KATEGORIE [rozwiń]

Wydawnictwo Ossolineum

Okładka książki TRZY OPOWIEŚCI

36,00 zł 22,50 zł


César Aira, argentyński prozaik uznawany za współczesnego klasyka, specjalizuje się w krótkich, intensywnych powieściach pisanych pod prąd narracyjnych trendów. On sam swoje dzieła nazwał kiedyś „zabawkami dla dorosłych” – to fabuły z iskrą szaleństwa, eksperymentalne i zaskakujące. Zebrane w tomie teksty ukazują typowe cechy pisarstwa Airy. Powieść „Próba” (1992) przedstawia pełne napięcia spotkanie dwóch dziewczyn-punków z rówieśniczką i szybko okazuje się wybuchową historią o buncie i miłości. „Płacz” (1992) może przywodzić na myśl Borgesowskie fabuły o iluzoryczności świata, tyle że w zupełnie innej – dadaistycznej czy surrealistycznej – wersji. Utwór „Jak zostałam zakonnicą” (1993) wstrząsnął literaturą hispanoamerykańską: opowiada o dzieciństwie pełnym osobliwych zdarzeń, które rzucają długi cień na życie niewinnego człowieka. „Trzy opowieści” są pierwszą prezentacją twórczości Airy w naszym kraju, ale jej ton może się wydać polskim czytelnikom znajomy. Jako miłośnik i znawca tradycji awangardowej w literaturze i jako Argentyńczyk, autor nie mógł przecież przeoczyć dzieł Witolda Gombrowicza. „To frustrujące, ale kiedy zaczniesz czytać Airę, nie chcesz przestać. Jego powieści wydają się realizować w praktyce teorie Gombrowicza, z tą różnicą, że Gombrowicz był opatem w luksusowym, wyimaginowanym klasztorze, a Aira jest zakonnicą albo nowicjuszką w zakonie Karmelitanek Bosych z Całego Świata. (...) Aira to ekscentryk, ale to zarazem jeden z trzech czy czterech najlepszych pisarzy tworzących dziś po hiszpańsku”. Roberto Bolano „Piękno i ciemna prawda płyną przez jego teksty”. Patti Smith César Aira (1949) – argentyński prozaik, eseista i tłumacz. Wykłada historię awangardy na Uniwersytecie w Buenos Aires i Uniwersytecie Narodowym w Rosario. Debiutował w 1975 roku powieścią „Moreira”. Autor ponad stu książek, z czego najważniejsze to: „Ema, la cautiva” (1981), „La liebre” (1991), „Dowód”, „Płacz” (1992), „Jak zostałam zakonnicą” (1993), „El congreso de literatura” (1997) oraz „Un episodio en la vida del pintor viajero” (2000). Jego powieści przełożono na wiele języków. Jest jednym z najszerzej dyskutowanych współczesnych prozaików latynoamerykańskich, laureatem m.in. Konex Award (1994, 2004), Prix Roger Caillois (2014), America Awards (2016), był także nominowany do Międzynarodowej Nagrody Bookera (2015). Od lat wymienia się go wśród kandydatów do Literackiej Nagrody Nobla. Tłumaczył m.in. utwory Jana Potockiego, Antoine’a de Saint-Exupéry, Franza Kafki, Allena Tate’a i Stephena Kinga. „Trzy opowieści” są jego pierwsza książką wydaną w Polsce.
Okładka książki Wybór pism

52,00 zł 30,39 zł


„Wybór pism” Kazimierza Wyki przedstawia intelektualną biografię wybitnego myśliciela – biografię zanurzoną w historii, zależną od jej zwrotów i kaprysów, zarazem jednak suwerenną, prawdziwie twórczą w rozmachu filozoficznych i ideowych dążeń. Wrażliwą na swój czas, choć ten wielokroć nie sprzyjał skupieniu i pracy. Czułą dla miejsca: konkretnego, bliskiego, ledwie w swoim zmiennym istnieniu pochwytnego. „Jestem historykiem literatury, bywam krytykiem, mnóstwo robót organizacyjno-naukowych przepłynęło i wciąż przepływa przez moje godziny, a wszystko to coraz silniej stwarza barykadę biurka. Im dłużej żyję w kraju pełnym tematów, tym mniej ten kraj znam. Zmienia się on szybko, trudno mu zza biurka dotrzymać kroku. Tego kraju jestem piekielnie ciekaw” – pisał Kazimierz Wyka. I nie była to deklaracja na wyrost, tym bardziej zaś kokieteria przedwojennego klerka. Obszerny i reprezentatywny wybór pism Kazimierza Wyki to znakomita okazja, by na nowo rozważyć spuściznę wielkiego literaturoznawcy. A może zastanowić się także, czego brakuje współczesnej humanistyce, że tak daleko jej do pasji i swobody myśli autora „Życia na niby” oraz urody jego języka. „Był pierwszym profesorem, który swoimi książkami dowiódł mi, że nauka nie musi być z żelazobetonu, ciężkostrawna, że może być również z krwi i kości, tak żeby ją można było ogarnąć ramionami, polubić na co dzień i cieszyć się jej owocami na całe życie”. Karl Dedecius „«Rzecz wyobraźni» – zarówno tytuł, jak i teksty z tomu szkiców Kazimierza Wyki wyzwalały mnie z pułapki dychotomii, nakazującej jednoznaczny wybór między tradycjami Awangardy i Skamandra. Ukazywały inną, trzecią drogę, która była czymś więcej niż przebrzmiałym «izmem», była r z e c z ą – mową poetycką – pamiętającą «czarnoleską rzecz» z «Mojej piosnki» Cypriana Kamila Norwida”. Edward Balcerzan „Nie żadna metoda badawcza czy krytyczna ani zespół reguł czy dyrektyw naukowych stanowi klucz do jego pisarstwa; choć tu i owdzie widać ich różnorodne ślady, nie one go określają; stosował je na tyle, na ile mogły mu być pomocne w jego magicznych procederach ku utwierdzeniu życia literatury”. Ludwik Flaszen Kazimierz Wyka (1910–1975) – historyk literatury, krytyk literacki, eseista, edytor, felietonista, autor opowiadań i pastiszów poetyckich. Profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, twórca krakowskiej szkoły krytyki, współzałożyciel i dyrektor Instytutu Badań Literackich PAN. W latach 1945–1950 redagował miesięcznik „Twórczość”, współpracował z wieloma czasopismami. Jako badacz akademicki zajmował się głównie literaturą XIX i XX wieku, jako krytyk – współczesną poezją i prozą. Autor wpływowych tomów krytycznych: „Pogranicze powieści” (1948), „Rzecz wyobraźni” (1959), „Łowy na kryteria” (1965). Liczne i znakomite eseje zebrał w trzytomowej edycji „Wędrując po tematach”, dzieląc je na historiozoficzne (t. 1, „Czasy”), literackie (t. 2, „Puścizna”) oraz poświęcone sztuce (t. 3, „Muzy”). W 1981 roku ustanowiona została Nagroda im. Kazimierza Wyki – za wybitne osiągnięcia w dziedzinie eseistyki, krytyki literackiej i artystycznej.
Okładka książki ROCKEFELLEROWIE I MARKS NAD WARSZAWĄ POLSKIE FILMY FABULARNE WOBEC TRANSFORMACJI GOSPODARCZEJ

