo Sami zobaczycie.
Małgorzata Kalicińska: Co za córę mam! Zawsze ceniłam Ją za mądrość, poczucie humoru i wrażliwość. To jest Piękny Człowiek. Tęsknię więc piszę - (trawestując Skaldów). To nasza rozmowa przez ocean.
Opowieści o życiu, o tym jak ważne są wspomnienia i jak pouczające bywają podróże. Adela nad biebrzańskim rozlewiskiem, tajemniczy mężczyzna na ławce w Parku Skaryszewskim, zupa pomidorowa przygotowywana na werandzie, spotkanie dwojga samotnych ludzi, których połączyła nieuchwytna więź, dom nad potokiem do którego wraca syn…Małgorzata Kalicińska zaprasza nas do świata zlepionego z fragmentów historii kilku osób. Każda z nich zostaje przyłapana na krótki moment, niczym w fotograficznym kadrze. Wszystkie historie łączy jedno – jedzenie. Parujące kremowe zupy, które rozgrzewają, lekkie aromatyczne chłodniki na gorące dni i smaki dzieciństwa, które przywołują na twarzy uśmiech. To wszystko znajdziecie w tym wyjątkowym zbiorze opowiadań, okraszonym wspaniałymi przepisami.
Smaki wspomnień
Smaki uczuć
Smaki rozgrzewając
Smaki kosmopolityczne
To zbiór wybornych tekstów, dowodzących, że bez względu na to, gdzie mieszkamy i jakie historie mamy za sobą, widoki z naszych okien są bardzo podobne. Może to przez firanę kobiecości, a może po prostu przez życie. Jedno jest pewne, po lekturze tej książki jedni zaczną tęsknić za robionymi przez babcię blinami, zupą kartoflaną i rosołem, inni porzucą sushi bary w poszukiwaniu zsiadłego mleka.
Dom nad rozlewiskiem
Czy są takie babcie i takie domy jak w tej powieści?
Są. Każdy może taki dom zbudować i nadać mu taką aurę. Naturalnie to rola nas, kobiet: babć, mam, córek i wnuczek - budowanie atmosfery domu - Rodziny. Tak już jest i już! Naśladownictwo - jak najbardziej polecam.
W czasach, gdy wszystko idzie Wam ciężko, "pod górkę", kiedy czujecie się niedokołysani, zmęczeni i nostalgiczni - zajrzyjcie nad Rozlewisko. Poczujcie zapach herbaty z cytryną parzonej dla Was przez Gosię, może dostaniecie miskę rosołu i klucz do morelowego pokoju, w którym odpoczniecie... Opowiecie Waszą historię, albo posłuchacie o tym, co się dzieje nad Rozlewiskiem.
Powroty nad rozlewiskiem
Ponownie gościmy w przepełnionym ciepłem i magią domu nad rozlewiskiem. Tym razem opowieść snuje matka głównej bohaterki DOMU NAD ROZLEWISKIEM - Basia. Ukazana historia sięga początków XX wieku, przedstawia losy polskiej rodziny szlacheckiej na Mazurach. Splątane korzenie bohaterów książki - polsko-niemieckie i katolicko-ewangelickie - stanowią tło dla pełnych dramatyzmu historii miłosnych oraz codziennych wydarzeń.
Miłość nad rozlewiskiem
III część bestsellerowego cyklu, będąca kontynuacją Domu nad rozlewiskiem. Dwie narratorki: Gosia, która uważała, że zaczyna swoją nową małą stabilizację i Paula, która nieoczekiwanie zamieszkała nad rozlewiskiem, komentują rzeczywistość z własnej perspektywy. Miłość nad rozlewiskiem uświadamia, iż życie ciągle nas zaskakuje i dostarcza wielu powodów do tego, by nie bać się śmiałych decyzji, bądź do tego by trwać przy tych raz podjętych. Najważniejsze to czuć, myśleć, być kowalem własnego losu…
Fikołki na trzepaku
Fikołki na trzepaku to zbiór literackich pocztówek z dzieciństwa. Zapamiętane i „zatrzymane w kadrze pamięci” podwórko, szkoła, wakacje i życie rodzinne. Ta pamięć jest utkana ze szczegółów - kolorów, kształtów, zapachów smaków, zdarzeń. W miarę możliwości widziana oczami, umysłem dziecka - spisywana bez komentarza mnie (autorki) dzisiejszej. Jest tu klimat domu, zwykłej podstawówki na Kępie, przyjęcia u dziadków, zapach wsi białostockiej podczas żniw i zacisze bezpiecznego podwórka, kolorowe rajstopy…
Niezależnie, czy wyszło nam „macierzyństwo czarne”, czy „różowe”, to pojawienie się dzieci w domu jest jak wyprawa w inny kosmos. Dzieci mają swoje niezwykłe pomysły, inny niż dorośli sposób porozumiewania się, a nawet odmienne systemy wartości. Warto nie tylko zagłębiać się w te nadzwyczajne światy, ale też spisywać pojedyncze słowa, zdarzenia, obserwacje... Tak jak zrobiła to Małgorzata Kalicińska z pomocą Marka Knapa-Zagóry. Ta książka jest zaproszeniem do intymnej części życia pisarki, więc jeśli zaprosiła, to może warto zajrzeć?
