M+P=LOVE
-
Autor: Anna Barczyk-Mews
- ISBN: 978-83-8219-076-2
- EAN: 9788382190762
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
- Wydawca: Novae Res
- Format: 12.0x19.5cm
- Język: polski
- Liczba stron: 281
- Rok wydania: 2021
- Wysyłamy w ciągu: 3 - 5 dni
-
Brak ocen
-
21,05złCena detaliczna: 31,99 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 20,30 zł
x
Nie dowiesz się, co miłość może zmienić w twoim życiu, jeśli nie dasz jej szansy.
Marta, architektka wnętrz, to młoda kobieta z przytłaczającym bagażem doświadczeń. Przez lata bita i poniżana przez męża, dopiero po jego śmierci zaczyna odzyskiwać wewnętrzny spokój. Gdy pewnego dnia poznaje Piotra, przystojnego lekarza, na nowo budzi się w niej nadzieja na to, że mogłaby być szczęśliwa z mężczyzną. On również czuje, że Marta jest wyjątkową osobą, z którą chciałby spędzić resztę życia Ale nie zawsze miłość jest tak prosta, jak byśmy tego chcieli. Niezaleczone traumy, powracające wątpliwości i strach, który nie pozwala zaufać sprawiają, że relacja Marty i Piotra pełna jest bolesnych momentów. Czy wystarczy im sił, by na dobre przepędzić koszmary przeszłości?
Moje oczy płoną, gdy patrzę w Twoim kierunku, serce się wyrywa tylko po to, byś je złapał i położył na nim dłoń, słuchając, jak bije dla Ciebie i razem z Tobą. Gdy jesteś blisko, nie mogę się skupić w oczekiwaniu na Twój dotyk, spojrzenie, pocałunek. Gdy się oddalasz, każda najmniejsza nawet myśl mknie ku Tobie i bezgłośnie prosi, byś wrócił. Godzina bez Ciebie jest męką, cały dzień i noc cała jest jak wieczność bez powietrza. Gdy nie ma Cię tuż obok, czuję, że tracę grunt pod nogami. Gdy jesteś blisko, nic nie jest lepiej. Unoszę się nad ziemią dwa metry, może trzy i czekam, aż pociągniesz sznureczek i przyciągniesz mnie do siebie. Moje miejsce jest tam, gdzie Ty jesteś, wszędzie indziej niewygodnie i obco. M.
Marta, architektka wnętrz, to młoda kobieta z przytłaczającym bagażem doświadczeń. Przez lata bita i poniżana przez męża, dopiero po jego śmierci zaczyna odzyskiwać wewnętrzny spokój. Gdy pewnego dnia poznaje Piotra, przystojnego lekarza, na nowo budzi się w niej nadzieja na to, że mogłaby być szczęśliwa z mężczyzną. On również czuje, że Marta jest wyjątkową osobą, z którą chciałby spędzić resztę życia Ale nie zawsze miłość jest tak prosta, jak byśmy tego chcieli. Niezaleczone traumy, powracające wątpliwości i strach, który nie pozwala zaufać sprawiają, że relacja Marty i Piotra pełna jest bolesnych momentów. Czy wystarczy im sił, by na dobre przepędzić koszmary przeszłości?
Moje oczy płoną, gdy patrzę w Twoim kierunku, serce się wyrywa tylko po to, byś je złapał i położył na nim dłoń, słuchając, jak bije dla Ciebie i razem z Tobą. Gdy jesteś blisko, nie mogę się skupić w oczekiwaniu na Twój dotyk, spojrzenie, pocałunek. Gdy się oddalasz, każda najmniejsza nawet myśl mknie ku Tobie i bezgłośnie prosi, byś wrócił. Godzina bez Ciebie jest męką, cały dzień i noc cała jest jak wieczność bez powietrza. Gdy nie ma Cię tuż obok, czuję, że tracę grunt pod nogami. Gdy jesteś blisko, nic nie jest lepiej. Unoszę się nad ziemią dwa metry, może trzy i czekam, aż pociągniesz sznureczek i przyciągniesz mnie do siebie. Moje miejsce jest tam, gdzie Ty jesteś, wszędzie indziej niewygodnie i obco. M.