Ola, Edek, tata i mama jadą na narty do Norwegii z rodziną Stefka. Ola ogromnie się cieszy na ten wyjazd. Ale - jak zwykle - jest trochę inaczej, niż sobie wyobrażała. Tata Oli rywalizuje we wszystkim z tatą Stefka i robi się coraz straszniej (i coraz głupiej). Również dlatego, że tata Oli najwyraźniej nigdy wcześniej nie jeździł na nartach.
Tata Oli bardzo chce, aby dziewczynka zaczęła grać w piłkę nożną, i Ola się zgadza. Okazuje się, że naprawdę ma talent. Niestety, tata angażuje się w grę córki nieco za bardzo: kupuje strasznie dużo sprzętu, kibicuje głośniej niż pozostali rodzice i ingeruje w taktykę trenera. A przed drużyną Oli jeszcze bardzo ważny meczTata Oli i piłkarska gorączka to kolejny tom popularnej serii autorstwa Thomasa Brunstrma i Thorbjrna Christoffersena.
Ola i Stefek budują domek na drzewie, ale tata Oli uważa, że on zrobiłby to zdecydowanie lepiej. Postanawia rzucić się w wir remontów i napraw, choć w ogóle nie ma takiej potrzeby. Skraca nogi stołu, by potem skrócić też nogi krzeseł. Próbując powiesić telewizor, przebija się do kuchni. A jeszcze trzeba kupić narzędzia, bo tych nigdy nie jest za dużo, i mieć oko na Edka, który, co oczywiste, też jest złotą rączką.Tata Oli umie naprawić wszystko. Bynajmniej tak mu się wydaje.
Trwa karnawał. Ola chce się przebrać za robota, więc tata chwyta za narzędzia, rozkręca odkurzacz i strój jest gotowy. Oryginalny, choć bardzo niewygodny. Edek nie potrzebuje niczyjej pomocy, ale on przebrał się za toaletę. Ku przerażeniu dzieci tata Oli jako jedyny dorosły postanawia wziąć udział w zabawie. Kiedy rusza do akcji, by pomóc córce rozbić beczkę, wszystko bardzo się skomplikuje
Tata Oli poznaje świat social mediów i postanawia zostać jutuberem. Żeby zdobyć sławę, robi pranki, wymyśla głupie czelendże i wrzuca krindżowe filmiki, czym irytuje całą rodzinę. Niestety, mimo desperackich prób zrobienia kariery, jego kanał na YouTubie obserwują tylko trzy osoby. Czy bycie jutuberem to na pewno dobry pomysł na sukces?
Tata Oli może wyprzedzić każdego na swoim rowerze. Jest też najszybszym biegaczem i to on jest mistrzem w jedzeniu słodyczy. Za każdym razem, gdy wygrywa, przechwala się tak, że nie da się tego słuchać. To dość irytujące, zwłaszcza że tata bezczelnie oszukuje! Ola postanawia dać mu nauczkę. Tylko czy tata będzie potrafił przyznać się do porażki?
Ola chciałaby pójść do parku rozrywki, aby poszaleć na zjeżdżalniach i dobrze się bawić. Tata też chętnie by się tam wybrał, bo uwielbia watę cukrową i lody, i hot-dogi, i popcorn. Poza tym jest mistrzem w ściganiu się samochodzikami tak przynajmniej twierdzi. Niestety bilety do parku rozrywki są za drogie. Kiedy Stefek skarży się Oli, że w jego domu za każde brzydkie słowo jest pobierana opłata za przeklinanie, dziewczynka wpada na pomysł, jak rozwiązać problem braku pieniędzy
Tata Oli jest bardzo dobrym tatą, ale czasami ma naprawdę obciachowe pomysły. Gdy gra z kolegami ze świetlicy w piłkę nożną albo pokazuje Stefkowi zdjęcia córki z dzieciństwa, Ola ma ochotę zapaść się pod ziemię. Pewnego dnia postanawia dać tacie nauczkę
Tata Oli zachorował. Dopadła go męska grypa, która jest najgorszą grypą na świecie. Ola opiekuje się tatą i spełnia wszystkie jego zachcianki. Przynosi mu koc, przygotowuje posiłki, kupuje smakołyki, czyta książki Ale tata czuje się coraz gorzej i spisuje testament.
Tata zabiera Olę i Edka oraz kolegę Oli, Stefka na biwak do lasu, żeby dzieciaki nie siedziały cały czas przy komputerach. Podczas wyprawy wszyscy śpią pod namiotem, rozpalają ognisko, urządzają nocny bieg, łowią ryby, a następnego dnia wracają do domu wykończeni tym całym świeżym powietrzem.
Ja tam bym chciała być dorosła westchnęła Ola.Taa. A ja bym wolał być dzieckiem rozmarzył się tata.A co by było, gdyby tak naprawdę Ola nagle stała się dorosła, a tata dzieckiem? Ola jest zmęczona byciem dzieckiem. To okropnie nudne, kiedy dorośli o wszystkim decydują. Ale tata Oli jest zmęczony byciem dorosłym. Dlatego pewnego dnia się postanowili zamienić się rolami. Teraz Ola musi być dorosła, odebrać tatę z pracy, zrobić zakupy i ugotować obiad. Za to tata musi wcześnie pójść spać. To będzie naprawdę bardzo dziwny dzień.
By pocieszyć Olę, że wcale nie jest jej tak źle, jak sądzi, tata wraca wspomnieniami do swojego dzieciństwa. Okazuje się, że gdy był mały, chodził do szkoły także w soboty i niedziele, bo nie wynaleziono weekendów, zęby czyszczono mu łopatą, spał w pudełku i jadł zimny gruz! Ola zaczyna podejrzewać, że tata wszystko zmyślił, i zamierza skonfrontować jego wersję ze wspomnieniami babci. Co okaże się prawdą i czy bez barwnych opowieści taty będzie w domu tak samo zabawnie?
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?