Światowej sławy pisarz angielski John Ronald Reuel Tolkien (1892-1973) był profesorem filologii angielskiej na uniwersytecie w Leeds oraz profesorem literatury średniowiecznej w Oksfordzie, znawcą literatury i języka staroangielskiego, staronordyckiego, starogermańskiego oraz gockiego. Jako powieściopisarz dał się poznać dopiero w 1937 roku, publikując Hobbita, który przyniósł mu rozgłos na całym świecie.W samej Anglii książka ta miała dziesiątki wydań. Zachęcony powodzeniemi prośbami oczarowanych czytelników, Tolkien powrócił do historii Bilbo Bagginsa, pisząc Trylogię Władca Pierścieni, kontynuację Hobbita. Zarówno Hobbit, jak i Władca Pierścieni powstały pod wpływem dobrze znanych autorowi skandynawskich mitów i staroangielskich legend, pełnych czarodziejów, smoków i przedmiotów o nadprzyrodzonej mocy. Fantastyczny, przemyślany do najdrobniejszych szczegółów świat powieści niezmiennie zachwyca kolejne pokolenia czytelników.
Tematem tej książki jest rozpacz postrzegana oczami artystów, mędrców, bohaterów książek i obrazów. Wielcy mistrzowie, tacy jak na przykład Pascal, Nietzsche, Valéry, doradzają zwykle, jak usunąć rozpacz z naszego życia. Czy jednak jest to naprawdę konieczne, czy nie lepiej nauczyć się trwania w rozpaczy i oswoić z myślą, że stanowi ona część naszego losu? Jak radzi sobie z tym problemem filozofia, sztuka, religia, nauka? Czy rozpacz, tak trudna do zniesienia dla jednostki, nie jest przypadkiem jedną z fundamentalnych wartości kultury śródziemnomorskiej?
Dzieje polskiej sztuki ludowej opowiedziane przez wybitnego etnografa, znawcę i zbieracza twórczości artystów chłopskich, wnikliwego obserwatora ewolucji polskich gustów artystycznych, tłumacza i pisarza. Barwnie przedstawione sylwetki twórców, mecenasów ich działań, kolekcjonerów i pasjonatów twórczości artystów ludowych pozwalają zrozumieć fenomen, jakim było powszechne zainteresowanie, kupowanie i promowanie prac malarzy, rzeźbiarzy i rzemieślników chłopskich. Pełna humoru, ale i goryczy z powodu gwałtownej zmiany artystycznych upodobań, relacja dla jednych będzie dokumentem historycznym, wielu czytelnikom przypomni także ich żywe zainteresowanie sztuką chłopską, a z pewnością będzie ciekawą lekturą o czasach niedawnych, bezpowrotnie minionych.
My, ludzie z początku XXI wieku, żyjemy w straszliwym pędzie. W pogoni za materialnymi dobrami, statusem, karierą, rzadziej za szczęściem. Ale także w ucieczce przed cierpieniem, samotnością, niespełnieniem własnych oczekiwań. To sprawia, że coraz więcej ludzi sięga po różnego rodzaju „wspomagacze”. Między innymi po narkotyki. Stąd zwiększające się problemy, jakimi są narkomania i jej skutki. Bazując na doświadczeniu zdobytym w trakcie długoletniej pracy z osobami nałogowo zażywającymi narkotyki, autorzy opisują w tej książce proces uzależnienia i wszystko, co się z nim wiąże, zagadnienie narkomanii zaś pokazują wszechstronnie – nie stroniąc od nawet drastycznych sformułowań. Nie jest to jednak zbiór rad i przestróg. To swego rodzaju poradnik, zawierający zarówno wyniki badań naukowych, jak i obserwacje czerpane bezpośrednio z życia oraz wypowiedzi osób uzależnionych.
