Zapraszamy do księgarni internetowej DobreKsiazki.pl po szeroki wybór lektury z zakresu astrologii, wróżbiarstwa, technik wróżenia, tarota, przepowiedni, magii. Tylko w nas znajdziesz książki w najlepszych cenach, zapraszamy do zapoznania się z naszą szeroką i ciekawą ofertą. Szybka wysyłka i satysfakcja z zakupów gwarantowana.
Nowa interpretacja pochodzenia zdumiewającej wiedzy Majów.
W tropikalnej dżungli w Gwatemali archeologowie odkryli prastarą płytę nefrytową pokrytą znakami pisma Majów.
Napis głosił: „W tym miejscu opuścił się na ziemię władca rodziny niebieskiej”. O jakiej rodzinie niebieskiej mówi inskrypcja?
W historii cywilizacji Majów takich zagadek jest więcej.
Skąd ludzie epoki kamiennej mogli wiedzieć o pasie asteroid czy o odległym Plutonie? A wiedzieli. Świadczy o tym Tenochtitlán w Meksyku – gigantyczne miasto piramid i… dokładny model naszego Układu Słonecznego.
Co robią w dżungli kamienne koła zębate? Czy to ślady pradawnych zapomnianych technologii?
Wszystkie antyczne kultury czciły swoich bogów. Ale do jakich bogów wznosili modły Majowie? Ofi cjalna nauka twierdzi, że były to siły przyrody. Siły przyrody nie dyktują jednak ludziom kalendarzy. Dlaczego uwiecznieni w kamieniu bogowie noszą hełmy i stroje przypominające nowoczesne kombinezony? Czy bogowie Majów byli humanoidalnymi astronautami? I nauczycielami, którzy przekazali ludziom swą zaawansowaną wiedzę?
Analiza ręki jest określana jako sztuka przepowiadania losu człowieka na podstawie linii dłoni. Można z niej odczytać całą skalę ludzkich mocy i słabości. Kształt naszych rąk, znajdujące się na nich linie, wzgórza i inne charakterystyczne znaki świadczą o temperamencie, życiu uczuciowym i charakterze każdego z nas, a także są zwierciadłem zdarzeń przeszłych – przypadków, które wywarły na nas długotrwały wpływ. Zawarte w tej książce informacje umożliwią Czytelnikowi rozpoznanie i odczytanie zaklętych w liniach dłoni, w wyglądzie palców i paznokci, odpowiedzi na pytania o energię życiową a także o predyspozycje zawodowe. Wiedza zawarta w tej książce, traktowana z szacunkiem i powściągliwością, pozwoli wnikliwemu Czytelnikowi odkryć prawdę o sobie i uzyskać odpowiedź na pytanie o ogólny kierunek, w którym powinien podążać, aby swoje życie uczynić szczęśliwszym i bardziej interesującym.
Czytanie z dłoni Podstawy i analiza
Spis treści:
Przedmowa
Co ręka zdradza, a co przemilcza 7
Wstęp
Uczymy się analizować 11
Rozdział 1 Ręka
Kształt 17 • Ręka prymitywna albo surowa 18 • Ręka kwadratowa albo materialistyczna 19 • Ręka łopatkowata albo praktyczna 21 • Ręka stożkowata albo twórcza 22 • Ręka uduchowiona albo psychiczna 25 • Ręka sękata albo uczonego 26 • Wielkość ręki 28 • Struktura rąk 30 • Konsystencja rąk 33 • Barwa ręki 35
Rozdział 2 Kciuk
Rozdział 3 Palce
Rozdział 4 Topografia dłoni
Rozdział 5 Linie główne
Linia życia 68 • Linia głowy 75 • Linia serca 80 • Linia losu 86 • Bransoletki albo obręcze 90 • Linia małżeństwa 91 • Linia kariery 96
Rozdział 6 Linie drugorzędne
Linia finansów 702 • Linia Słońca 104 • Linie dzieci 106 • Linie podróży 110 • Linia intuicji 112 • Linia protekcji 113 • Pas Wenus 114
Rozdział 7 Wzgórza
Wzgórze Jowisza 118 • Wzgórze Saturna 118 • Wzgórze Słońca 119 • Wzgórze Merkurego 119 • Wzgórze Wenus 720 • Wzgórze Księżyca 727 • Wzgórze Marsa 727 • Gdy wzgórza się opierają 722 • Znaki i linie na wzgórzach 723
Rozdział 8 Linie akcji albo wpływu
Rozdział 9 Paznokcie
Rozdział 10 Specjalne znaki na dłoni
Linie rodzinne 138 • Duża rodzina i cukrzyca 141 • Jak określa się stan i stanowisko małżonka 142 • Bardzo poważne choroby 145 • Litery na dłoni 147
Rozdział 11 Typowa analiza dłoni
Obserwacje ogólne 750 • Palce i kciuk 757 • Linie 752
Rozdział 12 Ręce czynne
Ręka muskularna świadczy o trwałości 757 • Ręce stworzone do pracy precyzyjnej 757 • Elastyczna ręka świadczy o szybkości 760 • Typowa ręka chirurga 162
Rozdział 13 Sprawdź swą wiedzę o ręce
Autoąuiz z dłoni 766 • Kciuk 168 • Odcinki albo człony (stawy) 769 • Palce są ważne 7 70 • Linia życia 173 • Linia głowy 7 76 • Linia losu 7 78 • Linia serca 7 79
Rozdział 14 Przykłady analizy czterech dłoni
Analiza I (Fot 14-1) 183 • Analiza II (Fot 14-2) 185 • Analiza III (Fot 14-3) 18 7' Analiza IV (Fot 14-4) 188
Zakończenie
„Jest to opowieść przekazana przez Siedem Talentów, Kamień Mocy, który ze swojej perspektywy relacjonuje historię stworzenia naszego wszechświata i ziemi, podaje przepowiednie dotyczące kolejnych etapów naszego wspólnego rozwoju i dzieli się wspaniałymi wizjami tego, czym i kim może stać się człowiek. (…)
Gdy zbliżamy się do końca 2012 roku, o którym wspomina wiele przepowiedni, łącząc ten moment z ‘końcem świata’, ta książka rozszyfrowuje to pojęcie i przynosi spokój, pomaga skupić się na swoim wnętrzu i sercu, aby nie ulegać lękowi, panice i wszelkim wizjom końca świata”.
Maria Ela Lewańska
„Lektura tej książki kompletnie zmieniła mój stosunek do natury: kamienie, drzewa, rośliny zacząłem postrzegać jako Żywe Istoty”.
„Lektura obowiązkowa dla wszystkich przyszłych i teraźniejszych przywódców”.
„Książka Siedem światów ziemi pozwoliła mi wreszcie zrozumieć, skąd wziąłsię ten cały bałagan na świecie, i po raz pierwszy poczuć głęboko, że przyszłość niesie piękne rzeczy”.
„Kocham wszystkie książki Jamie Sams. W tej również, jak i w innych, znalazłam dokładnie to, czego potrzebowałam: spokój, nadzieję, moc”.
„Rdzenni, w swoich przekazach, posyłają w świat ważną wiadomość o jedności świata. Oby dotarła do jak największej grupy ludzi, w tych czasach przyspieszenia i przemiany”.
-czytelniczki i czytelnicy z różnych stron świataSiedem światów Ziemi
Spis treści:
Podziękowania
Wstęp do wydania polskiego
Wprowadzenie. Rady przy Ognisku odbywane przez Przodków
Prolog
Rozdział Pierwszy. Stworzenie
Rozdział Drugi. Świat Ducha
Rozdział Trzeci. Pierwszy Świat Miłości
Rozdział Czwarty. Drugi Świat Lodu
Rozdział Piąty. Trzeci Świat Wody
Rozdział Szósty. Czwarty Świat podziału
Rozdział Siódmy. Piąty Świat Oświecenia
Rozdział Ósmy. Szósty Świat Proroctwa i Objawienia
Rozdział Dziewiąty. Siódmy Świat Spełnienia
Język Kamieni
Rozdziały książki Skazani wyobraźnią, w swojej większości, są subiektywnym i alfabetycznie ułożonym wyborem imion/nazwisk ludzi związanych w ten czy inny sposób z pojęciem apokalipsy. Wyobraźnia ludzka jest nieograniczona. Domysły i najdziksze fantazje stały się wielokrotnie źródłem odkryć naukowych. Wyobrażanie sobie niebezpieczeństw, które ciągle nam grożą, może przynieść nową wiedzę w procesie ich zapobiegania, ale równie dobrze zatruć nam życie własną bezradnością. Stworzyć piekło na ziemi. Lęk przed końcem świata jest tak samo uzasadniony jak lęk przed śmiercią.
