KATEGORIE [rozwiń]

Jakub Kornhauser

Okładka książki Nomadyczność

50,40 zł 36,72 zł


"Nomadyczność wiązałaby się ze specyficznie pojmowanym stanem alienacji - wyosobnieniem spośród norm społecznych (podmiot nomadyczny byłby kimś, kto, w sposób świadomy lub nie, wkłada kij w tryby mechanizmów relacji międzyludzkich, łamie tabu i porywa się z motyką na słońce), ale także z praktyk funkcjonowania w przestrzeni (przestrzeń staje się w tej optyce zdecentralizowana, pozbawiona standardowych punktów odniesienia i wszelkich elementów znaczących). Deformacji ulegają również pojęcia przydatne w codziennym funkcjonowaniu; ruch, który stanowi nieodłączną część tego, co nomadyczne, sprawia, że cała rzeczywistość ulega ciągłym przeobrażeniom".Fragment Uwag wstępnych"Autorzy proponują przegląd sposobów rozumienia ważnej i szeroko omawianej we współczesnej humanistyce kategorii nomadyczności. Z jednej strony interesują ich granice tego pojęcia, z drugiej - przedstawienie wachlarza możliwych ujęć. () Poszczególne szkice poświęcone zostały splotom tej koncepcji z praktykami chodzenia, mapowania, podróżowania, z motywem drogi i problemem ciała w literaturze, a także pojęciami nie-miejsca i podmiotu nomadycznego. Zróżnicowanie historyczne, terytorialne i kulturowe analizowanych przykładów jest atutem książki, ponieważ idea, która stoi za kategorią nomadyczności, znajduje realizację w strukturze i zawartości tomu. Jak wyjaśniono we wstępie, jest nią przede wszystkim pojęcie wielości przeciwstawione formułom hierarchicznym i dogmatyzmowi. Przegląd i rekapitulacja nieostrych, a często wykorzystywanych dziś pojęć, w tym samej nomadyczności, oraz sprawdzanie modeli ich funkcjonowania w humanistyce na materiale usytuowanym na przecięciu różnych kręgów kulturowych jest zadaniem istotnym, a niniejsza monografia stanowi jego udaną realizację".Z recenzji dr hab. Agnieszki Karpowicz, prof. UW
Okładka książki Premie górskie najwyższej kategorii

32,90 zł 19,72 zł


Premie górskie najwyższej kategorii są znane miłośnikom kolarstwa: to metynajtrudniejszych podjazdów, owiane legendą przełęcze i szczyty, strome zbocza, poktórych wspinają się najwytrwalsi. Autor zabiera czytelnika na jedyną w swoim rodzajurowerową wyprawę po premiach górskich na rogatkach Krakowa. Punkty te są usytuowane wnajbardziej tajemniczych zakątkach miasta, wśród starych chat i zagajników, międzyzapomnianymi kapliczkami a ruinami fabryk i magazynów. Skrzypienie starej kolarzówkiwyznacza rytm opowieści, łączących baśniową gawędę z przewodnikiem krajoznawczym,eseistyczną swobodę z precyzją kronikarza.Rowerowe prozy Jakuba Kornhausera są dowodem na to, że świat znad kierownicy typubaran, nawet jeśli ledwo zipie pod grubą czapą smogu, okazuje się barwniejszy, niżmogłoby się nam wydawać.
Okładka książki Niebezpieczne krajobrazy. Surrealizm i po..

