Książka Roberto Salvadoriego składa się z esejów opisujących zjawisko nowoczesności i jej przemian w wielu odsłonach, zarówno na obszarze kultury wysokiej — architektury, malarstwa, literatury pięknej — jak i kultury popularnej — filmu i współczesnej muzyki.
Autor opisuje swój pobyt w starych francuskich klasztorach Saint Wandrille, Solesmes i La Grande Trappe oraz wypad do opustoszałych bizantyjskich kaplic w tureckiej Kapadocji. Są czytelnicy, którzy uznają Czas milczenia za najlepsza książkę Leigh Fermora, podróżnika, którego książki przepełnia ciekawość świata.
Kapłaństwo kobiet? Katolickie feministki wypowiadające się o etyce seksualnej i antykoncepcji? Charyzmatyczne kobiety obecne w służbie liturgicznej? Feministyczne czytanie Biblii? Kobiety uprawiające poważną teologię? Walka o równouprawnienie w kościele?
TAK! - i nie tylko w teorii, ale i w praktyce, jak pokazuje na konkretnych przykładach z rozmaitych krajów i kręgów kulturowych Zuzanna Radzik.
Kościół kobiet to pasjonująca podróż po istniejących na świecie praktykach, które pokazują, że udział kobiet w kościele jest o wiele szerszy i głębszy niż mogłoby się nam, Polkom i Polakom, wydawać.
Esej o malarstwie Diderota jest jednym z najgłośniejszych tekstów o sztuce w pisarstwie francuskim. Był podsumowaniem kilkuletniego okresu życia Diderota, w dużej mierze poświęconego sztukom pięknym, poprzedzonego z kolei latami rozważań nad fizjologicznymi uwarunkowaniami odbioru i studiami nad psychologią twórczości.
Bardzo szybko po ukazaniu się (1795) wszedł do międzynarodowego obiegu myśli o sztuce i już u progu romantyzmu należał do kanonu wypowiedzi o malarstwie.
Esej… stanowi wyjątkowe zjawisko w XVIII-wiecznym pisarstwie o sztuce, wyprzedzając wielkie realizacje eseistyki XIX w.
Esej o malarstwie pojawił się w przełomowym momencie dziejów sztuki francuskiej. Apogeum popularności osiągnęli właśnie ulubieni malarze Diderota: Chardin, Jean-Baptiste Greuze i Claude-Joseph Vernet, a także najbardziej przezeń zwalczany artysta francuski, François Boucher. Sztuka rokokowa powoli dożywała swoich dni, pojawiały się już pierwsze zapowiedzi przemian w kierunku klasycyzmu, skłonność do dzieł bardziej surowych, antycznej „prostoty” i „spokojnej wielkości”. Coraz silniejszy dyktat rynku kolekcjonerskiego sprzyjał też przyspieszeniu rozkładu tradycyjnej hierarchii tematów i gatunków w sztukach przedstawiających, gorliwie zresztą podważanej przez Diderota, m.in. właśnie w Eseju.
Specyfika postawy Diderota wynikała z faktu, że rozważania natury estetycznej, koncepcje fizycznych uwarunkowań tworzenia i odbioru sztuki pisarz łączył z osobistym doświadczeniem zdobywanym w pracowniach i na wystawach. Sprawy techniki malarskiej czy np. specyfiki percepcji rzeźb nie dawały się oddzielić od spekulacji teoretycznych. Oczytany w starożytnej literaturze odnoszącej się do sztuk oraz dziełach brytyjskich i francuskich estetyków i artystów, Diderot nie przestawał patrzeć. Znajdziemy więc w jego Eseju o malarstwie wiele passusów dowodzących zachwytu nad dziełem często nieznanym albo zniechęcenia wytworem pędzla uznanej sławy.
W wielu wypowiedziach zawartych w Eseju o malarstwie Diderot jawi się jako znawca różnych tradycji pisarstwa o sztuce oraz tradycyjnych poglądów, ale także jako ich wyznawca. Niekiedy zajmuje stanowisko zdeklarowanego klasycysty, w sumie jednak można czytać Esej… jako tekst pisany z pozycji juste milieu, w kilku tylko miejscach iskrzący na styku z konwencjami teorii sztuki.