Każdy rozdział poprzedza ilustracja odpowiadająca w sposób symboliczny tekstowi. Piśmiennictwo i indeks zamykają książkę.
Fragment Wprowadzenia
O wiedzy tajemnej w dziejach świata
Autor wprowadza czytelnika w świat magii, kabały i alchemii funkcjonujący już u starożytnych, wskazuje na powtarzalność różnorodnych tendencji niejako wpisanych w ludzką naturę, ułatwia odbiorcy dostrzeżenie ciągłości ludzkich osiągnięć oraz długu, jaki zaciągnęliśmy u starożytnych. Smith zarysowuje też podstawowe typy pierwszych proroków, które pozostają bardzo podobne aż do czasów współczesnych. Postacie wyroczni świata starożytnego uświadamiają nam po raz kolejny, że w naszej stechnologizowanej codzienności nie odeszliśmy zbyt daleko od tych na pozór prymitywnych reguł przepowiadania przyszłości. Opisuje również historię proroków Jahwe wraz z próbą osadzenia początków powstawania religii monoteistycznej na tle przemian
w panteonie bóstw krajów basenu Morza Śródziemnego. Autor skupia uwagę na postaciach ostatnich proroków, czyli Jana Chrzciciela i Jezusa, wskazuje na analogie i przeciwieństwa
w stosowanych przez nich formach nauczania o nadejściu Królestwa Bożego.
Obecny, krytyczny moment w historii Izraela był ponad wszelką wątpliwość przewidziany. Nazwiska: "Szaron", "Arafat" i "Bush" są zakodowane w Torze wraz z biblijnymi zapowiedziami ostatecznego zagrożenia - tuż obok zwrotu: "u kresu dni". Z listu Michaela Drosnina do premiera Ariela Szarona
Drogi Czytelniku, zaczynasz czytać książkę o głupstwach, pełną przechwałek "hohsztaplera" Krzysztofa Jackowskiego. Masz pełne prawo myśleć tak na początku lektury, ale po przeczytaniu ostatniej strony - jeśli tylko uczciwie podejdziesz do dokumentów i faktów - Twoje przekonania będą zaskakująco odmienne.
Zobacz zestaw Zmarli mówią Autobiografia Krzysztofa Jackowskiego Tom 1 i tom 2 - razem taniej - 15 %
Fragment książki Zmarli mówią Autobiografia jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego Tom 1
Rozdział l
Uduszona Sylwia z Częstochowy
Janusz jest starszy od ciebie tylko o rok, a jaki spokojny, no i zdolniejszy - mama zaczęła swoje wymówki. - Popatrz, jakie on ma oceny w szkole, a jakie ty? Kim ty chcesz zostać w przyszłości? Pewnie tak jak twój ojciec skończysz w miejskiej oczyszczalni ścieków. Tak jak on będziesz cuchnął i człapał w gumowcach.
Mama już tak ma, potrwa to ze dwadzieścia minut. Jak się zdenerwuje i zacznie wypominać, to ze dwa kwadranse załatwione.
- O nic nie dbasz. Ubrania kupuje wam takie same, Janusz ma je jak nowe, a ty wyświntulone, podarte, a książki do szkoły? U Janusza jak nowe, a ty jakie je masz? Poplamione, kartki luźne - niestety, dopiero się rozkręcała.
- Dobra, mamo - powiedziałem, chcąc ją trochę przyhamować.
- Nie żadne dobra, bo zaraz dam ci ścierką przez głowę to zmądrzejesz. Mama zawsze wydawała mi się dobra. Janusza urodziła pierwszego, a rok
później ja przyszedłem na świat.
I mimo że Janusz był pierwszy, ta książka jest o mnie, a nie o Januszu. Na dodatek zaczynamy od środka mojego życia.
Sylwia to jedyna osoba, o której mogę powiedzieć, że zmieniła moje myślenie w sposób bardzo poważny i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że nigdy jej nie poznałem, a to, o czym mówię, zrobiła po swej śmierci.
Powinienem też dodać, że ludzi, których poznałem po ich śmierci, jest więcej, chociażby pan Józef z Rudy Śląskiej i inni, ale żaden zmarły nie zaintrygował mnie tak jak Sylwia z Częstochowy.
Był rok 2003. W tym czasie byłem już wziętym jasnowidzem z wieloletnim stażem. Wydawało mi się, że wizje wykonuję rutynowo i nic mnie już nie zaskoczy, odnalazłem już wiele ludzkich ciał, aż tu nagle taka historia z Sylwią. Do tej wizji podszedłem jak do wielu innych spraw. Otrzymałem bluzkę osoby zaginionej i fotografie, na której widniała twarz urodziwej, trzydziestoletniej kobiety o ciemnych włosach i pięknych oczach. Wiedziałem tylko, że ma na imię Sylwia, że ma trzydzieści lat i że zaginęła rok wcześniej w Częstochowie. Sytuacja była nietypowa, bo wizję miałem wykonać do kamery ustawionej naprzeciwko mnie. Powód był prozaiczny. Właśnie kręcono serial pod tytułem „Eksperyment jasnowidz" ze mną w roli głównej. Tę sprawę przywieźli do mnie producenci programu. Poprosiła ich o to częstochowska policja.
Siedziałem, wpatrywałem się w zdjęcie, wąchałem bluzkę... Po krótkim czasie miałem odczucia:
- Kobieta żyje samotnie, ale ma córkę - powiedziałem dość niepewnie. -Raczej lubiła dość luzackie życie. Bardzo bała się mężczyzny, z którym nie żyła, ale była z nim związana przez jakąś tajemnicę...
Coraz bardziej ją czułem. Tak zawsze jest w jasnowidzeniu, że im dłużej robi się wizję, tym bardziej wyczuwa się wnętrze człowieka, jego osobowość. Wnętrze Sylwii mocno zaczynało mnie niepokoić.
- Kobieta jest cwana. Ona kogoś szantażuje... Ona wie o czyjejś śmierci... Ona wie o jakimś morderstwie!
Zacząłem czuć coraz większy niepokój.
- Ona wie o czyjejś śmierci, to jest zabójstwo! - powtórzyłem. - Ona nie żyje, została zamordowana. Zamordowało ją dwóch mężczyzn, których znała. Była w domu jednorodzinnym, z boku tego domu był ogród, sad. Kłóciła się z tymi mężczyznami, chciała czegoś od nich, w tym domu została zamordowana. Została uduszona... Po uduszeniu zaciągnięto ją do garażu i całe jej ciało owinięto folią.
Nagle przerwałem wizję, bo zaczęło mi się wydawać, że opowiadam zbyt sensacyjną historię, że być może nie jest to moja wizja, lecz efekt działania \vyobrazni.
W pokoju oprócz kamery naprzeciwko mnie była Ania Janusz, reżyser serialu, i Paweł Kasprzak, kamerzysta i dźwiękowiec w jednej osobie. Spojrzałem na nich niepewnym wzrokiem, jakbym chciał zapytać, czy to, co mówię, ma jakiś sens, ale zobaczyłem tylko ich kamienne spojrzenia skierowane na mnie.
Po niedługim czasie znów zacząłem wpatrywać się w zdjęcie.