37,00 zł 20,35 zł


Znany film Feliksa Falka „Kapitał, czyli jak zrobić pieniądze w Polsce” z 1990 roku zaczyna się od ujęcia lecącego na Warszawą pomnika Karola Marksa. To bardzo znamienny obraz, niemal proroczy. Jego symbolika w momencie premiery filmu była jednoznaczna, jednak w ciągu niemal trzydziestu lat, jakie upłynęły od wejścia do kin „Kapitału…”, scena nabrała wielu nowych sensów. Dziś jej pierwotne znaczenie jest bodaj najmniej intrygujące. Okres po 1989 roku to w Polsce czas gwałtownych przemian, wielkich nadziei, frustracji, rozczarowań, kolejnych kryzysów, ale również sukcesów. Przejście z gospodarki centralnie sterowanej do wolnorynkowej stanowiło przez lata ważny kontekst dla twórców polskiego kina – zarówno tych, którzy opowiadali o świecie biznesu, polityki czy służb, jak i tych koncentrujących się na życiu codziennym zwykłych ludzi. Michał Piepiórka śledzi zmiany w kulturowych narracjach, które objawiają się w filmach podejmujących temat transformacji gospodarczej. Analizuje zarówno fabuły uznane, jak i popadające w zapomnienie ofiary tzw. filmoznawczej rzeźni. Często to właśnie te drugie mówią nam o Polsce, także dzisiejszej, rzeczy nowe i zaskakujące. „Porzucenie tego, co wyjątkowe, bo jednostkowe i rozumiane jako «autorskie», przynosi tę korzyść, że pozwala na polskie kino spojrzeć nieco szerzej, jak na pewną całość, która posiada charakterystyczne dla siebie cechy, dominujące narracje, jedne wartości premiuje, a krytykuje inne”. (fragment) „Dokumentowana przez polskie kino mentalność zmieniała się bardzo na przestrzeni ćwierćwiecza. Rozczarowanie niedostatkami wolnego rynku ustąpiło miejsca empatycznemu współodczuwaniu z tymi, których kapitalistyczna machina wyrzuciła na margines”. (fragment) Michał Piepiórka (1987) – kulturoznawca, krytyk filmowy; doktor nauk humanistycznych. Zajmuje się filmem dokumentalnym we współczesnej kulturze audiowizualnej, przemianami w kinie współczesnym oraz filmowymi interpretacjami polskiej transformacji gospodarczej. Jako krytyk filmowy publikował m.in. w „Kinie”, „Panoptikum”, „Kulturze Liberalnej”, „Czasie Kultury”, „Magazynie Filmowym SFP” oraz w serwisach internetowych Stopklatka i Filmweb. Wyróżniony w konkursie portalu Filmweb „Powiększenie” (2011) oraz w Konkursie o Nagrodę im. Krzysztofa Mętraka (w latach 2016, 2017 i 2018). Autor bloga filmowego „Bliżej Ekranu”, za prowadzenie którego otrzymał w 2017 roku nominację do Nagród Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Urodził się w Gdańsku, mieszka w Poznaniu.
Okładka książki AUDYCJE HISTORYCZNE I KULTURALNE ROZGŁOŚNI POLSKIEJ RADIA WOLNA EUROPA W LATACH 1952–1975 DOKUMENTY I MATERIAŁY DO DZIEJÓW ROZGŁOŚNI POLSKIEJ RADIA WOLNA EUROPA

45,00 zł 28,06 zł


Radio Wolna Europa zostało stworzone z myślą o przeciwdziałaniu propagandzie władz komunistycznych za żelazną kurtyną. Mimo politycznych celów, jakie stawiała sobie Radiostacja, dyrektor Rozgłośni Polskiej RWE, Jan Nowak-Jeziorański, doskonale rozumiał, że program musi łączyć politykę z edukacją, a także być dla słuchaczy w Polsce oknem na świat zachodniej kultury, nie wykluczając masowej. Taką właśnie rolę spełniały audycje o charakterze historycznym i kulturalnym: stanowiły przeciwwagę dla zniekształcanej przez władze komunistyczne interpretacji historii Polski oraz dostarczały informacji o najważniejszych wydarzeniach i osiągnięciach z dziedziny literatury, sztuki i muzyki. To właśnie dzięki RWE polska młodzież po raz pierwszy miała okazję posłuchać piosenek zespołu The Beatles. Czwarty tom Dokumentów do dziejów Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa stanowi przegląd najważniejszych audycji historycznych i kulturalnych nadawanych na falach Radiostacji. Czytelnik znajdzie tu też obszerny wstęp Rafała Habielskiego, który wyjaśnia doniosłą rolę, jaką spełniały te programy. „Próba przedstawienia procentowego udziału audycji historycznych w ogólnym czasie emisji nie jest zadaniem łatwym (…). Wypada zadowolić się wobec tego pewnością, że spełniały one w programie Rozgłośni doniosłą rolę. Dowodzą tego poruszane zagadnienia, ze względu na cenzurę zwykle nieobecne w obiegu krajowym, a także ranga autorów audycji, publicystów, naukowców i świadków historii”. Ze „Wstępu” Rafała Habielskiego
Okładka książki Lucinella