44,10 zł 32,12 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Rzadko mówimy w Polsce o tym, że surrealizm nie skończył się w dwudziestoleciu, a jego istota jest transoceaniczna. Romantyczno-antykapitalistyczny charakter surrealnego eksperymentu inspirował po wojnie artystów w Kairze, Meksyku, Turcji, Niemczech, Czechosłowacji, na Haiti i Kubie, w Aleppo i Belgradzie, Brazylii, Tajlandii i na Filipinach. Artyści ci – często krytycznie przywołując program André Bretona – nie godzili się z faktem, że surrealizm narodził się w Paryżu – uważając, że nie ma on źródeł (a jeśli nawet ma – to należy je pożreć!). Nowa książka Jakuba Kornhausera, wytrwałego nawigatora tego, co „wymyka się klasyfikacjom”, to nie tylko opowieść o surrealistach rumuńskich – Gellu Naumie i Gherasimie Luce – ale i o niezbyt rozpoznanych w Polsce przypadkach surrealizmów czeskiego i serbskiego, które na neoawangardowym etapie zahaczały o światowy ruch konceptualny, a także o surrealistycznych przesłankach poezji konkretnej i o polskiej, awangardowej Nowej Fali. Być może takie neoawangardowe przebitki sprawią, że będzie w końcu można mówić również o polskim surrealizmie. Prof. dr hab. Joanna Orska Surrealistyczna tragedia daje oczywiście możliwość wyzwolenia – od nawyków i nudy codzienności po lęki kastracyjne i inne traumy zalegające w zakamarkach id. A jednak zmagania z tym, co oferuje „boczny, iluzyjny świat”, pełen fałszywych bytów, tropów i „daremnych ułud”, nie dają ukojenia. Zwalczanie egzystencjalnego lęku konwulsyjnym przerażeniem niesie z sobą ryzyko popadnięcia w otchłanie „niebezpiecznych krajobrazów” niczym w czeluści czyśćcowe (zresztą Breton chętnie podbierze tę wizję myśli chrześcijańskiej w swoich manifestach). Omawiane w niniejszej książce teksty literackie są zapisem zmagań z tym lękiem. Niezależnie od tego, czy weźmiemy do ręki poematy Gellu Nauma z nomadycznymi podmiotami – i nomadycznymi przedmiotami – w rolach głównych, czy prozy Gherasima Luki, który uchyla w nich nieedypalne furtki, powinniśmy przygotować się na niespodzianki, poddać się ryzyku „wykolejenia”. To samo stanie się, gdy zerkniemy na inspirowane surrealizmem lub z surrealizmem dyskutujące prace twórców neoawangardy – tych profesjonalnych lub nieświadomych artystycznej misji (patrz: rozdział o smartach). Podłoża tego lęku, obecne w pracach i manifestach ruchu, wiążą się jednak z niejasnym statusem surrealizmu, w tym surrealizmu rumuńskiego. Bo owszem, można surrealizm zamknąć w kleszcze definicji, skoro sam Breton w Manifeście surrealizmu pozwala sobie na podobną zagrywkę (stąd wiemy przede wszystkim, że surrealizm to rzeczownik rodzaju męskiego). Tylko po co? Jakub Kornhauser – doktor literaturoznawstwa, poeta, tłumacz, eseista, krytyk literacki, edytor. Współzałożyciel i pracownik Ośrodka Badań nad Awangardą przy Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, adiunkt w Instytucie Filologii Romańskiej UJ. Zajmuje się przede wszystkim teorią awangardy i historią ruchów awangardowych, poezją eksperymentalną i współczesną kulturą krajów romańskich oraz Europy Środkowej. Autor trzech monografii naukowych, ostatnio Preteksty, posłowia. Małe kanony literatury światowej (2019), (współ)redaktor kilkunastu innych, ostatnio Polityki/awangardy oraz Najnowsze literatury romańskie. Samotność i wykorzenienie (obie 2021). Zastępca redaktora naczelnego czasopisma naukowego „Romanica Cracoviensia”, redaktor prowadzący serii wydawniczych awangarda/rewizje (Wydawnictwo UJ), Rumunia Dzisiaj (Universitas), wunderkamera (Instytut Mikołowski). Na język polski przekładał książki m.in. Dumitru Crudu, Gherasima Luki, Henriego Michaux, Gellu Nauma, Miroljuba Todorovicia, ostatnio kobalt Claudiu Komartina (2022). Laureat Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej (2016) za tom poematów prozą Drożdżownia, nominowany do tej nagrody również za Dziewięć dni w ścianie (2020). Za książkę z esejami rowerowo-krakowskimi Premie górskie najwyższej kategorii wyróżniony w roku 2021 Nagrodą Znaczenia i nominacją do Nagrody Literackiej Gdynia.
Okładka książki Tradycje eksperymentu/eksperyment jako...