Praca ta jest szukaniem śladów, pogłosów i powidoków błazeńskiej mitologii w nieoczywistych kontekstach dawnej i współczesnej kultury; tropieniem masek i metafor błazna w filozofii, literaturze, sztuce, myśleniu potocznym. Bohater tej książki należy do porządku wyobraźni. Nie jest – jak w większości poświęconych błaznowi monografii – realną figurą błazna królewskiego, klowna, linoskoczka, zamkniętą w obrębie konkretnych epok ani dworskich, teatralnych bądź jarmarczno-cyrkowych przestrzeni. Jeżeli pojawiają się te konkretne postaci, to raczej jako punkt wyjścia, konieczne odniesienia przywołane po to, by przeprowadzić analogię pomiędzy dosłowną i metaforyczną sylwetką błazna, a nie cel sam w sobie. Nad „fizykę” błazna autorka przedkłada jego metafizykę.
„Życie mimo wszystko” - niezwykła biografia Christiane F., najsłynniejszej ćpunki świata. 35 lat po ukazaniu się „My, dzieci z dworca ZOO”, książki i jej ekranizacji, dzięki którym Christiane F. stała się najsłynniejszą narkomanką na świecie, bohaterka przedstawia dalszy ciąg swojej historii. Opowiada o nieudanych odwykach, pobytach w areszcie i berlińskim więzieniu, o szczęśliwym czasie w Grecji, o ludziach spotkanych po drodze, o programie metadonowym, do którego została przyjęta, wreszcie o narodzinach Phillipa i macierzyństwie, które odmieniło jej życie.
Zbiór 41 wierszy nazywanych przez autora pieśniami. Przemijanie, śmierć, samotność to główne tematy, ale jest tu też zabawa słowem, rymem, odrzucenie niepotrzebnej powagi przy opisywaniu współczesnego świata.
Zaskakujący obraz XIX-wiecznej Warszawy, w której przeciętna długość życia wynosiła 33 lata. Studnie i ustępy zdobiły każde podwórze, rynsztokami płynęły ścieki, a na letnisko jeździło się do Anina albo Czerniakowa. Książka opowiada o prozaicznych sprawach, jak ceny w sklepach, warunki pracy i mieszkania, ale też o ludziach, którzy poświęcali się społecznikostwu, kochali swoje miasto, a dziś są w większości prawie zapomniani. Całość zamyka zbiór rysunków satyrycznych Franciszka Kostrzewskiego.
Praca ta jest szukaniem śladów, pogłosów i powidoków błazeńskiej mitologii w nieoczywistych kontekstach dawnej i współczesnej kultury; tropieniem masek i metafor błazna w filozofii, literaturze, sztuce, myśleniu potocznym. Bohater tej książki należy do porządku wyobraźni. Nie jest - jak w większości poświęconych błaznowi monografii - realną figurą błazna królewskiego, klowna, linoskoczka, zamkniętą w obrębie konkretnych epok ani dworskich, teatralnych bądź jarmarczno-cyrkowych przestrzeni. Jeżeli pojawiają się te konkretne postaci, to raczej jako punkt wyjścia, konieczne odniesienia przywołane po to, by przeprowadzić analogię pomiędzy dosłowną i metaforyczną sylwetką błazna, a nie cel sam w sobie. Nad ,,fizykę"" błazna autorka przedkłada jego metafizykę.
Książka wpisuje się w tematykę i problemy nowego nurtu zwanego „animal studies” i stanowi wyraz pewnej postawy filozoficznej i kulturowej, w ramach której zwierzęciu (i nie tylko psu) przyznaje się prawo do podmiotowości, a jednocześnie daje wyraz protestu przed wszelkimi próbami jego uczłowieczania. Autorka rozważa w niej takie problemy jak dusza zwierzęcia, jego życie uczuciowe, godność i zdolności empatyczne. Przeczy powszechnemu mniemaniu o braku inteligencji zwierząt i Kartezjańskiej tezie o tym, że zwierzęta są po prostu maszynami.
