Christine Lavant (19151973) austriacka poetka i prozaiczka. Urodziła się w ubogiej, wielodzietnej rodzinie i ze względu na liczne przewlekłe choroby zmuszona była przerwać edukację szkolną. Azylu szukała w twórczości, malując oraz pisząc. Debiutowała prozą Das Kind (1948, Dziecko), następnie wydała kilkanaście książek. Po polsku dotychczas ukazał się tylko wybór jej wierszy Nocny krzyk pawia (2000) w przekładzie Ryszarda Wojnakowskiego. Twórczość Lavant cenił m.in. Thomas Bernhard. Pisarka jest dwukrotną laureatką Nagrody im. Georga Trakla (1954, 1964), natomiast trzy lata przed śmiercią otrzymała Wielką Austriacką Nagrodę Państwową w dziedzinie literatury (1970). W ostatnich latach twórczość Lavant przeżywa w Austrii prawdziwy renesans.
Niezwykła książka urodzonego pod koniec wojny znakomitego niemieckiego pisarza początkowo sprawia wrażenie niemal dokumentalnej relacji z życia czterech żydowskich wygnańców, zamieszkałych w Austrii, Anglii i Stanach Zjednoczonych wrażenie spotęgowane obecnością fotografii, listów i dzienników podróży. Jednak w miarę lektury czytelnik odkrywa, że ma do czynienia z oryginalnym, wielowymiarowym gatunkiem literackim, stworzonym, by jak najwnikliwiej zanurzyć się w przeszłość ludzi, którym Holokaust odebrał ojczyznę i tożsamość. Narrator Sebalda, wrażliwy słuchacz ich opowieści, podąża za nimi z Litwy do Londynu, z Monachium do Manchesteru, z południowych Niemiec do Francji, Nowego Jorku, Konstantynopola i Jerozolimy, zbierając materialne świadectwa istnienia w czasie i przestrzeni. Rozkłady jazdy, bilety do kina, autografy i pocztówki najbardziej przyziemny szczegół emanuje tajemniczym, niebezpiecznym znaczeniem i zarazem ewokuje utracony raj.
Zamieszczone w niniejszej książce prace przedstawiają losy historycznych księgozbiorów prywatnych pochodzących z obszarów Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Śląska i Pomorza, a przechowywanych obecnie w Polsce oraz za granicą. Autorki i autorzy artykułów odtwarzają dzieje konkretnych tomów oraz wpływ całych bibliotek na rzeczywistość społeczno-kulturową dawnych czasów.Referaty prezentowane były podczas II Międzynarodowej Konferencji Proweniencyjnej Kolekcje prywatne w zbiorach książki dawnej, zorganizowanej przez Zakład Narodowy im. Ossolińskich w czerwcu 2019 roku. Sympozjum odbyło się we Wrocławiu pod patronatem Fundacji Lanckorońskich, Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich i czasopisma Spotkania z Zabytkami.W tomie pierwszym znajdują się artykuły poświęcone kolekcjom z Wielkopolski, Małopolski, Mazowsza i ziem wschodnich dawnej Rzeczypospolitej. W tomie drugim zebrano artykuły poświęcone kolekcjom z terenów Śląska i ziem północnych Polski.
Co łączy wyobrażenia fantastycznych krain i nieodkrytych lądów z niezwykłymi dziejami Piwnicy Świdnickiej we Wrocławiu? Jaki jest związek między wrocławską Wytwórnią Filmów Fabularnych i kolekcją złotych monet?Autorki i autorzy tekstów zawartych w niniejszej publikacji odsłaniają tajemnice skarbów kultury przechowywanych w Ossolineum: starych druków, manuskryptów, dokumentów kartograficznych, bogato zdobionych tabakierek czy bezcennych złotych monet. Śledzą losy ossolińskich zbiorów w latach tuż po drugiej wojnie światowej, ale też rekonstruują żywą tkankę codzienności, opierając się na fotografiach, plakatach czy ulotkach zebranych w Dziale Dokumentów Życia Społecznego. Książka zawiera wykłady wygłoszone w latach 20192020 w cyklu Z ossolińskiej kolekcji. Zaprezentowane tu tematy odzwierciedlają różnorodność zbiorów Zakładu Narodowego im. Ossolińskich oraz jego długą, bogatą i burzliwą historię.
