Nazwij to snem wyd. 2
-
Autor: Henry Roth
- ISBN: 978-83-66505-43-8
- EAN: 9788366505438
- Oprawa: miękka
- Wydawca: Książkowe Klimaty
- Format: 205x145x40mm
- Język: polski
- Seria: Cymelia
- Liczba stron: 576
- Rok wydania: 2022
- Wysyłamy w ciągu: niedostępny
-
Brak ocen
-
34,62złCena detaliczna: 52,50 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 34,62 zł
Artykuł chwilowo niedostępny
x
Wydana po raz pierwszy w 1934 powieść z początku nie odniosła wielkiego sukcesu sprzedażowego, choć krytycy byli nią zachwyceni, a dziś uważana jest za arcydzieło żydowsko-amerykańskiej literatury i klasyczną powieść o imigrantach.
Zauważona została dopiero przy okazji wznowienia w roku 1964, do którego pisarza namówił jego agent i wydawca. Przy swoim drugim wejściu na rynek, „Nazwij to snem” odniosło spektakularny sukces i w krótkim czasie sprzedało się w ponad milionie egzemplarzy.
Powieść znalazła się na opublikowanej w 2005 roku liście 100 najlepszych powieści napisanych w języku angielskim po 1923 roku magazynu TIME.
Dawid Schearl to jeszcze mały chłopiec. Syn żydowskich imigrantów, mieszkający z rodziną w nowojorskich slumsach. Wraz z nim poznajemy brutalny i bezwzględny, pełen konfliktów świat ludzi starających ułożyć sobie życie na obczyźnie. Nowego, obcego miasta, w którym trudno się zadomowić nie równoważą chłopcu niestety trudne stosunki rodzinne.
Przez ponad trzydzieści lat „Nazwij to snem” pozostawało jedyną powieścią Rotha. Zmieniło się to dopiero napisany u schyłku życia, po prawie sześćdziesięciu latach milczenia, cykl autobiograficznych powieści „Mercy of a Rude Stream”.
Rzucił on nowe światło na część wywołujących kontrowersje kazirodczych wątków przedstawionych w „Nazwij to snem”. Wywołało to spór z Rose Broder, siostrą pisarza, która zagroziła wydawnictwu St Martin procesem sądowym i zażądała usunięcia owych wątków z udziałem postaci, której była pierwowzorem – Minnie Stigman – z kolejnych powieści w cyklu. W toku ugody wydawnictwo zapłaciło Rose 10 000 dolarów. Drugi tom powieści, choć wciąż z kontrowersyjnymi wątkami, ukazał się z adnotacją, że „ta powieść w żadnym wypadku nie jest autobiografią i nie powinna być jako taka czytana”, w kolejnych zaś – owe wątki zostały usunięte. W "Nazwij to snem" nie było oczywiście możliwości, by cokolwiek zmienić.
Robert Weil – redaktor Rotha w St. Martin – przyznał, że w celu zabezpieczenia wydawnictwa na wypadek procesu sądowego odbył z Rothem, nagrany na wideo, wywiad, w którym ustalił, które wątki powieści są autobiograficzne. Weil twierdzi, że Henry Roth potwierdził prawdziwość wątków kazirodczych.