- Tak, tak! Ona została zamordowana - stwierdziłem z mniejszym już przekonaniem. - Ale to dziwne, tam, gdzie jest jej ciało... Tam jest jeszcze jedno ciało, tylko nie wiem, czy kobiety czy mężczyzny, ale nie w tym domu... To jest gdzieś w terenie. To jest jakieś wysypisko.
Przerwałem wizję, wstałem od stolika i stanowczo spytałem Anię, czy to ma sens.
Ania zawsze wydawała mi się roztargniona i chyba rzeczywiście taka była. Nie zastanawiając się głębiej, stwierdziła:
- Krzysztof, jesteś lepszy od Hitchcocka - po czym spoważniała. - Raczej to, co powiedziałeś, nie ma sensu, niewiele o tej sprawie wiemy od policji, ale poszlaka jest taka, iż ona żyje i wyjechała z jakimś Niemcem do jego kraju, rzeczywiście miała kilkuletnią córkę, którą pozostawiła w Polsce u matki. Policjanci, dając nam jej rzeczy, powiedzieli tylko tyle, że odkąd się rozwiodła, spotykała się z bogatymi mężczyznami i żyła rozwiąźle.
Uznałem, że popełniłem błąd i zrezygnowałem z kontynuowania wizji. Było i tak już późno. Po krótkiej rozmowie rozstaliśmy się. Idąc z hotelu do domu, czułem się bardzo podenerwowany, zastanawiałem się, dlaczego wymyśliłem takie bzdury, czułem się wręcz zirytowany. Nazajutrz około godziny siedemnastej zjawiłem się ponownie w hotelu, gdzie zastałem wpatrującą się we mnie kamerę, a przy niej Anię i Pawła. Ania oświadczyła, że sprawa pani Sylwii nie będzie kontynuowana i nie będzie zaklasyfikowana do serialu z powodu mojego oczywistego błędu. Mówiąc to, podała mi zdjęcie i rzecz należącą do innej osoby i innej sprawy. Zacząłem się koncentrować. Na zdjęciu widziałem młodego mężczyznę. Mimo mojego wysiłku, nic nie wskórałem. Cały czas w głowie miałem Sylwię i pytania: „Dlaczego się pomyliłem? Dlaczego tak wyraziście to czułem?". Nie wytrzymałem. Odłożyłem zdjęcie tego młodego mężczyzny i zdecydowałem: - Ania, wróćmy do tej kobiety.
Znając mnie, Ania wiedziała, że spraw, w których myliłem się od początku, mimo wielu prób nie potrafiłem rozwiązać, więc zdecydowanie powielała nie. Mimo to nalegałem, zgodziła się, ale oznajmiła, że i tak nie ykorzysta tego w odcinku i że marnujemy czas. Myślę, że pozwoliła mi na powrót do tej sprawy po to, abym sam zrozumiał, że nie ma to sensu. Po chwili wpatrywałem się w zdjęcie trzydziestoletniej, ładnej kobiety, znów przeszywało mnie poczucie jej przebiegłości, ale czułem zarazem swobodę, lekkość...
O dziwo, nie miałem żadnych odczuć. Tkwiłem przed jej zdjęciem jakieś piętnaście minut, nic nie mówiłem. Kątem oka dostrzegłem wyraźną irytację Ani i Pawła, w końcu drugi dzień tkwili w hotelu i nic. Wpatrywałem się w zdjęcie, jakbym chciał wyrwać ją z tej fotografii, nie miałem żadnej wizji. Taki klin.
W pewnym momencie usłyszałem dwa zdania i powiedziałem je głośno do kamery:
- Wychowywała mnie babcia Fredzia! Przeżyłam śmierć Bogdana!
Gdy wypowiedziałem te zdania, Ania wybuchła i stanowczo oświadczyła, że nie szanuję ich czasu i mam się zająć nową sprawą. Tak też uczyniłem.
Następnego dnia Ania i Paweł pojechali do Wrocławia, po drodze zajechali do Częstochowy, żeby oddać rodzinie rzeczy osobiste pani Sylwii. Ja natomiast starałem się jak najszybciej zapomnieć o mojej fatalnej pomyłce w tym doświadczeniu. Minęło kilka dni. Pogodnego ranka zadzwonił telefon, usłyszałem radosny głos Ani, która zawiadomiła mnie, że za trzy dni przyjadą do Człuchowa z dwiema nowymi sprawami do programu. Na koniec tej krótkiej rozmowy oświadczyła:
- Krzysztof, ale muszę cię pocieszyć!
- Czym? - spytałem.
- Pamiętasz sprawę Sylwii z Częstochowy?
- Lepiej mi jej nie przypominaj!
- Ale coś się z tego potwierdziło. Wyobraź sobie, że jak zawieźliśmy jej rzeczy rodzinie, matka zaginionej, która wychowuje teraz jej córeczkę, bardzo nas prosiła, żebyśmy pokazali jej kasetę z nagraną twoją wizją. Odradzaliśmy jej. Rozumiesz, dlaczego? Ale uparła się. I w końcu Paweł jej pokazał.
- I co?
- No wiesz, z tym morderstwem ona się też nie zgodziła, ale była w szoku po tym, co kamera nagrała na drugi dzień. No wiesz, to z babcią Fredzia i tą śmiercią Bogdana.
- Jak to?
- Powiedziała nam, że jej mąż miał rzeczywiście na imię Bogdan. Od wielu lat byli po rozwodzie i żyli osobno, ale Sylwia utrzymywała cały czas z nim kontakt. On zmarł dwa lata przed jej zaginięciem, to był jej ojciec, a Fredzia była jej babcią, z którą ona w dzieciństwie spędzała wiele czasu. - To niesamowite!
Bardzo mnie to ucieszyło, bo w tym przypadku chociaż te dwa zdania obroniły mój honor jasnowidza. Nie ukrywam, że przez cały czas trapiła mnie ta pomyłka. Wówczas czułem się wytrawnym jasnowidzem, więc skąd taka wpadka?
Po miesiącu ponownie zadzwoniła Ania.
- Krzysztof, jesteś genialny! - krzyczała podekscytowana. - Jutro jesteśmy u ciebie z kamerami.
- Ale co? Co się stało?
- Dzwonili z policji z Częstochowy, ta Sylwia została zamordowana! Dajemy to do odcinka.
- Ale jak? Dokładnie powiedz!
- Będziemy na miejscu, to wszystko ci opowiem.
Jak zwykle z Anią i Pawłem spotkałem się w hotelu Biały Dworek w Człuchowie. Ożywiona Ania natychmiast zrelacjonowała całe zdarzenie: -Krzysztof, policja na początku nie chciała nawet oglądać nagrania z twoją wizją, ale po miesiącu zadzwonili do mnie i poprosili o dostarczenie im kasety, gdyż, jak się później dowiedziałam, wszystko co powiedziałeś miało sens, zgadzało się.
- Ale jak to? - pytam.
- Policja, prowadząc całkiem inną sprawę zaginięcia jakiegoś mężczyzny, w trakcie śledztwa ustaliła dwóch mężczyzn, którzy przyznali się do zabójstwa. Powiedzieli, że ciało tego człowieka ukryli w starej studni we wsi Brzezina pod Częstochową. Jeden z nich zeznał, że w studni jest jeszcze ciało kobiety, a tą kobietą była Sylwia, jego była żona.
Byłem zszokowany, mimo że przecież sam im to wszystko powiedziałem z wizji.
- Krzysiek - mówiła dalej Ania - ale wyobraź sobie, że ta Sylwia rzeczywiście była owinięta w folię.
To nieprawdopodobne, ale to nie wszystko. Ona wiedziała o zabójstwie tego mężczyzny, dlatego szantażowała męża i niestety skończyła tak jak on.
W trakcie relacji Ani dowiedziałem się jeszcze o wielu innych szczegółach zadziwiająco zgodnych z moją wizją, jak to, że została zamordowana w domu jednorodzinnym i to, że uduszono ją w garażu tego domu.
Ania z Pawłem nagrali mój komentarz do tej sprawy i całe to zdarzenie zostało pokazane w siódmym odcinku serialu „Eksperyment jasnowidz" w telewizji Polsat.
