Na nic zdały się gorące kąpiele w zakopiańskich termach, na nic żentyca od tatrzańskich owiec, na nic Sabałowe bajanie. Gustaw Lutomierski umiera na gruźlicę, a jego bezpotomna śmierć grozi nie lada genealogicznym zamieszaniem. Uratować go może cud albo medycyna dalekiej przyszłości. Agata, dzięki magicznym właściwościom lustra toaletki, przenosi się z warszawskiego apartamentowca w XIX wiek, chowając pod pachą, bo przecież nie pod tiurniurą, lek. Tymczasem niejaka Bogusia ląduje w XXI stuleciu. I to nie w krynolinie, a w kusej kiecce. Jak każda podróż w czasie, tak i ta skutkuje zaskakującymi romansami i obyczajowymi skandalami, szczególnie że gaździna Kaśka czuje miętę do Gustawa, doktor Tomasz ze stolicy jest kropka w kropkę podobny do męża Bogusi, a jej siostra Anastazja za nic ma konwenanse. Co z tego wyniknie W powieści Kiecka i tiurniura spotkamy Zofię i Zośkę znane już czytelnikom z książki Kiecka i krynolina. Przeniesiemy się do Zakopanego czasów Tytusa Chałubińskiego i na syberyjskie bezdroża, a nawet w lata 80. poprzedniego stulecia. To niewątpliwie fascynująca podróż o góralskim kolorycie
Zośce zawalił się świat. Jej ukochany Konstanty, wbrew małżeńskiej przysiędze, uległ urokom korporacyjnej koleżanki o figurze Afrodyty. Świat zawalił się również Zofii, której mąż Kazimierz oddał serce francuskiej guwernantce. Siedzą teraz obie przed tym samym lustrem, ronią łzy i między jednym chlipnięciem a drugim skarżą się na wiarołomców, nie bacząc, że dzieli je... 150 lat.
Sprawy się komplikują, gdy nieznana siła – czy to koniaczek, czy czarna dziura – przenosi Zośkę z nowoczesnego apartamentowca w Warszawie do dworku w Lutomierzycach, w czasy powstania styczniowego. Zofia zaś odbywa podróż do 2019 roku i zamiana zdobnej krynoliny na skąpą kieckę okazuje się dla niej najmniejszym problemem...
Co z tego wyniknie? Czy łaskawy los pozwoli Zośce i Zofii powrócić na ich miejsca w czasie i przestrzeni, nie powodując genealogicznych komplikacji?
„Kiecka i krynolina” to nowa powieść autorki „Gruzowiska”, dowcipna, przewrotna, choć z nutą nostalgii i odrobiną refleksji.
Bez względu na czasy, kobiety kochające całym sercem zawsze mocno przeżywają rozstanie. Tym bardziej wtedy, gdy mężczyzna, który miał być tym jedynym, odchodzi do innej kobiety.?Choć Kiecka i krynolina wydaje się wyjątkowo smutną historią, Aleksandra Katarzyna Maludy oprócz nostalgii i refleksji, przemyciła też do niej trochę dowcipu.Zośce po zdradzie ukochanego zawalił się świat. Mężczyzna jej życia, wbrew małżeńskiej przysiędze, nie oparł się urokom koleżanki z pracy o figurze Afrodyty. Runął także świat Zofii - jej mąż Kazimierz oddał serce francuskiej guwernantce. Co łączy obie kobiety? Obie siedząc przed lustrem, roniły łzy, skarżyły się na swoich mężczyzn. Dzieli je jednak 150 lat.Ich sprawy komplikują się z chwilą, gdy nieznana siła (koniaczek albo czarna dziura) przenosi Zośkę z nowoczesnego apartamentowca w Warszawie do XIX-wiecznego dworku w Lutomierzycach. I tak współczesna kobieta, niewyobrażająca sobie życia bez telefonu komórkowego i wszelkich udogodnień XXI wieku, musi odnaleźć się w czasach powstania styczniowego. Natomiast Zofia musi zmierzyć się z rokiem 2019 i zamiast zdobnej krynoliny nosić skąpą kieckę. Jak się jednak prędko okazuje, jest to w tej chwili jej najmniejszy problem.
W słowiańskim grodzie Szeligów nad Dnieprem żyła piękna Wisznia. W dziewczynie, o której krążyły pogłoski, że jest córką bogini Mokoszy, zakochał się Rua, wódz Hunów. Wkrótce Hunowie i Szeligowie dostali się do awarskiej niewoli. Rozpoczęła się długa, niebezpieczna tułaczka. Czy zwycięży zło zasiane przez bezwzględny lud Awarów?Pasjonująca, pełna przygód historia Wiszni jest wędrówką po terenach Rusi, Bizancjum i ziemiach, na których kiedyś powstanie państwo Polan. To burzliwy okres starć różnych światów i kultur. Rzeczywistość miesza się z legendą, w ludzkich duszach nienawiść walczy z miłością silniejszą od śmierci. Czas upływa, a świat zmienia się jak w dniu, gdy piorun poraził jedno ze świętych drzew Szeligów. Czy to znak, że nadchodzą nowe czasy?
