Portrety
-
Autor: Jolanta Jonaszko
- ISBN: 9788366180840
- EAN: 9788366180840
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
- Wydawca: Fundacja Literatury imienia Henryka Berezy
- Format: 15.0x15.0cm
- Język: polski
- Liczba stron: 114
- Rok wydania: 2021
- Wysyłamy w ciągu: 3 - 5 dni
-
Brak ocen
-
20,82złCena detaliczna: 29,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 20,82 zł
x
Bo to był niezły dowcip, taki na granicy, albo bardzo jej blisko, na tyle jeszcze zakamuflowany, że ujdzie. Że można wybuchnąć śmiechem, bo pojmą i tak tylko wtajemniczeni"". W takim świecie, na pograniczu kultur i języków - gdzie grają półsłówka, konteksty i aluzje - poruszają się bohaterowie opowiadań Jolanty Jonaszko.
Narratorka - alter ego autorki, mieszkającej z rodziną w Niemczech - funkcjonuje jednocześnie jako obca i swoja. Obca, bo cudzoziemka, swoja, bo reprezentuje niemiecką korporację jako konsultantka i coach. Pozycja pomiędzy, w połączeniu z osobistą wrażliwością, jest bogatym źródłem pisarskich obserwacji i inspiracji. I szczególnego zrozumienia dla przeżyć i dramatów ludzi zawieszonych gdzieś między Wschodem a Zachodem, Północą a Południem. Jak mieszkanka Splitu z opowiadania Elena, ofiara przemocy, która zbyt późno poznała, że jej niemiecki mąż ""nie jest księciem na białym koniu, ale kimś, kogo w bajkach nie znajdziesz, ani chorwackich, ani niemieckich"".
Jonaszko swobodnie, z gracją operuje słowem, nastrojem, rytmem narracji. Ale potrafi też zawiesić głos, chwytając metafizyczne mgnienia, gdy między dwiema istotami przeskakuje iskra zrozumienia. Jak po rozmowie z elokwentną i wygadaną Angielką z opowiadania Liz, kiedy siedziały przez chwilę w milczeniu i popijały sok z czarnej porzeczki, zmieszany pół na pół z wodą gazowaną. Zbudził ich dzwonek i świat za drzwiami, który pukał i prosił o radę, o słowa. Z taką delikatnością pióra i serca szkicuje autorka Portrety swoich bohaterów.
- Zbigniew Jasina
Narratorka - alter ego autorki, mieszkającej z rodziną w Niemczech - funkcjonuje jednocześnie jako obca i swoja. Obca, bo cudzoziemka, swoja, bo reprezentuje niemiecką korporację jako konsultantka i coach. Pozycja pomiędzy, w połączeniu z osobistą wrażliwością, jest bogatym źródłem pisarskich obserwacji i inspiracji. I szczególnego zrozumienia dla przeżyć i dramatów ludzi zawieszonych gdzieś między Wschodem a Zachodem, Północą a Południem. Jak mieszkanka Splitu z opowiadania Elena, ofiara przemocy, która zbyt późno poznała, że jej niemiecki mąż ""nie jest księciem na białym koniu, ale kimś, kogo w bajkach nie znajdziesz, ani chorwackich, ani niemieckich"".
Jonaszko swobodnie, z gracją operuje słowem, nastrojem, rytmem narracji. Ale potrafi też zawiesić głos, chwytając metafizyczne mgnienia, gdy między dwiema istotami przeskakuje iskra zrozumienia. Jak po rozmowie z elokwentną i wygadaną Angielką z opowiadania Liz, kiedy siedziały przez chwilę w milczeniu i popijały sok z czarnej porzeczki, zmieszany pół na pół z wodą gazowaną. Zbudził ich dzwonek i świat za drzwiami, który pukał i prosił o radę, o słowa. Z taką delikatnością pióra i serca szkicuje autorka Portrety swoich bohaterów.
- Zbigniew Jasina