Nie da się zapomnieć, jaką wewnętrzną siłę ma się w takich momentach i jak bardzo chciałoby się wykrzyczeć całemu światu: „Zobaczcie! Jasnowidzenie istnieje!".
Około godziny dwudziestej trzeciej pożegnałem się z Anią i Pawłem i udałem się do swojego domu.
Po drodze analizowałem to, co miesiąc temu mówiłem w swojej wizji i to, co teraz usłyszałem od Ani i w pewnym momencie wręcz osłupiałem. Nagle przypomniał mi się drugi dzień wizji i wypowiedziane przeze mnie tylko dwa zdania: „wychowywała mnie babcia Fredzia, przeżyłam śmierć Bogdana". Pomyślałem: „Mój Boże, przecież to jest coś niezwykłego, przecież to jest najważniejsza kwestia w tej wizji!". Sylwia udowodniła mi tym swoje istnienie, istnienie po śmierci...
Zwróciłem uwagę na to, że ona na drugi dzień nie opisywała mi zdarzeń, które mówiły o przebiegu śmierci, ale podała mi dwa szczegóły swego życia. Prowadziła ze mną dialog, jakby chciała się uwiarygodnić.
To było zastanawiające. Dotychczas uważałem, wyjaśniając wcześniej wiele spraw, że mogę odtworzyć tylko martwą pamięć zdarzeń, a ten przypadek udowodnił mi, że byłem w błędzie. Tak naprawdę te dwa zdania, podkreślam, wypowiedziane dopiero na drugi dzień, pokazały mi, że Sylwia prowadzi ze mną coś w rodzaju dialogu. Zrozumiałem wtedy, że osoba zmarła funkcjonuje, a właściwie jej logika. To było nowe odkrycie, które bardzo zmieniło moje dotychczasowe myślenie i moją pracę.
Ten przypadek, po wielu latach praktyki, kompletnie zmienił moje myślenie o jasnowidzeniu, gdyż od tej pory szukając zmarłych, szukam ich jako dalej istniejących poza ciałem. W przypadku Sylwii nie odtwarzałem jej martwej pamięci, a dostawałem od niej żywe informacje - wniosek z tego, że Sylwia nadal żyje...Zmarli mówią Autobiografia jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego Tom 1
Spis treści:
Uduszona Sylwia z Częstochowy
Znalazłem ostatnią ofiarę mazurskiego szkwału
Jackowski to demon, czyli opinia tych, którzy są bliżej Boga
Już od dziecka
Ciało mężczyzny okazało się zwłokami zakonnicy z Olsztyna
Wielki szum skrzydeł
Topielcy
Trafność i omylność
Zdolniejszy brat Sherlocka Holmesa
Filozofia Jackowskiego
Ciało Wioletty z Zabrza
Między prawdą a nieprawdą, czyli wiedza rzeczników prasowych Komendy Głównej Policji
Zwłoki słupszczanina w krzakach na greckiej wyspie
Prokurator Szalewski był zszokowany, ja tym bardziej.
Historia pewnego morderstwa z rzecznikiem w tle
Przedstawiciele nauki i ja
Panie Jackowski, czy pan jest normalny?
Dla sceptyków
Panie Lepper, Kaczyńskiego widzę śpiącego...
Zaginiona kobieta z Brzegu
Odcięte głowy... Czy jestem szaleńcem?
Jezus z Sieroczyna
Zaginiony profesor z Wrocławia
Grobów mi nie odbierzecie
Zaginiona Alicja z Trzebnicy
Książka w sposób klarowny i przejrzysty wprowadza czytelnika w świat praktyki radiostezyjnej z wykorzystaniem wahadła. Zdolności radiestezyjne posiada większość z nas. Dzięki tej książce, krok po kroku, można nauczyć się posługiwania wahadłem, a następnie zdobytą wiedzę zastosować w praktyce. Również zaawansowani radiesteci mogą znaleźć tu wiele cennych informacji, m. in. o różnego rodzaju wahadłach i ich zastosowaniu.
ABC Wahadła
Spis treści
Część pierwsza
1. I ty możesz zostać radiestetą 11
Pierwsze kroki z wahadłem dla każdego 11
1. 1. Co to jest radiestezja? 11
1. 2. Czym jest praca z wahadłem? 12
1. 3. Warunki do pracy radiestezyjnej 13
1. 4. Wybór wahadła do pierwszych ćwiczeń 14
1. 5. Znalezienie własnej długości fali 15
1. 6. Konwencja ruchów wahadła 16
1. 7. Badania porównawcze promieniowań 19
1. 8. Badanie uzdolnień radiestezyjnych 20
1. 9. Lokalizacja stref geopatycznych przy pomocy wahadła 22
1.10. Badanie mocy promieniowania 27
1.11. Pomiar biowitalności 28
1.12. Badanie jakości wody 30
1.13. Pomiar głębokości cieku 31
1.14. Badanie kierunku przepływu wody 31
1.15. Jak znaleźć siatkę szwajcarską za pomocą wahadła? 32
1.16. Jak znaleźć siatkę diagonalną za pomocą wahadła? 36
1.17. Badanie mocy promieniowania układów promieniowań sieciowych 39
1.18. Znajdowanie promieniowania struktur geologicznych 41
1.19. Poszukiwanie promieniowań elektromagnetycznych 43
1.20. Poszukiwanie promieniowań radioaktywnych 45
1.21. Określanie polaryzacji za pomocą wahadła 45
1.22. Badania polaryzacji ciała ludzkiego 48
1.23. Energie lewoskrętne i prawoskrętne 50
1.24. Badanie kolorów radiestezyjnych 51
1.25. Pomiary przy pomocy wahadła z fikcyjnym stożkiem 54
1.26. Technika długości chwytu nitki wahadła 56
1.27. Błędy w pracy z wahadłem i ich unikanie 59
1.28. Zestawienie czynników mogących powodować błędy w pracy z wahadłem 60
1.29. BHP pracy z wahadłem 61
1.30. Potwierdzanie i kontrola wskazań wahadła 63
1.31. Sprawdzanie wyników badań za pomocą testu kinezjologicznego 64
1.32. Kiedy wahadło w rękach osoby obcej może zostać uszkodzone? 65
Część druga
2. Praca z wahadłem dla zaawansowanych 67
2.1. Podstawy pracy z biometrami 67
2.2. Kontrola żywności i napojów 69
2.3. Ustalanie płci płodu 70
2.4. Bezpośrednie szukanie tzw. “dobrego miejsca” 71
2.5. Sprawdzanie skuteczności działania odpromiennika 73
2.6. Poszukiwanie miejsc mocy z wahadłem 74
2.6.1. Badanie mocy promieniowania w miejscu mocy 75
2.6.2. Poszukiwanie ślepego źródła i cieków wznoszących się 78
2.6.3. Skrzyżowania układów promieniowań sieciowych w miejscu mocy 79
2.6.4. Badanie struktur geologicznych dookoła miejsca mocy 80
2.6.5. Pomiary stref geomantycznych ley-lines 81
