„Playboy” był czymś znacznie więcej niż zwykłym magazynem erotycznym – współtworzył architektoniczne imaginarium drugiej połowy XX wieku. „Playboy” to rezydencje i imprezy, tropikalna grota i przeszklona podziemna bawialnia, w której goście mogą podziwiać króliczki pływające nago w basenie; to okrągłe łóżko, w którym Hefner baraszkuje z playmates; to garsoniera, prywatny odrzutowiec, klub z sekretnymi pokojami, zoo w ogrodzie, to tajemny zamek i oaza w wielkim mieście. Z czasem „Playboy” stał się pierwszą pornotopią epoki mass mediów.
Paul B. Preciado, fragment książki
Zimna wojna to czas zakwestionowania reżimu biopolitycznego, intensywnych działań ruchów feministycznych, pojawienia się pigułki antykoncepcyjnej, a także wykształcenia postindustrialnych mechanizmów produkcji i pracy niematerialnej. Nie tylko telewizyjne reality show, które jest wynalazkiem Hugh Hefnera, lecz także home office z podpiętym do multimedialnej sieci łóżkiem pełniącym funkcję biura wydają się dziś co najmniej prorocze.
Dorota Jędruch, fragment wstępu do wydania polskiego
Paul B. Preciado – hiszpański pisarz, filozof i kurator sztuki. Wykładał historię polityczną ciała, teorię gender oraz historię performance’u na Uniwersytecie Paris VIII. Jego zainteresowania obejmują problemy tożsamości, płci, architektury, seksualności. Jest autorem wielu tekstów dotyczących tej tematyki oraz książek, z których w polskim przekładzie ukazał się Testo ćpun. Seks, narkotyki i biopolityka w dobie farmakopornografii – dziennik dokumentujący proces przyjmowania przez autora testosteronu podczas procesu korekty płci, a zarazem polityczna historia technologii związanych z ludzką seksualnością. Preciado był dyrektorem programów publicznych w Muzeum Sztuki Współczesnej w Barcelonie w latach 2012–2014, kuratorem programów publicznych realizowanych w ramach documenta 14 w Kassel i Atenach w 2017 roku oraz kuratorem pawilonu tajwańskiego na Biennale Sztuki w Wenecji w 2019 roku. Współpracuje z Centrum Georges Pompidou w Paryżu.
Warszawa jest położona na pokładach wody uwięzionej blisko dwieście metrów pod powierzchnią ziemi, między skałami pochodzącymi z okresu oligocenu. W latach dziewiędziesiątych na terenie miasta powstało blisko sto ujęć wody oligoceńskiej, które stanowiły istotny element infrastuktury miejskiej. Obecnie praktyka korzystania z wody oligoceńskiej podupada, a wiele budynków z ujęciami jest zamykanych i popadają w ruine. Artystyczny duet Michaela Meier i Christoph Franz dokumentują przejściowy stan zanikania tego lokalnego fenomenu.
Góry Warszawskie zostały pomyślane jako publiczny grand projet – wyniosły i piękny jak piramidy, ale praktyczny jak autostrady i zapory. W rzeczy samej będą zaporą, która zatrzyma sprawl – bezładny rozrost przedmieść – i zmusi miasto do zagęszczania się w obecnych granicach. Dziś jedyną granicą dla sprawlu jest wciąż uciekający horyzont. Nie ma żadnej bariery naturalnej ani prawnej. Może szybciej niż prawo, uda się poprawić przyrodę?
Kto to jest mandragora? Co to jest mandragora? Gdzie znaleźć mandragorę? Jak znaleźć mandragorę? Co robi mandragora? – to 5 pytań, na które Mandragora – Klasyfikcje podaje 233 odpowiedzi układające się w wielowątkową i otwartą opowieść o ludziach i innych gatunkach, a także o świecie, który wymyka się wszelkim próbom jego porządkowania i klasyfikowania. Przez swoje przypadkowe podobieństwo do człowieka mandragora znajduje się na granicy światów, kieruje naszą uwagę ku temu, co nas łączy z innymi organizmami żywymi, ku wspólnym jednokomórkowym przodkom, czy operującemu w nas wszystkich kwasowi dezoksyrybonukleinowemu.
Mandragora – Klasyfikcje to opowieść utkana z faktów i fikcji. Tworzą ją przytoczenia, przechwycenia, interpretacje, komentarze, wycinki prasowe, refleksje filozoficzne, botaniczne opisy, medyczne zalecenia i przepisy na magiczne specyfiki. Próby zrozumienia tego, jak to się stało, że roślina wygląda jak człowiek, uruchomiły całą kaskadę teorii, wierzeń, metafor i przypowieści. Mandragora, niczym Światowid, zyskała wiele twarzy i różnych znaczeń w zależności od miejsca i kultury.
Dlaczego ośmiornice nie zamieszkałyby w modernistycznym budynku? Jak wygląda kino dla ludzi i owadów? Co nas łączy z kretem i opadłymi liśćmi? Jak napisać prawo dla unii międzygatunkowej?
„Zoepolis” to wyobrażona wspólnota ludzko-nie-ludzka, w której rośliny, zwierzęta, grzyby mają prawa obywatelskie i uczestniczą w projektowaniu swojego materialnego otoczenia. Jest to także projekt poświęcony zaplataniu i odkrywaniu wspólnej przestrzeni dla ludzi i nie-ludzi.
W książce „ZOEpolis. Budując wspólnotę ludzko-nie-ludzką” humanistki, architektki, projektantki, prawniczka, kuratorki i artystki zastanawiają się, jak taką wspólnotę stworzyć. Jest to ćwiczenie w projektowaniu jak najbardziej realnej utopii, w żądaniu niemożliwego, a jednocześnie przewodnik po zakamarkach owego „Zoepolis”, gdzie między kostkami brukowymi rośnie babka lekarska, a muszki owocówki dostają swoją własną porcję wina w bezpiecznym naczyniu.
Wśród autorów i autorek książki znajdują się m. in. Babka Zwyczajna, Dżdżownica Ziemna, Kornik Drukarz, Krowa, Gołąb Zwyczajny, Escherichia Coli, a także adwokatka zwierząt i przyrody Karolina Kuszlewicz, socjolog Marek Krajewski, garncarka Alicja Patanowska, kurator dźwięku Daniel Brożek, filozofka Monika Rogowska-Stangret i wiele innych osób ludzkich i nie-ludzkich.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?