Mówiąc pisarz, myślę o pisaniu prozy zanotował w dzienniku Tadeusz Różewicz. Niniejsza książka przedstawia najciekawszą i najbardziej reprezentatywną część dorobku prozatorskiego autora Wycieczki do muzeum. Niektórzy krytycy i badacze uznawali opowiadania i szkice Różewicza za twórczość drugorzędną, jednak wielu innych doceniło jej różnorodność, dynamizm i refleksyjność. Dzieła takie jak powieść Śmierć w starych dekoracjach czy zbiór esejów, notatek warsztatowych i wspomnień zatytułowanych Przygotowanie do wieczoru autorskiego ugruntowały pozycję Różewicza w literaturze polskiej przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych jako wybitnego prozaika.Wybór prozy zawiera dzieła dobrze znane, ale i te nieco dziś zapomniane, lecz równie ważne w twórczości i biografii pisarza. Tom przypomina utwory partyzanckie i humorystyczne, dokumentuje reporterski okres pracy literackiej Różewicza, a także naprowadza na trop nienapisanej powieści Sobowtór. To właśnie w prozie autora Niepokoju ukryte są odpowiedzi na pytania: dlaczego Różewicz nie został pisarzem katolickim ani żołnierzem wyklętym?; kiedy i dokąd, mimo niechęci do podróżowania, kilkadziesiąt razy wyjeżdżał za granicę?; co czytał w gazetach i oglądał w muzeach, galeriach, kinach?; co sądził o kulturze masowej, kapitalizmie konsumpcyjnym i skażeniu naturalnego środowiska?; dlaczego spoczął na luterańskim cmentarzu w Sudetach?Nowele, opowiadania i eseje Tadeusza Różewicza są znakomitą literaturą, ale również autentyczną, przejmującą i wielowątkową biografią polskiej nowoczesności oraz kultury XX i początku XXI wieku.
Życie Emily Dickinson przypadło na szczególny okres w historii Stanów Zjednoczonych; okres naznaczony sporem między Północą a Południem, który w 1861 roku doprowadził do wojny. Konflikt ustanowił na amerykańskiej scenie literackiej wyraźną cezurę pomiędzy koncepcją świata i człowieka zbudowaną na wierze w niezmienne prawa boskie i prawa natury a popartą dokonaniami dziewiętnastowiecznej nauki i filozofii wizją rzeczywistości jako ciągłej zmiany.Poezja Dickinson wyrosła z niespotykanej mieszanki pionierskiej twardości charakteru, językowej błyskotliwości oraz intensywnie introspektywnej purytańskiej duchowości. Trudno jednak nie zauważyć, że całą twórczość poetki przenika poczucie straty krótki moment spełnienia ulokowany jest zawsze w przeszłości, a nadzieja na rekompensatę w przyszłym życiu pozostaje bardziej potrzebą serca niż przedmiotem wiary.Podobnie jak pisarstwo Walta Whitmana dzieło Dickinson stanowi źródło poezji północnoamerykańskiej. To jedno z największych dokonań literatury światowej ma również bogatą i fascynującą historię w polszczyźnie. Czytając polską Dickinson, można dostrzec wielość języków, jakimi posługiwała się nasza liryka ostatniego półwiecza, prześledzić ewolucję poetyckiego smaku i estetycznych upodobań, a także doświadczyć specyfiki przekładu literackiego.
Franz Kafka kinomanem? W rzeczy samej. Autor Procesu był namiętnym bywalcem praskich kin to od opisu sceny filmowej zaczynają się jego Dzienniki. W filmach Kafka szukał przede wszystkim rozrywki. Być może dlatego przez kilka dekad badacze literatury lekceważyli wpływ, jaki na życie i twórczość praskiego pisarza wywierały wczesne dzieła X muzy, mimo że już w latach dwudziestych XX wieku zwracał na to uwagę Max Brod, a nieco później Walter Benjamin i Theodor W. Adorno.Kafka idzie do kina jest pierwszą książką omawiającą związki autora Procesu z kinematografią. Książką ciekawą tym bardziej, że napisaną przez aktora i reżysera. Zischler pisze świetnym stylem, z intelektualną elegancją przeprowadza drobiazgowe badania źródłowe, opierając się na pozostawionych przez Kafkę świadectwach autobiograficznych.Eseista krok po kroku analizuje kinowe fascynacje praskiego twórcy. Dokumentuje filmy, które widział Kafka, sceny, jakie przykuwały jego uwagę, aktorów, którzy zapadli mu w pamięć. Często przywołuje obrazy dziś już zapomniane. Gromadzi zdjęcia, programy kinowe, plakaty reklamowe, artykuły prasowe i recenzje. To opowieść nie tylko o Kafce, ale też o pionierskim okresie sztuki filmowej.