2.6.6. Lokalizacja promieniowania pierścieniowego 84
2.6.7. Poszukiwanie promieniowania gwiaździstego 85
2.6.8. Lokalizacja aquatastów 86
2.7. Badanie promieniowania energetycznych kształtów i symboli 87
2.8. Lokalizacja blokad energetycznych 89
2.9. Sprawdzanie stanu równowagi energetycznej w kanałach akupunktury 89
2.10. Badanie ukrytych figur 92
2.11. Praca ze świadkiem radiestezyjnym i teleradiestezja 93
2.12. Lokalizacja cieków na planie 94
2.13. Teleradiestezyjne poszukiwanie złota 95
2.14. Badania zaimpregnowania biopolem 96
2.15. Przekazywanie sygnałów telepatycznych przy pomocy wahadła "Karnak" 97
2.16. Praca z wahadłem na świadka 98
Część trzecia
3. W kręgu wahadeł 101
Wahadła dla wszystkich 101
3.1. Wahadła egipskie 104
3.1.1. Wahadło “Karnak” 104
3.1.2. Wahadło “Izis” 105
3.1.3. Wahadło “Mer-Izys” 106
3.1.4. Wahadło “Ozyrys” 107
3.2. Wahadło uniwersalne 108
3.2.1. Jak posługiwać się wahadłem uniwersalnym? 110
3.2.2. Kolorowe wibracje poszczególnych organów 117
3.2.3. Wahadło uniwersalne a czakramy 118
3.2.4. Uwagi o pracy z wahadłem uniwersalnym 120
3.3. Uniwersalny zestaw wahadeł Józefa Baja 121
3.3.1. Komplet wahadeł “Ozyrys” z uniwersalnego zestawu Ozyrys 1 (Ozyrys 1, Ozyrys 2, Ozyrys 3, Ozyrys 4 z akumulatorkiem i Ozyrys 5 Tele) 123
3.3.2. Wahadło neutralne z zestawu i jego zastosowanie 124
3.3.3. Wahadło w pamięcią Baj II 124
3.3.4. Wahadło profilaktyczne - WP 124
3.3.5. Wahadło z akumulatorkiem Cu 125
3.3.6. Wahadło z akumulatorkiem Fe 127
3.3.7. Wahadło z akumulatorkiem Zn 127
3.3.8. Wahadło z antymonem - Sb 127
3.3.9. Wahadło z bizmutem - Bi 127
3.3.10. Wahadło z bromem - Br 128
3.3.11. Wahadło z chlorem - Cl 128
3.3.12. Wahadło z chromem - Cr 128
3.3.13. Wahadło z fluorem - F 128
3.3.14. Wahadło z fosforem - P 129
3.3.15. Wahadło z glinem - Al 129
3.3.16. Wahadło z jodem - J 129
3.3.17. Wahadło z kadmem - Cd 129
3.3.18. Wahadło z kobaltem - Co 130
3.3.19. Wahadło z krzemem - Si 130
3.3.20. Wahadło z litem - Li 131
3.3.21. Wahadło z magnezem - Mg 131
3.3.22. Wahadło z manganem - Mn 132
3.3.23. Wahadło z molibdenem - Mo 132
3.3.24. Wahadło z potasem - K 132
3.3.25. Wahadło z selenem - Se 133
3.3.26. Wahadło z siarką - S 133
3.3.27. Wahadło z sodem - Na 133
3.3.28. Wahadło ze srebrem - Ag 134
3.3.29. Wahadło z wanadem - V 134
3.3.30. Wahadło z wapniem - Ca 134
3.3.31. Wahadło z wolframem - W 134
3.3.32. Wahadło ze złotem - Au 135
3.3.33. Wahadło climactero 135
3.3.34. Wahadło “jantar” 136
3.3.35. Wahadło “kryształ górski” 136
3.3.36. Wahadło “mumio” (mumijo) 137
3.3.37. Wahadło “propolis” 138
3.3.38. Wahadło “sex” 138
3.3.39. Wahadło “uńa de gato” (koci pazur) 138
3.3.40. Wahadło “wieczna młodość” 139
3.3.41. Wahadło “żeń-szeń” 140
3.3.42. Wahadła zapasowe z zestawu z miejscem na świadka 140
3.3.43. Wahadło “Izis” z zestawu i jego zastosowanie 141
3.3.44. Konserwacja i neutralizacja wahadeł z uniwersalnego zestawu 142
3.4. Wahadła specjalistyczne Józefa Baja 142
3.4.1. “Izis-Makro” 143
3.4.2. “Ozyrys-Makro” 144
3.4.3. Wahadło z melatoniną 146
3.4.4. Wahadło z pau d’arco 147
3.4.5. Komplet wahadeł z solami Schüsslera 147
3.4.6. Wahadło z esencjami ratunkowymi Bacha 151
3.4.7. Wahadło M i M wzmocnione piramidką 152
3.4.8. Wahadło z wkładem dolomitu wzmocnione piramidką 153
3.4.9. Inne wahadła terapeutyczne Józefa Baja 154
3.5. Wahadło atlantydzkie OT 154
3.5.1. Stymulacja czakramów wahadłem OT 151
3.6. Dwustronne wahadło medialne Emmy Kunz 158
4. Zakończenie 161
5. Bibliografia 163
5.1. Wybór książek dotyczących wahadlarstwa i radiestezji 163
5.2. Bibliografia ważniejszych artykułów Leszka Mateli omawiających zagadnienia radiestezji i tematy pokrewne 166
5.3. Bibliografia publikacji książkowych Leszka Mateli poświęconych radiestezji i zagadnieniom pokrewnym 169
Kody zawarte w Biblii pozostawały ukryte przez trzy tysiące lat. Teraz, dzięki komputerowym programom deszyfrującym, mogą odsłonić naszą przyszłość. Z kodów odczytano wybór Baracka Obamy na prezydenta - doszło do tego na rok przed jego elekcją. Ostrzegają one również przed niemal pewnym terrorystycznym atakiem jądrowym, któremu prezydent Obama musi zapobiec. W okresie giełdowej hossy kod przewidywał wielką recesję, a teraz wskazuje na ryzyko kolejnego głębokiego kryzysu. Przepowiada również "rozstrzygającą bitwę", którą amerykański prezydent będzie musiał stoczyć, by uratować świat. To my zdecydujemy o swoim losie. Mimo że kod objawia nam jedynie przyszłość prawdopodobną, którą potrafimy zmieniać świadomym działaniem - jednak ostrzeżenia te mogą mieć charakter ostateczny. Kod Biblii III jest kolejną z serii bestsellerowych książek, przykuwających uwagę milionów czytelników z różnych stron świata, różnych wyznań i narodowości. Prowadzi ona za kulisy władzy, gdzie w najgłębszej tajemnicy tworzone są strategie wojny z terroryzmem - wojny, która już trwa.
Michael Drosnin - jest dziennikarzem, mieszka i pracuje w Nowym Jorku. Pisał dla The Washington Post i The Wall Street Journal. Trzy jego książki znalazły się na liście bestsellerów New York Timesa: Citizen Hughes, Kod Biblii i Kod Biblii II. Od czasu gdy na podstawie kodu Biblii przewidział zamach na Icchaka Rabina, spotyka się ze światowymi przywódcami, by przekazać zawarte w Biblii przestrogi. Prawa do ekranizacji serii książek Kod Biblii Michaela Drosnina kupiła firma Relativity Media, producenci filmu Social Network.
