Przez 10 minut
-
Autor: Chiara Gamberale
- ISBN: 9788372293824
- EAN: 9788372293824
- Oprawa: oprawa: twarda
- Wydawca: JK
- Format: 14,3x20,4 cm
- Język: polski
- Liczba stron: 192
- Rok wydania: 2014
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Średnia ocena: 5,00 (1)
-
16,44złCena detaliczna: 29,90 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,44 zł
Chiara znalazła się w trudnym momencie życia. W tym samym czasie traci męża i pracę, i czuje się tak, jakby jej życie już nigdy miało nie wrócić do normy. Ma wrażenie, że wszystko co dobre w jej życiu już się zdarzyło i nie pozostała jej żadna dobra obietnica. Pewnego dnia psychoanalityczka proponuje jej pewną grę… Teraz zadaniem Chiary jest przez 10 minut dziennie robić coś, czego jeszcze nigdy nie robiła. Początkowo robi to bez przekonania, ale wkrótce okazuje się, że ta metoda odmienia jej życie… Książka rekomendowana przez 100 000 uszczęśliwionych Włoszek. Warto im zaufać i wraz z lekturą odzyskać utraconą radość życia!
FRAGMENT KSIĄŻKI:
Cristina jest właścicielką tego studia urody, żyje długimi chwilami ciszy, ma brązowe, inteligentne oczy, uwielbia czytać i zanurzać się - w morzu i w sobie samej.
To właśnie ona otworzyła drzwi, kiedy zadzwoniłam do studia natychmiast po wyjściu z gabinetu doktor T.
- Masz chwilkę? - spytałam.
- Ile czasu potrzebujesz?
- Dziesięć minut.
Cristina i Tiziana zawsze mnie strofują, że nigdy nie odważyłam się na całkowitą depilację czy eksperymentalny masaż, a więc na coś, co daje kosmetyczce możliwość wykazania się i satysfakcji większej niż tylko minimum umiejętności zaprezentowanych klientce.
- Okej, wchodź.
Kiedy wyjaśniam grę w dziesięć minut, w jej oczach pojawiają się niebezpieczne błyski. Zaczyna grzebać w jakiejś szufladzie i wyciąga całą kolekcję lakierów do paznokci. Zaczynam się bać.
Wybiera jeden, w kolorze fuksji. Z iskrzącymi drobinkami.
Boję się coraz bardziej.
- Ale... nie na dłonie...
- Właśnie że tak - mówi. - Dłonie i stopy. To może zająć troszkę więcej niż dziesięć minut, ale chyba to żaden problem? Zdejmij buty i siadaj.
Zdejmuję buty i siadam.
Jedyny kolor lakieru, jaki kiedykolwiek rozważałam, to czarny, a i to warunkowo.
Ponieważ piszesz książki, nie chcesz być uważana za rozhi-steryzowaną panienkę, która opowiada rozmaite historie, żeby zrozumieć siebie samą, ale chcesz uchodzić za surową, zaangażowaną intelektualistkę, poważną i bladą, wyglądającą na chorą - powtarzały mi zawsze Cristina i Tiziana.
Wydaje mi się, że jaskrawe kolory, zwłaszcza te błyszczące, pozwalają działać tej rzeczywistości, która mnie przeraża - odpowiadałam zawsze.