Naród bez dziejów, bez historii, bez przeszłości, staje się wkrótce narodem bez ziemi, narodem bezdomnym, bez przyszłości. Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. - Kard. Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia. Książka ta jest wyrazem sprzeciwu polskich biskupów wobec triumfujących od kilku lat treści i tonu antypolskiej oraz antychrześcijańskiej propagandy. Wielu ludzi dostrzega zło, sądzą jednak, że są wobec niego bezsilni. Dzieło to dowodzi, że głos w obronie moralności, tradycji, polskości, normalności, w obronie uczciwości, a przeciwko chciwości wcale nie jest w Polsce odosobniony, także wśród hierarchów Kościoła. Naród polski przez wieki słuchał głosu swoich biskupów - oni i teraz nie zamilkli! Tyle że marnie słychać ich w medialnym jazgocie. Zwalczanie i odrzucanie prawd ewangelicznych oraz nauki Kościoła skutkuje negatywnie w każdej sferze ludzkiego życia. W tej niespotykanej książce 16 hierarchów porusza wiele najbardziej aktualnych tematów (52 artykuły!). To kompendium pokaźne i reprezentatywne, choć oczywiście głosów takich jak tutaj rozlega się w kraju znacznie więcej. Polscy biskupi potrafią zatroszczyć się nie tylko o zagubionych moralnie, ale i o upadającą hutę, o tracących pracę, o emigrujących za chlebem, o śledztwo smoleńskie Niepokoją ich bezduszna biurokracja, łamanie sumień, znieczulenie społeczne, katastrofalny poziom ochrony zdrowia czy szkolnej edukacji, itd. Odważnie walczą o Polskę duchową, ale i tę materialną. Biskupi napominają, nieraz napiętnują, ale stawiają przy tym diagnozy. Kto i kiedy skorzysta z ich oczywistych recept? Głos hierarchów winien być z oczywistych powodów szczególnie doniosły. Dlaczego jest akurat odwrotnie? Trzeba przeczytać to kompendium, a odpowiedź przyjdzie sama. Przekaz ten obnaża ułudę i kłamstwa. Nasi polscy biskupi posługują się przeważnie wspaniałym językiem, są bardzo oczytani; przekazują wiedzę i prawdę z autentycznym talentem literackim.80 znakomitych zdjęć, głównie mistrza Adama Bujaka, czyni przekaz słowny jeszcze bardziej wymownym i sugestywnym.
Sobolewski częściej mówi o tym, w czym się zanurzamy bez naszego przyzwolenia, bez naszej zgody. Nie ma w tej postawie nic z publicystyki. Jest operowanie wielowarstwową aluzją, delikatnymi napomknięciami, jest budowanie atmosfery.Magdalena HniedziewiczWyrazistość osobowości dawała pewność, że Sobolewski będzie robił swoje, że pójdzie swoją ścieżką. Mówię o intuicjach, takie rzeczy się wyczuwa, odczytuje z rozmaitych nieraz przypadkowych znaków. Kto zresztą wyczuwa, ten wyczuwa. Ja wyczuwałem.Jerzy PilchJest więc Sobolewski artystą, w którego twórczości w sposób naturalny spotyka się kultura z naturą, spotyka się myślenie w kategoriach przeszłości, trwałych podstaw rozumienia i odczuwania świata, z dostrzeganiem otaczającej nas rzeczywistości.Stanisław RodzińskiOwładnięte przemijaniem malarstwo Stanisława Sobolewskiego pozostaje więc w znacznym stopniu niezależne od przemian, jakie z biegiem czasu dokonują się w sztuce współczesnej. Jest niespieszne, podlega własnym rytmom, karmi się osobistymi przeżyciami, dialogiem z przeszłością, spotkaniami z naturą i tradycją literacką.Renata Rogozińska
Praca opisuje i analizuje świadomość, myśli, sądy, poglądy, uczucia, wierzenia i wyobrażenia społeczeństw z różnych grup społecznych wielu kontynentów, które autor poznał w bezpośrednich badaniach naukowych.
Wiele zapisów w Biblii budzi wątpliwości, czy są rzeczywiście natchnionymi, które, co bardziej wyraziste, opisano w opracowaniu. Wydaje się, że wymaga to zajęcia odpowiedniego stanowiska przez powołane do tego kompetentne podmioty, aby zastępczą wartością nie stawał się co rusz postępujący konsumpcjonizm.
Autor porusza też w opracowaniu dalsze aspekty wynikające z wartości ponadmaterialnych.