36,00 zł 22,45 zł


„Lucinella” zaczyna się jak klasyczna satyra na środowisko literackie. Od pierwszego zdania wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z książką obśmiewającą mieszkańców słynnej kolonii pisarskiej Yaddo pod Nowym Jorkiem. Segal ukazuje zamkniętą społeczność poetów, krytyków i wydawców, których trawią jednakowe koszmary, lęki i nadzieje. Tytułowa bohaterka miota się pomiędzy nudną codziennością a własnym wyobrażeniem o sobie jako pisarce, między pragnieniem a niemożnością tworzenia. „Lecz początkowy realizm opowieści wkrótce topnieje” – pisze Barbara Kopeć-Umiastowska. – „Do akcji wkraczają Zeus i Hera, krytycy literaccy przemawiają z Olimpu, dyskusje panelowe zamieniają się w teatr awangardowy, a narratorka w różnych towarzyskich sytuacjach występuje równocześnie dodatkowo w dwóch osobach – jako Lucinella młodsza i Lucinella starsza.” A zatem baśń? Owszem. Eksperyment literacki? Jak najbardziej. Zarazem jednak błyskotliwa i inteligentna opowieść o akcie tworzenia i sposobach istnienia literatury. „Bezwstydnie udana powieść, tak bezbłędna, że czytanie jej równe jest obcowaniu z doskonałością.” Stanley Elkin, Goodreads „Segal śmiało pływa po nieznanych wodach, nurkując głęboko w codzienności i ciągle zmieniającym się umyśle. «Lucinella» jest zarówno kapryśną podróżą myśli i fantazji, jak i refleksją nad własnym ego.” Rachel B. Glaser, „The Independent” „Ta dowcipna, lekko opowiedziana historia jest (...) podszyta świadomością chaosu, jakim jest nasza współczesność.” Jerzy Jarniewicz Lore Segal (1928) – amerykańska pisarka żydowskiego pochodzenia. Urodzona w Wiedniu, skąd po anszlusie wyemigrowała do Anglii, a stamtąd do Stanów Zjednoczonych. W latach 1968–1996 wykładała twórcze pisanie m.in. na Columbia University School of the Arts in Princeton. Jest autorką pięciu powieści. Pierwsza, „Other People’s Houses”, ukazała się w 1964 roku, ostatnia – „Half the Kingdom” – w 2013. Jej opowiadania, zebrane w trzech tomach („The Reverse Bug”, „Other People’s Deaths”, „Making Good”), publikowane były na łamach „New Yorkera”. Segal dała się poznać również jako autorka literatury dziecięcej. Współpracowała z Maurice’em Sendakiem. Jest finalistką Nagrody Pulitzera oraz laureatką kilkunastu innych nagród literackich.
Okładka książki Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa w latach 1950-1975

45,00 zł 28,06 zł


Rafał Habielski, Paweł Machcewicz, „Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa w latach 1950–1975” Powstałe z inicjatywy Stanów Zjednoczonych Radio Wolna Europa było jednym z najważniejszych oręży Zachodu w zimnej wojnie. To dzięki RWE przełamany został monopol informacyjny reżimów komunistycznych za żelazną kurtyną. Cele Radia były polityczne, ale podejmowało ono różne tematy – mówiło o sprawach międzynarodowych, sytuacji w bloku wschodnim i na Zachodzie, o literaturze, muzyce, sztuce, historii. Polska sekcja RWE rozpoczęła emisję w 1950 roku. Od roku 1952, przez dwadzieścia trzy lata, kierował nią Jan Nowak-Jeziorański. Zespół Rozgłośni musiał mierzyć się m.in. z kampanią zniesławiającą oraz zagłuszaniem programu w PRL, a także z amerykańską polityką wobec Polski: zmienną, często sprawiającą wrażenie bardziej zestawu haseł niż spójnego planu. Mimo to liczba słuchaczy stale rosła. Pierwszy tom „Dokumentów i materiałów do dziejów Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa” przedstawia wszystkie najważniejsze aspekty fenomenu RWE – okoliczności polityczne, cele i metody, poglądy zespołu oraz ograniczenia. Książka zawiera m.in. nieznane szerzej dokumenty z postulatami strony amerykańskiej, które obrazują determinację Nowaka świadomego skali możliwości i zadań Radia. „W lutym 1958 roku Nowak został poinformowany o projekcie wprowadzenia wstępnej, tj. przeprowadzanej przed emisją, kontroli treści audycji przez urzędników amerykańskich znających język polski. Zasadzie tej, zgodnie z którą stworzona miała być nowa jednostka organizacyjna w strukturze RWE (potocznie «Control Unit»), podlegać miały wszystkie sekcje RWE. Tym razem opór był twardy. Nowak oświadczył, że nie będzie mógł się podporządkować zarządzeniu, a jego stanowisko jest «ostateczne». Uważał, że gdyby doszło do stosowania cenzury prewencyjnej, nie miałby «możliwości jakiejkolwiek obrony bardziej niezależnej linii politycznej» i nie mógłby «skutecznie przeciwstawiać się różnym naciskom». Zespół solidaryzował się z jego stanowiskiem, podjęto decyzję w sprawie zbiorowej dymisji sekcji polskiej, co – gdyby do niej doszło – byłoby dla Amerykanów poważnym problemem, politycznym i propagandowym; pracownicy Rozgłośni mającej wolność w nazwie i mówiącej w jej imieniu protestowaliby przeciw jej ograniczaniu”. Rafał Habielski, Paweł Machcewicz Rafał Habielski (1957) – historyk, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, członek Polskiej Akademii Umiejętności. Znawca historii polskiej prasy. W kręgu jego zainteresowań badawczych znajdują się losy polskiej emigracji po II wojnie światowej. Za książkę „Życie społeczne i kulturalne emigracji” otrzymał w 2001 roku Nagrodę im. Jerzego Giedroycia. Jest członkiem Rady Programowej Stowarzyszenia Pracowników, Współpracowników i Przyjaciół Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Paweł Machcewicz (1966) – historyk, profesor zwyczajny w Instytucie Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk. W latach 2008–2017 dyrektor Muzeum Drugiej Wojny Światowej w Gdańsku. Autor wielu książek, m.in. „Władysław Gomułka” (1995), „Emigracja w polityce międzynarodowej” (1999), „«Monachijska menażeria», walka z Radiem Wolna Europa 1950–1989” (2007). Laureat m.in. Nagrody Historycznej Tygodnika „Polityka” (1994) i Nagrody im. Jerzego Giedroycia (2001). Opracowanie Kamila Kamińska-Chełminiak, Piotr Swacha Wydanie pierwsze, Wrocław 2018 Seria Świadkowie Historii, Dokumenty i materiały do dziejów Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa, t. I Projekt okładki Agnieszka Pasierska ISBN 978-83-65588-72-2 ISBN serii 978-83-65588-71-5 Opracowanie graficzne Robert Oleś / d2d.pl
Okładka książki Nie tylko książki

