Pędzę jak dziki tapir
Bartoszewski w 123 odsłonach
-
Autor: Marek Zając
- ISBN: 9788327730053
- EAN: 9788327730053
- Oprawa: twarda
- Wydawca: MANDO /WAM/
- Format: 1240x1940mm
- Język: polski
- Liczba stron: 240
- Rok wydania: 2022
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
22,28złCena detaliczna: 39,90 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,94 zł
x
Bartoszewski. Zawsze na czas
Jak zmierzyć wielkość Profesora? Ciężko byłoby wymienić jego wszystkie honorowe tytuły, odznaczenia i nagrody. Uważał się za przyjaciela każdego człowieka, bez względu na jego pochodzenie i wyznanie. W czasie wojny był więziony w Auschwitz, należał do AK i pomagał Żydom, a po jej zakończeniu budował polsko-niemieckie pojednanie.
W 2022 roku Władysław Bartoszewski skończyłby 100 lat. Na tę okazję jego współpracownik i znany z lekkiego pióra publicysta Marek Zając uzupełnił pierwsze wydanie Tapira o kolejne barwne anegdoty. Tym razem nieznane, ale nie mniej intrygujące oblicze Profesora wyłania się ze 123 elementów niezwykłej układanki nie mógł zatrzymać się nawet na okrągłej liczbie 100
Książkę ubarwiają: wstęp Adama Bodnara oraz nawiązujące do anegdot mistrzowskie rysunki Henryka Sawki.
Trwają przygotowania do wizyty Helmuta Kohla w Polsce. Profesor przekonuje, że obowiązkowym punktem jest wizyta w Auschwitz. Jednak Kohl ociąga się z deklaracją, wreszcie oświadcza:
Ale ja już tam byłem...
Profesor patrzy kanclerzowi Niemiec głęboko w oczy i zimnym tonem oświadcza:
Ja też.
Jak zmierzyć wielkość Profesora? Ciężko byłoby wymienić jego wszystkie honorowe tytuły, odznaczenia i nagrody. Uważał się za przyjaciela każdego człowieka, bez względu na jego pochodzenie i wyznanie. W czasie wojny był więziony w Auschwitz, należał do AK i pomagał Żydom, a po jej zakończeniu budował polsko-niemieckie pojednanie.
W 2022 roku Władysław Bartoszewski skończyłby 100 lat. Na tę okazję jego współpracownik i znany z lekkiego pióra publicysta Marek Zając uzupełnił pierwsze wydanie Tapira o kolejne barwne anegdoty. Tym razem nieznane, ale nie mniej intrygujące oblicze Profesora wyłania się ze 123 elementów niezwykłej układanki nie mógł zatrzymać się nawet na okrągłej liczbie 100
Książkę ubarwiają: wstęp Adama Bodnara oraz nawiązujące do anegdot mistrzowskie rysunki Henryka Sawki.
Trwają przygotowania do wizyty Helmuta Kohla w Polsce. Profesor przekonuje, że obowiązkowym punktem jest wizyta w Auschwitz. Jednak Kohl ociąga się z deklaracją, wreszcie oświadcza:
Ale ja już tam byłem...
Profesor patrzy kanclerzowi Niemiec głęboko w oczy i zimnym tonem oświadcza:
Ja też.