Bywa, że jest ciągle pod górkę.
Dajesz radę. Zawzięta, uparta i wściekła na cały świat.
Ciągle czujesz, że coś ci umyka, że powinno być inaczej, że niby o to ci chodziło, ale jednak właściwie chyba wcale nie!
Wiem. Ja też tak miałam.
Rozumiem dlaczego czujesz się nic nie warta, wylewasz morze łez, straciłaś ochotę na życie i dlaczego jesteś z gościem, z którym wcale nie chcesz być. Dlatego w tej książce oprócz felietonów i żółtych kartek zamieściłam też odpowiedzi na listy.
Władimir Sorokin, autor książki o Rosji z 2028 roku, powiedział, że przyszłość to tylko miejsce ustawienia przyrządu do obserwacji, a Cukrowy Kreml jest jeszcze jedną próbą określenia smaku rosyjskiej władzy.
Rok 2028. Rosję od wszystkich sąsiadów odgradza wielki mur, paszporty uroczyście zniszczono na placu Czerwonym, władzę sprawuje monarcha. Wyczerpują się zasoby gazu, kończy się ropa naftowa, nadchodzi kryzys. Wreszcie – Ojczulek zostaje aresztowany. O tym, jak żyli oprycznicy XXI wieku, dowiedzieliśmy się już z poprzedniej książki Sorokina Dzień oprycznika. Teraz poznajemy pozostałych mieszkańców tego świata: wiecznie głodnych bezdomnych, dziarskich zeków budujących Wielki Mur Rosyjski, nadworną inteligencję, zadowolonych z życia chłopów, dysydentów spędzających czas na nielegalnych rojeniach o zemście, zmęczonych opozycjonistów, którzy widzą się carobójcami tylko w okrutnych narkotycznych snach. Te obrazy i epizody łączy wspólny rytuał: oblizywanie cukrowych kopułek Kremla, który zarazem przyciąga i odrzuca, jak piernikowy domek – nęci, choć jest niebezpieczny. Nikt nie jest w stanie mu się oprzeć.
Przekład z języka angielskiego Agnieszka Nowakowska Świat arabski, niegdyś owiany legendą nieprzebranego skarbca zmysłowych uciech, dzisiaj przypomina cytadelę, której warowne mury bronią obywateli przed wszystkim, co może uchodzić za napaść na bastion heteroseksualnego małżeństwa i rodziny. El Feki, dziennikarka o egipskich korzeniach, próbując zgłębić kulturowy fenomen arabskiej seksualności, rozmawia z badaczami mającymi odwagę dotykać sedna życia erotycznego w tradycji muzułmańskiej, uczonymi reinterpretującymi tradycyjne teksty religijne, przywódcami duchowymi odważnie nawołującymi do tolerancji w sprawach, które kiedyś potępiali, i aktywistami propagującymi bezpieczny seks. Przede wszystkim oddaje jednak głos arabskim kobietom, których szczere wyznania są świadectwem nieuchronnych zmian społecznych i obyczajowych, przypominających klimat u progu rewolucji seksualnej na Zachodzie. Seks i Cytadela to opowieść o poszukiwaczach wolności i tych, którzy się im przeciwstawiają, gdyż zmieniający się po dziesięcioleciach zastoju krajobraz polityczny arabskiego świata stwarza jednym i drugim możliwości, jakich dotąd nie mieli. Kirkus Best Books of the Year (2013)
W swojej nowej książce Piotr Szumlewicz, dziennikarz i publicysta, pokazuje mechanizmy rządzące polskimi mediami. Wielkie pranie mózgów to zbiór błyskotliwych, świetnie napisanych felietonów. Każdy dotyczy innego aspektu funkcjonowania mediów.
Autor odsłania pustkę świata, który szczegółowo zbadał od wewnątrz. Piętnuje brak wiedzy znanych dziennikarzy i obnaża głupotę celebrytów namaszczonych przez zaprzyjaźnione media. Przedstawia świat dziennikarski jako autorytarną, bezrefleksyjną władzę, która tępi krytyczne myślenie, wypiera z debaty publicznej kluczowe tematy, reprodukuje i umacnia najbardziej szkodliwe stereotypy. Książka z jednej strony stanowi odważną krytykę polskiego dziennikarstwa, a z drugiej jest przenikliwą analizą wpływu mediów na świadomość społeczną.
Piotr Szumlewicz – dziennikarz, publicysta, współprowadzący programu Ja panu nie przerywałem w Superstacji, redaktor kwartalnika „Bez Dogmatu" i portalu lewica.pl, doradca Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.
Terry Pratchett trafił do serc czytelników na całym świecie dzięki swojemu bestsellerowemu cyklowi o Świecie Dysku. Jednak w ostatnich latach zyskał równie wielką sławę i szacunek jako zaangażowany bojownik o takie sprawy, jak problem choroby Alzheimera czy prawa zwierząt. W Kiksach klawiatury po raz pierwszy zebrano najlepsze przykłady niebeletrystycznych tekstów Pratchetta, zarówno poważnych, jak i surrealistycznych: od rozważań o grzybach po tłumaczenie, co to znaczy być pisarzem (i dlaczego tak ważne są bananowe daiquiri); od wspomnień pratchettowej babci po spekulacje na temat intymnego życia Gandalfa, oraz namiętną obronę spraw, które są dla niego istotne.Z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru, które zapewniło trwałą popularność jego powieściom, w tym zbiorze Pratchett wychodzi zza kulis Świata Dysku i mówi we własnym imieniu: mężczyzny i chłopca, bibliofila i maniaka komputerowego, obrońcy kapeluszy, orangutanów i godności umierania.
Pierwsza w Polsce książka o steganografii pisana metodą steganografii, czyli technologią przekazywania wiadomości ukrytych w innych, najczęściej oficjalnie publikowanych materiałach.Steganografia, dezinformacja, manipulacja, techniki kodowania, Smoleńsk, zamach, zdrada, agenci wpływu, pożyteczni idioci, literatura, liberatura. To wszystko jest w tej jednej książce. Książce wyjątkowej, nawiązującej do rzeczywistego tragicznego dla naszej Ojczyzny wydarzenia, inspirowanej polską tradycją barokową przefiltrowaną przez doświadczenia współczesnej awangardy, oraz zanurzonej w chrześcijańskiej wizji świata.13 załączników to konceptualny album w hołdzie ofiarom Katynia II, których porozrzucane szczątki zalegały długo na rosyjskim polu hańby władz III RP. Somatyczność jest głównym wyznacznikiem 13 załączników. Jak w Smoleńsku, wszystko w tym albumie jest kruche i wystawione na śmiertelne ciosy.
Typografia równie bogatym źródłem wiedzy o kulturze jak gastronomia"" - znamy polską literaturę, polskie filmy, malarstwo, muzykę - czy istnieją jednak polskie litery? A jeśli tak, to czym różnią się od pism zaprojektowanych we Francji czy Niemczech?Krytyczka dizajnu Agata Szydłowska oraz projektant i typograf Marian Misiak w pasjonujący sposób przybliżają najciekawsze zjawiska z historii polskiej typografii. Pierwsze na świecie druki cyrylicą, najpopularniejszy krój pisma w Izraelu, światowa kariera Solidarycy - to tylko kilka nieznanych, a fascynujących zjawisk z liczącej ponad pięćset lat historii polskiej typografii, które autorzy w barwny i przystępny sposób opisują w bogato ilustrowanej książce
Na przestrzeni wieków marzenie o nowym człowieku było związane z Bogiem. To łaska Boża sprawiała, że człowiek odradzał się oczyszczony. W XIX wieku marzenie zmieniło kształt. Pozostało marzenie o nowym, wolnym od zła człowieku, ale ucieleśniać on miał już nie Boży zamysł, lecz naukowy projekt. Odrodzony idealny człowiek miał odpowiadać prawom nauki i historii.
Fragment
Każdy ma takie same prawo do wolności, miłości i seksu, bez względu na to, jaki typ seksualność wyraża i z jakiego powodu. Dozgonnie wierny monogamiczny gej, zmieniająca co noc partnerki lesbijka, osoba zaangażowana w relacje BDSM, fantazyjnie ubrany trans, osoby hetero w domach poligamicznych, biseksualistka, która kocha raz dziewczynę, raz chłopca ? to wszystko obywatele tego świata i tego kraju.
Dwadzieścia lat po demokratycznym przełomie wciąż odmawia im się równouprawnienia.
Odmienne zwyczaje, style życia i miłosne wzorce spychane są do podziemia ? albo do getta ?prywatności?. Leczyć ich ? mówią ekstremiści. Rób to w domu, po kryjomu ? mówią konserwatyści mieniący się liberałami. Marcie Konarzewskiej i Piotrowi Pacewiczowi opowiadają, jak tęsknią, cierpią, pragną i nienawidzą. Co daje rozkosz, a co boli. Każda z rozmów opowiada inną prawdę o miłości.
Spisek barbarzyńców to druga część planowanej przez Stanisława Srokowskiego trylogii, którą rozpoczął wydanymi w 2012 roku przez wydawnictwo Arcana Barbarzyńcami u bram. Spisek kontynuuje zderzenia konwencji - groteski i realizmu, ponownie zestawia los patriotów zaangażowanych w Solidarność Walczącą z karierami komunistów i oportunistów po '89 roku, konsekwentnie również prowadzi autor narrację w dwóch czasach - stanu wojennego i współczesnym.Czy możliwe jest zdemaskowanie bełkotu i bredni współczesnego świata za pomocą gadającej świeczki i jej wspólników koguta, kota i szczura Jozafata? Stanisław Srokowski posługując się bezlitosną karykaturą, groteską i ironią przeciwstawia nadprzyrodzone, magiczne siły współczesnym elitom rządzącym, stawia diagnozę otaczającej nas rzeczywistości na poziomie kultury, języka, socjologii, filozofii i obyczajowości.Spisek barbarzyńców to druga część planowanej przez Stanisława Srokowskiego trylogii, którą rozpoczął wydanymi w 2012 roku przez wydawnictwo Arcana Barbarzyńcami u bram. Spisek kontynuuje zderzenia konwencji - groteski i realizmu, ponownie zestawia los patriotów zaangażowanych w Solidarność Walczącą z karierami komunistów i oportunistów po '89 roku, konsekwentnie również prowadzi autor narrację w dwóch czasach - stanu wojennego i współczesnym.O ile pierwsza część trylogii jest krzykiem wobec niesprawiedliwości historii, wobec bezbronności Polaków, którzy od ponad 20 lat żyją w obcym sobie państwie, o tyle Spisek podejmuje próbę nazwania zagrożenia, już nie tylko dla ojczyzny bohaterów, ale dla całego świata. Autor staje do pojedynku z bełkotem współczesnych doktryn, czyni to skutecznie, choć nie jest optymistą co do losów naszej cywilizacji. Zderzenie cynicznych przedstawicieli elit rządzących krajem z nadprzyrodzonymi postaciami, które demaskują brednię współczesnego świata przez swój irracjonalizm, daje nadzieję na lepszy świat, świat duchowy, który odrzuca barbarzyński bełkot.Realistyczne partie książki odsyłają nas do legendarnego przywódcy Solidarności Walczącej i ludzi, którzy wraz z nim tworzyli podziemie niepodległościowe. Szczególną rolę w konspiracyjnej działalności przypisuje autor kobietom - opiekunkom, łączniczkom, kolporterkom, im też w podziękowaniu za szczególną ofiarność i poświęcenie dedykowany jest Spisek barbarzyńców.
Opowieść o Bohaterach Szarych Szeregów - Rudym, Alku, Zośce, zilustrowana ponad osiemdziesięcioma zdjęciami ze wszystkich epok Ich życia - od gniazda rodzinnego, poprzez czas harcerstwa, miłości, walki, po dni ostatnie! Wydawnie wzbogacone zdjęciami młodzieży z drużyn i szkół noszących imiona Janka Bytnara - Rudego, Alka Dawidowskiego, Tadeusza Zawadzkiego - Zośki, Aleksandra Kamińskiego - Kamyka Ta niezwykła edycja poprzedzona jest wstępem Barbary Wachowicz, autorki sławnej wystawy `Kamyk na szańcu` i cyklu `Wierna rzeka harcerstwa`. We wstępie po raz pierwszy znalazły się fragmenty nieznanego pamiętnika Druha Aleksandra Kamińskiego i jego list, jedyny, w którym mówi, jak stworzył `Kamienie na szaniec`, także niezwykła korespondencja Basi i Alka, wspomnienia Matki i Siostry Rudego, pasjonujące relacje przyjaciół i towarzyszy broni. Harcmistrz Aleksander Kamiński - pedagog, profesor wydziału pedagogiki społecznej Uniwersytetu Łódzkiego i pisarz. Autor `Kamieni na szaniec` oraz `Zośki` i `Parasola`, dalszego ciągu losów spadkobierców ideałów Rudego, Alka, Zośki - opowieści o Harcerskich Batalionach Armii Krajowej. To jedna z najsławniejszych postaci polskiego harcerstwa, twórca zuchów, autorytet Szarych Szeregów. W czasie wojny był komendantem Organizacji Małego Sabotażu `Wawer` i redaktorem naczelnym największego pisma podziemnej Europy `Biuletyn Informacyjny`. Jest patronem Chorągwi Łódzkiej Związku Harcerstwa Polskiego, a także wielu szkół i drużyn wiernych Braterstwu i Służbie.