...I miałbym wtedy czas, którego mi brak, By pędzić swój w synagodze byt, Przy wschodniej ścianie mieć stałe miejsce w niej I komentować tam co dzień Talmudu treść, Jak każdy dobry Żyd, Bo czy można słodziej żyć i lżej? ""Gdybym był bogaty"", Sheldon Harnick, Jerry Bock Partia Tewjego z musicalu ""Skrzypek na dachu"" Most pomiędzy abstrakcją i pragmatyką - tym, co religijne i świeckie, tradycyjne i nowoczesne Budowanie dostatku Ograniczenia, którym podlega bogactwo Posiadać versus mieć Cedaka jako biznes Ekologia i sprawiedliwość Życie w świecie materialnym Pieniądze po śmierci Byłem biedny i byłem bogaty. Uwierzcie mi, lepiej jest być bogatym! porzekadło w języku jidysz Tradycja żydowska na całym świecie kojarzona jest z koszerną kuchnią, szabatem oraz wagą, jaką przedstawiciele tego narodu przywiązują do możliwości wzbogacenia się. Sam zapewne także spotkałeś się z podobizną starego Żyda, który liczy złote monety - talizmanem mającym przyciągać dostatek. Karykaturalnie przedstawiony wielki nos pomaga mu zwęszyć dobry interes. Nawet jeśli to tylko przypuszczenia, to przecież... powietrze jest za darmo! Kramarz Jechiel leży w agonii i pyta ledwo słyszalnym głosem: Małko, moja żono, jesteś przy mnie? Jestem, mężu. Dwojro, moja córko, jesteś przy mnie? Jestem ojcze. Jojlik, mój synu, jesteś przy mnie? Jestem, ojcze. Binem, mój synu, jesteś przy mnie? Jestem, ojcze. Chajko, moja córko, jesteś przy mnie? Jestem, ojcze. Konający zrywa się i wykrzykuje ostatkiem sił: A kto siedzi w sklepie?!!! Ta mądra książka nie jest zbiorem zabawnych anegdot. Zmusza nas do głębszego i wynikającego z przesłanek etycznych spojrzenia na działania w dziedzinie ekonomii, w tym na różne formy wymiany i wzajemności - począwszy od tego, jak wydajemy pieniądze, a skończywszy na ludzkiej odpowiedzialności za zachowanie globalnego systemu ekologicznego. W oparciu o żydowskie nauki moralne, tradycję mistyczną i opowieści o chasydzkich mistrzach autor rozważa szeroki zakres zagadnień, w tym kwestie pożyczek i kontraktów handlowych, praktyki dawania oraz granice materialnego świata. Kabalistyczne nauki nie tylko uzupełnią Twoją wiedzę na temat świata pieniędzy, ale poprowadzą Cię ku samoświadomości i poznaniu, czego naprawdę pragniesz. Dowiesz się także, w jaki sposób możesz to zdobyć. Rabin Nilton Bonder urodził się w Brazylii. Ukończył Żydowskie Seminarium Teologiczne (Jewish Theological Seminary) w Nowym Jorku. Jest autorem takich pozycji, jak Yiddishe Kop: Creative Problem Solving in Jewish Learning, Lore and Humor; The Kabbalah of Food i The Kabbalah of Envy.
Drogie dzieci!... Jestem waszą Matką. Dlatego chcę was doprowadzić do pełnej świętości. Pragnę, żeby każdy z was był szczęśliwy tu na ziemi i żeby każdy z was był ze mną w niebie. Po to, drogie dzieci, przyszłam tutaj i tego pragnę. Dziękuję za to, że odpowiedzieliście na to wezwanie!
W tych słowach orędzia z 25 maja 1987 roku Królowa Pokoju jasno wskazała cel swego objawienia w Medjugorie: zapewnienie ludziom pomyślności na ziemi i wiecznego szczęścia w niebie. Jednocześnie przypomniała, że współczesnemu człowiekowi grozi nie tylko śmierć, będąca naturalnym kresem ludzkiego życia, ale też coś gorszego ? piekło i śmierć wieczna. Autorzy książki ilustrują wizję piekła i czyśćca, nawiązując do przekazów biblijnych, widzeń świętych i mistyków oraz katolickiego magisterium. Jest to wprowadzenie do najistotniejszej części tej książki, czyli do niezwykłej i wstrząsającej zarazem wizji, jakiej dwoje widzących z Medjugorie, Jakov i Vicka, doświadczyło za sprawą Maryi, odbywając podróż po NIEBIE, PIEKLE I CZYŚĆCU.
Książka poświęcona trzem gdańskim zabytkom z przełomu średniowiecza i czasów nowożytnych: zegarowi astronomicznemu i retabulum ołtarza głównego w kościele Panny Marii oraz wystrojowi Dworu Artusa. Dzieła te mają jeden wspólny aspekt: odwołują się do wiedzy zakładającej istnienie rozlicznych więzi łączących człowieka z wszechświatem. Książka ta jest pierwszą próbą dogłębnego odczytania treści astrologicznych zawartych w tych dziełach, analizowanych w szerokim kontekście kultury miasta, regionu i epoki. Ujawnia ona, jak poważne miejsce w świadomości mieszkańców nadmotławskiego emporium zajmowała wiedza o ciałach niebieskich i ich oddziaływaniu na człowieka i jego otoczenie.
W jaki sposób pierwotny lud, który nie znał metalowych narzędzi, zdołał dokonać obserwacji astronomicznych, których precyzja do dziś budzi podziw i szacunek?
W jaki sposób łączył wysoko rozwiniętą matematykę z naiwną wiarą w bogów?
Czy rzeczywiście był w posiadaniu głębszych prawd o sensie życia albo jakiejś tajemniczej formuły, która stanowi o istocie świata?
I czy mamy się zatem zbrojnie przygotować na 21 grudnia 2012 r?
Cała prawda o największej zagadce Majów.
Po co jakiś lud pierwotny przed dwoma tysiącami lat opracował skomplikowany kalendarz, który jest dokładniejszy niż europejski? Dlaczego Majowie mieli obsesję na punkcie czasu? W jaki sposób obserwatorzy gwiazd setki lat przed wynalezieniem teleskopu obliczali precyzyjnie ich bieg? I wreszcie czy to prawda, że 21 grudnia 2012 roku ludzkości grozi katastrofa, ponieważ kończy się najdłuższy cykl owego zagadkowego kalendarza? I czy sami Majowie wierzyli w ten koniec?
Autor bestsellerowych książek, w tym 50 Największych kłamstw i legend w historii świata, Bernd Ingmar Gutberlet, zna odpowiedzi na te pytania. Swą najnowszą książką w szalenie interesujący sposób odczarowuje kolejne mity i legendy, snując pasjonującą historię o środkowoamerykańskim ludzie, którego dumne miasta przepadły niejako bez echa przed ponad tysiącem lat.
Fragment wstępu książki Kalendarz Majów
Późne lato 2012. W Londynie gaśnie ogień olimpijski i zostaje przekazany do miejsca następnych igrzysk. Łowcy medali i potentaci medialni, sprzedawcy pamiątek i kieszonkowi złodzieje dokonują bilansu w brytyjskiej stolicy. Jedna półkula przygotowuje się do nadchodzącej jesieni, podczas gdy druga z radością oczekuje lata. Rok jak wiele innych? Niezupełnie, bo rośnie ekscytacja — podsycana jeszcze w wywiadach telewizyjnych z „ekspertami" oraz na stronach internetowych z denerwującą paplaniną i dramatycznymi filmami katastroficznymi rodem z Hollywood - wokół countdown *, które rzekomo od ponad pięciu tysiącleci odważnie wskazuje na koniec świata. Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, dokładniej mówiąc 21 grudnia 2012 roku, ma nastąpić koniec ludzkiej egzystencji na niebieskiej planecie. Ale czy to odliczanie ma rzeczywiście pięć tysięcy lat, czy też jest wymysłem epoki medialnej z jej pogonią za sensacją i statystykami oglądalności?
Chodzi o legendarny kalendarz Majów. To jemu przypisuje się owo countdown, ponieważ jego rachuba lat rozpoczyna się 3114 lat przed naszą erą i kończy się, jak wiadomo, po trzynastu następujących po sobie cyklach w roku 2012 naszej ery. Z powodu tego rzekomo nadciągającego końca świata z roku na rok pojawia się coraz więcej podekscytowanych głów, a uwaga świata znowu skupia się na owym środkowoamerykańskim plemieniu, którego dumne miasta ponad tysiąc lat temu przepadły bez śladu.
Ale jak w ogóle lud z epoki kamiennej zdołał opracować tak skomplikowany kalendarz, którego funkcjonowanie jest niezwykle złożone i posiada różne łączące się ze sobą rachuby? W jaki sposób lud ten, który ani nie zna metalowych narzędzi, ani nie stosuje koła, dokonuje obserwacji astronomicznych do dziś budzących nasz podziw i szacunek z uwagi na ich niezwykłą precyzję? Co skłania Indian z lasów deszczowych do wykucia w kamieniu najbardziej skomplikowanego datowania niezliczonej ilości przypadków, i to na długo przed europejskim podbojem? I jak pogodzić to z okrutnymi, krwawymi ofiarami składanymi na stopniach świątyni, z której okien uczeni ze stoickim spokojem patrzyli w noc, rozpoznając dokładną długość roku Wenus? Jak połączyć wysoko rozwiniętą matematykę z naiwną wiarą w bogów, których stale na nowo trzeba było przebłagiwać, aby nie nadeszło żadne nieszczęście?
