
Stryjeńska. Diabli nadali
-
Autor: Angelika Kuźniak
- ISBN: 9788308074329
- EAN: 9788308074329
- Oprawa: twarda
- Wydawca: Wydawnictwo Literackie
- Format: 205x143 mm
- Język: polski
- Liczba stron: 440
- Rok wydania: 2021
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
38,25złCena detaliczna: 59,90 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 38,25 zł
x
Pełna pasji i furii, podziwiana i nienawidzona, sławna i zapomniana. Malarka uderzających skrajności i totalnych przeciwieństw. Zofia Stryjeńska.
Co kochała, a czego się bała? Z kim się przyjaźniła i gdzie bywała? Jak piła wódkę i przeklinała? Co przemilczała?
Angelika Kuźniak odkrywa przed czytelnikami zapomniane życie wybitnej polskiej malarki art dco. Z jej biografii wyłania się pełnokrwista kobieta, której zmagania są tyleż fascynujące, co uniwersalne.
Nowe wydanie książki zawiera unikalny Słownik Zochy opracowany przez Angelikę Kuźniak.
Rodziłam się u zbiegu dwóch epok. Za późno, aby tańczyć kankana, za wcześnie, aby podziwiać rozbicie atomu. Oscyluję więc krańcowo między przepaścią a nadzieją.
Zofia Stryjeńska
Z listu do siostry Maryli, 1969 rok:
Staremu nudziarzowi o sobie pisać zabraniam. Nie zamierzam błąkać się w nudzie i szarzyźnie nawet po mej dematerializacji. Niech będzie w tym pisaniu tempo, ruch, barwa, energia. Niech mi na nowo w żyłach zacznie pulsować! []
Saludos
Co kochała, a czego się bała? Z kim się przyjaźniła i gdzie bywała? Jak piła wódkę i przeklinała? Co przemilczała?
Angelika Kuźniak odkrywa przed czytelnikami zapomniane życie wybitnej polskiej malarki art dco. Z jej biografii wyłania się pełnokrwista kobieta, której zmagania są tyleż fascynujące, co uniwersalne.
Nowe wydanie książki zawiera unikalny Słownik Zochy opracowany przez Angelikę Kuźniak.
Rodziłam się u zbiegu dwóch epok. Za późno, aby tańczyć kankana, za wcześnie, aby podziwiać rozbicie atomu. Oscyluję więc krańcowo między przepaścią a nadzieją.
Zofia Stryjeńska
Z listu do siostry Maryli, 1969 rok:
Staremu nudziarzowi o sobie pisać zabraniam. Nie zamierzam błąkać się w nudzie i szarzyźnie nawet po mej dematerializacji. Niech będzie w tym pisaniu tempo, ruch, barwa, energia. Niech mi na nowo w żyłach zacznie pulsować! []
Saludos