,,Lilka to opowieść o tym, jak nam w życiu pustoszeje przestrzeń dookoła nas i o tym, że jest to bardzo naturalna kolej rzeczy.""Bohaterką jest Marianna Roszkowska - kobieta po pięćdziesiątce, dziennikarka średniego szczebla w redakcji poczytnego, kolorowego czasopisma. Wychowana w kochającej rodzinie, ale doświadczywszy też wielu zakrętów i zawodów z perspektywy lat zaczyna głębiej przypatrywać się swojemu życiu. Kogo kochała, kto kochał ją, a kto ukształtował ją samą? Ile dobra, a ile zła zaznała?Nadszedł czas, żeby spojrzeć na swe życie w zupełnie nowym świetle. Pustoszeje rodzinne gniazdo - dorasta syn i opuszcza dom matki, zaczynają odchodzić i umierać bliscy. Z pozoru normalna kolej rzeczy, na którą jednak nigdy nie jesteśmy gotowi. Marianna z powodu złych doświadczeń z młodości jest odrętwiała uczuciowo i dopiero konieczność zaopiekowania się nielubianą, samotną, chorą siostrą sprawia, że zaczyna się w niej rodzić ciepłe, a potem bardzo prawdziwe, a jednocześnie zaskakujące, gorące uczucie do niej.
"Tak wielu łudzi się, że kocha. A przecież tak niewielu doznaje prawdziwego daru miłości! Miłość to cud, błogosławieństwo i właśnie ten dar, który czujesz w dłoniach, dotyku, sercu, myślach... Nie można od tego uciec ani w to zwątpić. Gdziekolwiek jesteś, zawsze będzie z Tobą! Tak odczytuję nie tylko motto mazurskiej trylogii, ale i piękno jej zakończenia".
Urszula Sipińska, autorka książki "Hodowcy lalek".
Ponownie gościmy w przepełnionym ciepłem i magią domu nad rozlewiskiem. Tym razem opowieść snuje matka głównej bohaterki DOMU NAD ROZLEWISKIEM - Basia. Ukazana historia sięga początków XX wieku, przedstawia losy polskiej rodziny szlacheckiej na Mazurach. Splątane korzenie bohaterów książki - polsko-niemieckie i katolicko-ewangelickie - stanowią tło dla pełnych dramatyzmu historii miłosnych oraz codziennych wydarzeń.
"Miłość nad rozlewiskiem" uświadamia nam, iż życie ciągle zaskakuje i dostarcza wielu powodów do tego, by nie bać się śmiałych decyzji, bądź do tego, by trwać przy tych raz podjętych. Najważniejsze to czuć, myśleć, być kowalem własnego losu…
Dwie narratorki: Gosia, która uważa, że zaczęła swoją nową małą stabilizację oraz Paula, która niespodziewanie zamieszkała nad rozlewiskiem, komentują rzeczywistość z własnej perspektywy.
Trzecią część mazurskiej sagi czytają Marta Klubowicz i Barbara Szamborska.
Daj się zaprosić nad urokliwe, pełne ciepła i miłości rozlewisko, które odwiedziło już półtora miliona czytelniczek i czytelników, spragnionych opowieści dających nadzieję i otuchę…
Ekskluzywna wersja bestsellerowych książek Małgorzaty Kalicińskiej Dom nad rozlewiskiem i Powroty nad rozlewiskiem. Obie książki zebrane w jeden tom oprawiony w eleganckie płótno
Ponownie gościmy w przepełnionym ciepłem i magią domu nad rozlewiskiem. W domu, który pokochało dziesiątki tysięcy czytelników. Tym razem opowieść snuje matka głównej bohaterki Domu nad rozlewiskiem - Basia. Ukazana historia sięga początków XX wieku, przedstawia losy polskiej rodziny szlacheckiej na Mazurach. Splątane korzenie bohaterów książki - polsko-niemieckie i katolicko-ewangelickie - stanowią tło dla pełnych dramatyzmu historii miłosnych oraz codziennych zdarzeń. Basia opowiada o swoim dzieciństwie, okresie studiów, o marzeniach, dramatycznych rozstaniach, poszukiwaniu miłości, dla której warto żyć. W domu zatopionym pośród mazurskich pejzaży dokonują się przedziwne powroty - do siebie, do tradycji, do bliskich. Powroty, które nieraz wymagają uczciwego pożegnania - z iluzją, z egoizmem, z zazdrością. Basia odnajduje się. Osadza. Zakorzenia. Powraca.
Czy są takie babcie i takie domy jak w tej powieści? Są. Każdy może taki dom zbudować i nadać mu taką aurę. Naturalnie to rola nas, kobiet: babć, mam, córek i wnuczek - budowanie atmosfery domu - Rodziny. Tak już jest i już! Naśladownictwo - jak najbardziej polecam. W czasach, gdy wszystko idzie Wam ciężko, ""pod górkę"", kiedy czujecie się niedokołysani, zmęczeni i nostalgiczni - zajrzyjcie nad Rozlewisko. Poczujcie zapach herbaty z cytryną parzonej dla Was przez Gosię, może dostaniecie miskę rosołu i klucz do morelowego pokoju, w którym odpoczniecie... Opowiecie Waszą historię, albo posłuchacie o tym, co się dzieje nad Rozlewiskiem.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?