Nie trzeba nawet tajemniczego kalendarza, by zafascynować się kulturą dawnych Majów. Wystarczy podróż do tyleż imponujących, co zagadkowych ruin, z których niektóre do dziś czekają w uśpieniu w dziewiczym lesie na odkrycie - ruiny liczącej sobie tysiące lat kultury wysokiej, która bez koła i zwierząt pociągowych zbudowała miasta takiej wielkości, jaka w Europie tej samej epoki była nie do pomyślenia. Ów środkowoamerykański lud nie znał nawet pługa, a mimo to był w stanie prowadzić wymagające i wydajne rolnictwo, a tym samym umożliwił szybki rozwój demograficzny. Także sztuka Majów potrafi zafascynować bez reszty współczesnego obserwatora, ponieważ nie tylko jej forma wyrazu jest egzotyczna - zmieszanie wywołują także niezliczone karykaturalne głowy. Do tego dochodzi fakt, że ciągle jeszcze dokonuje się znaczących odkryć, a większość zagadek z historii i kultury Majów rozwiązano dopiero w ubiegłych dziesięcioleciach, w tym tajemnicę wysoce skomplikowanego pisma Majów.
Jak wiele rzeczy minionych, zagadkowych, magicznych i skomplikowanych, Majowie pobudzają fantazję i chęć spekulacji,
a ich kalendarz doskonale się do tego nadaje. Po co zatem wypracowany system kalendarzowy, który przyniósłby zaszczyt naukowcom NASA naszych czasów? Czy za niepomiernym nakładem pracy, jaki Majowie weń włożyli - wobec ich wielkich obserwatoriów i zastępów s'wietnie wykształconych kapłanów i astronomów - nie kryje się nic więcej prócz pogodowych przepowiedni i obliczania miłych bogom terminów na upuszczanie krwi czy napad na sąsiednie miasto? Czy rzeczywiście byli oni w posiadaniu głębszych prawd o sensie życia, czy też formuły, która stanowi o istocie świata? Czy mamy się zatem zbrojnie przygotować na 21 grudnia 2012 roku według kalendarza gregoriańskiego, który w rachubie Majów ma złowieszczą datę 13.0.0.0.0?
W minionych latach i dziesięcioleciach wielokrotnie pisano książki i wyjaśniano, co „naprawdę" kryje się za kalendarzem Majów. Niniejsza pozycja idzie w innym kierunku niż przytłaczająca większość tych publikacji o charakterze ezoterycznym, katastroficznym, spekulatywnym czy fantastycznym. Zabiera czytelnika w podróż w czasie, której początek jest tu i teraz, przez różne kalendarze i odmienne pojmowanie czasu w historii ludzkości, by na tej podstawie zbadać w aspekcie historycznym kalendarz Majów i ich pojmowanie czasu. Przewodnie pytanie brzmi: Czy kalendarz Majów jest rzeczywiście jedyny w swoim rodzaju, czy też zaledwie - wprawdzie szczególną, ale jednak możliwą do wyjaśnienia - wariacją w historii kalendarzy?
Odczarowuje to zagadkę wokół kalendarza o tyle, że przedstawiona zostaje jego historia, bez zdawania się na spekulacje i przypuszczenia. Badania niestrudzonych naukowców wielu dyscyplin, którzy zajmują się Majami, dostarczają bowiem wystarczająco dużo informacji, by móc prześledzić kalendarz Majów, jego pochodzenie, funkcję i rozwój. Ale również poza nieuzasadnionymi teoriami i naszymi oczekiwaniami historyczny kalendarz Majów stanowi inspirujący i fascynujący przedmiot analizy, tym bardziej że temat czasu dotyczy każdego z nas. A cóż bardziej pasjonującego od poznania?
Książka ta nie powstałaby bez podziwu godnej pracy majani-stów na całym świecie, a także bez biblioteki Instytutu Iberoamery-kańskiego w Berlinie, który umożliwił mi dostęp do nieogarnionej literatury przedmiotu, której na końcu książki, niestety, nie mogłem przytoczyć w całości.
Bernd Ingmar Gutberlet Berlin, czerwiec 2009
Kalendarz Majów
Spis treści:
Wstęp
l. KACZOR DONALD I RYTM NIESKOŃCZONOŚCI
Systemy kalendarzowe, obserwacja nieba i pojmowanie czasu
Reformy kalendarza - albo nietrwale, albo daremne • Nasz kalendarz światowy -
niegdysiejsze dzieło papieskiej reformy • Różnorakie korzenie naszego kalendarza
• Z pięcioma kalendarzami dookoła świata • Kość poznania • Od nacięć na drewnie,
przez zegar wybijający godziny, do czasu światowego
2. HERNAN CORTES I CZARNA DZIURA PRZEŁOMU CZASÓW
Starożytne kultury Ameryki Środkowej
3. HUN NAL YEH ALBO LATA TŁUSTE I CHUDE
Rozkwit i upadek starożytnych Majów
4. ROLNIK BEN, ŚWIĘCI KRÓLOWIE I WSKAZÓWKA WENUS
Kalendarz Majów i ich postrzeganie czasu
Świt przed lepianką * Bohaterscy Bliźniacy jako prekursorzy historii
Zagadka 260 dni * Na wieczność liczyć rękami i nogami ' Królewska randka
ze Słońcem i Wenus ' Manipulacje kalendarzem dla utrzymania wladzy
• Planeta decyduje o wojnie i pokoju * Król Wenus z Copdn
* Zagadka 13.0.0.0.0 — koniec świata w roku 2012?
5. AUGUST ERICH, MOMO I SZARZY PANOWIE
Renesans kalendarza Majów
Wyśniony poradnik. Bawi, uczy, zaskakuje
Nieznane sekrety i znaczenia Twoich snów
Uniwersalne motywy oraz elementy powtarzalne -- lista symboli, słownik
Sens marzeń erotycznych i koszmarów nocnych
Interpretacja snów w celu zrozumienia tajemnic podświadomości
Książka pod poduszkę
Najczęściej występujące marzenia senne.
Prowadzenie zapisków i dziennika snów.
Komunikaty wysyłane przez podświadomość.
Sennik egipski, grecki, hebrajski, hinduski, muzułmański i japoński.
Kolorowe fotografie i rysunki, ilustrujące procesy występujące podczas śnienia.
Przypomnij sobie, co śniło Ci się dziś w nocy. Nie ciekawi Cię, co to mogło oznaczać? Czy dotyczy przeszłości, zdarzeń z minionego dnia, czy może przeciwnie -- właśnie ukazała Ci się wróżba na kolejne lata? Bez względu na to, czy jest to bajkowy sen nocy letniej, namiętne objęcia Morfeusza, czy powszechnie znany sen o lataniu, ten nietuzinkowy poradnik pozwoli Ci rozgryźć własną podświadomość. Poznaj dziesiątki znaczeń rojonych przy świetle księżyca marzeń sennych i śpij spokojnie!
Jesteś ciekawy świata, chcesz wiedzieć więcej i wciąż się czegoś uczyć, a nie masz czasu na czytanie opasłych poradników? Seriaporad.pl to niezwykłe książeczki, które szybko, sensownie i bez owijania w bawełnę wprowadzą każdego w interesujący go temat. Koniecznie sprawdź też pozostałe tytuły!
Poznaj język gwiazd, czytaj znaki na niebie i ziemi We wszechświecie panuje porządek, choć nam może wydawać się, że żyjemy w centrum chaosu. Łatwo przeoczyć znaki, nawet te, których właściwie nie sposób nie zauważyć. Dzień, w którym cudem unikasz zderzenia z autobusem, poznajesz ciekawą osobę i odbierasz długo oczekiwany telefon, nie jest zwykłym dniem. To dzień, w którym czuwają nad Tobą gwiazdy. Masz wątpliwości? Jeśli tak, proponuję Ci grę. Pomyśl o wszystkich najwspanialszych i najgorszych dniach swojego życia. Wynotuj ich daty. A potem znajdź w tej książce tabele astrologiczne i sprawdź, czy daty te są przypadkowe. A może chcesz sprawdzić, w kim gwiazdy radzą Ci się zakochać? Ludzkimi charakterami także kieruje pewien porządek. Masz wątpliwości? Pomyśl o ludziach, których znasz. Określ ich znaki zodiaku i kluczowe cechy, otwórz tę książkę i sprawdź, co się zgadza. Uwierz, że światem nie rządzi przypadek. Spróbuj odnaleźć drogę wskazywaną przez gwiazdy: kody osobowości -- odkryj ludzi, którzy Cię nie zawiodą, znaki solarne i wpływ Księżyca -- dowiedz się, dokąd zmierza Twoje życie, symbole astrologiczne -- ułóż własny horoskop natalny, znaki zodiaku -- poznaj nieznane cechy swoje, Twoich bliskich i oczekiwanego dziecka, kosmogramy -- nakreśl swój własny gwiezdny kod. Książka zawiera dodatek specjalny -- tabele astrologiczne planet. Jenni Kosarin jest przewodniczącą Stowarzyszenia Kart Tarota we Florencji. Od ponad 15 lat uczy astrologii i psychometrii, czyli sztuki odkrywania przyszłości człowieka w oparciu o jego cechy osobowości. W 1991 roku ukończyła Uniwersytet Cornell. Jej artykuły regularnie ukazują się w czasopismach takich, jak Reader's Digest, Cosmopolitan i Glamour. Pisała dla stacji telewizyjnych typu MTV czy USA Network
Podstawy interpretacji i znaczenie snów
Techniki kontrolowania i zapamiętywania snów
Koszmary senne i panowanie nad strachem
Tajemnice snów pozacielesnych
Sen - zwierciadło duszy
Zrywasz się czasem w środku nocy z sercem walącym jak oszalałe i zimnym potem na skroniach, bo zbudził Cię koszmar? A może rankiem, zanim jeszcze wystawisz stopy poza miękkie łóżko, przypominasz sobie absurdalny sen, przerwany przez natarczywy budzik? Lekceważysz te nocne majaki czy może szukasz ich ukrytego znaczenia? Masz ochotę odkryć drzemiące w Tobie tajemnice i rozszyfrować niejednoznaczne komunikaty?
Nasze babki miały swoje domowe sposoby wyjaśniania znaczenia snów. Współczesne psychologiczne interpretacje, oparte na dogłębnej znajomości ludzkiej psychiki, o lata świetlne odbiegają jednak od tych babcinych przepowiedni. Marzenia senne są sumą Twoich codziennych przeżyć i doświadczeń, a także największych pragnień i lęków. Śnisz codziennie, choć rzadko pamiętasz, czym w nocy żył Twój umysł.
Dlaczego warto wiedzieć?
"Sennik" to wyjątkowy przewodnik po meandrach Twojej psychiki. Pozwoli Ci dokonać interpretacji własnych snów. Pomoże kontrolować ich zawartość i odkryje przed Tobą, czym są sny świadome. Przy okazji opowie Ci o wkładzie Sigmunda Freuda, Carla Junga i Judith Orloff w interpretację marzeń sennych, a także o:
snach proroczych i sposobach ich rozpoznawania;
telepatii, która wcale nie jest bajeczką dla naiwnych;
znaczeniu snów uzdrawiających w Twoim życiu;
tajemnicach odkrywanych przez sny o seksie i śmierci;
kluczowych motywach sennych, takich jak latanie, spadanie, nagość.
""Skorpion -- kleptoman i intrygant. Jeśli zrobi niechcący coś pożytecznego, często to odchorowuje. Wodnika łatwo poznać po tym, że cały czas coś pierze, a wszystko ma brudne; Lew to moczymorda i kanalia. Najczęściej pseudointeligent i zarozumialec."" Stanisław Tym Charakterystyka znaków zodiaku w interpretacji Stanisława Tyma jest, mówiąc oględnie, nieco ekscentryczna. Gdyby podobną inwencją wykazywali się autorzy horoskopów, ich popularność drastycznie by spadła. A przecież większość z nas ukradkiem zagląda na ostatnie strony periodyków, gdzie zwykle obok krzyżówki znajduje się prognoza dla naszego znaku na najbliższy tydzień czy miesiąc. Trudno nam jednak pozbyć się wątpliwości, czy autorzy horoskopów postawili je starannie, czy też odrobili pańszczyznę, zlepiając na chybił trafił przepowiednie z ubiegłych numerów. W tym miejscu wkraczaHoroskop astrologiczny dla bystrzaków. Wydanie II"", pozwalający nam na samodzielne postawienie horoskopu w oparciu o profesjonalne narzędzia. Dzięki tej wciągającej lekturze poznasz wpływ układu planet na Twój los, zaznajomisz się z historią astrologii i związanymi z nią zagadnieniami naukowymi, lepiej zrozumiesz samego siebie i bliskie Ci osoby. Astrologia kryje również niezgłębione tajemnice dotyczące Twojego powodzenia w miłości. Trzymasz zatem w ręku cenny zbiór podpowiedzi, jak podbić serce przedstawiciela każdego ze znaków. Odnajdź własne miejsce w kosmosie oraz planety osobiste. Dowiedz się, czym rzeczywiście są ascendenty i domy. Poznaj jasne i mroczne strony każdego ze znaków zodiaku. Odkryj tajniki kosmicznej geometrii. Naucz się wykorzystywać astrologię na co dzień. DODATEK SPECJALNY: ściąga ze znaków zodiaku, planet i domów. Przygotuj się na niesamowitą przygodę i zmianę myślenia o sobie i swojej przyszłości.
Ta książka jest czymś więcej niż tylko zbiorem opowieści; ma ona także ogromne znaczenie historyczne jako pierwszy sprawdzian wpływowej teorii. Powtórne sięgnięcie do niej po pięćdziesięciu latach pozwoliło mi ponownie docenić geniusz i śmiałość Leona Festingera oraz jego współpracowników. Przewiduję, że Ty tego również doświadczysz.
Z Przedmowy Elliota Aronsona Książka Gdy proroctwo zawodzi opisuje niezwykłe badania przeprowadzone przez Leona Festingera oraz dwóch jego współpracowników, Henry'ego Rieckena i Stanleya Schachtera. Celem tych badań była weryfikacja podstawowych założeń jednej z najbardziej znanych teorii psychologicznych jaką jest teoria dysonansu poznawczego Festingera. Badacze poszukiwali odpowiedzi na pytanie w jakich warunkach i dlaczego w sytuacji dysonansu poznawczego (napięcia wywołanego rozbieżnością przekonań) ludzie są bardziej skłonni zniekształcić swoje poglądy na rzeczywistości niż przyznać, że ich pierwotne przekonania były błędne. W ramach tych badań autorzy książki przeniknęli do sekty, której członkowie wierzyli, że jedynie kilka miesięcy dzieli świat od zagłady. Badaczy interesowały przede wszystkim odpowiedzi na pytania o to, jak będą się czuć i zachowywać członkowie grupy, gdy "proroctwo" nie zostanie spełnione, a także czy będą w stanie przyznać, że ich przepowiednie były nietrafne, czy też, jak przewiduje teoria dysonansu poznawczego, dopasują swoją rzeczywistość tak, aby nadać sens nowym okolicznościom. Książka stanowi nie tylko przekonującą ilustrację założeń teorii dysonansu poznawczego, ale jest także niezwykle wartkim i często zaskakującym opisem doświadczeń badaczy związanych z przebywaniem w sekcie.
dr hab. Barbara Szmigielska, prof. UJ
Czy wiesz, jaka jest różnica między zwykłymi snami a snami proroczymi? Widzeniami nocnymi a widzeniem na jawie? Po czym poznasz, że sen jest proroczy? Co się dzieje w czasie takiego snu?
Niech przez lekturę tej książki spłynie na Ciebie wiatr poznania, odnowy oraz radości w Duchu. Niech wymiecie błędy doktryny i przekonania. Przyniesie onowienie i wizję.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?