Bolao, Bernhard, Coetzee, Kafka, Knausgrd, Sebald i wielu, wielu innych bohaterów tej książki pozornie łączy mało, czasem prawie nic.Pozornie, bo Arkadiusz Żychliński wskazuje wspólny mianownik, który jako czytelnicy przyzwyczajeni do idei kultur narodowych i gatunkowych granic zwykliśmy pomijać: wszyscy twórcy są obywatelami republiki literatury, wszyscy dali się złapać w pajęczą sieć słów. A kiedy język drży na jednym jej krańcu, nie pozostaje to bez echa ani w centrum, ani na literackich rubieżach.Żychliński sięga zarówno po twórczość pisarzy doskonale w Polsce znanych, jak i nieco mniej rozpoznawalnych autorów drugorzędnych powieści pierwszej klasy. Komentuje dzieła klasyków, ale przygląda im się z nieoczywistych punktów widzenia, lokując ich w nowych układach i konstelacjach. Czy w dobie rozwoju rozrywki elektronicznej przepastnych wirtualnych światów i prymatu seriali telewizyjnych literatura przestała nam być potrzebna? Zwrot przez współczesną jest błyskotliwą refleksją nad przyszłością pisarstwa i nowoczesnych form narracyjnych. Żychliński stawia też niezmiennie ważne pytania o to, jak o literaturze pisać i jakie jest jej miejsce we współczesnym świecie.
Powieść Apokalipsa ludzi pracy opowiada tragiczną historię dwóch sprzątaczek, które najmują się na pogrzebach jako zawodowe płaczki. Choć wyczerpane i rozczarowane codziennym życiem, kobiety nie ustają w wynajdywaniu kolejnych powodów do szczęścia. W ten sposób każda z nich stara się uwierzyć w przyszły dobrobyt Portugalii. Wybrane przez nie ścieżki są nieoczywiste, opierają się raczej na nadziei i emocjach niż zdrowym rozsądku. Wszystko to sprawia, że powieść jest jednocześnie najzabawniejszą i najbardziej tragiczną spośród książek Valtera Hugo Mae.
Apokalipsa... to oryginalne i precyzyjne studium ubóstwa zarówno materialnego, jak i mentalnego. Mimo związku z problemami społecznymi Portugalii bliska jest środkowoeuropejskiej wizji świata ze względu na wątek ukraińskich imigrantów oraz wspomnienie Wielkiego Głodu na Ukrainie. Mae kieruje ironiczne spojrzenie w stronę marksizmu i nadziei na koniec historii znajdującej ujście w wizji bezklasowego społeczeństwa.
W sposób charakterystyczny dla współczesnej literatury portugalskiej autor gra językiem i formą powieści. Nie wyszczególnia dialogów i nie stosuje wielkich liter, zachęcając tym samym do głośnego czytania i słuchania książki. Dzięki temu Apokalipsa nabiera cech nowoczesnej gawędy literackiej.
Jak wygląda miasto wyłaniające się z ruin? Jak żyją jego mieszkańcy? Co słyszą w domach, zakładach pracy, na ulicach? Co jedzą, jak się ubierają, jak spędzają czas wolny?Dziesięć lat po wyzwoleniu i tuż przed odwilżą Warszawa była miastem w stanie zawieszenia. Pomiędzy traumą wojny i entuzjazmem odbudowy, pomiędzy oficjalnym optymizmem i pragnieniem wolności niezadekretowanej żadnym aktem komunistycznej władzy toczyło się życie, o którym, jak pokazuje autorka, wiemy zaskakująco mało.W czterech rozdziałach Sylwia Chutnik opisuje kolejno: przestrzeń i architekturę miasta, przede wszystkim flagowe projekty socrealizmu; Warszawę odbieraną zmysłami, czyli jej smaki, zapachy, dźwięki i hałasy; obrazy ciała i płci w ówczesnej sztuce i ikonografii; w końcu charakterystyczne typy mieszkańców stolicy z ich obyczajami, subkulturami i obecnością w sferze publicznej.Podążając literackim tropem Leopolda Tyrmanda, autora Złego i Dziennika 1954, czytając gazety, przepisy prawne, oglądając plakaty, zdjęcia i filmy, słuchając przemówień polityków i piosenek, autorka odtwarza codzienne życie Warszawy w jednym z najbardziej intrygujących okresów historii miasta.
"Moje dokumenty i zbiory przeznaczyłem w ostatniej woli do Zakładu Narodowego im. Ossolińskich" – napisał Jan Nowak-Jeziorański w liście z 25 marca 2002 roku. Bogaty zbiór dzieł sztuki nazwany został przez darczyńcę „Kolekcją Jana i Jadwigi Nowak-Jeziorańskich”. W niniejszym katalogu przedstawiamy obrazy, miniatury, akwarele i rysunki. Jeziorańscy kolekcjonowali także grafikę – jej poświęcona jest osobna publikacja.
"Utopiona w Bosforze" Jana Matejki, "Loża" Józefa Czapskiego, "Okolice Bystrej" Juliana Fałata, "Scena z powstania 1963" Antoniego Piotrowskiego – to tylko niektóre z prezentowanych dzieł. W sumie mamy tu trzydzieści jeden obrazów, trzy pastele, czterdzieści pięć akwarel i rysunków oraz trzynaście miniatur. Reprodukcjom towarzyszą szczegółowe opisy. Sporządzając je, autorzy katalogu sięgali m.in. do korespondencji Nowaka-Jeziorańskiego z historykami sztuki.