Dla rodzącej się miłości i szczęścia straszna wojna i rewolucja w Rosji na początku XX wieku nie były dobrym czasem. Co stanie się z Irenką i Jędrkiem żyjącymi w świecie, który zadrżał w posadach? Co stanie się z tymi, którzy ulegli trującemu urokowi idei głoszonych przez Feliksa Dzierżyńskiego i Włodzimierza Ilicza Lenina? Jak Wielką Wojnę przeżyła Warszawa i jej mieszkańcy?
Powieść o dziewczynie o żarliwym sercu i dziejach jej rodu, który wywodził się od samego Czyngis-chana. Akcja toczy się na terenie Azji i wschodniej Europy. Jak splatały się tatarskie losy z polskimi dziejami? Czy Klara znajdzie swoje szczęście? Czy będzie miała dość siły, by zrealizować swój wielki cel, czy spotka ją rozczarowanie?
W XV wieku żyła niezwykła dziewczyna, Nawojka. Jej historia zaczęła się w starym dworze w Płomianach w dniu, w którym zniszczyła cenną, rodzinną pamiątkę.Po tym wydarzenia potoczyły się swoją koleją. A dokąd? Po szczęście. Tylko czy można je osiągnąć, wywracając swoje życie do góry nogami?
Połowa roku 1862. W powietrzu już wisi powstanie, do którego przygotowują się mieszkańcy Drozdowa, Kondrajca oraz innych okolicznych miejscowości. Powstańcy organizują potajemne spotkania, aby omówić plany działania i dodać sobie nawzajem otuchy w tych ciężkich dla kraju czasach. We dworze drozdowskim, pod kierownictwem postawnej kucharki Józefowej, trwa gorączkowa krzątanina, wszak trzeba żołnierzy zaopatrzyć w żywność, bandaże i szarpie. Anielka, ukończywszy pensję dla dziewcząt w Płocku i wróciwszy do rodzinnego domu, uczestniczy we wszystkich pracach. Musi równocześnie odciążać w obowiązkach powoli tracącego siły ojca. Ale jak tu zachować spokój i zagłuszać strach gotowaniem, pieczeniem i doglądaniem bydła, gdy w Polsce coraz gorzej się dzieje i na domiar złego własny brat wybiera się na wojnę?Powstanie styczniowe, podczas którego toczy się akcja powieści, podzieliło ludzi na bohaterów i drani, a wiele kobiet zmusiło do heroizmu. Gotowały (autorka przytacza przepisy kulinarne rodem z dziewiętnastowiecznych książek kucharskich), kochały i cierpiały, a wśród wojennej zawieruchy odnajdywały siebie i swój, czasem nawet szczęśliwy, los. Razem z powieściowymi postaciami zanurzamy się w przytulną, ale w tych czasach pełną dramatyzmu atmosferę szlacheckich dworków, błądzimy po bezdrożach Syberii, spotykamy szlachetnych mężczyzn, pięknego nicponia i mądrego, buriackiego szamana.
Kiedy Leon Zarzeczny w styczniu 1945 roku wrócił do Warszawy, miasto przypominało jedno wielkie gruzowisko. Gdy znalazła się tu Ewa Lerska, jej życie także legło w gruzach. Koniec wojny dla nich obojga nie wiąże się z rozpoczęciem nowego życia. Jego dręczą świeże wspomnienia tragedii powstania warszawskiego, na niej ciążą tragiczne konsekwencje zsyłki do Kazachstanu, służby wojskowej w armii generała Berlinga i dozoru majora NKWD. Niestety w ZSRR została córeczka, którą Lerska próbuje odzyskać. Co musi zrobić zdesperowana matka, aby ponownie cieszyć się swoim dzieckiem? Jak potoczą się losy bohaterów w zrujnowanej Warszawie? Czy uda im się wyplątać z matni, jaką zastawiła na nich historia?
Opowieść o beznadziejnej miłości, tęsknocie za krajem, podróży w nieludzkich warunkach i woli walki na przekór trudnościom. Autorka przedstawia historie uczestników upadającego powstania styczniowego, przez carskie sądy skazanych na katorgę lub zesłanie. Co stanie się z wielką miłością? Kto przeżyje, a kto podda się dramatycznym okolicznościom?
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?