39,90 zł 30,70 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Na książkę składają się teksty dotyczące dwóch zagadnień: tradycji eksperymentu oraz eksperymentu jako doświadczenia. Eksperyment pokazywany jest tu w podwójnym uwikłaniu: sytuuje się go wobec kategorii tradycji (trwania, kontynuacji, dyskontynuacji, nieciągłości i zerwań) oraz wobec kategorii doświadczenia (rozumianego zarówno jako badanie, poznawcze eksploracje, jak i jednostkowe przeżycie). Zatem zasadniczy zrąb publikacji zostaje wyznaczony przez triadę „eksperyment - doświadczenie - tradycja". Autorzy kolejnych szkiców próbują ukazywać rozmaite związki między awangardową przeszłością i tradycyjnym myśleniem o nurtach eksperymentujących a nowszymi, bardziej współczesnymi sposobami przejawiania się gestów buntowniczo-zmianotwórczych. Rozdziały monografii pomyślane zostały w sposób zasługujący na najwyższe pochwały. Stanowią one dowód na to, że zajmowanie się awangardą w XXI wieku może przynieść wiele inspirujących tekstów i nowych odczytań. Autorzy tej monografii dokonują ciekawego poszerzenia terytorium, na którym toczyć się mogą spory i polemiki okołoawanagardowe. Kategorie eksperymentu i doświadczenia, jakie stanowią tu centralne ośrodki problemotwórcze, okazują się przede wszystkim punktami wyjścia do dyskusji nad najbardziej palącymi dzisiaj kwestiami: statusu obiektu artystycznego, jego mocy estetycznej i politycznej, performatywnych i retorycznych aspektów jego wytwarzania, związków językowego i wizualnego. Któż nie dałby się przekonać, że sprawa zanieczyszczonego powietrza jest nadal kluczowa i dla społeczeństwa, i dla jego literatury? Albo autonomia artystyczna - w swojej paradoksalnej, heteronomicznej wersji? Fragment recenzji dr hab. Anny Kałuży Utożsamianie kategorii eksperymentu z działalnością awangardową - w jej węższym lub szerszym znaczeniu - z jednej strony sprzyja klasyfikacyjnemu porządkowi, z drugiej jednak niesie z sobą duże niebezpieczeństwo zatarcia terminologicznej wyjątkowości tego, co eksperymentalne. Jednym z możliwych stanowisk byłoby uznanie, że wszystkie praktyki awangardowe są ex definitione eksperymentalne, bowiem motorem ich działania jest, po pierwsze, krytyczna refleksja na temat obowiązującego w danym momencie literackiego standardu (gatunkowego, tematycznego, językowego itd.), po drugie, nastawienie na działanie, gest, koncept bardziej niż na samo dzieło, po trzecie zaś, i to wydaje się nam głównym problemem eksperymentu, obecność teoretycznego zaplecza w postaci odwołania do określonego zestawu wartości estetycznych, nierzadko również etycznych, społecznych czy politycznych. Natomiast czy wszystkie działania, które nazywamy lub nazwalibyśmy eksperymentalnymi, stają się przez to awangardowe? Czy za eksperyment może uchodzić każda aktywność dekanonizująca zastany porządek literacki lub artystyczny? Fragment wstępu Krzysztofa Hoffmanna, Jakuba Kornhausera, Barbary Sienkiewicz
  • Poprzednia

    • 1
  • Następna

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj