Niespłacone długi
Trylogia kryzysu
-
Autor: Petros Markaris
- ISBN: 978-83-65613-70-7
- EAN: 9788365613707
- Oprawa: Miękka
- Wydawca: Noir sur Blanc
- Format: 12,5x17,5 cm
- Język: polski
- Seria: TRYLOGIA KRYZYSU
- Liczba stron: 364
- Rok wydania: 2018
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
22,14złCena detaliczna: 29,00 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,14 zł
x
Pierwsza w Polsce książka autorstwa bestsellerowego greckiego pisarza Petrosa Markarisa - gorzko prawdziwa, a zarazem niestroniąca humoru powieść kryminalna, tocząca się w pogrążonej w kryzysie Grecji.
Po krachu cały kraj staje w martwym punkcie. Nikt już nie zawraca sobie głowy chodzeniem do pracy, wszędzie dookoła wybuchają gorące debaty i protesty, a demonstracje blokują centrum Aten skuteczniej niż korki w godzinach szczytu. Nawet rodzina Charitos musi zacisnąć pasa. Kostas i Adriani właśnie zapłacili za wesele swojej jedynej córki i po trzydziestu latach kupili nowy samochód teraz nie wiedzą, czy będą w stanie spłacić zaciągnięte zobowiązania... Wkrótce potem światem finansowym wstrząsa makabryczne zabójstwo dwóch bankierów, a media i policja ostrzegają przed zagrożeniem aktami terroru. Nienawiść wobec finansistów rośnie z dnia na dzień, a miasto zalewają ulotki nawołujące do buntu przeciwko bankom i niepłacenia rat i odsetek.
To pierwsza książka z cyklu śledztw komisarza Kostasa Charitosa, ale również nietypowy przewodnik po zaułkach i uliczkach Aten, o których nie przeczytacie w żadnych przewodnikach, i w których możecie poczuć prawdziwą Grecję, ze wszystkimi jej blaskami i cieniami.
Poleca Gaja Grzegorzewska:
""Ateny w Niespłaconych długach to nie mauzoleum, tylko zakorkowany, duszny, wielorasowy tygiel, miasto gniewu i rozpaczy. Tłem powieści autor uczynił apogeum kryzysu gospodarczego sprzed trzech lat, i to właśnie przyciągnęło mnie do lektury! Spędziłam w tamtym czasie kilka tygodni w Patras, mieszkając wśród Greków, żyjąc ich dramatami, obserwując rosnący strach. Każda myśl, każdy lęk zaczyna się i kończy na kryzysie, który toczy cały kraj, niczym jakiś nowotwór z przerzutami. Wkracza też w kryminalną intrygę... W czasach, gdy jedni ludzie z rozpaczy popełniają samobójstwa, inni na oślep wskazują winnych, a ulicami maszerują sfrustrowane tłumy protestujących, wydaje się wręcz naturalną konsekwencją, pojawienie się osoby, która idzie krok dalej i zaczyna dekapitować bankierów.
Po krachu cały kraj staje w martwym punkcie. Nikt już nie zawraca sobie głowy chodzeniem do pracy, wszędzie dookoła wybuchają gorące debaty i protesty, a demonstracje blokują centrum Aten skuteczniej niż korki w godzinach szczytu. Nawet rodzina Charitos musi zacisnąć pasa. Kostas i Adriani właśnie zapłacili za wesele swojej jedynej córki i po trzydziestu latach kupili nowy samochód teraz nie wiedzą, czy będą w stanie spłacić zaciągnięte zobowiązania... Wkrótce potem światem finansowym wstrząsa makabryczne zabójstwo dwóch bankierów, a media i policja ostrzegają przed zagrożeniem aktami terroru. Nienawiść wobec finansistów rośnie z dnia na dzień, a miasto zalewają ulotki nawołujące do buntu przeciwko bankom i niepłacenia rat i odsetek.
To pierwsza książka z cyklu śledztw komisarza Kostasa Charitosa, ale również nietypowy przewodnik po zaułkach i uliczkach Aten, o których nie przeczytacie w żadnych przewodnikach, i w których możecie poczuć prawdziwą Grecję, ze wszystkimi jej blaskami i cieniami.
Poleca Gaja Grzegorzewska:
""Ateny w Niespłaconych długach to nie mauzoleum, tylko zakorkowany, duszny, wielorasowy tygiel, miasto gniewu i rozpaczy. Tłem powieści autor uczynił apogeum kryzysu gospodarczego sprzed trzech lat, i to właśnie przyciągnęło mnie do lektury! Spędziłam w tamtym czasie kilka tygodni w Patras, mieszkając wśród Greków, żyjąc ich dramatami, obserwując rosnący strach. Każda myśl, każdy lęk zaczyna się i kończy na kryzysie, który toczy cały kraj, niczym jakiś nowotwór z przerzutami. Wkracza też w kryminalną intrygę... W czasach, gdy jedni ludzie z rozpaczy popełniają samobójstwa, inni na oślep wskazują winnych, a ulicami maszerują sfrustrowane tłumy protestujących, wydaje się wręcz naturalną konsekwencją, pojawienie się osoby, która idzie krok dalej i zaczyna dekapitować bankierów.