Interesujesz się życiem swoich ulubionych aktorów, muzyków, artystów, celebrytów, pisarzy? Zapraszamy Cię do zapoznania się z najciekawszą literaturą biograficzną znanych osobistości w naszym sklepie internetowym DoberKsiazki.pl
Długo oczekiwane nowe wydanie drugiego tomu "Trylogii z Korfu", która zainspirowała twórców serialu "Durrellowie"!W 1935 roku rodzina Durrellów - owdowiała matka wraz z trójką swoich dzieci, Lesliem, Margaret i Geraldem - opuściła ponure wybrzeże Anglii i wyjechała na wspaniałą, zalaną słońcem wyspę Korfu, by dołączyć do najstarszego syna Lawrence'a, który zamieszkał tam wcześniej. Spędzili na Korfu blisko pięć lat. To tam najmłodszy z rodzeństwa, dziesięcioletni Gerry, odkrył w sobie zamiłowanie do kolekcjonowania egzotycznych okazów miejscowej fauny - owadów, gadów, ptaków, ssaków i stworzeń morskich - jako zwierząt domowych. Z biegiem lat to zamiłowanie przerodziło się w wielką pasję przyrodniczą, która przetrwała całe życie. Podobnie jak w pierwszej z książek składających się na tzw. trylogię korfijską, Moja rodzina i inne zwierzęta, Durrell przeplata humorystyczne anegdoty rodzinne z bogatymi opisami miejscowej fauny i flory.Nie przedstawia wydarzeń w porządku chronologicznym, a niektóre jego relacje są częściowo fikcyjne. Na przykład jego najstarszy brat, Larry - późniejszy słynny powieściopisarz Lawrence Durrell - nie mieszkał z resztą rodziny. Był żonaty i mieszkał osobno z żoną Nancy, o której Gerald nie wspomina. W książce przewija się cała galeria barwnych postaci. Oprócz ich przyjaciela i opiekuna, taksówkarza Spirosa, i lekarza Teodora Stephanidesa, mentora Geralda, który zapewnił mu wykształcenie w zakresie historii naturalnej i zoologii, pojawia się kilku ekscentrycznych znajomych i przyjaciół Lawrence'a, sprowadzonych przez niego do domu. Rodzina zostaje zaproszona na korfijskie wesele, a Gerry jest później świadkiem narodzin pierwszego dziecka panny młodej. Chłopiec odwiedza też starszą hrabinę, która daje mu w prezencie sowę i częstuje wspaniałym posiłkiem.Na tym malowniczym tle Durrell z czułością i sentymentem wspomina nieuporządkowane życie domowe, codzienne zabawne scysje i oburzające wybryki swojej rodziny."Przepiękna opowieść o szczęściu zawartym w prostocie: grze cykad w oliwnych gajach, nocnych wyprawach łodzią, bogactwie natury i dorastaniu w zachwycie światem przyrody.""New York Times Book Review"
Dla samozwańczego "starego świntucha" alkohol był niszczycielską muzą, odpowiedzialną w tym samym stopniu za największe pisarskie wzloty, jak i najbardziej dotkliwe życiowe upadki. Był wytrychem i kluczem do wszelkich drzwi: pozwalał mu znosić samotność i towarzystwo, być poetą, kochankiem, przyjacielem.Zbiór O piciu, zredagowany przez Abla Debritto, to mieszanka prozy i poezji, tekstów mocnych, smutnych i ironicznych, doskonale opisujących tę skomplikowaną "relację" twórcy i zatrutego źródła. Lektura uderzająca do głowy i obowiązkowa dla miłośników bezkompromisowego i boleśnie szczerego pisarstwa Bukowskiego.
BESTSELLER "NEW YORK TIMESA"NAJBARDZIEJ OCZEKIWANA KSIĄŻKA ROKUPageboy nie tylko skrzy się od intymnych historii - od sekretnych romansów po walkę z wizerunkiem ciała i zmagania z konfliktami rodzinnymi - to także afirmacja siły, jaka płynie z bycia widzianym. W tym sugestywnym i lirycznym debiucie nominowany do Oscara Elliot Page uchwycił uniwersalne ludzkie doświadczenie poszukiwania siebie i swojego miejsca w tym skomplikowanym świecie."Mogę cię pocałować?" Do światowej premiery Juno zostały dwa miesiące, a Elliot Page po raz pierwszy znalazł się w queerowym barze. Było lato, upał, powietrze aż się lepiło, kiedy na nią patrzył. A potem to się stało. Na oczach wszystkich. Przeżycie bez precedensu. Tu wykonał krok do odkrycia siebie jako osoby queer, osoby trans. Krok do odkrycia swoich pragnień, marzeń, swojego "ja", bez nieznośnego ciężaru wstrętu do samego siebie, który nosił w sobie od tak dawna. Ale dla Elliota dwa kroki do przodu zawsze wiązały się z jednym krokiem w tył.Dzięki ogromnemu sukcesowi Juno Elliot stał się jednym z najbardziej uwielbianych aktorów na świecie. Jego marzenia się spełniały, ale presja kolejnych ról go dusiła. Zdarzały się role, która przyprawiały go o dreszcze na planie i poza nim. Kariera, która była ucieczką od rzeczywistości do świata wyobraźni, nagle stała się koszmarem.Kiedy radził sobie z krytyką i nadużyciami ze strony niektórych z najpotężniejszych ludzi w Hollywood, z przeszłością, która deptała mu po piętach, i społeczeństwem, które chciało zmusić go do binarności, Elliot często milczał, niepewny, co robić. Aż przelała się czara.Nominowany do Oscara gwiazdor, który urzekł świat swoimi rolami, w końcu dzieli się historią w przełomowym i inspirującym pamiętniku o miłości, rodzinie, sławie - i z siłą, radością i przekonaniem odkrywa to, kim naprawdę jest.Nasza prawdziwa osobowość, nasze ja, jest dziełem całego naszego życia. Pageboy pomaga wytyczyć kurs.Jamie Lee CurtisŻarliwa, głęboko poruszająca i niesamowicie przejmująca. To nie jest po prostu książka o tym, co to znaczy być trans, ale o tym, co to znaczy być człowiekiem.Alok Vaid-Menon
Poruszająca opowieść Jagny Kaczanowskiej o tym, jak zachorowała na nowotwór piersi i jak z niego wyszła. Bohaterka to nowoczesna, aktywna kobieta: dziennikarka, psycholożka, matka. Diagnoza była dla niej szokiem. Odrzuciła jednak teorię, że rak to wyrok, i postanowiła wygrać swoje życie. Diagnoza, chemia, mastektomia, rekonstrukcja piersi. Gabinety lekarzy i sale szpitalne, ale i dom, w którym nie brakuje kłótni z partnerem i trudnych rozmów z dziećmi. Praca i zwykłe życie, które nie przestaje się toczyć. Chwile zwątpienia, nadziei i radości. Wszystko to tworzy wciągającą ludzką historię - historię kobiety, którą, jak wiele innych, dopadła okropna choroba. Opowieść Jagny Kaczanowskiej uzupełniają rozmowy z ekspertami: onkolożką, chirurgiem, terapeutką psychoonkolożką oraz chorymi i ich bliskimi. Cholernie potrzebna i ważna książka o tym, jak wziąć raka za rogi Katarzyna Miller Wszyscy boimy się zachorować. Dzięki książce Jagny Kaczanowskiej inaczej spojrzycie na życie z nowotworem, poznacie też nowe metody jego leczenia.. A przede wszystkim przeczytacie świetną książkę! I odważną, i trzymającą w napięciu, i śmieszną, i straszną, i wzruszającą. A także inspirującą. Polecam - nie tylko chorym i ich bliskim, ale i wszystkim tym, którzy chcą sobie przypomnieć, dlaczego warto żyć. Małgorzata Ohme Mojego raka znalazłam sama. Nie wierzyłam, że to on. Pochodzę z długowiecznej rodziny, prowadziłam zdrowy tryb życia. Ja - rak? Nie, to pomyłka! Dzień, w którym usłyszałam, że zachorowałam na złośliwy nowotwór piersi, był najgorszym w moim życiu. Byłam pewna, że umieram, że zaczęłam umierać, a resztę życia spędzę w szpitalu, w bólu i bez włosów. Jak bardzo się myliłam! Nie w kwestii włosów oczywiście. Odkryłam jednak, że lubię być łysa. Odkryłam też, że życie z potencjalnie śmiertelną chorobą jest interesujące, poszerza horyzonty, sprzyja nawiązywaniu nowych znajomości i... bywa, kurczę, zabawne. A już na pewno pełne sensu. Rok mojego leczenia to rok niebezpiecznego życia, wśród łez, przekleństw, ale także śmiechu, z przekonaniem, że - jakkolwiek by się ta przygoda skończyła - było warto. Pozwól, że zabiorę Cię w onkopodróż. Opowiem Ci, jak to jest: mieć raka, chemię, przejść kilka bolesnych operacji. I pokażę, że... nie ma się czego bać. Od Autorki
Mamy w Polsce takiego niezwykłego człowieka. Nazywa się Daniel Obajtek. Zanim został szefem jednego i drugiego koncernu, był wójtem gminy Pcim. Otóż on w tej gminie dokonywał cudów. cytat z wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego To rzeczywiście cud, że technik weterynarii, który był dwukrotnie wyrzucany ze szkoły – i przywracany przez właściwy urząd, po zdobyciu średniego wykształcenia tak szybko zrobił karierę w Elektroplaście. To cud, że posądzany o działania na szkodę rodzinnej firmy i przyjęcie łapówki, czego jednak sądowi nie było dane rozstrzygnąć, objął stanowisko urzędnika państwowego. To cud, że człowiek, który otarł się o kontakty z grupą przestępczą, jest jednym z najbardziej zaufanych ludzi partii rządzącej. Ale takich cudów jest więcej. W odróżnieniu od legend, które budują wizerunek Daniela Obajtka, wieloletnie śledztwo Figurskiego i Sidorowicza odsłania same fakty. Dziennikarze „Gazety Wyborczej” i Wirtualnej Polski, autorzy cyklu „Afera Daniela Obajtka”, zdobywcy nagrody Grand Press za najlepszy dziennikarski materiał śledczy w roku 2021 – ujawnienie taśm prezesa Obajtka, pokazują prawdę o powiązaniach, spektakularnych awansach, majątkach i układach skromnego wójta, który dokonywał „niesłychanych rzeczy”. Daniel Obajtek ma niesamowite szczęście. Jak długo może się go trzymać? Paweł Figurski Dziennikarz Wirtualnej Polski, wcześniej związany z „Gazetą Wyborczą” w Krakowie. Laureat nagrody Grand Press w kategorii dziennikarstwo śledcze (2021) oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za dziennikarstwo najwyższej próby (2022). Otrzymał również Nagrodę Dziennikarzy Małopolski (2018), a także nominację do nagród: Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego (2021) i Festiwalu Wrażliwego (2023). fot. Jakub Włodek, Agencja Wyborcza.pl Jarosław Sidorowicz Dziennikarz „Gazety Wyborczej”, od lat zajmuje się tematyką śledczą. Laureat nagrody Grand Press w kategorii dziennikarstwo śledcze (2021, wspólnie z Pawłem Figurskim za cykl artykułów o karierze Daniela Obajtka), Nagrody im. Dariusza Fikusa za dziennikarstwo najwyższej próby (2022, za ten sam cykl) oraz Nagrody Dziennikarzy Małopolski (2011 i 2012).
Poznaj historię Marii Skłodowskiej-Curie! Mała Maria była bystrą dziewczynką i bardzo chciała się uczyć. Nie pozwolono jej studiować na polskim uniwersytecie, ponieważ była kobietą. Nie przeszkodziło to Marii zostać naukowczynią, a jej wybitne osiągnięcia zyskały uznanie na całym świecie i do dziś są wykorzystywane w medycynie. Odkryła pierwiastki rad i polon oraz została dwukrotnie uhonorowana Nagrodą Nobla jako pierwsza i jedyna kobieta w historii. To inspirująca historia błyskotliwej i odważnej kobiety, której upór i wytrwałość w poszukiwaniu wiedzy pozwoliły na zrewolucjonizowanie nauk przyrodniczych! Mali WIELCY - bestsellerowa seria uznana przez krytyków i uwielbiana przez czytelników na całym świecie! Galeria inspirujących postaci i setki książek, książeczek i gier sprzedawanych w milionach egzemplarzy - teraz w języku polskim! Poznaj niezwykłe historie wybitnych osób - od malarek, muzyków, projektantek po naukowców, polityków, sportowców i odkrywczynie! Wszyscy zapisali się w dziejach świata, a każde z nich było kiedyś dzieckiem, które miało marzenia. Wyjątkowa seria, która zainspiruje dziecko w każdym wieku - od najmłodszego do wczesnoszkolnego. Niezwykłe historie pisane przystępnym językiem pozwolą dziecku utożsamić się z wielkimi postaciami i czerpać z nich wzorce, jak pasja, wytrwałość i odwaga w dążeniu do celu, niezbędne, by osiągnąć w przyszłości spełnienie i życiowy sukces! Na końcu każdej książki znajduje się biografia wraz z datami, faktami, ciekawostkami i autentycznymi zdjęciami bohatera opowieści zapewniająca wartościowy element edukacyjny. Prosty, wciągający przekaz, piękna kolorowa grafika i duża czcionka czynią z serii Mali WIELCY idealną lekturę zarówno do wspólnego czytania z dzieckiem, jak i do nauki samodzielnego czytania. Twarda i szyta oprawa zapewniają doskonałą trwałość. Stwórzmy nowe pokolenie wielkich ludzi, którzy zmienią świat: TERAZ MALI - WKRÓTCE WIELCY!
Kacapka urodziła się w czasach PRL-u na Podlasiu, w biednej, chłopskiej rodzinie katolickiej. Wraz z rodzicami i młodszym rodzeństwem mieszkała w drewnianym domu, jakich było pełno w okolicy. Czym bliżej granicy z Białorusią, tym budynki były lichsze, gospodarstwa mniejsze, bardziej zaniedbane i prymitywniejsze. Marzyła o samodzielności i karierze, chociaż dokładnie nie wiedziała, na czym miałoby to polegać. Praca od rana do nocy towarzyszyła każdemu dziecku mieszkającemu na wsi, zaś jedynym usprawiedliwieniem absencji była choroba taka jak ospa wietrzna lub złamanie ręki. Albo nabożeństwo. Wielkim świętem były wyjazdy szkolne do PGR-ów. Dowiedziała się tam, że przykładanie się do pracy to naiwność, cwaniactwo zaś świadczyło o przedsiębiorczości. Kacapka poznała tam smak grochówki, w jej domu jedynie w niedzielę gotowano kapustę na kości. Dobre jedzenie świadczyło o marnotrawstwie i burżujstwie, jadło się nie dla przyjemności, a po to, aby mieć siły do pracy.
Kacapka chciała zostać podróżnikiem i naukowcem, ćwiczyła mądre miny, aby wyglądać na inteligentniejszą. Pochłaniała kolejne książki zabierające ją w inny świat. W realizacji marzeń przeszkodziło jej zamążpójście. Wyszła za mąż za Tadka, który zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia, poza tym właśnie wrócił z wojska i był najwyższy czas, aby się ożenił. Niebawem przyszły na świat dzieci i kacapka zapomniała o czytaniu.
Pierwszą rzeczą, której kacap się boi, to tego, co powiedzą o nim inni. Ukrywa przed sąsiadami nowy samochód, wyjazd na wakacje. A jednocześnie obserwuje uważnie innych. Kacap rolnik nie wyjdzie do żniw zbyt późno ani za wcześnie. Przygląda się zbożu, chodzi w koło i obserwuje, czeka, kiedy wyjdzie sąsiad. Najgorsze było wytykanie typu: „zobacz, jak Antek zwiózł siano wcześnie, a ty?!” – „świnie kwiczą, sąsiedzi usłyszą!” Mama biegała do „świętej” nocy po podwórzu, podkreślając każdego dnia, jaka jest zapracowana. Zapracowanie i zaganianie się to największa, najświętsza zaleta kacapa!
Kacapka, jak wszystkie kacapy, była podejrzliwa. Podejrzewała, że wszyscy są przeciwko niej, że tylko czekają aż się odsłoni, potknie i wtedy ją wyśmieją, wydrwią i upokorzą. Pragnęła akceptacji i zrozumienia, a jednocześnie uciekała od tego. Coś pchało ją do ludzi – i odstręczało od nich. Podejrzewała, że jest jakieś inne życie, którego w żaden sposób nie potrafiła sobie wyobrazić. Coraz częściej w modlitwach prosiła o mądrość, która miała jej dopomóc w naprawieniu popełnionych błędów. Postanowiła się kształcić, najpierw w szkole policealnej, później zapisała się na studia. Przymierzała się do tego kroku dość długo – bo co powiedzą inni? Jednocześnie pracowała i studiowała. Pojawiły się książki i profesor Alfred Marny, przyjaciel, który pokazał jej inny świat, pokierował kacapką tak, aby w końcu zrzuciła z siebie to kacapskie odium i stała się zupełnie innym człowiekiem. Można powiedzieć, że profesor ją wyzwolił. Mogła wreszcie spojrzeć na dotychczasowe życie z nowej perspektywy. Pomału przestawała być kacapką, uwierzyła w siebie i swoje możliwości, a spostrzeżenia zaczęła skrzętnie notować. Już nie bała się, co ludzie powiedzą na jej liczne wyjazdy krajoznawcze, na sposób ubierania się, wysławiania. Stała się ciekawą świata, dojrzałą kobietą i obserwatorem życia.
Dwa bestsellery o sztuce i kobietach w jednym atrakcyjnym pakiecie! Iwona Kienzler zdradza tajemnice tych, które patrzą na nas od stuleci z płócien wielkich mistrzów polskiego i światowego malarstwa. Obie książki wzbogacają kolorowe reprodukcje opisywanych obrazów. Kobiety ze słynnych obrazów. Muzy, modelki, kochankiKim była najbardziej grzeszna Madonna średniowiecza? Kto malował lubieżne służące? Czyje oczy hipnotyzowały Wiedeń? Ta książka zabiera czytelników w krainę światowego malarstwa! Autorka zdradza tajemnice kobiet, które patrzą na nas od stuleci z płócien wielkich mistrzów: Vermeera, Leonarda da Vinci, Rembrandta, Picassa i innych. Kobiety ze słynnych polskich obrazów. Boskie, natchnione, przeklęteKim była nieszczęśliwa dziewczyna z portretów Wyspiańskiego? Dlaczego większość mitycznych postaci na obrazach Malczewskiego ma twarz jednej i tej samej kobiety? Kto stał za desperackim czynem młodego Podkowińskiego, kiedy ten zdecydował się pociąć nożem swoje najsłynniejsze płótno? Autorka przekonuje, że za kobietami ze znanych polskich obrazów kryją się często dramatyczne, ale zawsze ciekawe i warte poznania historie.
Joseph Goebbels (1897-1945), minister oświecenia narodowego i propagandy Rzeszy, budzi jednoznaczne skojarzenia. To jedna z najbardziej złowrogich postaci w historii XX wieku, symbol kłamstwa, cynizmu i manipulacji. Więcej nawet – morderca „zza biurka”. Jego pomysły propagandowe wzniecały nienawiść i nawoływały do przemocy, prowadząc do tragedii milionów ludzi. Goebbels uniknął ludzkiej odpowiedzialności za swoje przewiny, wybierając samobójczą śmierć. Pozostawił jednak swoisty spadek, niezwykle obszerne Dzienniki, liczące około 36 tysięcy stron, spisywane przez kilkadziesiąt lat z bardzo dużą regularnością.
Goebbels ulegał ślepej wierze w geniusz i szczęśliwą gwiazdę Führera, ale też umiał niekiedy w sposób zadziwiająco trafny skonstatować, a nawet przewidzieć bieg wydarzeń politycznych, jak choćby rozwijający się od połowy II wojny światowej proces zniewolenia Europy Środkowej przez ZSRR przy karygodnej bezczynności zachodnich partnerów z Wielkiej Trójki. Przy tej okazji warto zauważyć wątki polskie w Dziennikach. Są one ilościowo skromne, ale ważne i interesujące, dotyczą m.in. genezy wojny, tragedii katyńskiej i wreszcie Powstania Warszawskiego.
Tłumacz i autor opracowania Dzienników – Eugeniusz Cezary Król – jest historykiem i politologiem, pracownikiem naukowym Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk oraz nauczycielem akademickim Collegium Civitas
ŚWIATOWY BESTSELLER OSOBISTE WSPOMNIENIA NAJBARDZIEJ LUBIANEJ PIERWSZEJ DAMY STANÓW ZJEDNOCZONYCH
Michelle Obama opisuje doświadczenia, które ją ukształtowały – od dzieciństwa w południowym Chicago, przez lata pracy na kierowniczym stanowisku, kiedy godziła macierzyństwo z karierą, aż do czasu spędzonego w najsłynniejszym domu świata. Pisząc z niebywałą szczerością, odwagą i humorem, odkrywa kulisy swojego życia rodzinnego. Opisuje, jak Obamowie znaleźli się w centrum zainteresowania światowych mediów i jak wyglądało ich życie w Białym Domu przez osiem kluczowych lat, kiedy poznawała Amerykę, zaś Ameryka poznawała ją. To zaskakująco intymny rozrachunek życia kobiety wrażliwej i stanowczej, która konsekwentnie odmawiała spełniania oczekiwań innych i której historia zachęca, by pójść w jej ślady. Nie wiem wszystkiego o Ameryce, o życiu, o tym, co przyniesie przyszłość. Znam jednak siebie. Mój ojciec Fraser nauczył mnie ciężko pracować, często się śmiać i dotrzymywać słowa. Moja matka Marian pokazała mi, jak samodzielnie myśleć i korzystać z własnego głosu. W naszym zatłoczonym mieszkanku na South Side w Chicago pokazali mi, że należy doceniać wartość historii: naszej rodziny, mojej własnej, kraju. Nawet jeśli bywa brzydka lub niedoskonała. Nawet jeśli odcisnęła głębsze piętno, niż byśmy chcieli. Twojej historii nikt ci nie odbierze. Należy do ciebie.
Z PRZEDMOWY
To arcyciekawy debiut literacki profesora wydziału prawa UW, znanego dotąd z zupełnie innej działalności. Był wojewodą, wiceministrem w MSWiA, doradcą ważnych osobistości, wreszcie sędzią Sądu Najwyższego, z której to funkcji niespodziewanie zrezygnował, wywołując polityczną sensację. Teraz postanowił najwyraźniej pójść w ślady swojego zmarłego ojca Stefana Majchrowskiego - przedwojennego rotmistrza kawalerii, oficera wywiadowczego, jeńca oflagu w Murnau, a po wojnie pisarza, autora takich poczytnych książek historycznych, przygodowych i biograficznych, jak choćby „Spadkobiercy pana Ziółko”, „Saga o Wenedach”, „Za drutami Murnau”, „Pan Sienkiewicz” i dwudziestu innych. Jan Majchrowski stworzył własną książkę, swoisty kalendarz skojarzeń historycznych. Każdy rozdział zawiera barwną opowieść o jednym wydarzeniu powiązanym z danym miesiącem. Jest to jednak tylko pretekst do okraszonych humorem dopowiedzeń, które następują przy okazji i przybierają postać opowieści o znanych ludziach i nieznanych wydarzeniach, czasem drobnych, lecz charakterystycznych, których autor niejednokrotnie sam był świadkiem. Na własnym przykładzie wskazuje, że to co dotyczy historii i spraw publicznych łączy się z tym co prywatne i osobiste, a opowiada o tym z rozbrajającą czasem szczerością, zaprawioną nutą subtelnej nostalgii.
Prawnuczka Władysława Łokietka, wnuczka Kazimierza Wielkiego, kuzynka Jadwigi Andegaweńskiej. Piastówna, na którą czeka polska korona. Królowa, która ma tchnąć życie w jagiellońską dynastię. Czy może być światlejsza przyszłość? Anna jedzie do Krakowa, który oczekuje Pani Przyrodzonej z otwartymi sercami, ale ona już pierwszego dnia zamiast do komnat wawelskich trafia do klasztoru…
Anna Cylejska jako druga żona Władysława Jagiełły staje się świadkiem jednych z najważniejszych wydarzeń w dziejach polskiej historii – konfliktu polsko-krzyżackiego, wydarzeń grunwaldzkich, chrztu Żmudzi, unii horodelskiej i jest bohaterką kolejnej mojej powieści.B235
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Co wiemy o kobietach Lenina, Stalina, Mao, Ceau?escu, Che Guevary i Castro? Komunistyczni przywódcy byli postaciami co najmniej kontrowersyjnymi, ale nie brakowało im charyzmy, która przyciągała do nich tłumy kobiet.Czy decydowała o tym miłość, naiwna wiara wkomunizm, wspólnota poglądów i ideałów? A może cyniczna kalkulacja? Czy życie u boku czerwonych wodzów przyniosło tym kobietom szczęście? Historia dowodzi, że w większości przypadków naznaczone było traumą i cierpieniem. Nie odstraszało to jednak potencjalnych kandydatek do roli partnerki komunistycznego wodza.Iwona Kienzler, autorka bestsellerowych biografii historycznych, ujawnia, dlaczego wiele kobiet decydowało się dzielić swe życie z krwawymi dyktatorami i despotami.
Henryk Mikołaj Górecki (1933-2010) - jeden z najważniejszych polskich kompozytorów. Odkrywca nowatorskich brzmień i jeden z liderów powojennej awangardy; zwrócił się następnie w kierunku słowa, melodii i najgłębszych ludzkich emocji. Międzynarodową sławę przyniosła mu III Symfonia "Symfonia pieśni żałosnych" - utwór na stałe już wpisany w światową kulturę, także tę popularną. Kompozytor przyjął ten sukces spokojnie. Nigdy nie zważał na muzyczne mody, komponował zawsze szczerze i z głębi serca. Bezkompromisowy w życiu i twórczości, ze strony kolegów i krytyków doświadczył zarówno uznania, jak i odrzucenia. Opowieść o życiu i muzyce Henryka Mikołaja Góreckiego to historia zmagań chłopca z przeciwnościami losu - śmiercią matki, własną chorobą, niezrozumieniem ze strony najbliższych. To opowieść o sile marzeń i wielkiej determinacji, które po latach zaprowadziły go na kompozytorski szczyt. Górecki był wyrazisty, zmienny w nastrojach i pełen kontrastów. Burzliwy i liryczny zarazem, rozmodlony i zadzierzysty, wręcz dosadny. Taka jest też jego muzyka. Bardzo polska w wyrazie, a jednocześnie uniwersalna, swoją autentycznością trafia do serc ludzi na całym świecie.
Nie trzeba wyruszyć do Konga, żeby odnaleźć własne „Jądro ciemności”.
Ta opowieść zaczyna się od zagadki. Dlaczego pisarz Max Cegielski omijał łukiem żydowski cmentarz w Ustrzykach? Dlaczego tak długo nie dostrzegał jego obecności?
Żeby odpowiedzieć na to bardzo osobiste, jak się okaże, pytanie, autor wyrusza w niespieszną wędrówkę, która wiedzie przez bieszczadzką Atlantydę, przez Żuławy, Brukselę i Auschwitz. Z „Jądrem ciemności” Conrada jako swoistym przewodnikiem tropi historie mniejszości wymazanych z naszej zbiorowej pamięci, z pomocą lektur i własnych odkryć rekonstruuje przebieg ich małych i wielkich zagład.
Ale szuka również odciśniętych w przemysłowej historii Bieszczadów śladów własnej rodzinnej tożsamości. Opowiada o swoich przodkach, naftowych magnatach na miarę Galicji, a nie Teksasu. Konfrontuje się przy tym boleśnie z rodzinną historią i tym, co zostało w niej przeoczone, skłamane i wyparte.
Ta wielowarstwowa opowieść nie służy jednak oskarżeniu. „Kongo w Polsce” jest raczej medytacją w drodze o niejednoznacznościach historii, paradoksach pamięci i o tym, jak i do czego może nam się jeszcze przydać wielka literatura.
Karol Szymanowski (1882–1937) wchodził na estrady europejskie i światowe z muzyką, która splatała w niezwykły sposób to, co uniwersalne w kulturze śródziemnomorskiej, z której wyrastał, z tym, co rdzennie polskie, co przetrwało w patriotycznych genach rodziny Szymanowskich. Szymanowski pisał wiele. Zapisywał papier partyturowy i czystą kartkę z równym zacięciem i równie znakomicie. Mamy zebrane i wydane jego Pisma muzyczne, a także Pisma literackie, zawierające fragmenty powieści, a nawet wiersze. A do tego niezwykle obszerną korespondencję. Świadomość swojej roli w polskiej kulturze muzycznej kazała mu nieraz chwytać za pióro i wymierzać przy tej sposobności sprawiedliwość widzialnemu światu… A piórem władać lubił i umiał. Setki pism, literatura, libretta… Przymierzał się także — zachęcany przez bliskich — do pamiętnika. I rzeczywiście zaczął pisać swój życiorys… od roku 1919. Niniejsza książka to zebranie tego, co kompozytor napisał o sobie samym, to lektura dla czytelników ceniących sobie ciekawy styl i piękną polszczyznę. To wiarygodna, bo z pierwszej ręki opowieść o życiu twórcy na tle historycznym, społecznym, środowiskowym w burzliwych czasach przełomu dziejów.
Mam szczęście, bo ciągle żyję - przyznaje Krzysztof Wielicki, jeden z najwybitniejszych wspinaczy w historii himalaizmu. Jego reporterska biografia to opowieść o determinacji w dążeniu do celu, sztuce cierpienia na ośmiotysięcznikach, śmierci, związanych z nią dylematach moralnych, miłości, a także cenie, jaką trzeba zapłacić za sukces. To historia jednego z ostatnich Lodowych Wojowników. Człowieka, który zdobył wszystko i znalazł powód, aby powiedzieć sobie dość. Ta biografia to także opowieść o tym, jak bardzo zmieniło się środowisko: od pełnych pasji wspinaczy amatorów, po skupionych na sobie profesjonalistach.
Autorami książki są Dariusz Kortko i Marcin Pietraszewski - duet, który na swym koncie ma bestsellerową biografię Jerzego Kukuczki. To właśnie od premiery ich książki polski rynek wydawniczy owładnęła moda na literaturę górską! Autorzy napisali wspólnie także biografię Mirosława Hermaszewskiego “Cena nieważkości. Kulisy lotu Polaka w kosmos”. Teraz znowu wrócili w góry. Na co dzień pracują w katowickim oddziale Gazety Wyborczej. Ze wstępu: Miałem szczęście - mówi Krzysztof Wielicki, gdy odwiedzamy go w jego domu w Rzędkowicach na Jurze. - Lata 80. Złota era polskiego himalaizmu. To były dobre czasy. Dziwnie brzmi ta deklaracja. Lata 80. z pewnością nie były dobre. Puste półki, kolejki w sklepach po wszystko, kultura „załatwiania”. Zniszczona gospodarka, strajki, nic nie warte pieniądze, zamknięte granice. Niepokój, co dalej. Szare ulice, bieda, brak perspektyw. Marzenia wielu, by z Polski spieprzać. Jak można zobaczyć dobro w beznadziei? Można - upiera się Wielicki. Zaraz powie co mu chodzi, opłucze usta czerwonym winem i wypowie to słowo: historia. Każdy z nas od urodzenia pisze swoją. Zwykle opowieść nie jest porywająca, można ją streścić w kilku zdaniach: Kanapki, szkoła, praca, telewizor, wczasy, żona, dzieci, emerytura. Taka historia ma znaczenie tylko dla jej właściciela. Innych nie obchodzi, mają własne, całkiem podobne. PRL nie dawał nadziei na ciekawe życie. Kazał wykonywać niepotrzebną pracę, wymagał posłuszeństwa, nie obiecywał nagrody. Ale niektórzy potrafili znaleźć w tym szansę. - Kto dzisiaj, w czasach korporacji, mógłby dostać kilka miesięcy urlopu, żeby spełniać swoje marzenia? Wtedy było to możliwe - mówi Wielicki. Nasza nieobecność w fabryce, biurze, na uczelni nie czyniła szkody. Czy się stoi, czy się leży, dwa tysiące się należy. Zawarliśmy z władzą rodzaj układu. Naszymi marzeniami będziemy zapisywać historię Polski. Chętnie na to przystali, cena nie była wysoka. Dali nam paszporty, wypuszczali w świat - to było aż nadto. Odpłacaliśmy uczciwie. Chętnie godziliśmy się składać osobistą chwałę na ołtarzu wspólnego wysiłku. Liczyła się drużyna. Nikt nie mówił, że Wielicki i Cichy po raz pierwszy zdobyli Everest zimą. Wszyscy powtarzali, że zrobili to Polacy. Szczyt za szczytem, kolejne polskie sukcesy - to była nasza waluta. Przez wiele lat z zazdrością patrzyliśmy na innych. Brytyjczycy, Włosi, Niemcy, Hiszpanie, Japończycy zapisywali się w historii. My nie - więc, gdy już mogliśmy, z zapałem zaczęliśmy zapełniać ostatnie już puste kartki pod tytułem: Złota era polskiego himalaizmu. Jestem częścią tej opowieści. A dzisiaj? Robota w korporacji. Można wziąć miesiąc urlopu. Czy tyle wystarczy, żeby zapisać się w historii? Wielu próbuje, wciąż zawzięcie zapisuje swoją historię. Ale kto napisze taką, która naprawdę ma znaczenie? Ja miałem szczęście.
POZNAJCIE HISTORIĘ NIESAMOWITEGO WOJOWNIKA, LEGENDY NAVY SEALs I GROM. Tomek Dzieran urodził się na początku lat 60., biedne dzieciństwo przeżył w komunistycznej Polsce. Jako nastolatek na ulicach Łodzi walczył o przetrwanie – i to dosłownie. Jak wielu młodych chłopców wolny czas spędzał na trenowaniu sztuk walki i ulicznych bijatykach. Zasmakował życia przemytnika opozycjonisty, nie miał sprecyzowanych marzeń. Kim chciał być, a kim został? Życie w kraju znajdującym się w żelaznym uścisku komunizmu nie było kolorowe. W latach 80. przyłączył się do solidarnościowego podziemia, rozpowszechniał antykomunistyczną propagandę, uczestniczył w protestach. Podczas stanu wojennego został aresztowany, skazany i osadzony w reżimowym więzieniu dla więźniów politycznych, gdzie doznał tortur i przemocy. Nigdy jednak nie stracił nadziei ani wiary w swoją sprawę. Drago w 1984 roku dostał bilet do USA – w jedną stronę. Jego życie to niewiarygodna i inspirująca historia, która pokazuje, że American Dream nie spełnia się sam, ale jego realizacja jest możliwa dzięki uporowi i ciężkiej pracy. *** Przyjacielska rozmowa dwóch weteranów, których los połączył na wojnie w Iraku i pozwolił im przetrwać najcięższą próbę. To gotowy scenariusz na film, który mógłby stać się pewniakiem do hollywoodzkich Oscarów. Łobuz, więzień polityczny w PRL, operator Navy SEAL, a dla nas chłopaków z Marsa, przyjaciel i towarzysz broni. Tomek Dzieran „Drago” to postać nieprzeciętna, wymykająca się wszelkim schematom. To dzięki zaangażowaniu i poświęceniu Drago, dzięki wspólnie wykonywanym operacjom bojowym operatorów GROM i Navy SEAL w Iraku narodziło się braterstwo broni trwające do dziś. płk rez. Piotr Gąstał były dowódca JW GROM
Jeśli „w stuleciu kłamstwa prawda niekiedy podnosiła głowę i wybuchała śmiechem”, to właśnie za sprawą osób takich jak Simon Leys. Posługujący się tym pseudonimem belgijski sinolog Pierre Ryckmans był jednym z najwybitniejszych współczesnych myślicieli – pisarzem, tłumaczem, krytykiem literackim, historykiem sztuki, miłośnikiem kaligrafii, żeglarstwa i małych rybek. Oddał nieocenione zasługi dla sinologii – nie tylko jako wybitny tłumacz chińskiej klasyki, ale też ten, który jako pierwszy odważnie opisał horror rewolucji kulturalnej. Jego prace o Chinach – dziś już klasyczne – opierając się na rzetelnej analizie źródeł, sprzeciwiały się dominującym nastrojom oraz lansowanym narracjom, bo tak postrzegał zadanie historyka: „rzucać światło, krystalizować pamięć, demaskować kłamstwo i rozpraszać ignorancję”.
Książka Pierre’a Boncenne’a to wnikliwy portret Simona Leysa – błyskotliwego intelektualisty i przyjaciela – ale też dużo więcej. To obraz elit zaczadzonych maoizmem, pełen budzących niedowierzanie cytatów z dzieł i wystąpień „autorytetów” sławiących dokonania Mao. To w końcu gorzka lekcja historii, wciąż nieodrobiona do końca.
Książka zawierająca barwne, a zarazem dramatyczne wspomnienia urodzonego w Moskwie w 1923 r. oficera Armii Czerwonej z wojny na froncie wschodnim. W przeciwieństwie do podobnych publikacji wydawanych w byłym ZSRR nie ma charakteru propagandowego. Jest bardzo autentyczna. Biessonow przedstawia zmagania wojenne z perspektywy zwykłego żołnierza, nie pomijając jednak kwestii taktyki i strategii walk. Zaczyna od Kurska, gdzie odbył się jego chrzest bojowy. Potem, jako żołnierz gwardyjskich jednostek pancernych, uczestniczył w marszu Rosjan na zachód w ślad za wycofującym się Wehrmachtem. W 1945 r., podczas walk o Berlin, został ranny. ... Rozsądne i otrzeźwiające spojrzenie na rosyjską taktykę działania niewielkimi jednostkami, taktykę, w której liczyły się przede wszystkim efekty, a nikt nie zważał na to, ilu żołnierzy zginie. Biessonow pisze o odwadze, męstwie, a także o głupocie wszystkich należących do jego wojskowej "rodziny" - zarówno zwierzchników, jak i podwładnych. Dzięki niemu otrzymaliśmy szczerą aż do bólu i uczciwą relację o ludzkich postawach w ogniu walki, a jednocześnie wejrzenie w psychikę radzieckiego żołnierza. "Library Journal"
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?