Właściwą część katalogu poprzedzają biografia darczyńcy oraz ogólna charakterystyka i historia kolekcji.
"Bardzo lubiłem chodzić po antykwariatach! Bywałem na licytacjach, zamawiałem przedmioty z katalogów. Nawet lekarz powiedział, że z uwagi na ogromne napięcie towarzyszące mojej pracy powinienem mieć formę relaksu zupełnie niezwiązanego z pracą."
Jan Nowak-Jeziorański
Leszek Machnik (1956) – absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, historyk sztuki, starszy kustosz Gabinetu Grafiki Muzeum Książąt Lubomirskich w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich. Autor i współautor kilku katalogów zbiorów i wystaw, m.in. "Fotografie powstańców styczniowych", "Początki Muzeum Lubomirskich", "Drużniacy – Strzelcy – Leguny".
Beata Długajczyk (1956) – absolwentka Uniwersytetu Wrocławskiego, historyk sztuki, starszy kustosz Gabinetu Grafiki Muzeum Książąt Lubomirskich w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich. Współautorka prac poświęconych rysunkom Feliksa Lachowicza ("Drohobycz", "Szkice syberyjskie") oraz katalogu "Początki Muzeum Lubomirskich".
Szkatułkowa opowieść o wyobcowaniu i walce z niepamięcią. U progu drugiej wojny światowej pięcioletni Jacques Austerlitz trafia do Wielkiej Brytanii, gdzie adoptuje go dwoje walijskich protestantów. Wkrótce chłopiec poznaje jednak swoje prawdziwe nazwisko i kraj pochodzenia, a po latach – jako dorosły mężczyzna – rozpoczyna długą wędrówkę, na końcu której spodziewa się znaleźć klucz do zrozumienia własnej tożsamości. Na swój cichy, przesycony melancholią i ironią sposób ostatnia proza Sebalda należy do najważniejszych książek minionych dekad – pisze w posłowiu do książki Wojciech Nowicki. – Zawdzięcza to literackiej klasie, owej frazie, zdolnej unieść jej główne tematy: Zagładę, zagłady, niemożność dopasowania i pragnienie odosobnienia, potrzebę pamięci i niepamięć, świat ludzi wrogich wobec, jak uważają, istot niższych – ras podległych i zwierząt; te ostatnie Sebald przedstawia jako często zmartwiałe lub od dawna już martwe preparaty, podobnie zresztą jak ludzi, których nagrobki, kości i duchy pozbawione widomego znaku, porzucone, spalone, zwidują się bohaterowi książki. Austerlitz to powieść na wskroś aktualna, ze zdwojoną siłą przypominająca wydarzenia, które zbyt łatwo ulatują z pamięci ludzkości. Mimo że w książce tej wszystko wydaje się nadzwyczaj zrozumiałe, przejrzysta proza Sebalda kluczy i zwodzi, odkrywając coraz to nowe światy: te rzeczywiste i te wyobrażone.
Szkatułkowa opowieść o wyobcowaniu i walce z niepamięcią. U progu drugiej wojny światowej pięcioletni Jacques Austerlitz trafia do Wielkiej Brytanii, gdzie adoptuje go dwoje walijskich protestantów. Wkrótce chłopiec poznaje jednak swoje prawdziwe nazwisko i kraj pochodzenia, a po latach jako dorosły mężczyzna rozpoczyna długą wędrówkę, na końcu której spodziewa się znaleźć klucz do zrozumienia własnej tożsamości.Na swój cichy, przesycony melancholią i ironią sposób ostatnia proza Sebalda należy do najważniejszych książek minionych dekad pisze w posłowiu do książki Wojciech Nowicki. Zawdzięcza to literackiej klasie, owej frazie, zdolnej unieść jej główne tematy: Zagładę, zagłady, niemożność dopasowania i pragnienie odosobnienia, potrzebę pamięci i niepamięć, świat ludzi wrogich wobec, jak uważają, istot niższych ras podległych i zwierząt; te ostatnie Sebald przedstawia jako często zmartwiałe lub od dawna już martwe preparaty, podobnie zresztą jak ludzi, których nagrobki, kości i duchy pozbawione widomego znaku, porzucone, spalone, zwidują się bohaterowi książki.Austerlitz to powieść na wskroś aktualna, ze zdwojoną siłą przypominająca wydarzenia, które zbyt łatwo ulatują z pamięci ludzkości. Mimo że w książce tej wszystko wydaje się nadzwyczaj zrozumiałe, przejrzysta proza Sebalda kluczy i zwodzi, odkrywając coraz to nowe światy: te rzeczywiste i te wyobrażone.