42,00 zł 24,55 zł


Przez dwieście lat działalności Zakładu Narodowego im. Ossolińskich gromadzono w nim kolekcje, które stanowiły zarówno znaczące zabytki kultury, jak i ważny materiał źródłowy do badań naukowych w podstawowych dziedzinach humanistyki. Niniejsza publikacja zwraca uwagę na nieprzemijającą wartość tej instytucji, jaką tworzą jej zbiory biblioteczne i muzealne; wartość, którą należy doceniać nie tylko w okresie dramatycznych zwrotów historii, ale i w czasie względnej stabilizacji. Losy ossolińskich kolekcji są materiałem na wiele opowieści – snują je tutaj pracownicy poszczególnych działów i Gabinetu Kartografii. W tomie prześledzić można początki, kształtowanie się i stan obecny najważniejszych zasobów Ossolineum, takich jak: rękopisy, stare druki, wydawnictwa książkowe i prasowe XIX–XXI wieku, dokumenty życia społecznego, kartografia, dzieła sztuki, obiekty numizmatyczne i medalierskie, a wreszcie materiały stanowiące odzwierciedlenie nowych technologii – mikrofilmy czy dokumenty cyfrowe. Istotnym wątkiem opowieści pracowników jest pamięć o opiekunach owych dóbr kultury, którzy znacząco wpłynęli na dzieje poszczególnych kolekcji. „Drugiego lipca 1941 roku dr Kai Mühlmann, specjalny komisarz do spraw zabezpieczenia dzieł sztuki w Generalnym Gubernatorstwie, wymusił na Mieczysławie Gębarowiczu pokazanie ukrywanych od początku wojny rysunków norymberskiego artysty, a następnie orzekł konfiskatę 26 obiektów. Po tej grabieży z pierwotnej «dürerowskiej» kolekcji pozostały w zbiorach jedynie cztery dzieła: «Głowa brodatego starca», «Gołąb dwugłowy» oraz «Maria» i «Anioł» ze sceny «Zwiastowania», uznawane wówczas za kopie lub przypisane innym artystom. Utrata rysunków Dürera była dla dawnych zbiorów muzealnych w tym czasie stratą najdotkliwszą, ale nie jedyną – z lwowskich muzeów niemieccy urzędnicy wypożyczali do przyozdobienia zajmowanych mieszkań czy biur pojedyncze obiekty (w tym obrazy pochodzące z Muzeum Lubomirskich), które zazwyczaj do tych instytucji już później nie wracały”. Katarzyna Kenc, „Gabinet Grafiki”
Okładka książki Fachowiec

35,00 zł 25,14 zł


Kazimierz Zaliwski snuje opowieść, w której stara się zrozumieć, co wpłynęło na jego obecną sytuację oraz poczucie klęski. Wraca pamięcią do nieodległej przeszłości, kiedy jako absolwent gimnazjum i dobrze zapowiadający się literat postanowił zostać robotnikiem w fabryce. Uwiedziony postępowymi doktrynami i hasłami (jak utylitaryzm, praca organiczna czy praca u podstaw) zapragnął stać się kimś wytwarzającym konkretne i przydatne wszystkim przedmioty. „Fachowiec” nie jest jednak wyłącznie książką o upadku ideałów. Na przykładzie Zaliwskiego autor pokazuje, jak ważne jest poznanie i zrozumienie siebie jako jednostki. Mimo interesującej fabuły debiutancka powieść Berenta – publikowana w latach 1894–1895 na łamach „Gazety Polskiej” – przeszła właściwie bez echa. Temat zderzenia ideałów pozytywistycznych z rzeczywistością nie był wówczas wystarczająco popularny. Poza tym „Fachowiec” miał potężnego konkurenta w stołecznej prasie – kolejne odcinki „Quo Vadis” Henryka Sienkiewicza. Wacław Berent jest jednym z niewielu pisarzy mających w Bibliotece Narodowej kilka książek. Przed „Fachowcem” ukazały się „Ozimina”, „Próchno” i „Żywe kamienie”. Tekst powieści w obecnym wydaniu został porównany z rękopisem.
Okładka książki Pan Tadeusz

49,00 zł 29,82 zł


„Pan Tadeusz czyli ostatni zajazd na Litwie. Historia szlachecka z roku 1811 i 1812 we dwunastu księgach wierszem” w opracowaniu Stanisława Pigonia, z aneksem Juliana Maślanki Poetycka wizja Litwy lat 1811 i 1812, spisana przez Adama Mickiewicza dwie dekady później, na emigracji w Paryżu. „Opus magnum” poety i jego ostatni duży utwór. Przez kolejne pokolenia Polaków uważany za epopeję narodową, „Pan Tadeusz” (1834) nie przestaje zachwycać. Olśniewa nie tylko kreacją świata, złożonego z obrzędów, obyczajów, rytuałów i konwenansów kultury szlacheckiej, lecz także językiem poetyckim i artyzmem formy. Nie ma w tym poemacie zbędnej frazy, nieznaczącego bohatera, nieistotnej sceny, niewymownego gestu. Wszystko tworzy świat idealny, żywo oddziałujący kolorem, smakiem i dźwiękiem na zmysły czytelnika. „Tajemnica swoistego piękna «Pana Tadeusza» leży w jego niepospolitej zwyczajności. Sprawy potoczne, doznania powszednie, wypadki i przedmioty proste pokazane tam zostały sposobem niby zwykłym, a jakimś nowym, szczególnym, urzekającym świeżością ujęcia słownego: jedynego, najcelniejszego”. Ze „Wstępu” Stanisława Pigonia Adam Mickiewicz (1798–1855) – poeta, dramaturg, tłumacz, publicysta, działacz polityczny. Uznany za jednego z trzech Wieszczów Narodowych – obok Słowackiego i Krasińskiego. Autor takich arcydzieł literatury polskiej jak: „Oda do młodości” (1820), „Ballady i romanse” (1822), „Grażyna” (1823), „Dziady” cz. II i IV (1823) oraz „Dziady” cz. III (1832). Urodził się w Nowogródku na Litwie. Studiował na Uniwersytecie Wileńskim, gdzie współtworzył tajne towarzystwa patriotyczne i samokształceniowe, za co został aresztowany i karnie zesłany w głąb Rosji. Tu powstały m.in. jego słynne „Sonety krymskie” (1826) oraz „Konrad Wallenrod” (1828). W 1829 roku udało mu się opuścić imperium Rosyjskie i po okresie podróży osiadł w Paryżu. Ożenił się z Celiną Szymanowską, z którą miał szóstkę dzieci. W 1840 roku objął nowo powstałą katedrę literatur słowiańskich w College de France, a niedługo później związał się z Kołem Sprawy Bożej Andrzeja Towiańskiego. W czasie Wiosny Ludów utworzył legion polski we Włoszech. Kilka lat później, w czasie wojny krymskiej, wyruszył z misją utworzenia legionów polskich do Konstantynopola, gdzie umarł nagle 26 listopada 1855 roku. Został pochowany na cmentarzu Les Champeaux w Montmorency pod Paryżem. W roku 1900 jego prochy uroczyście przeniesiono na Wawel. Stanisław Pigoń (1885–1968) – historyk literatury polskiej, wybitny badacz romantyzmu i modernizmu, w szczególności twórczości Mickiewicza, Fredry, Norwida, Żeromskiego i Orkana. W okresie międzywojennym wykładowca i rektor Uniwersytetu Wileńskiego, pracował także na Uniwersytecie Jagiellońskim. W latach 1939–1940 więziony wraz z grupą profesorów UJ w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen. Był członkiem Polskiej Akademii Umiejętności i Polskiej Akademii Nauk. Odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Okładka książki Dramat staroindyjski

