Triumf religii poprzedzony Mową do katolików
-
Autor: Lacan Jacques
- ISBN: 9788301183271
- EAN: 9788301183271
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
- Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN
- Format: 12.3x18.7
- Język: polski
- Liczba stron: 104
- Rok wydania: 2022
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Brak ocen
-
26,12złCena detaliczna: 39,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 26,12 zł
Artykuł chwilowo niedostępny
x
Jestem dzieckiem księdza”, mawiał Lacan.
Będąc pobożnym chłopcem, wychowankiem szkoły braci marystów, miał możność dogłębnego, pełnego wrażliwości poznawania udręk i sztuczek chrześcijańskiej duchowości. Potrafił w fantastyczny sposób mówić do katolików i oswajać ich z psychoanalizą. Towarzystwo Jezusowe postawiło na jego szkołę.
Freud, stary optymista wychowany na Oświeceniu, uważał, że religia jest tylko ułudą, którą w przyszłości rozwieją postępy ducha naukowego. Lacan bynajmniej tak nie uważał: przeciwnie, sądził, że prawdziwa religia, religia rzymska, na końcu czasów omami wszystkich, wylewając morze sensu na coraz bardziej natarczywe i nieznośne realne, które zawdzięczamy nauce.
Jacques-Alain Miller
Triumf religii poprzedzony Mową do katolików to kolejny tom w serii „Paradoksy”. W ramach tej serii, poświęconej przede wszystkim tekstom niepublikowanym, ukazują się kolejno wybrane elementy dorobku Lacana.
Jak tłumaczy Jacques-Alain Miller, opiekun spuścizny Lacana:
Tego, czego uczy was każda analiza, nie nabywa się na żadnej innej drodze: ani przez nauczanie, ani przez jakiekolwiek inne ćwiczenie duchowe. W przeciwnym razie – na cóż by ona? Ale czy oznacza to, że tę wiedzę należy przemilczeć? Choćby była ona w przypadku każdej osoby nie wiem jak tylko jej właściwa, czyż nie byłoby możliwości, aby jej nauczać i ją przekazać, przynajmniej jej podstawowe zasady tudzież parę konsekwencji? Lacan stawiał sobie to pytanie i odpowiadał na nie w rozmaitym stylu. W swoim Seminarium argumentuje do woli. W swoich Pismach chce przeprowadzić dowód i dręczy literę wedle upodobania. Oprócz tego mamy jeszcze jego konferencje, rozmowy, improwizacje. Tu wszystko dzieje się szybciej. Chodzi o zaskakiwanie opinii, by tym łatwiej je uwieść. I to właśnie nazywamy jego Paradoksami.
Kto mówi? Mistrz mądrości, ale mądrości niepokornej – jakiejś szyderczej, wyzywającej antymądrości. Każdemu wolno uczynić sobie z niej busole własnego myślenia.