Złe psy. W imię zasad - Patryk Vega
W wydanej przez Wydawnictwo Otwarte książce Złe psy Patryk Vega oddaje głos oficerom operacyjnym ze stołecznej policji, którzy opowiadają mu o swojej pracy.
Patryk Vega
Twórca filmów i seriali opowiadających o funkcjonowaniu policji: Pitbulla, Kryminalnych, Służb specjalnych, Instynktu, Ciemnej strony miasta i Prawdziwych psów. Poznał życie stołecznych policjantów i gangsterów od podszewki.
Sławek Opala
Jeden z rozmówców Vegi, któremu reżyser towarzyszył w pracy policjanta w warszawskim wydziale zabójstw. Był pierwowzorem Despera, jednego z bohaterów serialu Pitbull. Został oskarżony o udział w grupie przestępczej, po odbyciu kary dwóch i pół roku więzienia popełnił samobójstwo.
Bardzo złe psy
Patryk Vega przeprowadził wywiady z kilkoma oficerami operacyjnymi z warszawskiej policji. W dosadnych słowach opowiedzieli mu o realiach swojej trudnej pracy, o granicach, które musza przekraczać w imię sprawiedliwości. O tym, jak praca odbiła się na ich życiu prywatnym, ale też o sukcesach, które odnosili w walce z przestępczością. Vega wraz ze swoimi rozmówcami (których personalia zostały zmienione) zabiera czytelnika do świata twardych mężczyzn, którzy toczą żmudną walkę z gangsterami.
Fragment książki Złe psy. W imię zasad
Kiedy w 2000 roku wszedłem do pałacu Mostowskich w Warszawie, gdzie mieści się Komenda Stołeczna Policji, powitały mnie obdrapane ściany, falująca klepka i stalowe meble pamiętające czasy poprzedniego ustroju. Przy drzwiach Wydziału ds. Zabójstw stała skarbonka, do której można było wrzucić drobne na pokarm dla rybek. Jeden z oficerów wskazał na wielkie akwarium: „Teraz już mamy dla kogo żyć”. Wcześniej przez telefon powiedział mi, że pracują nad nową sprawą od sześciu dni. Nie brałem tego dosłownie aż do chwili, gdy w drugim pokoju zobaczyłem rozłożone łóżka polowe, plecaki z ubraniami i plastikowe tacki po jedzeniu. Za pracę w nienormowanym czasie zarabiali wtedy 1580 złotych brutto miesięcznie, a informacje z ekranu komputera przepisywali ręcznie, ponieważ zepsuła im się ostatnia sprawna drukarka. Żartowali, że przeciętny pracownik pionu operacyjnego to „alkoholik i rozwodnik z dwójką dzieci i psem, który nie aportuje”. Istotnie, siedmiu z jedenastu policjantów w tej sekcji było już rozwiedzionych. Jak się potem dowiedziałem, był to jeden z najbardziej elitarnych wydziałów policji, który w 2000 roku osiągnął osiemdziesiąt siedem procent wykrywalności. (…)
Byłoby źle, gdyby pamięć o operacyjnych tajniakach z tamtego okresu poszła w niepamięć. Dlatego pozwól Czytelniku, że usunę się w cień i oddam głos Sławkowi Opali i oficerom, którzy stali się chodzącym koszmarem bandziorów. Policjantom, którzy zrobili kawał „dobrej, nikomu niepotrzebnej roboty”. Bohaterom bez twarzy. Złym psom. Niech Cię zabiorą w podróż, która odda ducha tamtych czasów i będzie świadectwem ich zajebistej roboty.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?