Tereny dzisiejszego Dolnego Śląska zawsze były obszarem, gdzie ścierały się wpływy kultur polskiej, czeskiej i niemieckiej, i to głównie w tych językach ukazywały się na tym obszarze książki. Bliskość kurii biskupiej oraz ośrodków akademickich już od XV wieku zachęcała drukarzy do osiedlania się we Wrocławiu, Legnicy, Oleśnicy i innych większych miastach regionu, otwierania drukarni i wydawania kolejnych dzieł.Katalog obejmuje opisy blisko dwóch tysięcy publikacji z lat 14751800, które znajdują się w zbiorach Zakładu Narodowego im. Ossolińskich: inkunabułów, druków religijnych, literatury podróżniczej i pięknej, ukazujących się na Śląsku, ale także licznych druków ulotnych oraz okolicznościowych, wydawanych przede wszystkim z okazji ślubów i pogrzebów miejscowych osobistości. Najwcześniejszymi zabytkami drukarstwa przechowywanymi w ZNiO są inkunabuły opublikowane nakładem wrocławskiej oficyny Kaspara Elyana około 1475 roku: Donatus moralisatus Jeana Gersona i Tractatus sacerdotalis de sacramentis Mikołaja z Błonia.Część katalogową publikacji uzupełnia wstęp, prezentujący najważniejsze zachowane silesiaca oraz historię drukarstwa na Dolnym Śląsku. Zamieszczono tu również kolorowe ilustracje wybranych cymeliów, indeksy drukarzy, nakładców i księgarzy oraz indeks tematyczny, który ułatwi korzystanie z katalogu.
Biblioteka Narodowa 19192019. Księga jubileuszowa seriiPod redakcją Stanisława BeresiaW 2019 roku mija sto lat od powstania Biblioteki Narodowej najstarszej, najcenniejszej i najbardziej znanej serii wydawniczej w Polsce. Jej koncepcję stworzyli profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdy nasza państwowość dopiero się ważyła. Początkowo seria ukazywała się w Krakowskiej Spółce Wydawniczej, a od 1933 roku aż do dziś wydaje ją Zakład Narodowy im. Ossolińskich. Jest to jeden z najstarszych tego typu cykli wydawniczych nie tylko w naszym kraju, ale i na świecie (słynna francuska seria Plejada powstała w roku 1931).Prace nad Biblioteką Narodową nigdy nie zostały przerwane, nawet podczas drugiej wojny światowej. Kolejni redaktorzy BN przekazywali sobie to dziedzictwo z rąk do rąk i dbali, by cykl zachował swoje zasady, rangę oraz poziom literacki i naukowy. Do końca roku jubileuszowego seria będzie liczyć 608 tomów najcelniejszych utworów literatury polskiej i światowej we wzorowych, fachowych i przystępnych zarazem, opracowaniach, które wyszły spod piór najlepszych polskich literaturoznawców.Stulecie to właściwy moment, aby spojrzeć na cały dorobek serii, zastanowić się nad jej historią, miejscem w kulturze, a także nad fenomenem jej żywotności i popularności. W Księdze Czytelnicy znajdą m.in. szczegółową historię Biblioteki Narodowej, wypowiedzi okolicznościowe osobistości polskiej kultury oraz kompletny katalog serii.Powiem bardzo osobiście, że jestem dumna, iż mamy w naszej kulturze coś tak wspaniałego i doniosłego jak Biblioteka Narodowa. I gdyby z jakichś powodów wysyłano mnie na bezludną wyspę, poprosiłabym sprytnie o wszystkie jej publikacje. Miałabym dość lektury do końca życia.Olga Tokarczuk, pisarka, laureatka Literackiej Nagrody NoblaW Niemczech weimarskich Erich Kstner przedrzeźniał niegdyś Goethego: Kennst du das Land, wo die Kanonen blhn?. Inne niż my kanony miał na myśli, życzmy jednak stuletniej Jubilatce najcelniejszych armat w obronie wciąż tej samej wspólnoty.Adam Pomorski, tłumacz, prezes polskiego PEN ClubuTomy Biblioteki Narodowej pozwalają na orientację w ewolucji naszej dyscypliny od pokolenia Tadeusza Boya-Żeleńskiego, Tadeusza Sinki, Stanisława Pigonia po dzisiejszych badaczy młodszego pokolenia.Michał Głowiński, literaturoznawca, pisarz
César Aira, argentyński prozaik uznawany za współczesnego klasyka, specjalizuje się w krótkich, intensywnych powieściach pisanych pod prąd narracyjnych trendów. On sam swoje dzieła nazwał kiedyś „zabawkami dla dorosłych” – to fabuły z iskrą szaleństwa, eksperymentalne i zaskakujące. Zebrane w tomie teksty ukazują typowe cechy pisarstwa Airy.
