Niewyobrażalne. Potega i paradoksy naszych umysłów
-
Autor: Witold Bońkowski
- ISBN: 978-83-7856-119-4
- EAN: 9788378561194
- Oprawa: twarda
- Wydawca: Poligraf
- Format: 240x165x25mm
- Język: polski
- Liczba stron: 320
- Rok wydania: 2013
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
5,46złCena detaliczna: 9,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 5,40 zł
Niewyobrażalne. Potęga i paradoksy naszych umysłów traktuje o niezwykłej mocy umysłu. Wiara w potęgę i możliwości ludzkiego umysłu w pokonywaniu chorób, stresów i zmartwień jest motywem przewodnim tej pracy. Przygotowując książkę, Witold Bońkowski przestudiował wiele dostępnych materiałów z zakresu psychologii, psychoterapii i medycyny – także tej niekonwencjonalnej, oraz zapisów zawartych w Biblii.
z recenzji
dra n. med. Zdzisława Kapelskiego b. Ordynatora Oddziału Psychiatrii Służby Zdrowia Szpitala MSW, konsultanta w dziedzinie psychiatrii Służby Zdrowia MSW, Wiceprezesa Stowarzyszenia Pomocy Mieszkaniowej dla Sierot
Główne przesłanie, które chce nam przekazać autor, odczytuję także z Jego życiorysu. Witold Bońkowski znany jest nie tylko w środowisku poznańskim, ale również w całej Polsce jako założyciel Stowarzyszenia Pomocy Mieszkaniowej dla Sierot. Ta bezinteresowna pomoc tym, którzy tego najbardziej potrzebują, przemawia do nas mocniej i głębiej niż nawet najpiękniejsze i najmądrzejsze słowa.
z recenzji
Ks. dra Edwarda Janikowskiego TChr b. Rektora Wyższego Seminarium Duchownego Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej, Członka Honorowego Stowarzyszenia Pomocy Mieszkaniowej dla Sierot
Wybrany fragment książki
Odkryj siłe pozytywnego myslenia
W ciągu całego naszego życia, każdego dnia, stajemy przed rozlicznymi problemami, sprawami, które nas absorbują, pasjonują lub denerwują - czy po prostu wymagają załatwienia albo zajęcia określonego stanowiska. Nie zawsze są to sprawy przyjemne i sympatyczne. Niektóre potrafią nas rozko-jarzyć, zdenerwować na resztę dnia. Bywa, że na długo będziemy wytrąceni z normalnego rytmu życia, a niektóre problemy tak nas zaabsorbują, że wiele czasu upłynie, zanim wrócimy do normalnego rytmu życia. Dlatego bardzo ważne, by nie zawładnęły nami negatywne odczucia. Musimy nauczyć się odpowiedniego, pozytywnego nastawienia, a przede wszystkim dystansu do otaczającego świata i przykrych niespodzianek, jakie ze sobą niesie. Inaczej kłopoty całkowicie nas zdemobilizują. Ciosy otrzymywane od życia, nakładające się na siebie trudności i narastające problemy wysysają z nas energię czynią wyczerpanymi i zniechęconymi. Z czasem mogą też zrujnować nasza psychikę. Oto jakie doświadczenia przekazuje nam doktor Norman V. Peale który niemal całe życie poświęcił propagowaniu pozytywnego myślenia w ujęciu psychiatrii i religii.
NASZA PODŚWIADOMOŚĆ
W chwilach kryzysu psychicznego szczególnie wiele miejsca w naszych rc ważaniach zajmuje porównywanie się z innymi. Dlaczego jednym wiedz się w życiu znakomicie, wszystko idzie bez trudności, nie mają problemć rodzinnych, zdrowotnych, zawodowych i finansowych - a innym żadne; kłopotu los nie oszczędza? Tak tworzą się podstawy do frustracji. Są ludi radośni i ludzie stale niezadowoleni, osoby nastawione do innych i życia pozytywnie, optymistycznie - ale także osoby wciąż niezadowolę „szukające dziury w całym", niechętnie nastawione do świata i najbliższe otoczenia. Rodzą się niechęci i zawiści. Dlaczego jemu wszystko się ud nie ma żadnych problemów, a mnie nic się nie udaje, idzie jak po grud; On jest piękny i bogaty, a ja biedny i brzydki? Z jednej strony szczęście radzenia sobie z przeciwnościami i nastawieniem do otaczającego świata? A może to my sami kształtujemy te sytuacje?
To my sami decydujemy p naszym losie, a kluczem do powodzenia lub klęski jest nasze nastawienie, nasza psychika. Od nas tylko zależy, czy pomożemy sobie, czy zaszkodzimy, czy będziemy chcieli wpłynąć na nasze losy poprzez odpowiednie nastawienie psychiczne i dostosowane działania. Nawet największe wysiłki lekarzy niewiele dadzą, gdy nie będziemy chcieli wyzdrowieć, najbardziej życzliwe nam otoczenie przestanie takie być, gdy nieumiejętnie będziemy się w nim poruszać. Szukanie winy poza nami to unik, wybieg. Oczywiście, istnieją tak zwane obiektywne okoliczności sprawiające niekiedy, że realizacja naszych zamierzeń nie jest możliwa. Jednak główne siły dające szansę kształtowania naszych losów tkwią w nas samych.