49,00 zł 29,82 zł


„Dramat staroindyjski” w przekładzie i opracowaniu Marii Krzysztofa Byrskiego. Kiedy niebianie odmówili zajęcia się sztuką teatru, Brahma przekazał stosowną wiedzę Bharatamuniemu, a ten przysposobił do roli aktorów swoich stu synów. Pierwsze widowisko odbyło się w święto Proporca Indry, upamiętniające zwycięstwo niebian nad antyniebianami, a jego treść była odpowiednia do okoliczności premiery. Niebianie wpadli w zachwyt, antyniebianie wręcz przeciwnie: w geście zemsty odebrali aktorom mowę, pamięć i zdolność ruchu. Interwencja Indry nie rozwiązała problemu, Bharatamuni zwrócił się więc o pomoc do Brahmy. To wtedy został wzniesiony budynek teatralny, a jego poszczególne części powierzono opiece wybranych niebian. Ta mityczna opowieść pokazuje, jak w dramacie staroindyjskim sprawy ludzkie łączą się z boskimi. To tylko jeden z aspektów tej bogatej, bardzo sformalizowanej i bardzo różnorodnej zarazem sztuki. Zachód od wieków fascynuje się kulturą Indii, a teatr zajmuje w niej wyjątkowe miejsce. „Aktorstwo w klasycznym teatrze indyjskim określa się terminem «abhinaja», który dosłownie znaczy «doprowadzenie». (…) Aktor ma być ekspertem w swego rodzaju behawiorystyce. Powinien on umieć wywołać w umysłach widzów reakcje emotywne związane z sytuacjami, które tylko wirtualnie wydarzają się na scenie i nie mają niezależnego, rzeczywistego charakteru. Sytuacja jest podobna do funkcji reklamy w realnym socjalizmie. Normalnie reklama oznacza dostępność towaru. W socjalizmie była ona zabiegiem stwarzającym wrażenie, że towar jest, choć go wcale nie było”. Ze Wstępu Marii Krzysztofa Byrskiego „Słynna definicja smaku («rasa»), którą zawdzięczamy Bharatamuniemu, autorowi «Traktatu o teatrze» («Natjaśastra»), nawiązuje do najzupełniej fizycznych doświadczeń smakowych i w ten sposób podkreśla zmysłowy charakter przeżycia estetycznego. Estetyka staroindyjska wymienia osiem smaków właściwych świadomości estetycznej: miłości («śryngara»), wesołości («hasja»), smutku («karuna»), gniewu («raudra»), bohaterstwa («wira»), przerażenia («bhajanaka»), wstrętu («bibhatsa») oraz zachwytu («adbhuta»)”. Ze „Wstępu” Marii Krzysztofa Byrskiego Bhasa – jeden z najwybitniejszych dramaturgów epoki wczesnoklasycznej starożytnych Indii. Żył najprawdopodobniej na przełomie III i IV wieku. Jego utwory zostały odnalezione na początku XIX wieku w Kerali (południowo-zachodnie Indie), gdzie stanowiły istotny element rytuału świątynnego. Najważniejsze utwory Bhasy to „Przysięga Jaugandharajany” oraz „Ujrzana we śnie Wasawadatta”, wykorzystujące wątki z literatury baśniowej. Jego twórczość dramatyczna stanowi do dziś ważną część tradycyjnego repertuaru teatru Indii Południowych. Kalidasa – uznawany za największego twórcę literatury sanskryckiej. Najprawdopodobniej żył w V wieku i mieszkał w miejscowości Udźdźaini, należącej do regionu Madhja Pradeś, położonego w środkowych Indiach. Najsłynniejszym jego dziełem, cenionym na całym świecie, jest „Rozpoznanie Śakuntalowica”; popularność sztuki poza granicami Indii rozpoczęła się w 1791 roku, kiedy to Johann Wolfgang von Goethe zachwycił się jej niemieckim tłumaczeniem. Na język polski utwór przełożony został po raz pierwszy w 1923 roku przez Stanisława Schyera. Maria Krzysztof Byrski (1937) – profesor nauk humanistycznych; urodzony w Wilnie, syn teatralników Ireny z Szymańskich i Tadeusza. Ukończył studia indologiczne na Uniwersytecie Warszawskim. Doktoryzował się na Banaras Hindu University w Waranasi w Indiach. W latach 1990–1996 przebywał w tym kraju na placówkach dyplomatycznych. Przez kilka dekad związany z Instytutem Orientalistycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Autor ponad stu publikacji w języku polskim, angielskim i hindi.
Okładka książki Jubileusze Ossolineum  Antologia tekstów

34,00 zł 24,43 zł


Z okazji kolejnych znaczących jubileuszy Zakładu Narodowego im. Ossolińskich powstało wiele ważnych tekstów – nie tylko omawiających historię i zbiory Instytucji, ale często też świetnych literacko impresji i wspomnień. W pierwszej części tegorocznej antologii zebrano najciekawsze wypowiedzi powstałe przy okazji kolejnych rocznic – od 100-lecia świętowanego we Lwowie w 1917 roku do 190-lecia obchodzonego w 2007 roku we Wrocławiu. Znalazły się tu dzieła twórców takich jak Kornel Makuszyński, Jan Parandowski i Stanisław Wasylewski. W części drugiej oddajemy głos współczesnym osobistościom polskiej kultury, nauki i polityki – w dwusetną rocznicę powstania Zakładu w niepublikowanych dotąd tekstach o swoich spotkaniach z Ossolineum opowiadają m.in. Rafał Dutkiewicz, Marek Krajewski, Jan Miodek, Zdzisław Najder czy Adam Zagajewski. „Gdy poprosili Państwo o kilka słów na marginesie dwusetlecia Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, uświadomiłem sobie, w jak ogromnym stopniu instytucja ta stała się częścią polskiej tożsamości kulturalnej. Dyskretnie, nie tak głośno jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy czy reprezentacja piłkarska, nie tak naocznie jak Wawel czy Sukiennice, czy jeziora mazurskie, nie tak powszechnie jak muzyka Chopina czy obrazy polskiej szkoły filmowej, jak wiersze Miłosza i Szymborskiej, a jednak w sposób stały, niezawodny” – pisał Zagajewski.
Okładka książki Skarbiec. 200 lat Ossolineum

