Powstanie Warszawskie. Pamięć i polityka
Pamięć i polityka
- 
                        Autor: Sawicki Jacek Zygmunt
 - ISBN: 978-83-7565-686-2
 - EAN: 9788375656862
 - Oprawa: miękka
 - Wydawca: LTW
 - Format: 16.0x23.0cm
 - Język: polski
 - Liczba stron: 392
 - Rok wydania: 2021
 - Wysyłamy w ciągu: 48h
 - 
                    
                    Brak ocen
 - 
                    27,00złCena detaliczna: 43,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 25,30 zł
 
x
        
            Jest to pierwsza i jak dotąd jedyna, syntetyczna, precyzyjnie przemyślana monografia trwającego ponad cztery powojenne dekady konfliktu w sferze symbolicznej. Autor wnikliwie przeanalizował przemiany interpretacji i działań podejmowanych przez władze PRL, ale także mechanizmy społecznego oporu, które sprawiły, że Powstanie przetrwało jako ważne doświadczenie narodowe i po roku 1989 stało się jednym z fundamentalnych komponentów polskiej pamięci. I chociaż ustał konflikt pomiędzy oficjalną wersją a funkcjonującą spontanicznie pamięcią społeczną, to nie znaczy, że pamięć Powstania przestała być dynamiczna, zmieniać się i wywoływać emocje.
prof. Piotr Tadeusz Kwiatkowski
W pamięci zbiorowej, tak uczestników jak i młodszych pokoleń Polaków, powstanie kojarzyło się z konkretnymi symbolami jak pisze Jacek Sawicki kotwicą, piosenką powstańczą, mogiłami. W utrwalaniu tych symboli w latach powojennych pozytywną rolę odegrał Kościół katolicki, który swą przestrzeń oddał powstańcom; w murach świątyń zawieszono tablice, jak przy kościele św. Marcina w Warszawie, upamiętniające walkę konkretnych formacji i dowódców powstania (Zośkowców, Baszty itd.). Autor próbuje także odpowiedzieć na pytanie, czyje dzieło na koniec zatriumfowało
prof. Jan Żaryn
        
    prof. Piotr Tadeusz Kwiatkowski
W pamięci zbiorowej, tak uczestników jak i młodszych pokoleń Polaków, powstanie kojarzyło się z konkretnymi symbolami jak pisze Jacek Sawicki kotwicą, piosenką powstańczą, mogiłami. W utrwalaniu tych symboli w latach powojennych pozytywną rolę odegrał Kościół katolicki, który swą przestrzeń oddał powstańcom; w murach świątyń zawieszono tablice, jak przy kościele św. Marcina w Warszawie, upamiętniające walkę konkretnych formacji i dowódców powstania (Zośkowców, Baszty itd.). Autor próbuje także odpowiedzieć na pytanie, czyje dzieło na koniec zatriumfowało
prof. Jan Żaryn