Powieść „Próba” (1992) przedstawia pełne napięcia spotkanie dwóch dziewczyn-punków z rówieśniczką i szybko okazuje się wybuchową historią o buncie i miłości. „Płacz” (1992) może przywodzić na myśl Borgesowskie fabuły o iluzoryczności świata, tyle że w zupełnie innej – dadaistycznej czy surrealistycznej – wersji. Utwór „Jak zostałam zakonnicą” (1993) wstrząsnął literaturą hispanoamerykańską: opowiada o dzieciństwie pełnym osobliwych zdarzeń, które rzucają długi cień na życie niewinnego człowieka.
„Trzy opowieści” są pierwszą prezentacją twórczości Airy w naszym kraju, ale jej ton może się wydać polskim czytelnikom znajomy. Jako miłośnik i znawca tradycji awangardowej w literaturze i jako Argentyńczyk, autor nie mógł przecież przeoczyć dzieł Witolda Gombrowicza.
„To frustrujące, ale kiedy zaczniesz czytać Airę, nie chcesz przestać. Jego powieści wydają się realizować w praktyce teorie Gombrowicza, z tą różnicą, że Gombrowicz był opatem w luksusowym, wyimaginowanym klasztorze, a Aira jest zakonnicą albo nowicjuszką w zakonie Karmelitanek Bosych z Całego Świata. (...) Aira to ekscentryk, ale to zarazem jeden z trzech czy czterech najlepszych pisarzy tworzących dziś po hiszpańsku”.
Roberto Bolano
„Piękno i ciemna prawda płyną przez jego teksty”.
Patti Smith
César Aira (1949) – argentyński prozaik, eseista i tłumacz. Wykłada historię awangardy na Uniwersytecie w Buenos Aires i Uniwersytecie Narodowym w Rosario. Debiutował w 1975 roku powieścią „Moreira”. Autor ponad stu książek, z czego najważniejsze to: „Ema, la cautiva” (1981), „La liebre” (1991), „Dowód”, „Płacz” (1992), „Jak zostałam zakonnicą” (1993), „El congreso de literatura” (1997) oraz „Un episodio en la vida del pintor viajero” (2000). Jego powieści przełożono na wiele języków. Jest jednym z najszerzej dyskutowanych współczesnych prozaików latynoamerykańskich, laureatem m.in. Konex Award (1994, 2004), Prix Roger Caillois (2014), America Awards (2016), był także nominowany do Międzynarodowej Nagrody Bookera (2015). Od lat wymienia się go wśród kandydatów do Literackiej Nagrody Nobla. Tłumaczył m.in. utwory Jana Potockiego, Antoine’a de Saint-Exupéry, Franza Kafki, Allena Tate’a i Stephena Kinga. „Trzy opowieści” są jego pierwsza książką wydaną w Polsce.
„Wybór pism” Kazimierza Wyki przedstawia intelektualną biografię wybitnego myśliciela – biografię zanurzoną w historii, zależną od jej zwrotów i kaprysów, zarazem jednak suwerenną, prawdziwie twórczą w rozmachu filozoficznych i ideowych dążeń. Wrażliwą na swój czas, choć ten wielokroć nie sprzyjał skupieniu i pracy. Czułą dla miejsca: konkretnego, bliskiego, ledwie w swoim zmiennym istnieniu pochwytnego.
„Jestem historykiem literatury, bywam krytykiem, mnóstwo robót organizacyjno-naukowych przepłynęło i wciąż przepływa przez moje godziny, a wszystko to coraz silniej stwarza barykadę biurka. Im dłużej żyję w kraju pełnym tematów, tym mniej ten kraj znam. Zmienia się on szybko, trudno mu zza biurka dotrzymać kroku. Tego kraju jestem piekielnie ciekaw” – pisał Kazimierz Wyka. I nie była to deklaracja na wyrost, tym bardziej zaś kokieteria przedwojennego klerka.
Obszerny i reprezentatywny wybór pism Kazimierza Wyki to znakomita okazja, by na nowo rozważyć spuściznę wielkiego literaturoznawcy. A może zastanowić się także, czego brakuje współczesnej humanistyce, że tak daleko jej do pasji i swobody myśli autora „Życia na niby” oraz urody jego języka.
„Był pierwszym profesorem, który swoimi książkami dowiódł mi, że nauka nie musi być z żelazobetonu, ciężkostrawna, że może być również z krwi i kości, tak żeby ją można było ogarnąć ramionami, polubić na co dzień i cieszyć się jej owocami na całe życie”.