42,00 zł 24,55 zł


Dwa stulecia istnienia Zakładu Narodowego im. Ossolińskich przedstawione w formie montażu świadectw. Na książkę złożył się bogaty wybór ilustracji i zapisów (zarówno drukowanych, jak i pozostających w rękopisach) pochodzących z dzienników, wspomnień, a także listów, dokumentów, wywiadów i innych tekstów prasowych oraz – w końcowym etapie opowieści – nagranych relacji. Dzięki starannemu wyborowi powstała kompozycja, która odzwierciedla dzieje instytucji, począwszy od pomysłu na jej utworzenie, a na współczesności skończywszy. Czytelnik znajdzie tu m.in. listy Józefa Maksymiliana Ossolińskiego (oficjalne i prywatne) czy cesarza Austrii Franciszka I, a nierzadko też anegdotyczne wspomnienia współpracowników hrabiego. W niniejszej książce oddajemy głos świadkom wydarzeń związanych z Ossolineum w całej jego historii. Książka została przygotowana we współpracy z Ośrodkiem KARTA. „Opowiem charakterystyczną wizytę hrabiego Ossolińskiego u oo. Dominikanów w Krakowie, na którą sam patrzyłem. [...] Wchodzimy jednego dnia rano do Sali bibliotecznej: kilku młodych (nowicjuszów) zamiata salę, przy czym podnieśli taki kurz, że niepodobna było widzieć o kilka kroków przed sobą (był to zapewne naumyślny strategem [fortel], aby się pozbyć gościa niepożądanego, bo pamiętną im była bytność Czackiego, który oo. Dominikanom wielką wyrządził szkodę). Ossoliński żąda pokazania katalogu; otrzymuje odpowiedź, że nie ma. Zaczyna więc zbliżać się do szaf bibliotecznych. Klerycy kręcą się koło nas, nie spuszczając oka z podejrzanego gościa. Jeden bierze kilka ksiąg i przenosi na stół, inny te same księgi bierze i przenosi na inne miejsce [...]. Ossoliński, obejrzawszy kilka ksiąg, odkłada je na miejsce, a po kwadransie może, widząc, jak mają na niego baczne oko, zabiera się do wyjścia i opuszczamy salę bez najmniejszej korzyści. Gdyśmy już wyszli z gmachu klasztornego, hrabia mówi do mnie: «Czy uważałeś ty, jak nas pilnowano?». Na co odrzekłem: «Uważałem, ale muszę dodać, że nie nas, ale samego hrabiego». Na co on: «To oni mnie, widzę, w podejrzeniu mieli, żem przyszedł okradać ich». «Nie inaczej». «O hultaje Dominikany, ale ja przecież wielkie zrobiłem głupstwo, biorąc się do wielkich ksiąg, bo gdybym udał się był do małych, byłbym może co ułowił»”. Wspomnienia Ambrożego Grabowskiego, t. 2, Kraków 1909
Okładka książki Zapiski z domu wariatów

34,00 zł 19,87 zł


Po nieudanej próbie samobójczej Christine Lavant zgłosiła się do kliniki psychiatrycznej w Klagenfurcie, gdzie spędziła sześć tygodni – był rok 1935, przyszła autorka miała dwadzieścia lat. Ów obraz z przeszłości został wywołany i poddany obróbce literackiej jako „Zapiski z domu wariatów” ponad dekadę później, aczkolwiek pierwsza niemiecka edycja ukazała się dopiero w 2001 roku. Lavant nie odważyła się wydać tej książki za życia – być może nie tylko ze względów osobistych, ale i z powodu szerszego kontekstu historycznego, tj. niechlubnego uwikłania Austrii w nazizm. Po II wojnie światowej okazało się bowiem, że w czasach III Rzeszy w szpitalu, w którym kilka lat wcześniej przebywała pisarka, przeprowadzano eksterminację osób chorych umysłowo i upośledzonych. Autorka, pełna też wątpliwości co do opisu postaci mających rozpoznawalne pierwowzory, zniszczyła własny rękopis. Późniejsza publikacja była możliwa dzięki manuskryptowi zachowanemu przez tłumaczkę, która w latach pięćdziesiątych przełożyła fragment na język angielski. „Zapiski” to proza jednocześnie autentyczna i wyrafinowana, osobista i pełna dramatyzmu narracja łączy się w niej z artystyczną dojrzałością i oryginalnością języka. „Jedna z prekursorskich pozycji szerokiego dziś, cenionego i silnie obecnego w literaturze niemieckojęzycznej nurtu beletrystyki zmagającej się z tematem choroby”. Arkadiusz Żychliński „Christine Lavant wyszukuje historie o archaicznym rozmachu, a jednak w pełni współczesne”. Carola Wiemers, Deutschlandradio „Opowieść bez jednoznacznych morałów i scenariuszy, a jednocześnie niezwykle zapadająca w pamięć, poruszająca interesujące aspekty ludzkiej psychiki, cielesności, zniewolenia i relatywnej definicji wolności”. Inez Okulska Christine Lavant (1915–1973) – austriacka poetka i prozaiczka. Urodziła się w ubogiej, wielodzietnej rodzinie i ze względu na liczne przewlekłe choroby zmuszona była przerwać edukację szkolną. Azylu szukała w twórczości, malując oraz pisząc. Debiutowała prozą „Das Kind” (1948, „Dziecko”), następnie wydała kilkanaście książek. Po polsku dotychczas ukazał się tylko wybór jej wierszy „Nocny krzyk pawia” (2000) w przekładzie Ryszarda Wojnakowskiego. Twórczość Lavant cenił m.in. Thomas Bernhard. Pisarka jest dwukrotną laureatką Nagrody im. Georga Trakla (1954, 1964), natomiast trzy lata przed śmiercią otrzymała Wielką Austriacką Nagrodę Państwową w dziedzinie literatury (1970). W ostatnich latach twórczość Lavant przeżywa w Austrii prawdziwy renesans.
Okładka książki Księga darczyńców Zakładu Narodowego im. Ossolińskich

50,00 zł 35,92 zł


Nie byłoby Zakładu Narodowego im. Ossolińskich bez nieocenionego daru samego założyciela – Józefa Maksymiliana Ossolińskiego. Nie zapominajmy jednak, że po nim byli następni, i to między innymi dzięki ich ofiarności możemy dziś świętować 200-lecie Ossolineum. „Księga” jest wyrazem naszej wdzięczności wobec osób i instytucji, które wspierały Zakład. Niestety, w jednej publikacji, nawet obszernej, nie sposób wymienić ich wszystkich. Wśród darczyńców Ossolineum znajdują się osoby z różnych środowisk i warstw społecznych. W okresie lwowskim byli to głównie przedstawiciele ziemiaństwa, arystokracji i inteligencji (przede wszystkim lwowskiej), a także instytucje naukowe, oświatowe czy organy administracyjne. Od 1945 roku dominują reprezentanci nauki, literaci, artyści, politycy, a z instytucji – te kulturalne i naukowe oraz stowarzyszenia, redakcje czasopism. W „Księdze” opisano sylwetki darczyńców i działalność instytucji-donatorów, a także przekazane przez nich dary biblioteczne i muzealne – zarówno gromadzone przez lata kolekcje, jak i pojedyncze obiekty. Starannie wydana publikacja zawiera liczne ilustracje, które uzupełniają opisy darów, dając wyobrażenie, jak ważnymi dla polskiej kultury zbiorami opiekuje się Ossolineum.
Okładka książki Dziennik z lat 1847-1849