Dziś o spirytyzmie mówi się z rzadka, przywołując go jako przykład naiwności minionych generacji i kuriozum na zawsze zażegnane. To, co wówczas, w XIX wieku było nową prawdą, uznaje się za niepozbawiony śmieszności przesąd. Tymczasem o epoce namiętnej duchowości, w której zjawy były niemal tak ważne jak wynalazki, warto opowiedzieć z należnym jej szacunkiem. Zwłaszcza że kluczowymi dla jej rozwoju postaciami byli ci, którym bynajmniej nie zbywało ani na powadze, ani na elitarności – pisarze, artyści, politycy, wojskowi… Ci, którzy aktywnie kształtowali wówczas polską kulturę, tradycję i wartości oraz nadawali ton czasom, o jakich zwykło się wspominać tak z podziwem, jak rozrzewnieniem.
Arcydzieło literatury fantasy. Baśniowy, przemyślany w najdrobniejszych szczegółach fantastyczny świat oraz barwne postaci i ich wspaniałe przygody. Bohaterem jest tytułowy hobbit, ,,istota większa od liliputa, mniejsza jednak od krasnala"", pełen życzliwości dla świata, dobroci, nieskory do męstwa, a przecież odważny, poczciwy, a przecież sprytny. Autor szuka w swej powieści odpowiedzi na podstawowe pytania o źródła dobra i zła. To także wstęp i zaproszenie do najgłośniejszego dzieła Tolkiena Władcy Pierścieni. W 2012 roku ukazała się filmowa adaptacja książki w reżyserii Petera Jacksona. Lektura szkolna.
Themerson zajmuje postawę sceptyka i racjonalisty tropiącego absurdy i paradoksy ukryte w pozornie logicznym porządku ludzkiego świata. Chętnie sięga do ulubionej przez siebie formy powiastki filozoficznej, traktując fantastyczny pomysł fabularny jako pretekst do rozważań o naturze człowieka, o konwencjach cywilizacji i nauki, posługując się groteską, pure nonsensem czy parodią uczonego wywodu. Powieść Euklides był osłem, wydana w Anglii w r. 1986, świetnie napisana, pełna ironii i dowcipu, nieoczekiwanych zabawnych scen i sytuacji - nie wiadomo kiedy (i czy w ogóle) można cokolwiek traktować poważnie - zapewni czytelnikom wspaniałą intelektualną rozrywkę i z pewnością zyska sobie ich uznanie.
Tom zawiera teksty trzech książek. Od pierwszego wydania opowieści O miłości romantycznej minęło niemal sto lat. Kolejne części: Klasztor i Kobieta oraz Pod urokiem zaświatów ukazały się dokładnie dziewięćdziesiąt lat temu. Wszystkie te książki łączy poza stylem gawędziarskiej narracji postać głównej bohaterki czyli KOBIETY. W średniowieczu krępowanej ślubami zakonnymi, obowiązkiem bezwzględnego posłuszeństwa najpierw ojcu, potem mężowi, zaś na przełomie XVIII i XIX wieku nieco wyemancypowanej, starającej się mieć wpływ (za pośrednictwem wpływowych kochanków) na wielką politykę.
U progu XXI wieku Tadeusz Gadacz – filozof, śladem dawnych nauczycieli mądrości, uczy siebie i nas, trudnej sztuki życia. Życie ludzkie jest zmienne, prowizoryczne i krótkie. Często stawia nas wobec trudnych decyzji i wyborów, nie dostarczając przy tym pełnej wiedzy o związanym z nimi ryzykiem. Tak już jest w życiu, że nie wszystko da się z góry przewidzieć. Żyjmy więc z tą świadomością, nie odkładając ważnych decyzji na później.