Karl Dedecius
„«Rzecz wyobraźni» – zarówno tytuł, jak i teksty z tomu szkiców Kazimierza Wyki wyzwalały mnie z pułapki dychotomii, nakazującej jednoznaczny wybór między tradycjami Awangardy i Skamandra. Ukazywały inną, trzecią drogę, która była czymś więcej niż przebrzmiałym «izmem», była r z e c z ą – mową poetycką – pamiętającą «czarnoleską rzecz» z «Mojej piosnki» Cypriana Kamila Norwida”.
Edward Balcerzan
„Nie żadna metoda badawcza czy krytyczna ani zespół reguł czy dyrektyw naukowych stanowi klucz do jego pisarstwa; choć tu i owdzie widać ich różnorodne ślady, nie one go określają; stosował je na tyle, na ile mogły mu być pomocne w jego magicznych procederach ku utwierdzeniu życia literatury”.
Ludwik Flaszen
Kazimierz Wyka (1910–1975) – historyk literatury, krytyk literacki, eseista, edytor, felietonista, autor opowiadań i pastiszów poetyckich. Profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, twórca krakowskiej szkoły krytyki, współzałożyciel i dyrektor Instytutu Badań Literackich PAN. W latach 1945–1950 redagował miesięcznik „Twórczość”, współpracował z wieloma czasopismami. Jako badacz akademicki zajmował się głównie literaturą XIX i XX wieku, jako krytyk – współczesną poezją i prozą. Autor wpływowych tomów krytycznych: „Pogranicze powieści” (1948), „Rzecz wyobraźni” (1959), „Łowy na kryteria” (1965). Liczne i znakomite eseje zebrał w trzytomowej edycji „Wędrując po tematach”, dzieląc je na historiozoficzne (t. 1, „Czasy”), literackie (t. 2, „Puścizna”) oraz poświęcone sztuce (t. 3, „Muzy”). W 1981 roku ustanowiona została Nagroda im. Kazimierza Wyki – za wybitne osiągnięcia w dziedzinie eseistyki, krytyki literackiej i artystycznej.
Znany film Feliksa Falka „Kapitał, czyli jak zrobić pieniądze w Polsce” z 1990 roku zaczyna się od ujęcia lecącego na Warszawą pomnika Karola Marksa. To bardzo znamienny obraz, niemal proroczy. Jego symbolika w momencie premiery filmu była jednoznaczna, jednak w ciągu niemal trzydziestu lat, jakie upłynęły od wejścia do kin „Kapitału…”, scena nabrała wielu nowych sensów. Dziś jej pierwotne znaczenie jest bodaj najmniej intrygujące.
Okres po 1989 roku to w Polsce czas gwałtownych przemian, wielkich nadziei, frustracji, rozczarowań, kolejnych kryzysów, ale również sukcesów. Przejście z gospodarki centralnie sterowanej do wolnorynkowej stanowiło przez lata ważny kontekst dla twórców polskiego kina – zarówno tych, którzy opowiadali o świecie biznesu, polityki czy służb, jak i tych koncentrujących się na życiu codziennym zwykłych ludzi.
Michał Piepiórka śledzi zmiany w kulturowych narracjach, które objawiają się w filmach podejmujących temat transformacji gospodarczej. Analizuje zarówno fabuły uznane, jak i popadające w zapomnienie ofiary tzw. filmoznawczej rzeźni. Często to właśnie te drugie mówią nam o Polsce, także dzisiejszej, rzeczy nowe i zaskakujące.
„Porzucenie tego, co wyjątkowe, bo jednostkowe i rozumiane jako «autorskie», przynosi tę korzyść, że pozwala na polskie kino spojrzeć nieco szerzej, jak na pewną całość, która posiada charakterystyczne dla siebie cechy, dominujące narracje, jedne wartości premiuje, a krytykuje inne”.
(fragment)
„Dokumentowana przez polskie kino mentalność zmieniała się bardzo na przestrzeni ćwierćwiecza. Rozczarowanie niedostatkami wolnego rynku ustąpiło miejsca empatycznemu współodczuwaniu z tymi, których kapitalistyczna machina wyrzuciła na margines”.
(fragment)
Michał Piepiórka (1987) – kulturoznawca, krytyk filmowy; doktor nauk humanistycznych. Zajmuje się filmem dokumentalnym we współczesnej kulturze audiowizualnej, przemianami w kinie współczesnym oraz filmowymi interpretacjami polskiej transformacji gospodarczej. Jako krytyk filmowy publikował m.in. w „Kinie”, „Panoptikum”, „Kulturze Liberalnej”, „Czasie Kultury”, „Magazynie Filmowym SFP” oraz w serwisach internetowych Stopklatka i Filmweb. Wyróżniony w konkursie portalu Filmweb „Powiększenie” (2011) oraz w Konkursie o Nagrodę im. Krzysztofa Mętraka (w latach 2016, 2017 i 2018). Autor bloga filmowego „Bliżej Ekranu”, za prowadzenie którego otrzymał w 2017 roku nominację do Nagród Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Urodził się w Gdańsku, mieszka w Poznaniu.
Radio Wolna Europa zostało stworzone z myślą o przeciwdziałaniu propagandzie władz komunistycznych za żelazną kurtyną. Mimo politycznych celów, jakie stawiała sobie Radiostacja, dyrektor Rozgłośni Polskiej RWE, Jan Nowak-Jeziorański, doskonale rozumiał, że program musi łączyć politykę z edukacją, a także być dla słuchaczy w Polsce oknem na świat zachodniej kultury, nie wykluczając masowej. Taką właśnie rolę spełniały audycje o charakterze historycznym i kulturalnym: stanowiły przeciwwagę dla zniekształcanej przez władze komunistyczne interpretacji historii Polski oraz dostarczały informacji o najważniejszych wydarzeniach i osiągnięciach z dziedziny literatury, sztuki i muzyki. To właśnie dzięki RWE polska młodzież po raz pierwszy miała okazję posłuchać piosenek zespołu The Beatles.
Czwarty tom Dokumentów do dziejów Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa stanowi przegląd najważniejszych audycji historycznych i kulturalnych nadawanych na falach Radiostacji. Czytelnik znajdzie tu też obszerny wstęp Rafała Habielskiego, który wyjaśnia doniosłą rolę, jaką spełniały te programy.
„Próba przedstawienia procentowego udziału audycji historycznych w ogólnym czasie emisji nie jest zadaniem łatwym (…). Wypada zadowolić się wobec tego pewnością, że spełniały one w programie Rozgłośni doniosłą rolę. Dowodzą tego poruszane zagadnienia, ze względu na cenzurę zwykle nieobecne w obiegu krajowym, a także ranga autorów audycji, publicystów, naukowców i świadków historii”.
Ze „Wstępu” Rafała Habielskiego
„Lucinella” zaczyna się jak klasyczna satyra na środowisko literackie. Od pierwszego zdania wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z książką obśmiewającą mieszkańców słynnej kolonii pisarskiej Yaddo pod Nowym Jorkiem. Segal ukazuje zamkniętą społeczność poetów, krytyków i wydawców, których trawią jednakowe koszmary, lęki i nadzieje. Tytułowa bohaterka miota się pomiędzy nudną codziennością a własnym wyobrażeniem o sobie jako pisarce, między pragnieniem a niemożnością tworzenia. „Lecz początkowy realizm opowieści wkrótce topnieje” – pisze Barbara Kopeć-Umiastowska. – „Do akcji wkraczają Zeus i Hera, krytycy literaccy przemawiają z Olimpu, dyskusje panelowe zamieniają się w teatr awangardowy, a narratorka w różnych towarzyskich sytuacjach występuje równocześnie dodatkowo w dwóch osobach – jako Lucinella młodsza i Lucinella starsza.”
A zatem baśń? Owszem. Eksperyment literacki? Jak najbardziej. Zarazem jednak błyskotliwa i inteligentna opowieść o akcie tworzenia i sposobach istnienia literatury.
„Bezwstydnie udana powieść, tak bezbłędna, że czytanie jej równe jest obcowaniu z doskonałością.”
Stanley Elkin, Goodreads
„Segal śmiało pływa po nieznanych wodach, nurkując głęboko w codzienności i ciągle zmieniającym się umyśle. «Lucinella» jest zarówno kapryśną podróżą myśli i fantazji, jak i refleksją nad własnym ego.”
Rachel B. Glaser, „The Independent”
„Ta dowcipna, lekko opowiedziana historia jest (...) podszyta świadomością chaosu, jakim jest nasza współczesność.”
Jerzy Jarniewicz
Lore Segal (1928) – amerykańska pisarka żydowskiego pochodzenia. Urodzona w Wiedniu, skąd po anszlusie wyemigrowała do Anglii, a stamtąd do Stanów Zjednoczonych. W latach 1968–1996 wykładała twórcze pisanie m.in. na Columbia University School of the Arts in Princeton. Jest autorką pięciu powieści. Pierwsza, „Other People’s Houses”, ukazała się w 1964 roku, ostatnia – „Half the Kingdom” – w 2013. Jej opowiadania, zebrane w trzech tomach („The Reverse Bug”, „Other People’s Deaths”, „Making Good”), publikowane były na łamach „New Yorkera”. Segal dała się poznać również jako autorka literatury dziecięcej. Współpracowała z Maurice’em Sendakiem. Jest finalistką Nagrody Pulitzera oraz laureatką kilkunastu innych nagród literackich.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?