35,00 zł 25,14 zł


„[Dziennik z lat 1847–1849]” to szczególny rodzaj diariusza intymnego: eksponuje nie tyle intymność” autora, ile ponadindywidualne spojrzenie na rzeczywistość, będące jednocześnie wyrazem mistycznej, genezyjskiej postawy poety wobec świata oraz własnego, romantycznego „ja”. Można go czytać jako kontynuację „Raptularza”, można też przyjąć założenie odwrotne, tzn. potraktować „Raptularz” jako przymiarkę do diariusza. Zapiski te są swoistym przesłaniem, ostatnim słowem, ale też – co ważne – skończonym dziełem literackim: czystopisem, w którym słowom daleko do przypadkowości. Tematyczna spójność tekstu oraz staranność zapisu pozwalają przypuszczać, że notatki stanowią szkic dzieła, które dziś nazwalibyśmy odmianą sylwy współczesnej. „[Dziennik…]” łączy ze sobą zapiski intymne ze zwięzłymi, celnymi refleksjami czy wypisami z gazet. Zawiera także fragmenty prozatorskie i warianty pomysłów, których realizacje możemy znaleźć w ostatnich utworach poetyckich Słowackiego. Tom zawiera wierną reprodukcję rękopisu wraz z opatrzoną komentarzami transliteracją. Dużym atutem ossolińskiej edycji „[Dziennika...]” jest obszerny wstęp, w którym Jacek Brzozowski, wybitny znawca twórczości Słowackiego, opowiada dzieje autografu. „Jest więc ten journal intime, krótki, niewiele ponad siedem tysięcy słów, niewiele ponad arkusz pełnego tekstu liczący – jest więc ten journal intime, paryski, pisany «nocą» «[Dziennik z lat 1847–1849]» Juliusza Słowackiego prawdziwie jego dziełem ostatnim, jego, poety, mistyka, człowieka, ostatnim słowem…” Ze Wstępu Jacka Brzozowskiego „Ludzie dziś sądzą, że sprawiedliwymi są, gdy np. biednemu człowiekowi krzywdy nie pozwolą uczynić – lecz gdyby widzieli świat duchowy, postrzegliby nieraz, iż chcąc być względem niejednego to biedaka sprawiedliwymi, trzeba by mu miliony utracone przez śmierć albo nieraz koronę wrócić.” (fragment)
Okładka książki Wybór poezji

54,00 zł 38,79 zł


Po dwudziestu latach od Nagrody Nobla popularność dzieła Wisławy Szymborskiej nie słabnie. Ta poezja powściągliwości uczuć, przewrotnego humoru, filozoficznej głębi oraz przenikliwego namysłu nad tym, kim jest człowiek, doczekała się tak wielu komentarzy naukowych i krytycznych, że wypełniłyby one dużą bibliotekę. Po wiersze Noblistki chętnie sięgają miłośnicy poezji, w szkolnej oraz uniwersyteckiej edukacji nie sposób pominąć nazwiska Szymborskiej, a jej wiersze inspirują muzyków, plastyków, filmowców. Kiedy zajrzymy do Internetu, to okaże się, iż lawinowo narasta czytanie i komentowanie utworów poetyckich Wisławy Szymborskiej. A jednak edycja najcelniejszych utworów poetki w Bibliotece Narodowej jest potrzebna. Objaśnienia wierszy uświadamiają, jak rozległa jest erudycja Szymborskiej – ukryta w pozornie prostych stwierdzeniach i potocznej rozmowie z czytelnikami. Zaś „Wstęp” staje się przewodnikiem po najważniejszych tematach, motywach i rozwiązaniach formalnych tej poezji. Nie mogło w nim także zabraknąć uwag o biografii poetki, zmiennych czasach historycznych oraz omówienia felietonów, limeryków i kolaży Szymborskiej. „Wisława Szymborska nie należy do pisarzy, którzy eksponują zdarzenia z własnego życia i tworzą biograficzne legendy. To, co prywatne, staje się w tej poezji punktem wyjścia dla rozmyślań filozoficznych, a to, co jednostkowe – przekształca się w uniwersalne.” Ze „Wstępu” Wojciecha Ligęzy „Jedna z poezji najambitniejszych intelektualnie, jeden ze światów poetyckich o najciekawszym sposobie istnienia.” Jerzy Kwiatkowski Wisława Szymborska (1923–2012) – poetka i felietonistka, jedna z najwybitniejszych pisarek polskich XX wieku. Laureatka Literackiej Nagrody Nobla w roku 1996. Debiutowała w 1952 roku utrzymanym w konwencji socrealistycznej tomem wierszy „Dlatego żyjemy”, w roku 2012 ukazał się jej ostatni zbiór poetycki, zatytułowany „Wystarczy”. Komplet felietonów poetki, pisanych w latach 1967–2002, ukazał się w tomie „Wszystkie lektury nadobowiązkowe” (2005). Twórczość literacka Szymborskiej przetłumaczona została na ponad 40 języków. Przez całe dorosłe życie była związana z Krakowem. Współpracowała m.in. z „Życiem Literackim”, „NaGłosem”, „Tygodnikiem Powszechnym” i „Gazetą Wyborczą”. Członkini i założycielka Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, członkini Polskiej Akademii Umiejętności, PEN Clubu i Amerykańskiej Akademii Sztuki i Literatury. Laureatka wielu polskich i zagranicznych nagród literackich. Odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1974) i Orderem Orła Białego (2011). Opracowanie: Wojciech Ligęza Wydanie: pierwsze, Wrocław 2016 Seria: Biblioteka Narodowa, I 327 ISBN: 978-83-65588-02-9
Okładka książki Pod Złotym Słońcem