Historia warszawskich kawiarni literackich XX wieku opisana za pomocą obszernych fragmentów wspomnień i relacji bywalców m.in. „Starorypałki”, „U Miki”, „Nadświdrzańskiej”, „Udziałowej” z okresu Młodej Polski, „Małej Ziemiańskiej”, „Picadora”, „Kresów”, „IPS-u”, „SiM-u” i „Zodiaku” z dwudziestolecia międzywojennego oraz powojennych „Ujazdowskiej”, „PIW-u”, i „Czytelnika”. Kawiarnia literacka to, zdaniem autora, lokal dostępny dla szerokiej publiczności nietrudniącej się literaturą lub sztuką z reglamentacją dostępu dotyczącego jedynie „salki” lub wybranego stolika, przy którym występują aktorzy kawiarnianego „spektaklu” – pisarze, poeci, literaci.
Wspomnienia rockowej młodości i artystycznego podziemia z czasów PRL, refleksje dotyczące przeczytanych książek, obejrzanych filmów i spektakli, rozważania o wierze i... wątpieniu. Ksiądz Andrzej Luter kieruje się zasadą, że najważniejszy jest człowiek, a dopiero w dalszej kolejności jego poglądy, doświadczenia czy wygląd. Bez natrętnej „duszpasteryzacji”, z szacunkiem i ciekawością stara się zrozumieć bliźniego – niezależnie od tego, czy jest nim światowej sławy reżyser, młodo zmarły poeta-buntownik czy też „zwykły” parafianin. Andrzej Luter jest księdzem rzymskokatolickim, asystentem kościelnym Towarzystwa „Więź”, publicystą „Tygodnika Powszechnego”, „Więzi”, „Znaku, „Dialogu” i miesięcznika „Kino”. Aktywny duszpastersko w środowiskach dziennikarskich i twórczych.
Tom poezji Dwanaście dni Janusza Drzewuckiego - redaktora działu poezji miesięcznika Twórczość - ukazuje się w trzydzieści lat po debiucie poety na łamach tego najstarszego polskiego czasopisma literackiego i w ćwierć wieku po jego zbiorze Ulica Reformacka, za który w 1988 roku otrzymał nagrodę im. Kazimiery Iłłakowiczówny, przyznawaną za najlepszy poetycki książkowy debiut roku. Na nowy tom wierszy składają się trzy cykle: Wiersze podróżne powstałe w efekcie wypraw do Serbii, Rumunii i na Węgry, Wiersze podzwonne, czyli elegie poświęcone zmarłym przyjaciołom oraz cykl tytułowy złożony z dwunastu egzystencjalnych i konfesyjnych utworów, w których poeta w lirycznej formie opisał dwanaście, brzemiennych w skutki, dni ze swojego życia. W większości narracyjne, a przy tym silnie osadzone w rzeczywistości wiersze Janusza Drzewuckiego charakteryzują się dynamiczną akcją zdarzeniową, wyróżniają się żywym konwersacyjnym językiem, ponadto jasnością i komunikatywnością przekazu. To wiersze dla tych, którzy lubią, bo znają poezję, ale także dla tych, którzy jej jeszcze nie lubią, bo jeszcze nie znają, wiersze dla każdego, ale i nie da każdego.
"W kwietniu 1983 roku musiałem przestać pić. Niedługo później trafiłem na pierwszy mityng Anonimowych Alkoholików. Po pół roku abstynencji pojechałem na czterotygodniową kurację odwykową. Tam pozbyłem się wszelkich złudzeń. Przekonałem się, że jestem alkoholikiem i że muszę zrezygnować z alkoholu pod każdą postacią. Dowiedziałem się, że alkoholizm wiązał się z niedojrzałością emocjonalną i brakiem podstawowych umiejętności życiowych, choćby takich jak rozpoznawanie i wyrażanie własnych uczuć, bezpieczne radzenie sobie z lękiem, złością i samotnością, nawiązywanie i utrzymywanie nieegoistycznych relacji z innymi ludźmi oraz wyznaczanie granic i umiejętność powiedzenia "nie". I że bez tych zdolności trudno będzie mi zachować trzeźwość."
(ze wstępu)
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?