Punktem wyjścia do takich działań jest możliwość kształtowania podświadomości. To warunek budowania w sobie pozytywnego stosunku do otaczającego świata i ludzi. Podświadomość jest źródłem nowych pomysłów, idei, dzięki którym możemy stać się odkrywcami, wynalazcami, artystami tworzącymi nowatorskie dzieła sztuki. To swoiste tło naszego życia i naszych motywacji, dające podstawę aktywnej działalności, a nawet umożliwiające wpływanie na nasze zdrowie i stan fizyczny. Podświadomość jest czynnikiem, którego lekceważyć nie wolno. Wyznacza ona główne kierunki naszych zachowań i naszego postępowania. Może nas ona zarówno uskrzydlić, jak i zniszczyć. To swego rodzaju program zapisany na twardym dysku naszego życiowego komputera, który odpowiednio kieruje działaniem, motywacjami i pragnieniami. Musimy więc nauczyć się go kształtować i regulować. Od nas samych zależy, jakie ustawienia owego programu wybierzemy, co z niego usuniemy, a które funkcje będą kontrolowały nasze losy. Od jej funkcjonowania zależy całość działania naszego organizmu, praca poszczególnych „programów": narządów, układów i psychiki. Od tego, jak „skonfigurujemy" podświadomość będzie zależała sprawność całego „komputera" naszego organizmu. Jeżeli zapanujemy nad podświadomością, będziemy w stanie odruchowo reagować w określonych sytuacjach, wytworzymy w sobie nawyki pozwalające we właściwy sposób zachowywać się i reagować - ku pożytkowi naszemu i otoczenia. Jeżeli jednak nasza podświadomość zostanie nastawiona negatywnie, z góry ukierunkowana na niechęć do otaczającego świata i ludzi - żadne starania nie pomogą. Możemy to jednak zmienić.
Podświadomość gromadzi wszelkie nasze doświadczenia (pozytywne i negatywne), opinie i oceny, ale także uprzedzenia i urazy, które się w nas nagromadziły i wpływają na to, jak interpretujemy rzeczywistość, z którą właśnie mamy do czynienia. Podświadomość sprawia, że jesteśmy bardzo wrażliwi na sygnały z zewnątrz dotyczące naszego zachowania, a wskutek tego natrętne opinie z zewnątrz, na próby wmówienia nam rzeczy i spraw, które w rzeczywistości nie występują, albo są wyolbrzymione. Miejmy własne zdanie i nie nastawiajmy się z góry negatywnie, na „nie". Musimy dążyć do wyeliminowania opinii z góry negatywnych i niechętnych oraz do wyciszenia nagromadzonych w nas przez lata negatywnych emocji i myśli. Warunkiem sukcesu jest nastawienie pozytywne - nawet za pomocą wmawiania sobie. że jestem doskonały, wspaniały, kochany i wszystko mi się uda; jakiekolwiek kłopoty, nieszczęścia, niepowodzenia nie wchodzą w rachubę.
Ważną metodą przeciwdziałania negatywnemu „zaprogramowaniu" podświadomości jest autosugestia. Często się zdarza, zwłaszcza przed trudnym egzaminem czy podjęciem ważnej decyzji, że wewnętrznie wyobrażamy sobie niewyobrażalną klęskę, niepowodzenie. Zaczynamy się pocić, nie śpimy po nocach, serce wali jak oszalałe, a gdy nadchodzi chwila próby, wpadamy w panikę. Wtedy albo dochodzi do mobilizacji organizmu i wszystko udaje się jak należy - możemy jednak również tracić wszelką zdolność do działania i logicznego myślenia, a wówczas nastąpi katastrofa. Student obleje egzamin. chirurg zepsuje operację, aktor „położy" rolę, robotnik w fabryce będzie marnował materiał. Tymczasem można zaprogramować podświadomość na zupełnie inne myślenie. Można sobie powiedzieć, że to niemożliwe, by coś nam się nie udało. Jesteśmy doskonali, wspaniali, umiemy to, co trzeba, bez trudności sobie poradzimy, bo to naturalne i oczywiste. Zatem nie ma się czego obawiać, bo będzie dobrze. Będziemy wtedy świadomie wykonywali swoje zadanie, ale jednocześnie zapewnimy sobie pomoc podświadomości. Myśląc negatywnie, sami robimy sobie krzywdę. Natomiast utrwalając w sobie określone przekonania oparte na pozytywnym myśleniu jesteśmy w stanie uzdrowić samych siebie, a przynajmniej znacznie poprawić nasz stan zdrowia, a także poprawić nasze funkcjonowanie w otoczeniu. Naturalnie, nie jest to panaceum absolutnie na wszystko - jesteśmy w końcu śmiertelni i nie powinniśmy być zaskoczeni koniecznością odejścia z tego świata na zawsze. Jednak bez poznania mechanizmów działania podświadomości i wpływania na nie, nie będziemy całkiem bezradni wobec pędu codziennego życia i w rezultacie nie zagubimy się.