42,00 zł 30,17 zł


Znajdująca się na wrocławskim Rynku kamienica Pod Złotym Słońcem to jedna z najzasobniejszych i najlepiej zachowanych rezydencji miejskich w Europie Środkowej. Jej historia pełna jest niespodzianek i wręcz sensacyjnych ustaleń. Piotr Oszczanowski i Arkadiusz Dobrzyniecki relacjonują dzieje domu od wczesnego średniowiecza po dzień dzisiejszy, przedstawiają sylwetki jego kolejnych właścicieli, a przede wszystkim na nowo odczytują zachowane dekoracje malarskie i rzeźbiarskie z czasów nowożytnych. Kamienica ma stałe miejsce w historii nie tylko Wrocławia, lecz także Śląska i Europy. Była reprezentacyjną siedzibą dumnego wrocławskiego patrycjatu, ale przebywali w niej również książęta, królowie i cesarze. Dzisiaj mieści Muzeum Pana Tadeusza – nową placówkę muzealną Zakładu Narodowego im. Ossolińskich. Bogato ilustrowana książka wrocławskich historyków sztuki łączy cechy przewodnika i albumu. Zawiera również obszerne streszczenia w językach angielskim i niemieckim. Dla odwiedzających Muzeum Pana Tadeusza będzie wprowadzeniem w przestrzeń zabytkowego gmachu, w którym muzeum się znalazło. Dla reszty czytelników fascynującą opowieścią o Wrocławiu i Europie minionych stuleci. „Każda epoka pozostawiała w tym budynku trwałe ślady ważkich wydarzeń historycznych i artystycznych. W tej kamienicy – jak w zwierciadle – odbija się bogata historia naszego miasta i regionu. Od XIII wieku zawsze ambicją jej właścicieli było, aby stała się najcenniejszą rezydencją miejską i ozdobą rynku dumnego europejskiego miasta. I tak pozostało do dzisiaj.” (fragment) Piotr Oszczanowski (1965) – dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu, doktor habilitowany, pracownik Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego. Autor, współrealizator, koordynator projektów badawczych, międzynarodowych konferencji naukowych i wystaw muzealnych. Autor, współautor, redaktor i współredaktor blisko pięćdziesięciu książek oraz kilkuset artykułów i not katalogowych. Członek instytucji naukowych, a także rad naukowych instytucji muzealnych oraz samorządowych (m.in. Zakładu Narodowego im. Ossolińskich). Laureat wielu nagród, m.in. Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego RP, Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP i Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego. Od 2015 roku członek Rady do Spraw Muzeów przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP. Arkadiusz Dobrzyniecki (1966) – historyk sztuki, starszy kustosz Gabinetu Grafiki Muzeum Książąt Lubomirskich w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich. Kurator wystaw, autor katalogów, artykułów, opracowań i haseł leksykalnych. Szczególnie zainteresowany sztuką śląską. Redaktor kwartalnika „Pomniki Dawnego Prawa”, współredaktor kilku śląskich czasopism regionalistycznych, kilkunastu książek i materiałów z sesji naukowych. Członek Stowarzyszenia Historyków Sztuki oraz Stowarzyszenia Ochrony i Badań Zabytków Prawa.
Okładka książki Wybór komedii

57,00 zł 33,31 zł


W biografii artystycznej Aleksandra Fredry można wyodrębnić dwa okresy, oddzielone prawie piętnastoletnim milczeniem spowodowanym nieprzychylnym nastawieniem krytyki literackiej. W pierwszym, którego koniec datuje się na rok około 1840, powstały wystawione za życia pisarza i do dziś najbardziej znane komedie, takie jak Mąż i żona, Damy i huzary, Śluby panieńskie, czyli Magnetyzm serca, Pan Jowialski czy Zemsta. W drugim natomiast, rozpoczynającym się około 1854 roku, Fredro napisał utwory, które pojawiły się na scenie dopiero po jego śmierci, m.in. Wielki człowiek do małych interesów, Świeczka zgasła, Teraz. Niniejszy wybór odzwierciedla ten podział i ukazuje specyfikę obu okresów twórczych. W książce znalazły się wszystkie wymienione wyżej dzieła. We Wstępie Marian Ursel analizuje najważniejsze cechy formalne oraz tematy Fred rowskich komedii. Odnoszę wrażenie, że ciągle jesteśmy jak z Fredry, z tej samej społeczności, mentalności. Chociaż bardzo chcemy być obywatelami świata, to tkwimy w naszym rodzimym zaścianku. Fredro pozostawił partytury brzmień naszego charakteru narodowego. Anna Augustynowicz, reżyserka teatralna Autor Zemsty zawsze lubił patrzeć na produkcje błaznów w cyrku. Jakby wiedząc, że początki teatru i początki cyrku z jednego korzenia wyrastają (…). Adam Grzymała-Siedlecki Fredro uważał dobrych aktorów za współtwórców sukcesu teatralnego. W Nienawiści mężczyzn, pierwotnej redakcji Ślubów panieńskich, zanotował w tekście pobocznym: „ten niemy monolog zostawia się talentowi aktora”. Niemy monolog! Talentowi aktora! — to mówi samo za siebie. Ze Wstępu Mariana Ursela Aleksander Fredro (1793-1876) – związany ze Lwowem, jeden z najwybitniejszych polskich komediopisarzy, sięgający również po inne formy wypowiedzi literackiej, m.in. balladę, poemat, bajkę, przysłowie czy aforyzm. Autor pisanego w latach 1844-1846 pamiętnika Trzy po trzy, w którym zawarł wspomnienia z czasów służby w armii Księstwa Warszawskiego i w wojsku Napoleona. Tworzył w epoce zdominowanej przez romantyków, ale jego dzieło nosi cechy późnego klasycyzmu. Ze względu na mistrzowskie wykorzystanie języka, komizm sytuacyjny oraz zapadające w pamięć kreacje bohaterów jego komedie do dziś są chętnie grywane; stały się także podstawą kilku scenariuszy filmowych. Marian Ursel (1950) – profesor nauk humanistycznych, kierownik Zakładu Historii Literatury Romantyzmu w Instytucie Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego, rektor Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej w Jeleniej Górze. Opublikował m.in. Bajkopisarstwo Aleksandra Fredry (1980), O wierszach Aleksandra Fredry (1992), Fredrowskie teatralizacje. Studia i szkice (1994), Romantyzm (2000), Aleksander Fredro. Na scenie życia i teatru (2009), Romantycy i okolice śmierci (2011). Biblioteka Narodowa, seria I, numer 325
Okładka książki Wybór wierszy

32,00 zł 22,99 zł


Pierwsze wydanie poezji Wata opatrzone nie tylko komentarzami do wierszy, ale i obszernym wstępem, w którym zawarto nową, ciekawą propozycję interpretacyjną. Adam Dziadek, wybitny badacz literatury polskiej XX w., ukazuje panoramę twórczości Wata i ewolucję, jaką ona przeszła na przestrzeni ponad czterdziestu lat – od publikacji w 1920 r. JA z jednej strony i JA z drugiej strony mego mopsożelaznego piecyka do Poematu bukolicznego i wierszy z lat sześćdziesiątych.
Okładka książki Cmentarz Powązkowski w Warszawie

40,00 zł 28,74 zł


Książka jest drugim, uaktualnionym wydaniem monografii jednego z największych i najpiękniejszych cmentarzy w Polsce – Powązek. Obecnie wpisane są one do rejestru zabytków. Tadeusz Rudkowski, opowiadając o nekropolii, skupia uwagę nie tylko na pochowanych tam wybitnych Polakach, ale także koncentruje się na warstwie estetycznej cmentarza - formach i tworzywie nagrobków oraz ich twórcach. Nie bez powodu utarło się stwierdzenie, iż Powązki są „muzeum rzeźby warszawskiej”. W przestrzeni tego cmentarza można przeprowadzać lekcję kulturalno-artystycznego życia miasta, by poznać zmieniające się mody i style sztuki sepulkralnej.

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj