Powieść przenosi Czytelnika w rok 1948, do Kowar - uroczego miasteczka u stóp Karkonoszy, które skrywa niejedną mroczną tajemnicę. Próby ich rozwiązania podejmuje się były Akowiec, doktor Madej. Przeciwko sobie ma grasujący po lasach Werwolf, wszechwładnego porucznika KBW i oplatającą go, gęstą siatkę szpicli i donosi sieli.
Każdy, kto wędrował po uroczych zakątkach Spiszu i Podhala z pewnością choć raz zajrzał do zamku w Niedzicy. Niektórzy nie musieli nawet wybierać się w podróż, aby usłyszeć legendę, a może fakt historyczny o Inkach, którzy w zamku, zwanym przed wiekami Dunajecz, ukryli złoto wywiezione z Peru. Choć odnaleziono kipu, które ponoć zawierało wskazówki, gdzie skarb się znajduje, nikomu nie udało się wpaść na jego trop. W swojej powieści Autorka nie wraca do czasów dawno minionych i akcję powieści umieściła pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku, kiedy to Rewolucyjny Ruch imienia Tupaca Amaru, marksistowska organizacja działająca w Peru, rzeczywiście tym skarbem się zainteresowała. Do Niedzicy, w celu odnalezienia złota, przybywa rewolucjonista, wspierany w swoich działaniach przez kapitana polskich służb specjalnych. Skrajnie różni, barwnie nakreśleni, tylko z pozoru mają wspólny cel. W tym samym czasie do pracującej na zamku ekipy archeologów dołącza doktor archeologii o wymownym nazwisku, Inka Złotnicka, która trzyma w tajemnicy rzeczywisty powód swojej wizyty. Jej poczynania i wszystko to, co dzieje się na zamku pilnie śledzi towarzysz peruwiański i jego kompan, kapitan SB. Niepowodzenia w prowadzonej operacji Peruwiańczyk zrzuca na klątwę inkaskich bogów i knowania duchów Inków zmarłych przed wiekami na zamku, zaś kapitan na zacofanie i głupotę rewolucjonisty. Zdesperowani posuną się o jeden krok za daleko, za co będą musieli słono zapłacić.
Akcja najnowszej powieści Jolanty Marii Kalety, zatytułowanej Złoto Wrocławia początkowo rozgrywa się w dwóch płaszczyznach czasowych - styczeń 1945 rok, czasy Festung Breslau i rok 1980 we Wrocławiu. Stopniowo, wspomnienia bohaterów przenoszą Czytelnika w czasy rządów Gomułki i Gierka, aby na stałe umiejscowić się w dramatycznych miesiącach narodzin Solidarności i tragicznej nocy stanu wojennego. Choć motorem rozgrywających się wydarzeń jest wywiezienie i ukrycie w zagadkowym miejscu złota z Banku Breslau, a następnie jego uporczywe poszukiwanie, to przy okazji Czytelnik może poznać tragizm przełomowych dla miasta i nie tylko wydarzeń. Niewątpliwie głównym bohaterem powieści jest major kontrwywiadu służby bezpieczeństwa, Tadeusz Niezgoda, którego sensem życia stało się odszukanie owego złota. Dążąc do celu na swojej drodze, niczym buldożer, niszczy życie młodego aktora Oskara Sarny, który nawet o tym nie wiedząc, jest w zagadkowy sposób powiązany z wydarzeniami z Festung Breslau. Przyparty przez majora do muru, będzie musiał podjąć dramatyczne w skutkach decyzje. Zdesperowany rozwiązuje w końcu dręczącą go tajemnicę, a nie jest nią miejsce ukrycia skrzyń ze złotem. Pragnienie ich odnalezienia zatacza coraz szersze kręgi i zdaje się nie mieć końca.
Wrocławska pisarka Jolanta Maria Kaleta, autorka intrygujących powieści sensacyjnych, odwołujących się do bardzo ciekawych i zagadkowych zdarzeń z niezbyt dalekiej przeszłości, bo lat 1945-1989. Akcje Jej powieści rozgrywają się we Wrocławiu i na terenie Dolnego Śląska, choć niejednokrotnie bohaterowie w pogoni za rozwiązaniem postawionego przed nimi zadania wędrują po Europie lub odwiedzają najdalsze zakątki świata. Najnowsza powieść, zatytułowana ,,Obcy w antykwariacie"", ma całkowicie odmienny charakter. To thriller science fiction, którego akcja rozgrywa się współcześnie, we Wrocławiu. Bohaterem powieści jest filolog klasyczny, Maksymilian Radwan, który po zmarłym w tajemniczych okolicznościach stryju, odziedziczył antykwariat przy rynku. Wkrótce zaczynają go odwiedzać dziwni osobnicy, a zatrudniona na umowę zlecenie pracownica, śliczna Ada Majska skrywa tyleż mroczną, co intrygującą tajemnicę.
`Lawina` to piąta już z kolei powieść Jolanty Marii Kalety. Tym razem Autorka ukazuje rozpaczliwą walkę byłego akowca, którego ducha nie złamało stalinowskie więzienie, o zachowanie własnych przekonań, dochowanie wierności dawnym ideałom, możliwość normalnego życia w kraju za `żelazną kurtyną`, o prawo do miłości. Bohater powieści - chirurg Jędrek Madej - skierowany nakazem pracy do szpitala w Kowarach, miasteczka u stóp Karkonoszy, rychło przekonuje się, że skrywa ono mroczną tajemnicę, pilnie strzeżoną przez milicję, UB i wojsko KBW. Przez przypadek w jego ręce trafiają dziwne fotografie. Widnieje na nich tajemniczy symbol w kształcie dwóch ogniw łańcucha splecionych ze sobą, niezrozumiałe wyliczenia matematyczno-chemiczne oraz mapa, na której w języku niemieckim oznaczono kilka miejscowości. Otoczony przez donosicieli, podejmuje ryzykowną grę mającą wyjaśnić gdzie umieszczono ów symbol, co on oznacza i czemu ma służyć oraz jaką tajemnicę skrywają pozostałe fotografie. Przeciwko sobie ma żołnierzy korpusu bezpieczeństwa, kierowanych przez bezwzględnego porucznika Jenota, pana życia i śmierci oraz grasujący po okolicy Werwolf. Sam może liczyć jedynie na pomoc leśniczego Kujawy, człowieka o podobnym życiorysie i poglądach. Gdy w życiu Madeja pojawią się kobiety, znajdzie się w śmiertelnej pułapce.
Powieść sensacyjna z wątkiem miłosnym w tle. W cieniu Olbrzyma jest kolejną powieścią Jolanty Marii Kalety.Powieść opowiada historię młodej kobiety, która w 1946 roku zamieszkała w Jedlinie Zdroju i wbrew swojej woli została wciągnięta w wir wydarzeń związanych z nazistowskim projektem.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?